Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotwicka anna

on Turek, ja Polaka

Polecane posty

Gość sprawiedliwa
ja akurat rozmawiam z moim H.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarisin
ja czekam na swojego H aż się raczy ruszyć do kompa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarisin
to tak wścibsko-ciekawsko - czy Wasi faceci drodzy obchodzą Ramadan?:) bo mój tak i na początku byłam przerażona, teraz mi przechodzi :D a jak polecę teraz to będę na tym ich "sacrifice holiday" i też mnie to lekko przeraża ;) jakieś doświadczenia i rady?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawiedliwa
moj obchodzi ale nie do konca (chodzi na treningi i musi wtedy jesc) i mowil mi ze nie wszyscy tak scisle przestrzegaja, w sumie to jakos specjalnie o tym nie mowi raz tylko mi tlumaczyl o co chodzi i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj mi mowil ze to tak samo jak z naszym postem...ze nie powinnismy pic alkoholu, chodzic na dyskoteki itd. jedni sie trzymaja a inni nie. Ale oni chca sie pokazac jako mezczyzni ze to wytrzymaja...hehe ale moj kocha jesc wiec to nic dla niego haha ale mowi ze ze kiedys sproboje tak...ja powiedzialam ok ja wezme na nasz post ze nie wybije ani grama alkoholu do wygili.hahah to taka walka ze soba:P (oczywiscie to byly zart)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawiedliwa
no wlasnie:D tak samo jak z chodzeniem do meczetu, moj H. nie chodzi regularnie... tak jak ja w sumie nie chodze do kosciola co tydz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarisin
bo to był "mój" pierwszy Ramadan i wiecie, tak się martwiłam czy on nie będzie jakiś rozdrażniony, zmęczony, sama nie wiedziałam czego się bałam, no i sam fakt, że to była chyba pierwsza sytuacja, kiedy jego religia dała o sobie znać w życiu codziennym, jakoś tak mi z tym dziwnie było :) a o to drugie święto - ciekawa jestem bardzo jak to będzie wyglądać, słyszałam o zabijaniu krowy ale nie wiem co i jak do końca, no i nie wiem czy oni chodzą to oglądać czy nie, czy będzie wypadało się wykręcić i w ogóle :D ciekawa jestem i boję się troszkę tego, co mnie tam może spotkać przy okazji krowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiz88
moj nie posci rozmawialismy o tym ale to tez nie jest takie proste nie jesc nie pic nic od 3 rano do 20.00 o ile sie nie myle a co do tej krowy to podpytam i napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarisin
no ja też będę podpytywać, już trochę wiem, ale to co dla niego jest oczywiste dla mnie jest nowością, więc pewnie nie o wszystkim się dowiem, dlatego Was pytam :D tak czy inaczej będzie ciekawie i fajnie, niech ten czas leci szybciej no! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benim askim
Od 3 lat jestem żoną Turka. Poznaliśmy się w Marmaris. Ja poleciałam tam na urlop, on był także turystą z Ankary. On lat 26, opisywać tu wyglądu nie będę bo nie ma sensu (wspomne tylko, że jest dla mnie najprzystojniejszy na świecie). Juz od początku był bardzo miły, romantyczny i kulturalny. Pracownik tureckiego banku. Dużo mogłabym tu pisać... chciałabym tylko poinformować, że nie wszyscy są tacy sami. Turek nie oznacza od razu kata. Tak samo na złego męża możecie trafić w PL, który na początku będzie cudowny a później będzie katem, alkoholikiem, tyranem czy broń Boże pedofilem. Takie przypadki są wszędzie. Ja jestem szczęsliwą mężatką. Nie chodzę zaslonięta po oczy, ubieram się normalnie ale nie wyzywająco (tak jak w PL), mieszkamy razem w Ankarze od prawie 3 lat, mamy slicznego synka. Czuje jego silne więzły rodzinne. Często odwiedzamy jego rodziców, siostrę która mieszka od nas 400 km dalej. Spedzamy troche czasu w PL w moich stronach ;) moja rodzinka takze nas odwiedza oczywiscie w maire mozliwosci. Jestem katoliczką i tak pozostanie do końca mojego życia, gdyz religii nie zamierzam zmieniać. W przyszłości chcę pracować a mój mąż nie widzi w tym problemu (dodam tylko taka ciekawostke, ze Turcy od malego maja tlumaczone, ze to mezczyzna utrzymuje dom i rodzine. Takze maz moj twierdzi i ciagle mowi, ze pieniadze, ktore zarobie w pracy beda na moje wydatki a to on jest od utrzymania rodziny) Mój maż jest bardzo dobrym człowiekiem. Jest kochany i opiekuńczy, nie przepada za alkoholem a jak juz to sa to sporadyczne sytuacje. Swoje uczucia okazuje na każdym kroku. Nie kryje się z tym. Jest romantykiem;) Owszem, lubi spotkać się z kolegami, isć z nimi na kawe i posiedziec ale czy w PL wasi mezowie nie ida do baru z kumplami na piwo???? a jak juz ida z kumplami na mecz to idziecie z nimi?? Watpie. Jestem kobieta i nie jestem zamknieta w domu. Wychodze z domu, spotykam sie ze znajomymi tak jak w PL. Owszem maz jest czasem zazdrosny ale w zdrowych ilosciach ;) Moglabym tu tak pisac i pisac... Jakies pytania??? Görüşürüz "benim askim"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju fajnie uslyszec wrescie cos pozytywnego :) Tak tego tutaj brakowalo. Bo jak wiesz prawie wszystki jestesmy tutaj krotko w zwiazku z Turkami i twoje doswiatczenia i cieple slowa napewno nam pomog a:* Boziu pewni ze sa pytania i to sporo :P hehe - jaki slub braliscie? -czy twoj synek tez jest obzezany...???wogole co o tym myslisz?? Umiesz turecki?? ja mam tyle pytan i watpliwosci....ludzie tak ci maca czasami w glowie..i ta rodzina...m,oja mam nigdy nie zaakceptuje tego zwiazku.. A ja tak bardzo go kocham ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benim askim
Na poczatku nie chcialam sie tu udzialac ale gdy przeczytalam z 15 stron tego tematu i 95% negatywnych opinii oraz troche bzdur to postanowilam w jakims sensie pocieszyc co nniektore panie ;) Slub byl w Turcji. Nie jest to taki sam slub jak w Polsce bo np. trwa o wiele wiele wiele krocej. Ja juz wczesniej wiedzialam jak taka ceremonia wyglada bo duzo na ten temat czytalam, bardzo duzo pytalam osob z Turcji o zwyczaje jakie sa na slubie itd. itd ;) Ogladalam tez duzo filmikow i dlatego nic mnie nie rozczarowalo ;) Synek ma na imie Tugrul i to czysty tata ;) ;) ;) ;) Co do Tureckiego... na poczatku mowilismy w jezyku angielskim no ale z biegiem czasu wiedzialam i nastawialam sie na to, ze trzeba bedzie nauczyc sie tureckiego. Dogaduje siew miare normalnie, z mowieniem jest u mnie lepiej niz z pisaniem ale maz mi pomaga i mysle, ze bedzie ok ;) mam dobrego i cierpliwego nauczyciela ;) Iyi geceler ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
benim askim....czyli juz wiesz ze zaraz ktos na ciepie naskoczy ...ze juznigdy dziecka mozesz nie zobaczyc itd.itd. hehehe A co Twoja rodzina na to??? Ja tez duzo czytam i pytam sie swojego. Ale zawsze to lepiej uslyszec od kogos kto to przezyl.Moj nie obchodzi tych wszystkich rytualow itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benim askim
Nie mysle zeby ktos musial mi zabierac dziecka, gdyz nic na to nie wskazuje. Jestem szczesliwa mama i zona i nie odchodza zdania innych, tych ktorzy pisza czasto tu bzdrury wyssane z palca lub tez bazuja na stereotypach. Ja mam kontakt z Turkiem prawie 24h/dobe (prawie bo przeciez praca). Mieszkamy razem i jestesmy malzenstwem od 3 lat, znamy sie od 5. Jedyne co mi w nim przeszkadza to........... lekkie balaganiarstwo ;):) rodzina na poczatku nie byla zadowolona ale z biegiem czasu wszystko sie ulozylo w calosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze sie ze tak wszystko ci sie uklada. ;) hahahaha ale z tym balaganiarstwem to prawda:) a jak jest z tym obzezaniem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawiedliwa
jak milo w koncu uslyszec, ze ktos wie z doswiadczenia ze Turek to nie potwor:) naprawde bardzo fajnie ze tu napisalas:D a rodzice Twojego meza zaakceptowali Cie bez problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benim askim
Jesli chodzi o rodzine mojego meza to oni oczywiscie (tak jak i moi) podchodzili do tego wszystkiego z lekkim dystansem. Moze woleli Turczynke a nie kobiete z innego kraju a jeszcze do tego katoliczke. Na poczatku wszyscy mi sie baaaaaardzoprzygladali ;) kazdy moj ruch, moje wypowiedziane zdanie, spojrzenie na meza bylo kontrolowane. Dla Turka najblizsza jest matka nie ojciec wiec to jej sie najbardziej "balam" ;) z biegiem czasu sie do siebie przekonalismy ;) moj maz ma tylko 1 siostre. Namawiala mnie na poczatku do przejscia na Islam, tak samo jego matka ale nigdy do tego nie namawial mnie moj maz. Zawsze twierdzil, ze zrobie tak jak zechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiz88
benim askim super poczytac takie mile rzeczy gratulluje mam nadziej ze wiecej z nas bedzie mialo cos tak fajnego do napisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiz88
ja swojej wiary nie zmienie a mozesz mi powiedz jak wygladal wasz slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiz88 napisz cos o sobie?? Ile juz jestes ze swoim?? I juz jakies plany na przyszlosc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiz88
no jutro bedzie rok :-) poznalismy sie w irlandii znam jego ridzicow bo mieszka z nimi zaakceptowali mnie nie mialam zadnych problemow nie mieszkalm z nim po 5miesiacach oswiadczyl mi sie on ma jednego brata moj tez raczej nie pije i dobrze mi z tym bo z poprzednego zwiazku mam zle skojarzenia nie lubie tak sama pisac jak cos to pytajcie:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiz88
benim askim mi tez sie pani mama przygladala ktos jej powiedzial ze wszystkie polki maja zolte wlosy to bylo tak ze nawet z moje brwi glaskala ja mam ciemna karnacje i czarne brwi moze mysla ze farbowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiz a dlaczego nie mieszkacie razem...??? I co twoj mysli na temat koscielnego slubu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benim askim
kiz88: No byla ciekawa ;) normalne ;) w sumie to w Ankarze widze troche Turczynek przefarbowanych na "blond" ale to oczywiscie co innego ;) To raczej zolty blond, ktory w ogole im nie pasuje. Nie pisze tego ze zlosci. Uwazam, ze Turczynki to bardzo piekne kobiety, ktore moga pochwalic sie swoja karnacja, czarnymi wlosami i ciemnymi oczami. Co ja bym dala, zeby tak miec ;) U nas ciekawosc byla do tego stopnia, ze nawet sasiedzi sie schodzili aby mnie zobaczyc pewnie z ciekawosci (gdy tam bylam - nie mieszkalismy nigdy z jego rodzicami). Troche smieszne ale prawdziwe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiz88
ja od 2 miesiecy jestem w polsce bo sie ucze zaocznie nie gadalam z nim jeszcze na temat koscielnego i nie wiem naprawde w niedziele do niego jade wiec wam opowiem bo mam zamiar rozciagnac temat no benim ja jak go odwiedzam to w domu jego rodzicow ale polubilam ich i da sie przezyc a z ta ciekawoscia to wierze w 100% a jak moj mowi nie mogl sie oprzec kolorowi moich oczow a mam zielone:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec mojego uwielbia moje oczy. Mowi ze nie widzial kogos z takimi oczymi. Mam piwne ale pod swiatlo zielone.heheh smieje sie ze jak sie zloszcze to mi sie tez zmieniaja :) Wogole jest taki kochany..mowi ze jestem jego corka ..i Ozan nie ma tu nic do gadania ;) Od nich dostaje wiecej uczucia i milosci niz od wlasnej rodziny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×