on Turek, ja Polaka

Safiii Co u Ciebie?

Cicegim,bardzo mi przykro,chyba to koniec.Nie pisz do niego wiecej.

do cicegim nie pisz do niego ! ja nie pisze dalam rade zawzielam sie powiedzialam sobie dosc tego , nie napisze nigdy wiecej i tego sie trzymam

tym razem już chyba muszę unieść się honorem, zagryzę łapy i nie będę pisać ;) dziękuje dziewczyny za otuchę, nie znam was, to tylko anonimowe forum, ale jakoś zawsze trochę lżej gdy wiem że ktoś inny ma podobny problem i chociaż wirtualnie mnie rozumiem :) powodzenia Renata i zobaczymy co to będzie :)

mnie rozumie*

Dobry Wieczór Dziewczyny. jak to czas szybko leci, ostatnio byłam tu tydzień temu. Chcę wam opowiedzieć dalszy ciąg swojej historii / str. 466/, bo ku mojego ogromnemu zdziwieniu po ostatnim moim wpisie na forum tydzień temu "mój Turek" po wielu tygodniach milczenia odezwał się w formie sms-a o treści " I miss You, I love You" - nie ujawniam żadnych tajemnic, myślę że to treść dosyć standardowa / oczywiście czasami jest jeszcze do tego prawdziwa/ , prosząc: "call me my angel, please" / było mu głupio zadzwonić samemu, a może branża turystyczna w Turcji przeżywa na tyle silny kryzys, że trzeba oszczędzać na połączeniach/. Nie zadzwoniłam, efektem były informacje na moim telefonie o nieodebranych połączeniach od niego- po kilka, killkanaście dziennie. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to coś znaczy, on ma dużo pracy , więc może zadzwonić w określonych momentach, a ja z kolei nie zawsze mogę odebrać telefon, a w nocy dzwonić nie wypada i tak przez cały tydzień. Wczoraj się przemogłam i oddzwoniłam po kolejnym telefonie od niego, którego nie odebrałam,i to był naprawdę fatalny błąd z mojej strony. Zanim przedstawię przebieg naszej bodajże 2-3 minutowej rozmowy, albo raczej jego monologu,, parę słów odnośnie tych jego telefonów-dzisiaj byłam w salonie z koleżanką, wybierała telefon dla kogoś tam na prezent i powiedziała, że z moim aparatem prywatnym coś jest nie tak, gdy zostawiam go w gabinecie, wychodząc, to w ciągu ostatniego tygodnia często było tak, że kilka czy nawet kilkanaście razy pojawiały się połączenia typu jeden sygnał, góra dwa- generalnie nie sposób w normalnym toku czynności odebrać takiego połączenia, no chyba, że siedzi z telefonem w ręku z palcem na słuchawce- domyślacie się pewnie, kto tak dzwonił.Wcale nie chciał, żebym odebrała telefon od niego, tyllko żebym to ja do niego zadzwoniła. W przypadku 40-parolatka to istna dziecinada.Jak przebiegała nasza rozmowa: "Hello darling" - słychać było, że się śmieje/może zapomniał jak mam na imię/ i : bardzo tęsknię, jak się czujesz, jak czuje się Mama, lubię banany, czy w Warszawie pada śnieg, więcej do ciebie nie zadzwonię , tylko jutro sms-em, prześlę ci swój nowy adres e-mail, na który masz się ze mną kontaktować, jestem bardzo zajęty , nie dał mi dojść do słowa /dzwoniłam po 23- zazwyczaj w sezonie o tej porze już nie pracował/, good night my darling i koniec rozmowy z jego strony i oczywiście brak jakiegokolwiek dalszego kontaktu. Byłam mocno zaszokowana , nie wiedziałam, czy płakać z upokorzenia i wściekłości oraz własnej głupoty, że się do niego odezwałam. On nie miał nic wspólnego z człowiekiem, którego poznałam na wakacjach i którym tak bardzo się zauroczyłam ,po uprzejmości, kulturze śladu nie zostało / to już nie była ta osoba, która dziękowała za wspólne chwille/. Po co po tylu tygodniach to zrobił, chciał mi sprawić przykrość,nie dać o sobie do końca zapomnieć, pokazać , że to on jest górą i żadna Polka nie będzie mu dyktować zasad, a już na pewno mówić nie temu, co on sobie wymyślił, sprawdzić, czy oddzwonię-rozegrał to bardzo dobrze psychologicznie. Czuje się tak, jakby mnie spoliczkował, mam wrażenie jakby do mnie powiedział, nadal jestem chętny, a ty, skoro dzwonisz też, nie podskakuj, bo oberwiesz.Nie wiem co zrobić, tzn. wiem, podkulić ogon i nigdy, ale to nigdy więcej żadnego kontaktu, chociaż ręka mnie świerzbi, aby coś napisać, aż mu w pięty pójdzie , typu "I kiss your SMALL penis , my darling" / to zawsze boli każdego/ - wiem , że to chamskie, nie na poziomie i dziecinada, ale.../.../. No i tyle, jeżeli ktoś coś do mnie napisze, to będzie wdzięczna, jestem na tyle urażona , rozżalona i wściekła na samą siebie, że potrzebuję pomocy. Dobrej nocy Dziewczyny.

alicecooper - niestety to był błąd że do niego zadzwoniłaś, widać że jest niepoważny i chyba naprawde sam chciał pokazać że jest górą, za Twoje pieniądze. Teraz chyba sama z resztą widzisz co to za typ, 50cio letnie duże dziecko, więc powinno być CI już łatwiej o nim zapomnieć, faceci z branży turystycznej są specyficzni i lepiej nie brać ich na poważnie :) powodzenia!

cicegim czy jest mozliwosc pogadania z toba nie na forum , nie hce sie tu rozpisywac boje sie ze ktos mnie rozpozna dzisiaj dowiedzialam sie ze moj znajomy turek musi isc do wojska , mielismy sie spotkac czy wiecie cos na ten temat jak z tym wojskiem tam jest ??

renata800 - ja też wolałabym się nie ujawniać, i tak za dużo tu szczegółów rozgadałam ;) wojsko w Turcji nie omija praktycznie nikogo, Ci co studiowali odbywają je krócej. Można wojska uniknąć wpłacając pieniądze, ale podejrzewam ze takiej kwoty Twój Turek nie ma ;) mój był po studiach w wojsku, także ma już odhaczona i dobrze bo takiej rozłąki to bym nie zniosła ;) choć w sumie nie jest tam aż tak bardzo rygorystycznie, podobnie jak w Polsce, weekendy i wieczory wolne, komórkę w ukryciu też można używać ;) co byś chciała jeszcze wiedzieć? Ja natomiast mam pytanie odnośnie ślubu - kontraktu muzułmanskiego - czy mogę napisać w nim że po rozwodzie dzieci zostają ze mną? czy ma to jakiekolwiek znaczenie, oprócz tego symbolicznego oczywiście? to chyba sąd ustala z kim zostają dzieci? pamiętam że jedna z kobiet pisała tu że zastrzegła sobie takie coś w kontrakcie małżeńskim, ale w kraju laickim, jakim jest Turcja, nikogo to nie obchodzi, prawda?

renata800 - z resztą, wiem że sama nie jestem lepsza ;) ale nie myśl już o tamtym swoim, nie warto! Nie marnuj swojej energii na niego ;)

do cicegim ci meila ewa.nilsson@onet.pl nie chce tu wiecej sie rozpisywac jesli chcesz odezwij sie na meila

wiem tamten to przeszlosc

Służba wojskowa trwa 18 miesięcy

nawet dla tych ktorzy studjuja?

dla byłych studentów jest chyba krócej, ale ile dokładnie to nie pamiętam ;)

Ślub w Polskim meczecie, ktoś mnie o to pytał, jezeli chodzi o kontrakt to jest to takie zabezpieczenie na przyszłość w razie rozwodu, tak mi tłumaczył jeden kolega męża który był świadkiem na ślubie, wojsko po studiach trwa 5 miesiecy

do nela jesli wojsko po studiach trwa 5 miesiecy to ja juz nic ztego nie rozumiem z tego co on mi mowil studjuje ale nie jestem pewna czy skonczyl czy jest w trakcie studiow , powiedzial ze idzie na 18 miesiecy ;(

z tego co mi wiadomo to 5 miesięcy po studiach, poczytaj o tym w google ;P

Renata800 - to pewnie Ci kłamała że studiował ;) w trakcie studiów nie zabierają do wojska. On idzie na 18 miesięcy, a wiec studiów nie ma. Czy ktoś umie udzielić mi odpowiedzi na pytanie, czy kontrakt ślubny - muzułmański to tylko takie coś na papierze, czy potem w sądzie może stanowić jakiś dowód czy coś takiego?

nie ma czegoś takiego na kontrakcie ciciegim.

ROzumiem, kurcze, jedna dziewczyna o tym tu pisała, że tak to sobie wpisała w kontrakt, ale oczywiście mogła kłamać :) Spytam też może jakiejś turczynki :P

jestem posłuszna brudasom, czy mogłam upaść niżej?

nela - daj spokoj to ze maja inny kolor skory odrazu brudasy wcale nie upadlas nisko poprostu go kochasz ;) do cengim - kurcze czytalam wlasnie to dziwne , moze sciemnia z tym wojskiek okaze sie, mowil mi jeszce ze moze dostac przepustke jak przyjade na wakacje zeby sie ze mna spotkac ?

przepustka to pewnie jak w Polsce - możliwe że ja dostanie, ale to raczej kilka dni, niż np. tydzień...

czemu myślicie, że jak Turek to od razu brudas? Brudas to Rumun, Bułgar, ale Turcy są akurat czystym i pedantycznym narodem, aż miło z takim porozmawiać i nie tylko...

Rumuni by się obrazili chodzi o cyganów rumuńskich

do cengim moj znajomy nie ma jeszcze dokladnej daty kiedy ma isc do wojska moze stanie sie cud i nie pojdzie ... mam pytanie jesli on nie odbedzie sluzby to wogole nie moze wyjechac poza kraj nawet na moje zaproszenie ?

do cengim moj znajomy nie ma jeszcze dokladnej daty kiedy ma isc do wojska moze stanie sie cud i nie pojdzie ... mam pytanie jesli on nie odbedzie sluzby to wogole nie moze wyjechac poza kraj nawet na moje zaproszenie ?

Ktoś sie pode mnie podszywa, więc spokojnie Renata . ;)

Renata800 - mój nick to cicegim a nie cengim. Cud się raczej nie wydarzy i on pójdzie do wojska prędzej czy później. Nie wiem jak to jest z wyjazdem z kraju bez odbycia służby wojskowej. Sprawdź googlach, tam jest wszystko. W ogóle wydaje mi się że chyba powinnaś przestać o nim myśleć, bo on chyba nie lata tak za Tobą....?