Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kobieta33

Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

Polecane posty

Gość księzniczka 34
I saperek Maxmary tez brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okiełznać dzikość kota to nielada sztuka. Mój lubił przesiadywać na telewizorze, a jego ogon zasłaniał zawsze ekran. Jak nadchodziły święta, to codziennie musiałm na nowo ubierac choinkę. Błyskotki,świecidełka były takie kuszące, że zawsze po całym pokoju były porozrzucane. Ja chcę kota 😭 Ach Ci mężczyźni ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księzniczka 34
Może wróca po wakacjach? A kota polecam oprócz saperek na doła.Moja non stop przynosi mi do łóżka swoja ukochana maskotkę. Takiego różowego fifka. Budze się i mam to przed nosem. Dzieli sie swoim skarbem czy co? A moze jednak bys zaszalała z kotkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księzniczka 34
Jka sie ciesz to robi takie smeszne , radosne rrrruu- miaał !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż . Jak to mówi przysłowie Z pustego i Salomon nie naleje... Mój kocur przychodził spać do łożka, mruczał i robił sobie gniazdko z moich włosów. Jak zaczął wystawiać pazurki stało sie to mniej przyjemne. A potem mój ex oddał kota jak leżałam w szpitalu. Przeżyłam to strasznie, po powrocie godzinami wystawałam w oknie.Kot mieszkał w kamienicy obok. Byłam zdominowana, żyłam nie swoim życiem. Żałuję do dziś, jak mogłam być tak głupia i naiwna. Żałuję ,że nie zabrałam kotka z powrotem do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księzniczka 34
Współczuję.Bardzo.To jak cz;lonka rodziny oddać. Kazda z nas chyba zyła nie swoim życiem. Za to teraz staje sie inaczej.Nie ma kogoś w poblizu kto zaopiekuje sie kotkiem na czas Twojego wyjazdu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie bardzo, Rodzina poza miastem, a znajomi.... Nie chciałabym obarczać ich opieką. Zreszta oni też są często w rozjazdach. Poza tym tak samo mieszkaja w obrebie mojej miejscowosci. Jest to problem, bo zabrac zwierzatko jest łatwo. Jakby nie było, to także wydatek. Weterynarz, kuweta,jedzenie.... Zreszta sama wiesz..... Ide na basen Do \"zobaczyska\" wirtualnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z upalnego Dolnego. Lepiej by było podzwrotnikowego, ale wilgotność powietrza nie ta. Cała reszta się zgadza. Kocham lato i upały, ale nawet mnie powaliło. Księżniczka historia mojego nie bywania na urlopach jest dłuuuuuga. Mój przedostatni pracodawca uważał, że urlop nie jest dla pracowników. Pensja zreszta też.Mój ostatni pracodawca j\\w. W zeszłym roku jak dotychczasową firmę przenosili, a na jej miejsce wchodziła ta, w której teraz pracuje już prawie byłam na urlopie. W poniedziałek wzięłam odbiórkę, od wtorku miałam być na urlopie.We wtorek rano o 8.00 siedziałam już w nowej pracy. Tyle się nabyłam. Nie wiem skąd mam jeszcze siłę, ale niedługo padnę jak pies. W tym roku pójdę na urlop jak będziemy wiedzieć dokładnie kiedy się przeprowadzamy. Wykorzystam na malowanie i zainstalowanie na nowym miejscu. Wiem tylko tyle, że przeprowadzać będziemy się najpóźniej do 18 września. Taki termin jest określony w umowie notarialnej. A tak wogóle od dwóch tygodni mieszkanie jest już nasze. Mamy lokatorów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
woda,woda,woda jak pięknie to brzmi Jak daleko do morza, to nawet kąpielisko dobre w ten upał. Dziewczyny!! Gdy czytam Wasze analizy dotyczące wspólnego bycia razem, to ogarnia mnie coś takiego...trudno to określić, mam kompletną pustkę w głowie nie czuję nic, poza żalem, złością itp..... kolejny upalny dzień Wczoraj trochę pofolgowałam z byciem na słońcu , więc dzisiaj dam sobie na wstrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księzniczka 34
Ojej cosma , na nas sie złościsz ? U nas deszczyka pada hurra!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej księżniczko, nie na Was. Was sie przyjemnie czyta. złoszczę się na siebie,że nic nie umiem wydobyć z mej głębi. U mnie zachmurzyło sie dookoła, nawet widać błyskawice, ale czy popada? kobietko, a Ty nad jeziorem czy przegoniły Was chmurzyska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księzniczka 34
Hej cosmo " Każda potwora znajdzie swego amatora " Skoro taki potwór jak ja znalazł to i Ty znajdziesz.I zaręczam Ci dostaniesz za swoje ( hihihi) .A na powaznie "kto szuka ten znajduje..." Nie poddawaj się Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz takie potwory jakja nie znajdą, limit wyczerpał się w życiu doczesnym. Zresztą siedząc w domu nie ma co liczyć,że książę do drzwi zapuka. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księzniczka 34
Oj cosma , szybciorkiem bierzemy sie w garść i wychodzimy ksieciu na przeciw.:)Pamietaj, ze moze trzeba bedzie pocalowac ropucha > :) A u nas byla cudowna burza. wszystko co rosnie dostalowreszcie pić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki księżniczko!!! A u nas nic, zachmurzyło się i nic.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księzniczka 34
Kumpela wyciągnęła mnie do klubu sportowego. Od kilku dni pod okiem instruktora dostaje tak w d... że wykręcam koszulki jak wychodzę. To ma byc zaprawa przed górami. Planujemy troche ambitniejsze trasy , a bez kondycji to cieniutko.Bardzo sie cieszę. Uwielbiam góry.jak zwykle mam klopot z ekwipunkiem. Trzeba ograniczyc ilość bagazu a ja jak typowa baba. Wszysko sie przyda. :) Milego dnia Kobietki zyczę :) :) :) A moze Kobieto jednak w urlopik troszke odpoczniesz, oderwiesz się od wszystkiego choc na kilka dni. To wazne przecież zajedziesz się jak tak dalej pójdzie.Reszta nie jest taka wazna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księzniczka 34
Hej :). U nas całą noc lało jak z cebra. A moj kotek rozkoszniaczek przypomniał sobie, ze równie dobrze mozna bawic się o 4 rano. Podrowionka. Odezwijcie się troszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, jestem...... u mnie nie padało. Nie sądziłam,że będę oczekiwać deszczu z utęsknieniem. Księżniczko czy zaczęłaś już pakowanie i odliczanie? Jak będziesz przejeżdżać przez Zagłębie pomachaj nam łapką. Kobietko => wróciłaś z Wrocka? Zamierzam wyjechać na kilka dni ....... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Wróciłam, wróciłam. Wrocław rozkopany, ale piękny jak zawsze. Odwiedziłam moje ulubione miejsca. Pospacerowałam ulubionymi uliczkami. Wypiłam pyszną kawusię w \" Pożegnaniu z Afryką \". Obejżałam wystawę byłych władz SB w rynku. Przejechałam most Zwierzyniecki i parę innych też. Tylko na ciacho \" Pod czerwoną borówką \" już nie zdążyłam. Dzień był za krótki. :( To jedno z dwóch moich ulubionych miast w Polsce. Drugie to Sopot. Niestety o Sopocie póki co, nie mam co marzyć. Ehhhh.... Księżniczka gratuluje ambitnych planów. Jak napisała Cosma, pomachaj nam. Szkoda, że Wam się nie uda zrobić sobie przerwy na Kawę z nami. Baw się dobrze. Wracaj szybko. Cosma gdzie Ty się powsinogo znów wybierasz ? Owsiki masz, czy co? Ok. Powyjeżdżaj za mnie. Samą mnie zostawicie... Czas do pracy. Teraz pracuję 8.00- 16.00. Dobrze, że pada. Milusiego dnia Wam życzę. Pa, pa. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księzniczka 34
Hej. Wpadlam tylko sie pożegnać. Szalenstwo przedwyjazdowe. :) . Będe pamiętać. trzymajcie sie dziewczyny i zyczcie mi tylu samo wejśc co zejść. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Księżniczko => tego Ci osobiście życzę, słoneczka i pięknych widoków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętacie mnie jeszcze? 🌼 Dzisiaj jestem padnięta, bo zrobiłam masę kilometrów. Jutro się odezwę i wytłumaczę moją nieobecność. Pozdrowienia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No,no,no a któż to do nas zawitał Czekam na wytłumaczenie się, tylko to mają być mocne argumenty nieobecności, a tak na marginesie miło Cię \"widzieć\" Mea_ Kobietko33> rozumiem,że Wrocław bardzo przypadł Ci do gustu. Życzę siły do pracy, ale pomyśl juz niedługo będziecie u siebie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosmamnie się to wszystko jeszcze jakieś takie odległe wydaje. Może dlatego, że to już tyle miesięcy trwa. Kiedyś nadejdzie wiekopomna chwila. W każdym razie już bliżej niż dalej. :) Mea. No kochana, tak bez słowa nas zostawiłaś. Nieładnie, nieładnie. Faktycznie musisz się ostro tłumaczyć. Mam nadzieję, że sobie pojechaliście w jakieś ładne miejsce i naładowaliście akumulatory. Wygląda, że wszystko ok. Tylko jeszcze Maxmara musi się odnaleźć. Ją to dopiero wcięło. Czas do pracy. Ściskam Was. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jestem :) Jak już wcześniej pisałam... ten rok mam okropnie zwariowany w pracy...ciągłe siedzenie na walizkach...loty do Belgii... Czułam się potwornie zmęczona... w dodatku wyglądało na to, że o urlopie mogę tylko marzyć. Ale udało się. 2 tygodnie...to prawdziwy cud... Nic jednak nie planowałam, bo przecież mąż bez urlopu itd. :( No właśnie...🌼 Mąż zrobił czary mary i ...w sobotę 22 lipca rano w biegu się pakowałam. Wywiózł mnie co prawda nie w góry ani nad morze ale było całkiem przyjemnie nad jeziorem no i najważniejsze wyglądam prawie ;) \"czekoladka. Był z nami jednak tylko 2,5 dnia. Ale to nie wszystko. Znowu mąż zrobił czary mary... pozamieniał sobie dyżury i przyjechał pod koniec naszego pobytu na 3,5 dnia :) A ponieważ z niego dusza podróżnicza to ten czas spędziłam na aktywnym zwiedzaniu. Nie sposób wymienić tu wszystkich miejsc, które zwiedziliśmy... Trochę spróbuję wymienić: śladami historii ( mąż jest pasjonatem II Wojny Światowej ) - Michniów ( słynna wieś spacyfikowana przez Niemców w 1943 roku ), słynny Dąb Bartek, zamek w Chęcinach, Święty Krzyż, Święta Katarzyna, zamek Krzyżtopór, Sandomierz... Była jeszcze jedna ważna dla mnie osobiście podróż ze względów osobisto - rodzinnych ( nie będę może tutaj o niej publicznie pisać ), która wywołała kilka łez, ale i wielką radość w sercu. Uffffff..... Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. W każdym razie pamiętałam o Was i byłam ciekawa, czy o mnie nie zapomniałyście. Cosma 🌼 no i pozostałe dziewczyny oczywiście również 🌼 Szkoda, że Pani od Saperek albo inaczej mówiąz Szpinakowa Dama gdzieś się nam zapodziała :( P.S. Usprawiedliwiona ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usprawiedliwona , a jakże. To miałaś fantastyczną niespodziankę. Osobiście uwielbiam wędrówki śladami historii, a z racji wykonywanej pracy, czasem jest tego dość sporo. Z ta róznicą ,że lubię indywidualne zwiedzanie , tak jak Wy , a ja jestem skazana na grupowe wyprawy z nawiedzonymi przewodnikami. Lubię duże budowle, coś okazałego, muzea mnie męczą, a zwłaszcza nagromadzone w nich drobiazgi. Zawsze wychodzę z nich z oczopląsem. To teraz Mea_ wróciłaś juz do pracy? Ja mam jeszcze niecały miesiąc prawdziwej laby, ale czasem nic nie robienie dobija, więc przewracam chatę do góry nogami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea, odpowiedź jest zadowalająca. A w Świętokrzyskiem jest pięknie. Wiem to, bo stamtąd pochodzi moja mamcia. Dokładnie z okolic Miechowa. To Ci mąż zgotował niespodzianki. Ma plusa u mnie. Nierozwiązana pozostaje kwestia Twojej pracy. Powiedz nam czym się zajmujesz, bo nam upał szare komórki przepalił. :) Ciężko z myśleniem. Wogóle mam wrażenie, że mój umysł jest na urlopie. :( Cosma jak już wybebeszysz swój dom, to zapraszam do nas. Stoję dłuższą chwilę i myślę \" trzeba zrobić to i to, potem tamto \" W końcu macham ręką i nie robię nic. Nie mam serca do tego mieszkania. Normalnie latałam ze ścierą większość czasu. Starzeje się chyba... Aha ! Nowych zmarszczek mi przybyło. Pocieszam się, że to złudzenie spowodowane złym oświetleniem. Jakoś ciężko przekonać samą siebie. Dobrze, że dziś piątek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I leje...................... Dopiero od kilku godzin, a mi brakuje słońca. W okolicach, o których piszecie nie byłam. Kobietko, jak będziesz u siebie, to z ochotą zabierzesz się za bieganie ze ścierą. Już coraz bardziej normalnieję w tym kierunku. Jak leży jakiś paproch, to nie biegam od razu z odkurzaczem, jak na początku zamieszkania :) Mea_ => a moja opalenizna w przerażającym tempie blednie. miłego dnia,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×