Dziewictwo a wierność

dziewictwo nie ma nic wspólnego ze zdradą. Zachowujecie sie jak jakieś buraki. czy facetom wolno uprawiac sex przed slubem a dziewczynom nie? to z kim wy to chcecie robic? z dziura w płocie. to , co człowiek robił kiedyś nie ma żadnego wpływu na to, co będzie robił w przyszłości. Bez względu na to, jakiej jest płci.

właśnie rozwiodłem się z taka która nie była...płakała prosiła niestety.Trzeba było trzymac to co najcenniejsze. Najpierw pierdolisz sie z innymi a potem misiu kocham cie kocham cie kocham cie! Paszla WON!!!

super porównanie.... to do kradnącej sprzedawczyni :) gratuluje głębi uczuć w poszukiwaniu partnerki życiowej.... to po pierwsze.... po drugie widać słabość charakteru.... skoro nawet pracowników nie potrafiłbyś upilnować, to co tu mówić o utrzymaniu przy sobie kobiety.... cóż, pozostaje tylko jakąś do kołak przywiązać ;) i po trzecie, w kwesti resocjalizacji, jak ktoś raz ukradł, to wcale nie znaczy, że jest większe prawdopodobieństwo, ze zrobi to ponownie.... to zależy od charakteru.... jak dostał solidną nauczkę, to mógł rzaz na zawsze porzegnać się z takimi ciągotkami.

jasne, to po co ją brałeś w ogóle... niedziewicę, tfu! Już rozumiemy Twoją frustrację. W rogi Cię walnęła i stąd ta nienawiść. HA HA HA

Malinka , przeszłość determinuje przyszłość. Wysil trochę wyobrażni i wyobraz sobie, ze twój przyszły lub obecny mąż siedział za pedofilię. Czy dalej jesteś taka pewna, że przeszłość nie wpłynie w żaden sposób na wasz związek, a Ty się bedziesz czuła bezpiecznie jak zobaczysz jego przytulonego do waszych dzieci?

kotku, pedofilia to niestety choroba umysły, a sex raczej nie, wielce nietrafne porównianie...

jak któraś się pieprzyła jak popadło zostanie jest to też w umyśle, czyli, ni chu*a mi taka zona, tfu

poza tym powiedzenie ze dziewica nie bedzie zdradzac a niedziewica bedzei jest jakas paranoją, to zalezy od inteligencji lub glupoty kobiety, od jej charakteru, myslucie ze dziewice sa swiete? a z dziewic potem robia sie suki, i nikt tego wytlumaczyc nie umuie, to ze nie jest sie dziewica WCALE NIE DETERMINUJE DALSZEGO ZYCIA a ci co tak mysla to jacys strasznie ubodzy emocjonalnie, zfrustrowani bojacy sie ze niedziewicy nie beda potrafili przy sobie utrzymac panowie, współczuje..

jak ktorys sie pieprzyl jak popdalo i z kim popadlo to tez mu to w umysle zostaje i bedzie przez cale zycie sie puszczal, ciekawe ilu takich odwazny co wzielo za zone dziewice dochowuje jej wierności do konca życia, cos nie chce mi sie w to wierzyc....

ktoś tam jakiś tam, jak ci pedofil nie pasuje, to weż sobie za męża gwałciciela, u którego psychiatrzy przed wsadzeniem do kicia stwierdzili umysl w porządku.

Niee to ja ja niestety waliłem w rogi bo nie była dziewicą...

tak kto pierwszy rzuci kamieniem, wyzywacie kobiety od dziwek a jestescie takiego samego pokroju, co za świat, ze jak facet sie rżnie to super koles, a kobieta która nie jest dziewica (i nie mowny o przypadkach nimfomanek ale zwylkych kobiet ktore byly w kilkuletnich zwiazkach) to co "uzywana szmata" normalnie ręce opadaja w jakim my społeczeństwie zyjemy...

Wypowiada się tu kilku porypanych mentalnie facetów, co to polecają się wyszumieć a potem ożenić z dziewicą. Żal mi ich, ale to ich życie, więc mają prawo robić, co chcą. Ale po pierwsze powołują się na niewiarygodne dane (nikt nie podał linka do źródła - raportu Durexa, ani też jakichkolwiek informacji o tym raporcie), po drugie sami są mało wiarygodni, ponieważ używają czerwonych nicków (być może kilku) - zwiększając tym liczbę wypowiedzi \"za\". Po trzecie zaś ich argumenty są tak żałosne a wypowiedzi prostackie (np. że prawie każda niedziewica to szmata), że nawet nie chce się z nimi dyskutować. Życzę im, aby trafili na dziewicę (tak jak pragnęli), ale tę z grupy 19% (?) - tych, co to jednak są mniej wierne, niż nie-dziewice. :P

dzieki Casanova w koncu jakis normalny męzczyzna bo już myslalam ze takich tu nie ma... to nawet sie pogadac nie da, bo slepo zadne argumenty nie dzialaja, nie chcialabym na swojej drodze spotkac kogos takiego, nawet jakbym byla dziewica..

a ja wypowiem sie o odwrotnej sytuacji , nie jestem dziewica i nigdy nawet gdy nią bylam nie chcialam miec chlopaka prawiczka.Unikam takich jak ognia , za mąż tez nigdy nie wyszłabym za faceta bez doswiadczenia. I powiem wam ze wynika to z moich kompleksow -nie akceptuja swojego ciala w 100 % i nie chcialabym aby ogladal mnie facet ,ktory rozebrana kobiete widzial jedynie na filmie, nie zna smaku kobiecego ciala, zapachu itd , nie potrafilabym sie przemoc abym to ja miala go wprowadzic w tajniki budowy i reakcji kobiecego ciala. Jestem pewna ze faceci ktorzy chca dziewce maja rowniez jakis kompleks ktory powoduje to iz szukaja dziewicy, moze np. kompleks malego czlonka. Co do teorii ze latwiej zdradzic doswiadczona kobiete to moim zdaniem dzieje sie tak, gdy facet nie potrafi zaakceptowac , a raczej oddzielic przyszlosci od terazniejszosci.

rozumiem flustracje pań które są traktowane jak towar 2kat. ale kochane Panie!!! My faceci mówimy niemal jednym głosem : WOLIMY DZIEWICE BO TAK I KONIEC!! Kochamy dziewice, chcemy zeby kobieta była tylko nasza...tylko!! Tylko dziwice mozna naprawde kochać i szanować!!! Takie jest męskie spojrzenie na ta sprawe....i wszelkie udowadnianie czegokolwiek nic tu nie zmieni. Odczuc nie da sie zmienic!!! Faceci poprostu tacy są!! A Wy jeżeli chcecie byc towarem "B" to sie puszczajcie, nie czekajcie...itd...tylko potem bez zdziwka jak ktoś Cie osra...Pozdro!! DZIEWICE ONLY!!!

Erybery... rogaczu, nie mądrzyj się i nie wypowiadaj w imieniu wszystkich facetów. Mów za siebie. Jest tutaj jednak kilku normalnych i mądrych facetów, a nie takich zawiedzionych jak Ty.

Ano wlasnie tak, dziewica nie gwarantuje, ze po swoim pierwszym razie nie zdradzi mnie, w koncu pierwszy raz przychodzi najtrudniej, a potem z gorki i hus wie jak sie potocza dalsze losy. A jesli chodzi o niedziewice, sa przeciez rozne, takie co spia z kazdym nowym chlopakiem po 2 tygodniach, a sa nie dziewice, ktore mialy w zyciu 2 chlopakow, ktorych kochaly, ale z jakiegos powodu im nie wyszo i wtedy nie oznacza to tego, ze niedziewica bedzie puszczalska. Raczej nie bedzie, dopoki bedzie ze mna. Ja juz dzis sie zasnatawiam, co by bylo jakbym poznal niedziewice, nie wiem coby sie stalo jakbym jej powiedzial, ze jestem prawiczkiem. Pewnie to zalezy od wieku

ide stąg bo niedobrze mi, panowie 10 kategorii, szkoda że u was móżdzek mniejszy od penisa, gratuluje życiowej postaci, zeby tak wasza wymarzona dziewica kopnęła was w kuper i poszła z waszym kumplem do łóżka, fajnie by bylo, hehe

poza tym mam wrażenie że osobnik erybery to jakas stara zfrustrowana obleśna dziewica co to jej nikt dotknąc nie chce i za wszelką cene pragnie udowodnic swoją wyższość..... pozdrowienia dla wszystkich niedziewic i dziewic również

Casanova- chłopaku jeżeli jesteś 6 czy 7 dla swojej Pani to co masz biedaku powiedziec??hle hle...powachaj dobrze i pociagnij jezykiem to może poczujesz pot z jajek swojego poprzednika...smacznego...

ktoś jakś tam. Masz zupelnie wypaczone pojęcie o jakimś ewentualnym lęku, że jak dziewica to wierna, a przechodzona to nie. Mężczyzni nigdy nie martwią się na zapas o przyszłe , ewentualne zdrady partnerki. Takie problemy to domena kobiet, wątek zalozyła przecież kobieta. Brutalnie mówiac , dla faceta problem polega, na tym, że jak toś inny pozbawił lubą dziewictwa, to naruszył terytorium , na które nie ma prawa wejść inny penis.Stąd podzial na kobiety ogólnodostępne i tylko moje.Jak juz kobieta była z kimś to dla mężczyzny nie ma znaczenia, czy będzie , czy nie będzie z kimś innym -fakt jest jeden ja nie bylem pierwszy , więc jest mi obojętne, czy będę tylko kolejny, czy ostatni. Brutalna męska logika, nistety, ale niezrozumiała dla kobiet.

Do erybery: rozpadło ci się małżeństwo i ja rozumiem twoją frustrację z tego powodu, ale żeby obwiniać o to żonę, bo nie była dziewicą.? to paranoja już jest. Prawdziwy facet potrafi przyznać się do błedu. przed slubem wiedziales ze twoja przyszla żona nie jest juz dziewica i ni9e przeszkadzalo ci to. jak to wytłumaczysz? widocznie wtedy genitalia zaćmiły ci umysł, wiec jak możesz obwiniać tę kobietę? który z was, zabierających zdanie na ten temat był prawiczkiem przed slubem? odpowiedzcie szczerze. nie musicie mnie. uswiadomcie sobie w reszczie ze na prawde kobieta nie musi zdradzac męża po slubie, jesli przed zaznala "miłości" z innym. wyszstko zalezy od wychowania, charakteru i przede wszystkim od tego jak traktuje ja maz. Erybery czy uwazasz , ze na waszym rozstaniu zawazylo tylko to, ze zona kiedys oddala sie emocjom? on cie nie zdradzila. zyla , nie znala cie i miala prawo ZYC. nie kazda kobieta, ktora stracila dziewictwo wczesniej niz po slubie nie musi byc rasowa szmata. swoja opinie pozostawiam wam Panowie do przemyslenia. zanim napiszecie komentarz przemyslcie moje slowa.

Niedziewice sa po prostu przekodowane, a dziewice jeszcze nie :) Najwieksza przyjemnosc jest aby przekodowac ja jako pierwszy a dalej to z gorki. Pozatym mowie jeszcze raz, sa rozne niedziwice, jakis czas temu poznalem dziewczyne starsza ode mnie, ktora po 7 latach zwiazku sie rozstala, na bank uprawiala z nim seks, ale czy ja musze od razu ja przekreslac bo nie jest dziewica? Nie. Pozatym skad mam wiedziec czy ona miala 1 czy 100 parnterow, przeciez mi tego nigdy nie powie, tak samo jakby nie powiedziala mi ze jest dziewica. Ja to sie wstydze przyznac ze jestem prawiczkiem, tak samo wstydzilbym sie przyznac kobiecie, ze mialem 100 kobiet w lozku, zreszta pewnie by mi nie uwierzyla, albo co gorsza po prostu by mnie olala.

byłem prawiczkiem i tego samego wymagałem od niej.Okazało sie ze nie jest dziewica...kochałem ja bardzo i byłem raczej liberalny...pomyślałem....Dam rade...jednak myliłem się...docierało to do mnie przez długi okres czasu..myslałem o tym coraz bardziej i cześciej...nie zniosłem tego i pomyslałem ze czas wyrównać rachunki...niestety rachunków wyrównac sie nie da bo ja nigdy nie odzyskam prawictwa a Ona nigdy nie bedzie dziewica...dlatego teraz nie jestem juz z nią mimo błagań, przepraszań i mówieniu ze to dla niej nie mialo znaczenia....Paszła won hehe ;)

dawała przed ślubem, miejsca u boku jednego po ślubie raczej nie zagrzeje, dlatego każdy mądry, przezorny facet chce za żonę dziewice, ale nie tylko dlatego...a dlatego, że to właśnie teren nieruszany, tylko moja i tylko dla mnie, szlak nieprzetarny, będzie u moim boku rozkwitać, poza tym, serio-dziewice sie przywiązują do tego pierwszego faceta, pamieta się go do końca zycia, wiąże się z nim emocjonalnie, to też przemawia za tym, że taka dziewica będzie nam wierna. Mam kumpla, wziął za żonę dziewicę, są już razem 8 lat, a on jest w niego tak wpatrzona i tak za nim stoi, że coś piekna, no a on za nią, bo w końcu jest tylko jego:) to funkconuje naprawdę nieźle. dlatego, dziewice only:)

otóż to otóż to!!!!! DZIEWICE ONLY!!!

Tez sie pod tym podpisuje, tylko czy jak poznam np. niedziewice i powiem jej, ze jestem prawiczkiem to ona sie ucieszy czy nie? W koncu to wtedy ona powinna byc wniebowzieta, ze spotkala takiego super goscia :)

Jesteś naprawdę biednym, zakompleksionym, urażonym, zrogowaciałym, pozbawionym jaj dzieckiem... współczuję Twojej kobiecie, jeżeli w ogóle kiedyś będziesz miał taką...

heheh ciekawa teoria z tym przywiązywaniem się do tego pierwszego faceta. Widzę, ze sami znawcy kobiecej psychiki się odzywają, gratuluję. Jednak większość wypowiedzi tutaj to jakieś bzdury kompletne. Co to za faceci co wyzywają kobiety od szmat. Co to za słowa "paszła WON". Zaraz mi sie w wyobraźni kojarzy jakis obleśny nieudacznik z piwem w ręku, nieogolony ryczacy te swoje "paszła won" a jak sie przy tym ślini. Facet który bierze ślub z kobietą a potem wielce nie potrafi sobie poradzic z jej "niedziewictwem" to jakis palant po prostu. Co to w ogóle za myslenie. Siedzicie na tych blokach i nie macie się czym zająć, brzuchy wam rosną i potem wymyślacie takie bzdury.