Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kachnawielgachna

orbitrek-zalety i wady

Polecane posty

Gość Sprezynka
dzionek zaliczony 71 minut 21,5 km 17-20km/h tetno 115 na poczatku waga wzrasta jak sie zaczyna jezdzic wiec glowa do gory waga wzrasta a cm spadaja i najwazniejsza jest systematycznosc ja spokojnie moge isc spac z czystym sumieniem :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka158
hej wszystkim. Cwicze na orbitreku już od 2 miesięcy. Dla mnie ten sprzęt to REWELACJA:) Ćwiczę codziennie godzinę, czasami półtora godziny na 3 obciążeniu.Zależało mi na wyrobieniu sobie mięśni, z tego względu że nogi miałam chude jak gałązki. Ukształtowały mi sie eleganckie łydki, uda, a o pośladkach to już nie wspomnę.Łydki ćwiczę co drugi dzień chodząc na palcach. Staram sie do tego robić jeden dzień przerwy na odpoczynekNormalnie zrobiłam sie laska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jattaveien
Mrabelko158 - WSPANIALE - aż miło przeczytać :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry :) Mimo iż wróciłam wczoraj z pracy o 20.30 udało mi sie \"wsiąść: na orbitreka na 40 min, dystans 15,2km, kalorie 304kcal, predkosc kolo 22 - dla mnie za niska tetno mialam ponad 100 a najlepsze dla mnie do spalania to 120, Dzisiaj będzie 60 min :) Aha - wielu znawców tematu przestrzega przed przetrenowaniem się, Jaka L-kartynine polecacie? milego dnia wszystkim i wielu spalonych kalorii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa28 nie możesz się tak łatwo poddać. Ja jestem w podobnej sytuacji. Chcę zgubić 5 kilo i cio ćwiczę prawie dwa miesiące i cm stoją w miejscu, a waga wzrosła. Nie przeimuję się tym bo lepiej się czuję, mam lepszą kondycję i ciałko jędrniejsze. Naprawde warto się pomęczyć. Ja ćwiczę 55 minutek dziennie z jednym dniem wolnym w tygodniu. Poza tym celulit mi się zmniejszył i to znacznie, skóra jest ładniejsza i wogóle same plusy, a waga prędzej czy później zacznie spadać. Głowa go góry i pokaż mężowi, że nie na darmo kasa poszła!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka Orbi
Aż ćwiczy c się chce jak piszecie o taaakich super osiągnięciach, więc i ja sie pochwalę:) Ćwicze na orbim od ok 3 tygodni (5 razy w tyg po ok 50 min. Mam prawie 2 kg mniej, ok 1,5 cm mniej w udach. Więc kobitki nie poddawajcie się w końcu ta cholerna waga musi spadać. No i zaznaczam, że nie katowałam sie głodówkami.Kiedy miałam ochote to jadłam pączka itp., oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Także ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć a efekty przyjdą NA PEWNO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GAGUSIA35
słuchaj ewa28-juz sama wizyta na tym forum obliguje Cie do tego zeby zacząć ćwiczyć ,a chcesz na pewno [tylko jeszcze nie wiesz jak szybko mozesz zgubic te 6 kilo],zaczynaj od dzisiaj i melduj sie tutaj ile wyciagłaś -my tu na ciebie będziemy czekały -prawda dziewczyny? i podpisujcie wreszcie wszystkie liste obecnosci.Witam nowe osoby na naszym forum -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam jestem czysta jezeli chodzi o liste :)))),a jezeli chodzi o cwiczenie ewa28 ja sie przylaczam do gaguski.Wsiadaj na ta swoja orbite bez marudzenia i jeszcze dzisiaj czekam na sprawozdanie jak ci poszło i kurde dziewczyno 6kg.!!!!!!!!!!!!!!! co to jest 6kg. w mgnieniu oka to zgubisz,a do tego skora jak ATŁAS I ZERO CELULITU bedziesz miała po orbim. MAM NADZIEJE ZE JESZCZE DZISIAJ ZOBACZE TWOJ WPIS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GAGUSIA35
Ja tez czekam na wpis ewy..............mój dzien tez zaliczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprezynka
no kochani jestem z siebie dumna dzionek zaliczony 77 minut 24km 18,5-20 km/h tetno 115 ewa 28 nawet nie bedziesz wiedziala kiedy ci poleci te 6 kg jak zaczynalam cwiczyc na poczatku wchodzilam tutaj na forum czytalam i sie mobilizowalam choc mi sie strasznie nie chcialo i powiedzialam sobie jak inni moga to ja tez i staram sie pomykac czasem mam zalamania chwile watpliwosci ale staram sie nie poddawac wiec trzymam za ciebie kciuki ,zreszta za nas wszystkich pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula.uw
Ja bez ćwiczeń źle się czuję.Muszę sobie poćwiczyć bo jestem jakaś taka przytłumiona.Bywa że jestem zmęczona dniem i bardzo mi się nie chce, ale zmuszam się powoli do rozgrzewki,5 minut i dalej nie mam problemu,odzyskuję energię i ćwiczę z radością :) Po treningu czuję się wspaniale.Staram si e codziennie jak mam czas,ale zazwyczaj to jest co drugi,trzeci dzień. Ostatnio ze 3 tygodnie nie ćwiczyłam bo oddałam mojego orbi do reklamacji.Ledwo go kupiłam i niestety...magnetyczny,warty na rynku 700zł ale miałam z nim problem,w międzyczasie doszłam do wniosku że popełniłam błąd bo pospieszyłam się z zakupem,w decathlonie był ten którego mieć powinnam.Wkurzona czekaniem na koniec reklamacji pojechałam do sklepu i kupiłam sobie drugi na raty.Szaleństwo,wiem :) ale z tym pierwszym jeszcze się zejdzie a i tak go zamierzam sprzedać.Mam więc teraz Domyos VE 570 i nie żałuję :) jestem bardzo zadowolona.mam 170 cm wzrostu i jest on do mnie idealnie dopasowany,wykonuję na nim pełne ruchy,niczym nie ograniczone.mam do zrzucenia 10kg do idealnej wagi, ale to wcale nie tak dużo ;) Piję wodę z L-karnityna i łykam CLA (CLA bardzo przydatne) no i odżywiam się zdrowo.w ostatni miesiąc niewiele ćwiczyłam a zrzuciłam 4 kg :) Po Cwiczeniach juz następnego dnia czuję jak sylwetka mi się zmienia,na wagę nie patrzę lecz na efekty wizualne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula.uw
Nie narzekam też na monotonnie ćwiczeń na orbim :) Nie muszę przecież ćwiczyć tylko na nim.Poza tym godzina treningu szybko zlatuje.Przy dobrej muzyce nie potrzebuję zachęty :) Często najpierw mam tradycyjną gimnastykę ok 45 minut, a dopiero potem taka rozgrzana wskakuję na orbitka.Jeśli nie mam czasu ograniczam sie tylko do orbitka,jednak ćwiczenia fitness też dodają swojego uroku sylwetce więc nie chcę z nich rezygnować. ćwiczę w ten sposób przynajmniej raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula.uw
Na orbitreku jeżdżę zazwyczaj pełną godzinę. Nie mam wątpliwości, że to najlepszy wybór jakiego mogłam dokonać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja melduje że dzionek zaliczony,mimo choroby dałam rade:101min. , 35,7km. , 1005cal. (choroba dała sie we znaki leje sie ze,ale ciepła kapiel i masc rozgrz. i do wyrka) prędk.21-24km/h. od czasu do czasu chwila wytchnienia i zwalniałam do 20km/h.Padam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa28
Jestem!!!!!!Kochane moje dziwczynki nawet nie macie pojecia jak mnie po przeczytaniu waszej wypowiedzi wzieło na jazde hahah,co prawda nie zaszalałm wiele ale 16 min za soba hura...jak na przerwe dwu miesieczna to rewelacja...jestescie wspaniałe,,wskakuje w spodenek maz sie pyta kochanie co robisz a ja ide smigac na orbim on wowowow...ja usmiech i heja...haha pod po dupsku sie lał...dałam z siebie wszystko az mi sie gwiazdki zaczełu ukazywac...i dałam sobie spokuj po 16 min..ale to nic jutro mam nadzieje ponad 20 zrobie...prosze was pamietajcie o mnie naprawde to pomaga jak sie interesujecie taka ewka 28 letnią za co bardzo ale to bardzo wam dziekuje jestescie naprawde kochane...ale jak sie teraz czuje rewelacyjnie chec do zycia,wyskoczyc na solarium itd.mam ochote znowu sie zadbac o siebie...naprawde jeszcze raz wielkie dzieki dla Wszystkich które nie zlekcewazyły mojej prozby...a mąż sie niech nie cieszy ze jak mu urodziłam synka,przytyłam to juz zaden facet na mnie nie spojzy hehe.bo zas bedzie zazdrosny jak sie zrobie laska...haha od dzis zamiast jego ujezdzam orbiego hahaha..buziaczki Dla was kochane do jutra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprezynka
no kochane ja dzisiaj robie sobie przerwe jednodniowa niech miesnie odpoczna ale ide z moja corcia na spacer,wiec to w zastepstwie mamuska82 kochana tylko sie nie przeforsuj bo sie rozlozysz na calego zycze szybkiego powrotu do zdrowka ewa28 cieszy mnie twoja energia i zapal warto powalczyc ale nie tylko o swoj wyglad ale i zdrowie samopoczucie i kondycje fizyczna orbi dal mi to ze teraz bardzo szybko chodze a ze mieszkam w bieszczadach pelno tu gorek,kiedys to byl dla mnie problem wejsc pod taka(zawsze musialam sie zatrzymac i zrobic sobie przerwe)ale ostatnio weszlam pod dom nawet nie zatrzymyjac sie ani razu,poczulam sie tak jakbym jechala na orbim na ciezszym obciazeniu,fakt spocilam sie jak wchodzilam,ale nie zatrzymalam sie ani razu dopiero przy domu a maz ...coz...kto sie smieje pierwszy ten sie smieje ostatni u mnie jest roznica bo moj maz zawsze lubil kobiety puszyste wiec nie mialam z tym problemu ale mi to zaczelo przeszkadzac wiec wzielam sie za siebie jak na razie po dwoch miesiacach czuje sie rewelacyjnie cm spadaja waga tez (ale jak na razie na nia nie wchodza aby sprawdzic)skora jedrniejsza delikatniejsza a poza tym swiadomosc ze sie cos robi a nie lezy przed telewizorem i [przezuca kanaly trzymam kciuki i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jestem nowa w waszym wątku. Wczoraj pierwszy raz od kilku lat wsiadłam na orbitreka- kupiłam Yorka X720. Przejechany dystans 20 km, 220kcal, tętno 55% tętna max. Nogi bolą mnie niemiłosiernie. Mam nadzieję, że nie przegięłam :(( Chciałabym zrzucić jakieś 8 kg i przede wszystkim ukształtować mięśnie.Najwięcej tłuszczu mam w okolicach brzucha. Jak na razie nie mam możliwości, zeby chodzic na siłownie, a aerobik mnie już nie pociąga. Postaram się ćwiczyć na nim 6 dni w tygodniu. Trzymajcie za mnie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GAGUSIA35
🖐️alez sie ciesze ewciu28 ze dałaś sie namówić na orbiego -16 min po takiej przerwie to super wynik ,ja pierwszego dnia jechałam tylko 5 min,ale kazdy nastepny to juz 50-60 i tak do dzisiaj,mamuska zrób sobie wolne jak sie zle czujesz ,bo komplikacji nie chcemy prawda? Sarenka28 trzymam kciuki za ciebie z całej siły -witaj w klubie SUPER LASEK , Sprężynka-ale ci tych gór zazdroszcze...........pozdrawiam wszystkich i zapraszam wszystkie nowe osoby na nasze forum-wpadajcie czesciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy używacie jakichś wspomagaczy ? L- karnityna, fat burnery ? Ja cwicze w spodniach z neoprenu. Po treningu jestem cala mokra. Czy one daję efekt szybszego spalani tkanki tluszczowej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprezynka
syrenka 28 ja na poczatku cwiczylam bez spodenek neoprenowych pocilam sie ale glownie na plecach odkad mam spodenki spalam wiecej i jestem cala mokra stosowalam spodenki z pasem neoprenowym ale pas podczas cwiczen mi sie podciagal(podczas jazdy)i dostawalam dreszczy bo pod pasem bylam spocona a tu zimniejsze powietrze wiec cwicze tylko w spodenkach i jestem zadowolona co do wspomagaczy stosowalam l-karnityne ale teraz juz nie i tak samo spalam pije czerwona herbate (dzbanek dziennie) i kupilam ta kawe slim cafe suplement diety niby odchudzajaca jak na razie zauwazylam szybsza przemiane materii(a zawsze mialam z tym problem)w sumie kawa ta jest na bazie zielonej herbaty blonnika i jakis tam dodatkow Gagusia35 co do gor....pochodze z nad moze,tak zycie pokierowalo ze mam meza z bieszczad i jak zawsze kochalam morze i nadal uwielbiam to i w bieszczadach sie zakochalam pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Penny28
wydaje mi sie ze takie spodenki to jedynie wode z organizmu bardziej odprowadzaja, a wode i tak trzeba uzupełnić. ale mogę się mylic. ja jeszcze polecam skakankę - może nie ochudza, ale na kondycję jest rewelacyjna. nie znam lepszego środka - wystarczy 10-15 min dizennie, szybkim tempem, nie rowerkiem - a brak zadyszki w dolatywaniu na autobus gwarantowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ewa28 jestem z ciebie dumna SUUPER!!!!!!!!!!!!!tylko teraz jak już zaczełaś ćwiczyć to mi nie przestawaj no co ty nie popełniaj tego błędu,trzymam za ciebie kciuki :))))) :)))) :)))))) :)))))) . Ja robie przerwe narazie do czasu jak wyzdrowieje,ale trzymam kciuki za was pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny i chłopaki Jak Wy to robicie, że potraficie jechać 60 minut? W jakim czasie doszłyście do takich wyników? Ja na orbiteku jeżdżę od poniedziałku i z tudem przejeżdżam 6 km. Długo nic nie robiłam, kondycję mam straszną i do tego palę. Z paleniem mam nadzięję sobie niedługo poradzić (dlatego kupiłam orbiego bo mam zamiar rzucić od 1 maja), może wtedy kondycja się poprawi bo na razie jest strasznie. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafka, rzuć palenie i zobaczysz jak poprawi Ci się kondycja. Nie przejmuj się, początki zawsze sa trudne, ważne, zebys jeździla systematycznie. Trzymam za Ciebie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprezynka
naftka ja rowniez jestem palaczka wiec jesli palisz to polecam nie palic dwie godziny pzred treningiem pomaga a co do czasu stopniowo zadko ktos z nas od razu przejezdzal 60 minut u wiekszosci bylo to 5 10 lub 15 minut troche czasu a nalapiesz wprawy tego ci zycze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny za wsparcie. Już myślałam, że to tylko ze mną jest coś nie tak :) a widzę, że Wy także miałyście większe lub mniejsze problemy na początku. Będzie lepiej - wierzę w to :) Dzięki i pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Penny28
dzis przejechałam 15km, 41 minut i wg licznika to spalone 300 kcal. jak dotąd to mój rekord :) ale jestem zajechana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Penny28
zauważyłam ze licznik na moim orbim liczy po 100 kcal na każde przejechane 5 km, obojętnie z jaką prędkością lub na jakim obciążeniu. więc nie wiem czy te kalorie to trochę nie jest ściema :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GAGUSIA35
HEJ dziewczynki ale wy jestescie supermenki , a do tego stanowcze i mam nadzieje konsekwentne , bo jak sie tysiącom osób na forum obiecuje ze sie bedzie cwiczyło albo sie rzuci palenie to nie ma przeproś i ze wszystkiego trzeba sie wywiazać-prawda dziewczyny my tak łatwo nie odpuszczamy? słowo sie rzekło..........,ja dzionek zaliczyłam 50 min 20 km 400ckal[troche przesadziłam -bo teraz zdycham] ale jeszcze mam na tyle siły zeby poczekac na :Naftke,Sprężynke,Sarenke28,mamuśce odpuscimy bo chora,Jola2660,Ewe28,Mirabelke158,Jattavaeien,Orbi factory,ella ella,Kaske orbi,Ula.uw-mam nadzieje ze nikogo nie pominęłam i te babeczki sie odchaczą -buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jattaveien
Gagusiu35 - ja nie mam powodów do zadowolenia. Ćwiczę już od 2 tygodni i po tym czasie kondycja powinna mi się wyrobić - prawda??? A tymczasem wydaje mi się, że nic się nie zmieniło. Od wielu wielu dni daję radę przejechać z ledwością 5 km. w dodatku z prędkością 14-15 hm/h - co jest ze mna nie tak? Nie daję rady szybciej i dłużej niż 20 min. te 5 km. :(:(:( - a z dnia na dzien powinno być lepiej prawda? - ale nie zrezygnuję. Pozdrawiam wszystkich !!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×