Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anglia

callanetics

Polecane posty

Maczku mielismy wszystko jak w zegarku karmienie spanie wszytsko... moze to smieszne ale co do minuty... Nianusiaa tak właśnie myslałam od poniedziałku bo dziś i tak mam cwiczenia tu dziecko tu sprzątanie okna, pranie wrrrr Smerfiii, głowa do góry ja też miałam PCO dobry lekarz i sprawa załatwiona. Ja w wieku 18 lat byała u Pani Doktro i po usg poweidziała ze nie mam szans na dziecko. Odrazu ja zmieniłam. Bałam sie strasznie bo chciałam zostac mamą ale mądrze a nie wpadkowo wiec i tak brałam diane. 10 wrzesnia w dzien slubiu odstawiałam tabletki kupiłam kwas foliowy i umowiłam sie na wyzyte do specjalisty. zrobi mi wyniki prolaktynka była 3xwieksza od normy wiec znowu płacz, ale dostałam bromengon chyba?! nieraz 3razy w tyg dojezdzałam po 65km na kontrole owulacji az w koncu pęcherzyk był odp wielkości nawet był wiekszy od zalecanej wiec dostałam zastrzyk zeby nieobumarł i usłyszałam ze w ciagu 48h mamy działąć wiec 17listopada spłodzilismy naszą córcię. A przed ślubiem byłam ogromna(tak jak teraz:)))) ale zjechałam do średnio58kgi to zajeło mi ok 4mieisecy?!dieta i cwiczenia:) wiec głowa do góry zabieraj dupeczkę do lekarza i bedzie gitara:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfiii
Dzięki dziewczyny za miłe przywitanie;) Dostałam namiary na droższego, ale podobno b.dobrego lekarza, pomógł mojej koleżance i nie tylko, także teraz mam @ wiec w pon.tel.i trzeba się zapisać choćby z karty kredytowej zaciągnąć... Ja byłam w kwietniu 2011 4 dni w szpitalu na endokrynologii gine i tarczyca, prolaktyna, krzywa cukrowa ok, ino nadmiar męskich hormonów, obraz jajników w usg itp...A pierwszy raz przytyłam po 9m-cach z diane 10 lat temu i 3 lata temu po pół roku innych anty także dziękuje bardzo za anty. Brałam trzy m-ce clo , pierwszy m-c po 2 od 5-9dc, mega owulacja, ale ciąży brak potem po jeden od 3-7dc, to coś tam się działo, ale brak ciąży, musiałam cytologie podreperować więc zaprzestałam leczenia, w ogóle trafilam na lekarzy, że sama o usg się prosić, w ogóle ech... ale wracając do tematu wątku to ech uwielbiam callanetics i rozciąganie kręgosłupa na piłce;) najchętniej chodziłabym od pon. do pt.po godzinie, ale calla jest pon, śr i pt. Mają we wt.i czw. power callanetics, ale to dla mnie jeszcze za wcześnie, może za m-c, dwa, trzy będę w lepszej formie to wtedy chętnie 2x w tyg.pójde na power w 3 na zwykły calla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Wiecie co? Wzruszona czytam, bo dziwne i piękne jest to, jak potrafią spotkać się sobie potrzebni ludzie. Ja też miałam nie móc mieć dzieci :( Prawie zupełnie pozarastane jajowody . Cudowny, bezpłatny ginekolog studencki po badaniach powiedział mi, abym nie płakała i przejmowała się, bo są kobiety, które mają wszystkie wyniki w porządku i latami zajść w ciążę nie mogą, a medycyna jest tylko medycyną. Dziś zdałam sobie sprawę jak małpio kocham moje dziecko ;) 🌻 Smerfii, witaj ;) Forum obfite, ja czytałam chyba z miesiąc. Fajnie, że ktoś prowadzi Ci zajęcia z c. :) Ponoć przy dolegliwościach lędźwiowych należy uważać przy rozciąganiu pleców (głowa do kolan) na stojąco i ćw. na nogi (na drążku jak w balecie). Ja chyba też mam sfatygowany kręgosłup, ale robię wszystko i nic złego nie dzieje się. Źle to się dzieje, gdy nie ćwiczę :D Ja też uwielbiam rozciąganie :D Czasem żartuję, że te setki brzuszków, bioderek są po to, by dobrnąć do leżenia i rozciągania ;) Mi każdy kg idzie w brzuch :( Też mi kiedyś chciano ustępować :( Trzymam za Ciebie kciuki. Czasem walka o zdrowie czy o swoje cele wymaga dużo cierpliwości, mnie nauczyło jej życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cd. medyczny. Ech, mi też nie pomogły sztuczne hormony :( Chyba im zawdzięczam guz w piersi, niby na razie ok, ale pilnować go mam. Mnie endokrynolog poprowadziłby na stół operacyjny złym leczeniem, a był sławny , może myślał, że jest się wtedy nieomylnym :( Ja miałam czterokrotnie wyższy poziom prolaktyny i Bromergon wcale mi nie pomógł :( Łykałam i łykałam toto przez 2 lata ,czułam się jak postępujący parkinsonowiec (Bromergon daje się też chorym na Parkinsona), bo lek nie działał. Mnie zabijał wtedy stres i przez stres poziom prolaktyny był tak wysoki. Może swoje przytycie też częściowo zawdzięczam hormonom, którymi szpikował mnie lekarz? Mógł też dołożyć się spadek naturalnych hormonów no i moje niekorzystne nawyki żywieniowe. Zdaje się, że depresja też nie pomogła na chudnięcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Googlałam Power c. i nic nowego nie wygooglałam :( Wygląda mi to na mieszankę 10h i e. Teraz o ćwiczeniach: wczoraj mimo zmęczenia poćwiczyłam wieczorem 10h, bez filmu, z synem uważamy, że wtedy ćwiczy się intensywniej i bardziej czuje swoje ciało. Dodałam kilka ćwiczeń i rozciągnięć z c. e. Okazuje się, że rozpieszczona leżącymi nadupniczkami z c. e. nie umiem przyjąć prawidłowej pozycji, by ćwiczyć je tak, jak Callan kazała :D Nie to, żeby mi źle było leżeć i ćwiczyć :D Na drugi dzień jednak lepiej czuję się po c. 10h. Kręgosłup mam jak wymieniony, uszkodzony mięsień z tyłu nogi prawie wcale nie boli. Fajnie mi widzieć, jak syn przegląda się w lustrze, patrzy na swój brzusio z zadowoleniem :) Fajnie razem ćwiczyć i pytać "Ty już ile?" "Ja 80" "A ja dopiero przy 40 jestem". Albo "Nie dam rady. 70. Padam", na co młodzież "Ehe, ty nie dasz rady. Zrobisz przerwę i jeszcze tylko 30" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zwykle książkę tutaj piszę [wstydzi się] Smerfii, ja też mam nadwagę. Teraz jest już mniejsza i wyglądam na szczupłą, ale naprawdę było nieładnie. Trzymam kciuki za Twoją wiarę w siebie, nadzieję i wytrwałość. 🌻 Nianiusiu, jak zawsze bardzo Ci dziękuję za mądre pedagogiczne zabiegi wobec mnie ;) Ja się dopiero pewnych rzeczy w stosunku do siebie uczę i całym sercem jestem Ci wdzięczna za każde dobre, życzliwe słowo i uwagę ❤️ 😘 Syn czasem spojrzy takim fajnym okiem gdy się wylaszczę :) Za rzadko się chyba wylaszczam :D Super, że masz już efekty, to dopiero nadaje poweru,prawda? Poza tym urzekł mnie Twój tekst "TALIA TO MOJA PIĘTA"! 😘 😘 😘 Dziś chyba zaraz pójdę spać, ale jutro poćwiczę za dwie osoby. Albo przez sen ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3pajączek3
Hej Laskii !;* Trochę mnie nie było ... ale przez małego doła nie ćwiczyłam po 4 dni .. później zaś ćwiczyłam jeden dzień i znowu kilka przerwy... dopiero od dwóch dni ćwiczę bez przerwy, mam nadzieję że sprawy się niedługo wyjaśnia i będę miała pełną motywację do ćwiczeń. Witam Smerfetkę ;)! Mam nadzieję że będzie Ci się z nami dobrze ćwiczyło ;) - jak sama przestaniesz się pilnować to zaglądnij na forum .. od razu wrócisz na odpowiedni tor ;p Muszę wam się pochwalić! Namówiłam swoją mamę do ćwiczeń! Jestem z niej dumna ;) mama ma super zgrabne nogi ... czego od zawsze jej zazdroszczę ;p natomiast ona musi ostro popracować nad oponką .. bo powiedziała że nie może się patrzeć na mój "idealny brzuch" ;D ehhh każdy ma coś nad czym musi popracować. Po 3 dniach ćwiczeń koleżanka w pracy mamy powiedziała : jakoś tak zmalałaś (Jejkuu jak wtedy się cieszyłam) a 5 dnia sama byłam świadkiem sytuacji jak ojciec powiedział do mamy: Co Ty schudłaś? - normalnie szczęka mi opadła ;D Callanetics w tym momencie zostaje rozpowszechniane w mamy pracy, nagrałam filmiki na pendrive + opis najczęściej robionych błędów itp. wychodzi na to że Callanetics jest jak pozytywna zaraza ;p A jak tam u mnie wyniki hmm ... nie mierzę się bo nie chcę. Czuję się smukła i zgrabna i niby jest ok ale wiadomo ... zawsze by mogło być lepiej. Nogi Callan to dla mnie spełnienie marzeń do czego dążę ;). Obliczyłam sobie że 150 powtórzeń zajmuje mi 120 sek ustawiam stoper i wtedy na spokojnie zajmuję się oddychaniem - a nie liczeniem ;) od kiedy zaczęłam prawidłowo oddychać mam większe zakwasy i to jest to ;p Mam nadzieję że entery już działają bo jak nie to całość będzie wyglądała nieciekawie i ciężko będzie czytać ;) Pozdrawiam was Kochane ... to że nie piszę nie oznacza że nie zaglądam i was nie wspieram ;D Jestem pewna że nasza Callan patrzy z góry i się do nas uśmiecha za to jakie twarde i dzielne jesteśmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Cześć, Pajączek! Miło Cię znowu czytać. Ty to wiesz, jak swoją matkę nakłonić do ćwiczeń (mam na myśli denerwowanie jej kształtnością Twego brzucha) :D Też tak mam, że gdy się skupię i spokojnie oddycham, to wyciskam mięśnie i lepiej ćwiczę :) Entery chyba działać nie będą. Może na serwerze kafeterii w ten sposób chcą zrobić więcej miejsca? (krótsze posty, więcej reklam ) Ja wczoraj nie poćwiczyłam, za to porządnie odespałam i już mam małą tęsknotę za wygibasami na macie ;) Miłej niedzieli :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie. Tak miło tu zaglądać.Callanetics faktycznie się rozprzestrzenia,to jak pozytywna epidemia.Maczek ćwiczy z synem,ja z przyjaciółką.Pajączek mamę zmotywowała,a mama biuro zainfekowała. Dziewczyny,fajnie,że jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfiii, napisz koniecznie,jak wygląda ten power callanetics.Podobnie jak Maczka,ogromnie mnie to ciekawi. Zazdroszczę ci,że możesz chodzić na zorganizowane zajęcia callanetics z instruktorem.Też kiedyś na takie chodziłam...Niestety,teraz w mojej mieścinie takowych brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfiii
Hej dziewczyny. Nie pisałam, bo w sobotę zepsuł nam się komputer i teraz piszę z pracy. MiF z tymi lekarzami to tak właśnie jest, ja będąc u kilku w swoim mieście nie mogę powiedzieć, że to lekarz na prawdę taki jak powinien być. To dobrze, że tak kochasz swoje dziecko hehe:) Też się cieszę, że ktoś prowadzi mi zajęcia, bo ja na pewno w domu po pierwsze bym się nie zmobilizowała, a po drugie pewnie jakbym czegoś miała dość to bym po ilu ś przestałą,a tak to się bardziej staram, bo jak widzę, że starsze kobity co chodzą ileś czasu dają bardziej w czymś rade niż ja to wiesz:P staram się bardziej myślę. Co do rozciągania pleców to uwielbiam jak się położymy na plecach na piłce i tak poleżymy wyciągnięte w tył, ręce do tyłu. Wiadomo, że gwałtowane skłony nie wskazane, ale na calla nie ma raczej nic co robisz gwałtownie, a wręcz przeciwnie. Ja nawet gdybym wroga miała to nie życzę Mu wad kręgosłupa, ja mam dyskopatię i lordozę i dziękuję, wiem jak tu potrafi uprzykrzać życie. No ja mam w pasie ok.101-102cm:( Zgubiłam gdzieś tą miarę taką nie do mierzenia ścian, a ten metr taki do ciuchów, jak znajde bądź kupię to się pomierze i napiszę...a potem może co m-c coś sprawdzę. Tak oglądałam niektóre zdjęcia jak osoby się zmieniały np.po iluś h calla i się zastanawiam czy to serio prawda.. Niestety nie wiem jak wygląda power calla, zapytam jutro bądź w piątek instruktorki ( możliwe, że jutro nie pójde, bo ma przyjechać biegły-ja pracuję w księgowości na jednoosobowym stanowisku),ale bardzo chciałabym pójść. Widzę, że sporo przeszłaś też z choróbskami ech. No ja te stawy, zespół policystycznych janików itp i roblemy żołądkowo-jelitowe, w tamtym roku leczyłam helicobacter. A mam 27 lat, co to dalej będzie. Plus kolano po złamaniu w wypadku wiec mam dwie nie takie same nogi;/ Ale trzeba być dobrej myśli choć nie zawsze się da. Co do depresji itp.....jestem teraz w ciężkiej sytuacji, ogólnie jest mnie trudno...mam małe chęci na cokolwiek itp...i w ostatnich 2 tyg.zmieniłam dwie rzeczy w swoim życiu, zrobiłąm na prawdę coś dla siebie..chodzę na calla ( kiedyś kupiłam karnet na m-c na 2x w tyg.poszlam raz i więcej nie poszłam i tak zrobiłam dwa razy, ze kasa poszła na marne),a druga dużo trudniejsza sprawa, około 20 lat ciągnąca się, ale w końcu to zrobiłam..wczoraj byłam u psychologa...9.11 znów potem co 2 tyg.na razie zapoznamy się indywidualnie, a potem chyba grupowa terapia, bo jestem DDA.....i to m.in.wpływa na pewne moje cechy, zachowania, relacje, myślenie... Pajączek no wiesz ładnie Tobie idzie rozpowszechnianie callanetics:))) U nas są przynajmniej dwa fitnessy, gdzie jest callanetics. A wczoraj...była moja czwarta godzina calla...najcięższa, ale wycisk miałam..i widzę jak słabe mam mieśnie nóg...myślę co we wtorki i czwartki oraz weekend na to zrobić...czy lepiej na rowerku domowym pojeździć czy iść pobiegać...czy kupić matę, piłkę i w te dni w domu ćwiczyć...choć rowerek czy bieganie to za darmo i coś innego dla urozmaicenia, co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfiii, ćwicz callanetics chociaż 2 razy w tygodniu,jak możesz to częściej.Na pewno wzmocnisz mięśnie.Jeżeli masz kłopoty z kręgosłupem i z kolanami,to bieganie i rowerek i rowerek...chyba,nie za bardzo... Fajnie,że poszłaś do psychologa,korzystaj z terapii.Spotykaj się z przyjaciółmi,Najważniejsze-to myśl pozytywnie. Kiedyś chodziłam na takie warsztaty psychologiczne,które uczyły jak radzić sobie i żyć ze stresem.Nawet takim,który nie mija szybko,długotrwałym,np.ciągle zagrożenie życia. Wiele się nauczyłam.Nie ważne,co się w życiu dzieje-ważne jak ty do tego "podchodzisz",jak na to patrzysz. Jesteś wspaniałą,młodą kobietą.Ciesz się sobą i życiem. 3-maj się. CALLANETICS KSZTAŁTUJE CIAŁO I DAJE RADOŚĆ DUCHA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfiii
Nianiusia, dzięki, właśnie, że ostatnio nie umiem swojego spojrzenia zmienić, patrzeć lepiej... Ja mam karnet na 3rzy w tyg.calla, pon, śr i piątki..już wiem, że biegły przełożył na piątek więc powinnam jutro zdążyć i być na calla:) Także 3razy w tyg. Jak będę na etapie, że potrafię zrobić z każdego ćwiczenia co robimy wsio powtórzenia, na tyle mięśnie się wzmocnią to wtedy pomyślę o tym power na wt.i czw. i wtedy chodziłabym 5 razy w tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfiii, widzisz,jak fajnie ci się zaczyna układać. Chodź sobie spokojnie te 2-3 razy w tygodniu.Jak dojdziesz do formy,to spróbuj tego power 2 razy w tygodniu.Albo zostań przy klasycznym 2 razy/tydzień. Chodzenie 5 razy w tygodniu na ćwiczenia,to wg mnie przesada.(Ale to tylko moje zdanie,o czas i kasę mi chodzi. Jest tyle innych ciekawych spraw wokół nas. Buziaczki,jestem z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfiii
A no jest, jest...hehe...ale na szczęście mam blisko, piechotką spacerkiem ok.15min, autem parę minutek. Niektórzy dziennie rano np.biegają, a jak mam przesiedzieć przed tv to wolę na calla;P Zamówiłam matę, będzie na jutro, mąż mi osobiście odbierze. Wzięłam z allego za 19.99 byle mieć w domu choćby do robienia brzuszków czy np.jak nie będę mogła iśc, bo coś w pracy to wtedy skorzystam, okaże się w praniu. Ile zajęło Wam dojście do formy? Choć to pewnie kwestia indywidualna, wczesniejsza waga, figura, zdrowie itp. Ciekawe czy coś mi się uda przez to pcos. Chciałabym chociażby żeby nogi wróciły mi do sprzed 3 lat temu już nawet nie myślę o sprzed np. 7-8 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dziękuję Wam, że jesteście tak wspaniałymi, wrażliwymi, życzliwymi istotami ❤️ Nianiusia, uraziłam Ciebie tekstem o pięcie? Syn ćwiczy tylko brzuszki, ale już (!) są efekty, chudzielec po prostu się zrobił! 🌻 Smerfcia, małpią miłością nie powinno się kochać :D Ale my poszlibyśmy za sobą w ogień i to nie jest złe. Nie porównuj się z innym, zawsze znajdziesz gorszych i lepszych od siebie. Nie mierzę się, za bardzo mnie te cyfy denerwowały i nie odzwierciedlały tego, co się naprawdę ze zdrowiem dzieje. Teraz spadają mi majciochy, rajstopy i nie potrzebuję miar :D Uwierz mi,naprawdę. Ja naprawdę miałam 44 rozmiar przy wzroście 150 cm - wyobrażasz sobie ? Tylko że ja nie dawałam sobie prawa do zdrowia, własnej urody, bałam się być pożądana i nie ćwiczyłam. Teraz robię to dla siebie, a nie po to, żeby dosięgać cudzych mniemań, że kobieta musi być chuda itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, nawet entery i emotki w jednej linijce są automatycznie usuwane z postów. 😠 Smerfii, sporo Twoich dolegliwości może być wywołane lub spotęgowane stresem. Dużo w Polsce jest DDA :) Trafiłaś na fajną darmową terapię? Dobrze Ci tam? Zrób to, co sprawia Ci większą frajdę i czego Ci bardziej potrzeba. Dobrze, gdy czujesz, że callanetics jest wyciskowe - solidnie ćwiczysz :) I nie etykietkuj, że masz coś słabe itp - Ty to wzmacniasz, jasne?!? Zaczynasz być w trakcie zmiany :) Na początku codzienne ćwiczenie może Ci wymęczyć mięśnie i mogą nie zdążyć z regeneracją. Mogą, ale nie muszą. Mój organizm dopomina się o codzienne ćwiczenia, spacer itp :) 🌻 Nianiusia, ładne i prawdziwe to hasło o c :) Ja ćwiczę codziennie c. 10h i czuję się o wiele lepiej niż po evolution :O. Bolący mięsień z tyłu nogi przestaje boleć :O Samopoczucie po prostu fajoskie, zdrowie też. Pozdrawiam serdecznie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfiii
MiF, kochana terapii jeszcze nie mam, jestem po pierwszej wizycie u psychologa...zdecydowałam się, bo kolejna "depresja"-niechęć do wsio, łzy, agresja itp., problem z nazwaniem uczuć, opanowaniem emocji, coraz to gorszymi relacjami w małżeństwie...jakieś "dno" swoje osiągnęłam...to BARDZO smutne, że w Polsce jest dużo DDA:( A to ile h na tydzień zaczynałyście żeby mięsień miał czas, szanse się zregenerować heh...PO piątkowym calla szalenie mnie piersi bolały, po wczorajszym nie choć może coś zaczne czuć popołudniu, wieczorem dopiero...Ta praca siedząca też tak fizycznie wykańcza człowieka cho ć niektórzy uważają, że siedząc w pracy przy papierach i kompie nie można się zmęczyć...........ja uważam, że to brednie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfiii
MiF to jaki rozmiar masz teraz? Tzn.ja górę to mam rozmiar M-L (38/40), zależy co...a dół hm, 42-44, zależy co...a miałam 38 a na górę nawet i 36. Jedyny plus to trochę większe piersi:P ale jak zmaleją to trudno, jak się komuś nie podoba to niech nie patrzy, co nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfiii
Chyba, że chodziło Tobie o to, ze dużo takich ośrodków jest? Tak, znalazłam darmową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Postanowiłam po przeczytaniu waszych postów wziąć się wreszcie za siebie i zacząć ćwiczyć od dzisiaj !!! koniec z użalaniem sie nad sobą opychaniem słodyczami i pustymi kaloriami... Mam 27 lat dwóch cudownych synków (2,5 l i 10mc) ponad 20 kg nadwyżki, mnóstwo rozstępów ciążowych na brzuchu i udach ale czas coś z tym zrobić... nigdy nie byłam super szczupła przy wzroście 172 cm ważyłam 62 kg i nosiłam rozmiar 38-40 a teraz ten sam wzrost waga 85 rozmiar 44-46 ehh masaka ale koniec- zegnaj nadwago i depresjo witaj callaneticsie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i już po godzinnych ćwiczeniach z callan P czuje się dobrze bardzo się cieszę ze się w końcu zmobilizowałam... Zrobiłam niby wszystko tak jak mówiła callan ale nie jestem pewna czy wszystkie ćwiczenia wykonałam poprawnie... teraz czuje jak mi drżą mięśnie... więc chyba to znaczy ze pracowały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejne 🖐️ :) Smerfii, jeżeli znajdziesz sobie psychologa, z którym Ci będzie dobrze, to już jest bardzo dużo. Ja mieszkam pod niedużym miastem i mając w perspektywie dojazdy, koszty itp. po prostu cieszę się tym, co mogę tam znaleźć i ile wynieść z pomocy terapeutek. Uważam, że płacenie za terapię nie oznacza większej jej skuteczności albo lepszego terapeuty, z najcudowniejszymi ludźmi zetknęłam się w sektorze państwowym. :classic_cool: Coraz więcej jest rodzin dysfunkcyjnych, ale większa jest też świadomość czy przemocy w rodzinie, czy uzależnień i umęczeni ludzie dowiadują się, że mogą uzyskać pomoc i coś zmienić w swoim życiu. Terapie też nie są łatwe i przyjemne, ale robienie sobie i innym piekła z życia jest gorsze, prawda? 🌻 O ćwiczeniach: ponoć mięśnie muszą mieć dobę na regenerację, czyli powinnaś ćwiczyć co drugi dzień. Wg mnie jest to osobiste, zależne od człowieka, wydaje mi się, że lepiej pójść na spacer, rower, zatęsknić za ćwiczeniami niż nabawić się kontuzji albo naharować się jak wół. Wczoraj tak sobie rozciągnęłam pierś przy ćwiczeniach końcowych (na plecach, kolano do łokcia), że miałam wrażenie, że mi żebra się rozstawiły szerzej :O Dziś nic nie boli. Mnie praca biurowa zabijała, zarówno umysł, jak i kręgosłup i oczy. 🌻 Rozmiar 36-38 (S-M) na dole, ze względu na spory (jak na wzrost) biust góra na ogół 38-40(M raczej niżL). Różnie bywa, w zależności od elastyczności i fasonu tkaniny. W starych (sprzed 6 lat) ciuchach jeszcze widać, że mam lekką oponkę. 🌻 Hej, Margo! Witam Ciebie i Twoje rozstępy! Tu rzadko piszą te z doskonałymi ciałami :D Mam też nadzieję, że nieraz się jeszcze spocisz jak stado myszy i będą Ci się trzęsły mięśnie ;) Ale Wy waleczne jesteście, macie małe dzieci i umiecie wygospodarować czas na ćwiczenia. Podziwiam. Ale ja też staram się znaleźć czas na ćwiczenia :) Jestem samotną mamą i też mam sporo na głowie , a staram się :) 🌻 Nianiusia, Ty się na mnie obraziłaś? 😭 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maczku mój kochany! A na cóż to ja bym miała się obrażać?!Czekałam z utęsknieniem,aż wpadniesz na forum,bo coś przydługawo cię tu nie było. Cieszę się,że w formie jesteś,bo to forum bez ciebie jakieś "łysawe". Ja dalej walczę z moją achillesową PIĘTĄ -OPONĄ brzuszną. Nie męczę się już ćwicząc, sprawia mi to przyjemność. Na okres jesienno-zimowy rezygnuję z biegania.Dwa razy w tygodniu (najczęściej weekend) jestem na basenie.No, i oczywiście, w 3 razy w tygodniu callanetics. Spaceruję codziennie,minimum godzinę,często 2,a nawet 3.Pracuję jako niania,więc łączę tu przyjemność z obowiązkiem.To też dobre ćwiczenie siłowe,takie "popierdzielanie" z wózkiem pod górkę w dobrym tempie. Buziole dla ciebie i twojego młodego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margo! Super,że do nas dołączyłaś. Trochę czasu upłynie i będziesz cudownie zgrabną mamą, A tak na marginesie,to są dwa momenty,kiedy przyjemnie nogi się trzęsą...po udanym stosunku i po callaneticsie. Zatem,i jedno, i drugie-warto uprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfiii, na pewno wszystko ci się uda. Duży sukces składa się z maleńkich sukcesików. Zacznij od drobiazgów,które cię ucieszą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfiii
Hejka;) Margo życzę powodzenia i wytrwałości:) Zaczęłyśmy mniej więcej w tym samym momencie, bo ja 12.10.12:) MiF, a można wiedzieć dlaczego Ty masz terapeutę? Ja mam w innym mieście, około 14-15km, autem 15-20min. No to ja pon., śr, pt.to jest przerwa co drugi dzień:) Choć po poniedziałkowym wycisku ciekawe na ile powtórzeń będzie mnie dziś stać:P No to masz ładny rozmiar moim zdaniem! Mnie dół się zmienił z 38 na 42. Z powodu ud i brzucha. Łydki zawsze miałam "za dużo" w stosunku do reszty ciała, kozaki z zamkiem to raczej nie dla mnie. A ja w sumie nie byłam szczupła, a chuda...przy wzroście 164cm miałam 54-56kg. Teraz 74-76kg. Niuniusia, ale fajnie, że jesteś nianią:) ja jestem za dziećmi, a One za mną od Małego hehe. Możliwe, że będe miała możliwość pracy w prywatnym przedszkolu, mój kręgosłup., oczy miałyby się lepiej, ale finanse gorzej...a póki są kredyty to...i tak to właśnie jest...plus musiałabym zrobić albo 2 lata mgr na wczesnoszkolną i przedszkolną bądź podyplomówkę żeby móc być wychowawcą a nie tylko pomocą, a to znów koszta i do tego przedszkola miałabym droższy dojazd niż mam tu do księgowości. Więc z pewnych przyczyn nie zawsze można to co by się sercem chciało i dało odpocząć oczom, kręgosłupowi...zobaczymy... Zapisałam się dziś do tego poleconego ginekologa...termin za kilka dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfiii
Aha Niuniusia wywołałaś śmiech we mnie...zdaniem o tym kiedy trzęsą się nogi:P :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Super Kobietom! Nianiusiu, to dobrze, że też masz poczucie humoru i nie odęłaś się. Po Twym tekście wyobrażałam sobie stopę z kostką, wokół kostki piękna bordowa atłasowa kokarda - jak talia, to i pas ;) Teraz, gdy zapodajesz mi piętę - oponę, kojarzy mi się to z okrąglutkim berbeciem z obwarzankami na niemowlęcych nóżkach, albo bardziej złowrogo: nad Twą kształtną biegacką stopą zużyta opona :( Albo specjalne hula hop na kostki :D Ciekawe, co o swojej oponie wymyślę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×