Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

...czy Wy jesteście na codzień tez tacy mili? :) czy tylko na kafe, bo anonimoośc na to pozwala? ja tylko z grzeczności nie chciałam przeszkadzać w dyskusji... :) ale dziekuję... ...Mr. mógłbyś troche sie potłumaczyc, bo tez nie bardzo rozumiem...małżeństwo a powiew nowej miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z drugiej strony, jak napisać, że byłem zakochany kilka razy i za każdym razem na całe życie? To jak palacz, co poprzedniego dnia rzucił palenie na zawsze, a dziś go z poza kłębów dymu nie widać. No jeszcze weźmie i zwieje!!!! Pytaj o co chcesz, tylko konkretnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuleczko...może na pewne pytania nie zna sie odpowiedzi, a może nie chce sie jej napisac, bo to jedynie potwierdzi, że jednak odpowiedz jest i ją zna, tylko udawał sam przed sobą, że nie zna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh, jednak gotowy na grom pytań od kobiet?! może być ostro... :) ...ja tu tylko czytam... :P ...i nie pytam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylku nie tłumacz , i nie usparwiedliwaiaj.. to nie dziecko, ma swój rozum... zadałas mu pytanie i ja wczesniej..widzisz odpowiedz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...brak odpowiedzi to też odpowiedź...trzeba czasami czytać między wierszami...może i teraz tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hheheheh, czyli Motylku powilemy stary schemat..? a z czytanie miedzy wierszami , to jestesmy to na tym topiku, i chyba nie jest to ok..? jak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku, Kuleczko gdybyście jeszcze mogły wskazać, w którym miejscu byłem niemiły...Oraz na jakie pytanie nie odpowiedziałem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ja podchodze do sprawy jasno: zadajesz pytanie - chcę odpowiedź, robię to, nie chce, pisze, że zastanowię sie nad tym... i tyle...albo rozmawiamy szczerze i chcem wyciągnąc ztych rozmów, rad i doświadczeń innych pozytywne wnioski, albo ukrywamy sie przed samym soba, czyli życie codzienne, a nie topik i głównie szczerość... ...mi było cięzko przyznac sie przed sama sobą pewne rzeczy, ale tutaj mgłam je zobaczyc, zobaczyc swój problem, ze mam z tym problem i nauczyc sie czego, czegoś co mi daje dzisja siłe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj spokój, nie czytam i nie piszę między wierszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie dzisiaj poddaje... powaliło mnie na łopatki.. Motylku, rozumiem Cie i Ty mnie...moze masz siłe , tłumaczyc..bo ja wole poczytac ksiązke.. Dobrej Nocy wszytkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mr. od razu niemiły...jesteś baaaardzo miły, najważniejsze, że jesteś...:) ...ja sie zastanawiałam jak to jest u Ciebie, że mamy małżeństwo i co jakiś czas powiew nowej miłości...jak to może ze sobą współgrac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się zastanawiałem, kiedy przyjdzie pora stanąć na wysokości zadania jako potencjalna dwójka. Zapominacie, że jeszcze nią nie jestem. Moja sprawa to dobrze ponad rok i .... nic. Źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh...widzę u Kuleczki zmęczenie materiału... kolorowych snów i duzo słonka wiosennego w dniu jutrzejszym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...nie wiem czy źle czy dobrze...chyba sam fakt potencjalnej 2 jest już zalążkiem czegoś złego, nieszczerego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra. Nie co jakiś czas, dokładnie coś przeleciało przez moje życie więcej niż dziesięć lat temu. Coś podobnego jest teraz. Ktoś został?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś został...Motylek się melduje, choć powieki sa już na granicy zamknięcia się... ...hmm...cos mi sę wydaje, że Cie wzięło i to naprawdę mocno...tylko jestes rozsadny facetem i zanim cos zrobisz, to pomyslisz...ja nie miaąłm tego szczescia...ale też mi sie wyadje, że im wiecej sie zastanawia, tym barziej powiem nowej milości staje ulotny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, cięzko już piszę....klawiatura staje sie magiczna, literki uciekają do sypialni... ...zmykam troche pośnić...może coś miłego... jutro zobaczymy... dobrych snów Mr., mogą być wiosenne...z powiewem miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry bylam tu kilka stron temu:) Wasze rady - cenne dziękuję tylko jak nad tym wszystkim zapanować? czy ten fajny jest mnie wart? nie wiem:) może to ja nie jestem warta jego:);) chciałabym się od tego uwolnić nie krzywdząc go, wiem że tak się nie da zaplanowałam sobie zerwanie wszelkich kontaktow, mam nadzieję że się uda wkrótce że spróbuje "wrócić" przez to do żony... o układach jakie są w jego domu wiem od osoby trzeciej, o której on nie ma pojęcia że ja znam, mało tego:) ona opowiada mi o... swoim sąsiedzie:O a ja wiem kto to, dobrze znam:O głupie, prawda? pewnie mnie to nakręca dodatkowo:( ja się interesowałam, pytałam, martwiłam nowość dla niego to była i wpadł po uszy a ja... też głupie po drugiej rozmowie z nim powiedziałam swojej przyjaciółce że o wiele lat za późno poznałam faceta swojego życia:( takie same przyzwyczajenia, hobby, ulubione rzeczy itd ale nie dam się:D w końcu ktoś inny znosi moje pms'y;) i tego trzeba się trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mały pieprzyk:) Trzymam kciuki, zebys wytrwała w postanowieniu:) I przestn się martwic o niego, najwazniejsze to,zebys sobie krzywdy nie zrobiła, to dorosły facet poradzi sobie:) i jeszcze jedno , Ty nie jestes warta jego?co to za stwór:P:P Ze tak nisko cenisz siebie..:) Pozdrawim ciepło🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze ja..
witam..Kuleczko cały czas mam w myslach , to co mi wczoraj napisalaś...czas zacząć myśleć o sobie...i masz racje , ktos , kto robi coś takiego osobie , która go kocha..nie jest dobrym , ciepłym człowiekiem..Egoista..i masz racje ciagle duzo , duzo go we mnie...O wiele za duzo...mam nadzieję,ze dojde do takiego etapu jak TY... Dzis jak zobaczyłam samochód taki jakim on jeździ..zrobilo , mi sie słabo i gorąco...serce waliło jak osalałe..ale to nie był ani on , ani jego żona...ale niestety jestem na takie niespodzianki narazona , mieszkamy w niewielkim mieście...Szczyt głupoty wchodzic w takie układy z kimś , kto jest prawie z Twojego podwórka...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze ja:) Ciesze się, ze choc trochę mogłam Ci pomóc.. Zaczynasz dostrzegac prawde i to bardzo dobrze... ja tez tak regowąłm na samochód Jego ,nawet jeszcze niedawno:) Nie wiem, czy czytałs jak zaregowałm na spotakanie Jego zony w sklepie..? Ale to mija..ja w takich momentach, stram sie patrzec na siebie z boku..przeciez to tylko samochód, czemu nadaje mu takia moc? i zobacz rzeczywisty obraz ''księcia'' i tez pomysl, czemu takiemu komus nadałas taka moc, ze nie panujesz nad soba i swoim zyciem..? Zastnów się tez, co Cię popchneło w ramiona 2 , czego Ci zabrakło? i po kroku odszukaj to w sobie.. Nucz się siebie kochac i szanowac.. stawiaj sie na pierwszym miejscu. Pytaj siebie czesto..czy tego chcę(najczesciej ból jest wsakznikiem, ze na cos sie nie godzimy)? Obserwuj siebie i swoje ciało.. A napewno z tego wyjdziesz.. I pamietaj zero kontaktu..to warunek uzdrowienia, skasuj numery , komunikatory.. Dopusc do siebie wiadomosc ,ze to juz koniec...ze podjełas taka decyzje ..dla siebie, bo chcesz włsnego szczescia i zdrowia.. To teraz jest dla Ciebie najwazniejsze.. I pozwól sobei na załobe, na płacz, na ból, na zal... Ale nia za długo.. Trzyamam kciuki.... Pamietaj ,ze ten ból minie.. Przypommnij sobie o mnie jak bedzie bolało...i o innych, jak poczujesz ,ze nie dasz rady..pomysl im się udało...toz naczy,ze to jest mozliwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ Wy tu się rozpisujecie... platoniczna zaczęla to forum i chyba nie zdawała sobie sprawy jak bardzo trafiła w problem. czytam i czytam i przyglądam się z boku... większość przerobiłam na własnej skórze czy mogę dawac komuś rady ze swojego punktu widzenia? u mnie potoczyło się tak, u kogoś innego potoczy się inaczej ale to forum pomaga i nie pomaga jednocześnie pomaga, bo można się szczerze wygadać nie pomaga, bo na etapie zapominania rozdrapujemy wchodząc tu tak czy siak, to forum jest mi bardzo bliskie a to że nadal ktoś się tu wypowiada świadczy tylko o tym, że chyba stało się fajnym miejscem :) for all 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim :) ...jakże piękny pornek dziś miala...bym...gdyby nie padający snieg i powrót zimy...fuuuuu....znowu mokro, brudno i szaro... no i piatek 13-tego...to źle wróży... ...no i źle wywróżyło....dzis ze mnie nie bedziesz dumna Kuleczko...zabrakło siły, wygrały emocje...choć chyba nic ważnego nie miało miejsca, ale to uczucie działania pod wpływem uczuć z czego wychodzą same głupoty...ah...jestem zła na siebie...niech będzie to kolejna lekcja jak nie ganiać za kimś kto ma mnie głeboko w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×