Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

Witaj Kuleczko :) pozwalam na zapożyczenie mojego hasła...dla Ciebie wszystko... :) Miłego dnia, wiosennego, choć u mnie wiosny już nie widać, już nawet jej nie czuć...pojawiła się wczoraj nagle na chwilkę i tak samo szybciutko zniknęła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...jak znajdę chwilke w pracy to poczytam...może Twój optymizm troszkę przeleję sie na mnie, choćby odrobinke bym chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ja się czuje jak \"kobieta, która stłumiła w sobie pierwotną, dziką naturę\"...łatwo mnie rozpoznać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tutaj taka cisza. Nie mam z kim iść spać:P ani po 5 razy mówic kolrowych snów:) Motylku:) Ten fragment wkleiłam wsłnie z myslą o Tobie,i zgdałam... Wazne, ze zauwazyłas w jakim pukcie jestes..Teraz bedziesz szukac..aż znajdziesz to czego chcesz.. Ja sie powli zaczynm utozsamiac z tą dzika kobieta..choć...czsami.. Ale jak już wiemy,tworzymy grupe wsparcia..i \'\'cofki\'\' moga wystepować... Kolorowych snów Wszytkim zycze i sobie też, bo dzisiaj chyba sama jestem na posterunku:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku :) jak samopoczucie? Włączyłm sobie film i w połowie mi się ''zmiksował'':) Więc weszłm na kafe a tu pustki.. Dzisiaj ja z lameczką wina..weekend ropoczety:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..ja dzisija miałam rodzinny wieczór, średnia wieku 80 - odwiedziny babć...wyszły przed sekundą...jestem zmasakrowana... ...też popijam winhao i chyba długo nie pociągnę... straszne spanie mnie wzieło... ...a samopoczucie chyba dobre, zapomniała juz o 2, przynjamniej mi sie tak wydaje, nie widziałam go juz bardzo dlugo i mam nadzieje ze tak zosatnie...tylko sie denerwuję że gdzie sie pojawie to znowu ktoś sie przyczepia... ja nie wiem, na faceów tez chyba działa ta dluga zima i ostatnimi dniami początki wiosny...szaleją...powinnam zacząć chodzic w tym worku po ziemniakach na głowiie to byłby spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co u Ciebie Kuleczko? oprócz tego ze czujesz sie Kobieta Dziką :)...jakieś zawirowania w serduchu i umyśle czy spokój wewnętrzny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku:) Wiesz...poprostu nie zwrcaj na to uwagi..jak to Cie drazni.. ja w takich sytacjach, albo sie usmiecham , albo patrze przed siebie.. Wyszukaj w tym pozytywów..a nie odrazu chcesz się ubrać w wor..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...jak ja sie usmiechne to robi sie coraz gorzej...oni sa naprawdę wytrwali...męczą-dręczą i nie odpuszczają....a później same problemy... ...chciałabym, żeby nikt więcej nie pytał sie o mój nr telefonu, czym sie zajmuje i gdzie bywam...chwila obojętności...tak jak by mnie nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnas sie z tego cieszyć:P a odpowiedziec tez mozna z dowcipem:)i nie zawsze tak jak, tego oczekuja.. czemu Cie to tak drazni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ale co tam , przestaje narzekać bo nie ma na co...gorzej by było gdyby zainteresowanie płci męskiej moją osobą byłoby na poziomie ujemnym :)... ...zmykam Kuleczko spać, bo oczy same opadają...dzieki za każde dobre słowo, za mądre rady które od Ciebie otrzymałam, za Twoje słowo-klucz: konsekwencja...powtarzam je sobie codziennie kilka razy, głównie w chwilach zwątpienia... ...kolorowych snów Dzika Kobieto! :) i nadzwyczajnego weekendu, przede wszytskim bardzo leniwego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...drażni, bo chciałaby sie uwolnić od nieznajomych mężczyzn, którzy chcą mnie poznać za wszelka cenę...chciałabym spokoju, żeby wiedzieć do czego dążyć, a tak, to co chwile ktoś nowy...a późneij zastanawiam sie czym się różni od mojego męża itp.....jestem już tym zmęczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...po takiej ilości życzeń co do moch snów, to nie mają innego wyjścia - muszą być kolorowe! :) ...jutro opowiem czy były... ...kolorowych... :) ...paaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przydłaby sie tu rada faceta...jak zniechcecic facetów do siebie:) Mr..jak bedzie to moze Ci cos poardzi, bo ja nie potrafię...🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, właśnie skończyłem wieszać firanki. Jutro u mnie w domu osiemnastka, kupa ludzi ma przyjść. Wybywam więc gdzieś, też na %. Gdybym do niedzieli nie mógł się odezwać.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z okazji nadchodzącego Dnia Kobiet życzę Wam wszystkim odnalezienia Wzajemnej Miłości, która będzie Waszym Najcenniejszym Skarbem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuleczko i Motylku dla Was dodatkowo życzę tyle dzikości w sercach ile się w nich tylko pomieści. I łąki na bosaka. Spaceru w majowym deszczu. I nieprzemijającej urody. I tego niebiańskiego spokoju, kóry w końcu przychodzi po straszliwej burzy. I w ogóle Naj Naj, pączuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy link na górze to kwiatek dla Was. Reszta to ogon. Z tym zniechęcaniem, Motylku to nie wiem, muszę pomyśleć. Mnie zawsze łatwo było zniechęcić, na zasadzie nie to nie. Musisz popracować nad swoim ognistym spojrzeniem, żeby było mniej ogniste. I nie zerkaj bez potrzeby, to jest jak zachęta. Spojrzysz czy on patrzy, a on myśli, że na niego lecisz. To mur beton u większości gości. Potem on się lampi, a Ty odruchowo prędzej czy później znowu mrugniesz w jego stronę. No i wydzielasz feromony, samce wyczuwają je z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mr:) Dziękuje za pamięć:)i za kwiatka:) Miło, ze w takiej gonitwie, nie zapomniałes o kolezanakch wirualnych:P Acha miłej zabawy:classic_cool: Ja dzisiaj choruje sobie...wiec wcracm do łozka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mr. wilelkie dziekuje za nadzwyczajne zyczenia! :) mam duż nadzieję, że sie spęlnią...już widzę siebie na bosaka na majowej łacę w deszczu przynoszącym niebiański spokój z moją nieprzemijającą urodą... :) ...no i masz racje z tym spojrzeniem, wystarczy popatrzec się a już jest to traktowane jak zacheta... zaczynam walkę ze swoim spojrzeniem, patrze sie jedynie na siebie, a ogniste spojrzenie pozostawiam dla mężą...może się uda... Kuleczko...choroba? mam nadzieje że tylko chwilowa, życzę baaaaardzo dużo zdrówka.... Mr. dzisija sie bawi...udanego weczoru....ja dzis jak nigdy, kolejny weekendowy wieczór w domu, przyda sie troche wyciszenia, no i nie bedzie problemu ze spoglądającymi nieznajomymi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze ja..
Czytam was i rzadko piszę, ale Kuleczko..ciągle powtarzam sobie Twoje slowo klucz- KONSEKWENCJA..jest cięzko..mimo ,że czas leczy rany...ale jest mi ciężko...Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Ale się naszukalam naszego topiku. jeszcze ja- napisz cos wiecej, moze cos zaradzimy. Konsekwencja to jest to, ale trzeba jeszcze pozbycia się złudzeń, podsumowania strat i zysków..i heja na leczenie..:) Mi to zajeło rok..ale zyję i mam sie dobrze:D Wczoraj by mineła 3 rocznica , naszej znajomosci:) I podsumowująć ..... Wiem.,ze juz bym nie weszła w taki układ. Nuczył mnie czego napewno nie chcę w swoim zyciu:) Nuczył mnie , czym napewno nie jest miłosc, przyjaźń. Nuaczył mnie szacunku do siebie:D(najpierw mnie z niego obdzierajac).. I zroumiałm, ze z powodów włsnych deficytów uczuciowych i emocjonlanych....potrafiłam na bałe mówic czarne i jeszcze za to dac sie poszlachtac:D i to chyba tyle... A tak wogóle, po wczoraj szymdniu, troche mi szumi w głowie:D:D hehheh.. Motylku, Mr...jak zyjecie? i oczywiscie czekam na relacje \'\'była była\'\' :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w cudny poniedziałkowy dzień, jak pięknie można pójść do pracy, po co siedzieć w domu i odpoczywać, pomęczmy się trochę w robocie, będzie super!!! Jejjej, jak mi się nie chce pracować, i ten sarkazm, który mnie nie opuszcza od samego ranka....:( ...no właśnie, praca, zastanawiam się poważnie nad jej zmianą, ale czy to teraz dobry czas, w erze „rozdmuchanego” kryzysu?...no nie wiem, ale nad tym też się muszę zastanowić....kolejna sprawa w której muszę podjąć decyzję, ale ten temat jest mocno uzależniony z decyzją związaną z moim małżeństwem, bo jeśli zdecydowałbym się na odejście, to nie jedynie od męża, ale dom, miasto, praca...to wszystko też musiałabym zostawić....duże tego, co? Całe moje dotychczasowe życie.... Kuleczko...u mnie w większości spokój, choć chwilami w myślach wracam do tego co było, jak było z 2, czemu tak się skończyło, czemu mnie nie chciał, dlaczego uciekł...a później sama sobie odpowiadam, że i tak nie był wart, że i tak nic by z tego nie wyszło, no i tak w kółko...pytania i odpowiedzi...ale KONSEKWENTNIE dążę do założonych celów, zabieram się za zaległe sprawy i póki ich nie skończę, to serducho pozostaje nie wzruszone...a z mężem jest jakoś lepiej, choć to nie jest to samo co było...cały czas brakuje mi „motyli”...może wiosna je przyniesie do nas?.... ...Kuleczko...ostatnio się zastanawiałam jak sobie radzisz z tym, że zdradziłaś, że pozwoliłaś, żeby pojawił się nr 2, a teraz żyjesz nadal z mężem i starasz się poukładać sobie wszystko do kupy, czy myślałaś o tym, żeby powiedzieć mężowi o 2, o zdradzie, oczyścić sumienie....? ...no chyba, że nie jestem zorientowana dobrze i mąż wie o wszystkim... aha, podoba mi się jak napisałaś: „...z powodów własnych deficytów uczuciowych i emocjonalnych....potrafiłam na białe mówić czarne i jeszcze za to dać się poszlachtować...”...tak, to jest dobre określenie tego, że dla 2 zrobiło by się wszystko, ale to naprawdę wszystko...wtedy decyduje się jedynie emocjami, rozsądek zostawia się w domu, przy mężu...hahah...:) aż się nie chce wierzyć, że można się tak zachowywać... Kuleczko...po wczorajszym dniu szumi w głowie? No to chyba jakieś szaleństwa były z okazji Dnia Kobiet! ...może coś więcej? :) ….czekamy na relację z wyjazdu od była (…) :) …..jeszcze ja....a może warto więcej pisać niż czytać? Mi to pomogło...tez jedynie czytałam na początku, z jednymi się utożsamiałam, z innymi w ogóle nie zgadzałam, ale tak naprawdę to każdy ma swój krzyż i najlepiej wypisać to wszystko, wtedy sama zobaczysz swój problem jakby z innej strony, może stać bardziej przejrzysty, szerszy obraz tego co Cie gryzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×