Dużo młodszy mąż

Dzięki że dodajecie mi otuchy. To dla mnie ważne że mogę się komuś wygadać i ktoś mnie wysłucha i nie powie "a nie mówiłam że to się tak skończy". Chyba najlepsze co teraz zrobię to rzucę się w wir pracy (a miał być romantyczny wyjazd we dwoje na zaległy urlop) przynajmniej nie będę o nim cały czas myśleć. Tylko jak długo mój organizm wytrzyma nocne dyżury i bezsenne noce w domu. Orginalny masz racje żeby pojechać po bandzie i złożyć mu "życzenia", on nie miał skrupułów zranić mnie więc czemu ja mam je mieć (nigdy go nie zdradziłam, a każdy jego przyjazd do kraju był jak święto-wolne w pracy, aby jak najwięcej czasu spędzić razem itd, zrezygnowałam z urlopu w lato żebyśmy mogli go spędzić razem zimą- bo takie mieliśmy plany (no ale on już miał swój "rajski" urlop jak stwierdził). Do Kaji - myślisz że to dobry pomysł żeby z kimś popisać? Bo ja sama nie wiem. Czuje taką pustkę tak bardzo jestem na niego wściekła i zła ale nadal go kocham. Co ja mam robić, jak mam sie pozbierać? NIE WIEM!!!!!!!!!!!!!!

Czuje się okropnie nie mam siły wstawać z łóżka bo i po co? Wszystko straciło sens!!!!!!!! Nie mam już siły w mojej głowie słyszę cały czas jego słowa. To jakiś koszmar. C o mam robić?

Kajal sama sobie jesteś winna.Jak można w ogóle sie zakochac w kimś oddalonym o tyle tysięcy kilometrów. Taki związek jest z góry skazany na porażkę nie dziw sie że facet znalazł sobie kobiete na miejscu.

666666 wiesz może zrozumiala bym gdyby to byl ktos na miejscu tam gdzie on jest, ale ona jest prawie na drugim koncu azji i na dodatek widzial ja tylko raz. gdyby bala jakas kobieta na miejscu pewnie bylo by mi tez ciezko, ale zrozumialabym ze czul sie samotny itd a tak to w ogole nic nie rozumie. zreszta wszystko i tak nie ma sensu

Jest mi tak zle bez niego. Nie moge przestac mysleec o nim, chyba wlasciwie dopiero teraz po 2 tyg odkad mi powiedzial dociera to do mnie. Jestem zalamana, mam juz wszystkiego dosc. Jutro sylwester a ja czuje ze tak jak konczy sie rok tak skoczylo sie juz moje zycie. Nie mam juz nic na czym by mi zalezalo ani nikogo. Dlaczego ludzie tak potrafia ranic!!!!!Nie mam juz wiecej sily.

witam powiedzcie o co w tym chodzi moja była poznała młodszego od siebie o 13 lat gdy sie dowiedzialem smieszyło mnie to rozwiedliśmy sie to oczywiste zostawiła dziecko syna 8letniego zemną dla młodszego faceta ja mam 30 lat ona 35 bylismy 9 lat małżenstwem bywało różnie ale nie tragicznie czy jaj odjebało czy to normalne zostawic wszystko dla faceta raczej dzieciaka

To juz prawie miesiac, a on sie nie odzywa (nawet smsa z yczeniami swiatecznymi nie przyslal). Nadal mysle o nim przypominam sobie chwile kiedy bylismy szczesliwi. czy kiedys zapomne o nim skoro tak bardzo go kochalam

do Davidekk myśle że ty i twoja partnerka macie coś z bańką nie tak !!!

pomyśl kolego odwrotnie jak bys miał młodszą od siebie to musi byc skrzywienie psychiczne albo pochodzicie patologicznych rodzin

A czy facet z dziewczyną młodszą o 16 lat też ma "coś nie tak z bańką"? Dlaczego jest przyzwolenie na związki starszy chłopak-młodsza dziewczyna, a na odwrót nie?

posłuchaj koles jak masz babke tyle lat starsza to jestes poryty niezle dwoje dorosłych owszem ale nie dziecko z dorosłym to pedofilia ta twoja pani powinna sie leczyc

Do Rozwodnik 30 Poryty to ty chyba jestes zdrowo,i to ty zyjesz sto lat za murzynami wlasnie taka mamy polske wogule nietolerancyjna wprawdzie kazdy ma swoje zdanie na kazdy temat ale ty rozwodnik krytykujesz wszystko z gory ja jestem w podobnym zwiazku i wiesz powiem ci ze ten 17to latek jest bardziej myslący niż ty......Przepraszam za swoja wypowiedz ale wlasnie tak o tobie mysle.......

A tak na marginesie to to forum na temat Duzo mlodszy maz a Davidekk nie pisal ze sie zeni tylko ze ma partnerke starsza a rozwodnik jak sie to potocznie mowi juz go zmieszal z blotem.........

Misia1611>>>>>>>>przywracasz wiarę w ludzi.....ja tez jestem w związku gdzie mój mężczyzna jest 14 lat młodszy....ale ludzie....bez komentarza:O

Do Lozanka ......A ile masz lat jak mozna wiedziec ja tez jestem w takim zwiazku od niedawna ale jestem szczesliwa i to jest wazne Pozdrawiam

Misia:)>>>>>>>może choć ty zrozumiesz choć nie wiem czy u ciebie jest az taka różnica....Ja mam 36 on 22......Jest dojrzalszy niż niejeden czterdziestolatek..

Lozanko u mnie jest podobnie on 17 ja 30 na poczatku myslalam ze zwariowalam ale mysmy sie naprawde pokochali to jest milosc od pierwszego wejrzenia.Pozdrawiam i zycze powodzenia

Misia>>>a co na to wasze rodziny?otoczenie?Nie wmawiają że on i tak kiedyś odejdzie?Bo wiesz,ludzie mają zwyczaj wszystkich oceniac jednakowo Ja mam przyjaciołkę która jest z facetem mlodszym o 16 lat i sa szczęsliwy.On świata poza nią nie widzi.Za pół roku biorą ślub:)

Lozanka o nas nikt nie wie i wlasnie to jest najtrudniejsze spotykac sie potajemnie przed kims udawac ze jestesmy tylko na czesc a jak jestesmy sami to wykorzysujemy kazda jedna sekunde rozmawiamy przytulamy sie czasem wystarczy jak popatrzymy sobie w oczy to wystarcza tak bez slow sie rozumiemy ale czasem jest ciezko chcialabym wykrzyczec ze go kocham ze jestem szczesliwa nareszcie szczesliwa bo tylu latach......

Przepraszam Misia ale naprawdę zwariowałaś. 17 latek to chłopiec nie facet. Jestem z prawie 15 lat młodszym ale MĘŻCZYZNĄ - 29 letnim. Nie widze w tym nic nienormalnego, mmieszkamy razem od 2 lat on coraz częściej mówi o ślubie. RÓŻNica wieku niby taka sama ale jednak różni sie związek 17 latka z 30 latką od związku 29 latka z 44 latką. Miedzy mną a moim partnerem nie ma żadnej różnicy psychicznej a między wami jest przepaść, tymbardziej że chłopak później dojrzewa psychicznie.

hmmmm to mój jesli ma 22 dojżała kobieto to według ciebie tez dziecko czy już mężczyzna?

*dojrzała

No cóz dojrzala kazdy ma swoje zdanie..............Tylko ze czasami taki 17to latek ma lepiej poukladane jak wiele starszy od niego.......

Misia>>>>>masz zupełną rację!Ale ludxmi nie ma co sie przejmować!Zawsze komus cos sie nie spodoba.Trzeba dbac o swoje szczescie......

Własnie Lozanka życie jest tak krótkie i tak czesto nas zaskakuje.....a tak jak mowisz zawsze jest ktos kto ma jakis ale.....Pozdrawiam

17 latek to jednak jeszcze dziecko, nie przesadzajcie. To jest moim zdaniem nie do końca normalne. :O

Ja absolutnie nikogo nie potepiam niech kazdy robi tak aby był szczęśliwy - po prostu wyraziłam swoje zdanie. Mam dzieci starsze niż 17 lat i wiem jak sie zachowuja i co mają w głowie. Za 10 lat wszystko sie wyrówna :P Ja jestem najszczęśliwsza właśnie teraz przy dużo młodszym facecie odzyłam nabrałam skrzydeł, rozkwitłam

no nie dziwię się..... też tak bym chciała.... jestem w trakcie rozwodu jak będę sobie szukać partnera to na pewno młodszego.....

Misia:)pozdrawiam.Napisz czy spotykacie się często,czy mieszkacie daleko od siebie?Czy myślicie o przyszłości? Dojrzała kobieto>>>>masz prawo do swojego zdania i szanuje je.Piszesz ze tez będziesz wolała być z młodszym facetem... Rozumiem że w póżniejszyc latach wiek się jakoś zaciera:) Mój facet tak jak pisałam ma 22 lata ale jeszcze nie spotkałam nikogo komu mogłabym ufać jak jemu.Jest opiekuńczy odpowiedzialny za swoje czyny,słowa.Czuje się przy nim cudownie i to nie jest przygoda na chwilę.Uwierz...

Jeszcze pytanie do Misi>>>>skąd jesteś jeśli można wiedzieć?:)