Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość markwro

placz, niewyobrazalny bol..., pustka, stracilem sens zycia...

Polecane posty

Wiesz co przez bardzo dlugi czas myslalam tak jak Ty. Ale zniszczyl mnie wypalilam sie i dalam sobie spokoj chociaz wczesniej mowilam ze nigdy sobie nie dam spokoju i zawsze bede o niego walczyc ale pomylilam sie czas sprawil ze z innej strony na to spojrzalam pozwolil mi wiele zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie pozna pora ;) czesc la mariposa :) wspolczuje Ci tego zalatania a jednoczesnie zazdroszcze..ale mam nadzieje ze dajesz rade ;) ja niestety mam czas albo mialem na takie myslenie chodz od niedawna coraz bardziej poddaje sie swojej nowej pasji - fotografowaniu hm..fajnie miec tak kogos ale jesli sie czuje ze nic z tego nie bedzie to czy jest sens miec tylko kogos kogo sie nie czuje na wylot? moze zapytaj sie go normalnie za kogo Cie uwaza, co czuje i kim jestes dla Niego...?? wiem to moze byc przekroczeniem granicy bycia ze soba lub nie ale .....? Natashoo1234 nie poddawaj sie, zawsze jest nastepny dzien gdzies tam jest nam cos pisane..musimy wytrwac by doczekac czolem Kici-Kici :) andrew12345678 wiem stary co przezywasz....agnieszka zerwala ze mna jak mialem egaminy - dol ale musisz teraz pomyslec o SOBIE! ty jestes najwazniejszy w tej chwili i Twoja przyszlosc Kici - Kici ale masz pozytywna energie :) masz racje co do andrew123....i dzieki za komplement...madry to moze nie jestem az tak ale doswiadczenie robi swoje..kazdy kiedys dojrzewa do niektorych spraw i doswiadczen bystralola..staram sie ale jesli do tego potrzebuje 2 osoby i tego magicznego uczucia? kochajac czlowiek zyje dluzej :) witamy Kriza :) mam nadzieje ze wszystko okey pomimo tej wypowiedzi? a jesli nie to nie martw sie! - jestesmy z Toba i z WAMI wszystkimi :] Natasha1234.. co sie stalo? ANDREW123456789 ...przepraszam Cie ze tak powiem ale 2 razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi, co dopiero 3! pogadajcie szczerze i zalatwcie wreszcie sprawe swoich uczuc do siebie.. jesli sie roztaliscie juz, to po raz kolejny moze tak byc... wiem kochasz ja, ale czy jestes pewny ze ona Ciebie rowniez? a ta pewnosc moze zniszczyc czlowieka.. sorki jak Cie urazilem czas zrobil swoje Natasho... pozdrawiam was i zycze optymizmu i pogody ducha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrew123456789
jak juz pisalem ona kocha inneg, nie kocha mnie... :( to mnie niszczy, juz zniszczylo, ale ja ciagle zyje ta glupia nadzieja, ze bedzie jeszcze dobrze, wiem ze jestem idiota skoro w to wierze, ale chce tylko jest to jedyna mysli, ktora utrzymuje mnie jeszcze przy zyciu, dzieki ktorej sie staram i dzieki ktorej jeszcze mam jakies sily by dalej funkcjonowac, jesc pic chodzic oddychac i uczyc sie,.. :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! 🌻 Widze, że wszyscy na topicu zabiegani, u mnie jeszcze współlokatorka chora i czuję, że choróbsko przechodzi na mnie, a jak na złość apteka dziś zamknięta.. :-( marku - muszę w sobie znależć optymizm, w przeciwnym razie ciągle bym rozpaczała. A tak, to przez nawał zajęć nie mam czasu, żeby porządnie się wyspać :-) A powiedz, czy zdjęcia twojego autorstwa można gdzieś obejrzeć? Lubię fotografię, kiedyś sama próbowałam (ach, mój kochany Zenit.. to były czasy :D) ale ostatnio ograniczam się tylko do oglądania. andrew.. ech. Widzę, że jesteś w rozsypce.. ale dopóki nie znajdziesz siły w sobie (a wierz mi, ona tam JEST! nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile tej siły masz..) będzie ciężko. Myślę, że kiedy już w tej całej sytuacji dojdziesz do momentu, że \"dalej tak nie można\", wtedy się ten power w Tobie obudzi i w końcu zaczniesz wychodzić na prostą. Pewnie, że to trwa.. ale warto, ten czas cierpienia będzie dla Ciebie szkoła samego siebie i świata. A to bardzo cenna lekcja. Pozdrawiam i przytulam mocno! 🌻 Mam nadzieję, że wszyscy trzymacie się dzielnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
www.2MM.fotomotywy.pl zeby kazdy znalazl w nich chodz odrobine piekna dla ktorego warto zyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marku, świetne zdjęcia! A te z gołębiem w kąpieli to rewelacja :-) Naprawdę mi się podobają. Dodam sobie stronę do zakładek i co jakiś czas będę zaglądać i śledzić nowości. ;-) I już tak bardziej osobiście - masz dobre oczy. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje kici-kici :) milo mi sie zrobilo :] narazie mam przerwe ale wkrotce beda znowu jakies nowe zdjecia planuje wziasc sie teraz za fotografie ludzi, to jest cos wyjatkowego kiedy utrwalasz ich emocje, uczucia itd.. oczy sa zwierciadlem duszy ;) lece do pracy milego dnia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrew123456789
halo nie zapominacie sie my tu cierpiec wy nas pocieszac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrew123456789
ech wybaczcie pozwolilem sobie na maly zarcik pod wplywem pewnej ilosci alkoholu... czy to dobry pomysl ze sobie popijam?? pewnie nie, ale jest taka hustawka wtedy jak na sinusoidzie raz dobrze ze sie nawet usmiechne a drugi raz zle i nie mam ochoty na nic... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RADEKzSOSNOWCA
witam ! andrew przeczytałem trochę twoich postów i rozumiem cie co przezywasz ! tak nie raz w życiu bywa i nie masz na to wpływu ! czasami potrzeba powiedzieć sobie stop mimo ze może to doprowadzić do autodestrukcji ! zaplątałeś się w pułapkę z której ciężko wyskoczyć ! moim zdaniem trzeba wypić troche wódy z przyjacielem pogadać, wydalić to z siebie i wskoczyć w wir znajomych może wspólnych imprez ! wiem że nie jest to łatwe bo bedziesz albo nie obecny albo obecny ciałem a myslami wiadomo gdzie ale może za którymś razem poskutkuje :) w sobote andrzejki sadząc po nicku to chyba twoje imieniny ? postaraj się ! może na początek na siłę z zaciśniętymi zębami ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrew, a ja sądzę, że zbytnie rzucanie się w alkohol jednak najlepszym wyjściem nie jest :O marku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrew123456789
a czy ja jestem jakis nienormalny ze za kazdym razem kiedy ona mowi nie kocha to ja i tak chce z nia byc...?? ja juz mam powoli tego dosc, jestem juz caly wyniszczony... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej..niestety tak bedziesz mial przez pewnien okres...po prostu nie mozesz uwierzyc w to ze Cie nie kocha..rowniez tak mialem :( musisz sobie uswiadomic ze ona nie zasluguje na Ciebie, ze to nie ta... 3maj sie i nie pij...to Ci nie pomoze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona cię nie kocha
Gdyby cię kochała, wymyślałaby powody, żeby zostać, a nie żeby odejść. Powód, że jesteś zbyt dobry, to standardowa wymówka, osładzająca rzekomo rozstanie. Nie przejmuj się miłość mija jak grypa, czy tego chcesz czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> ona Cię nie kocha Hehe, nie jest tak z każdą miłością. Moi rodzice są razem od ponad 30 lat, i są szczęśliwi bardzo. Poznali się, kiedy byli jeszcze dosyć młodzi, ale trwa to już tak i trwa.. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! wlasnie wrocilam z krakowa, cos sie beznadziejnie czuje, mam nadzieje ze to nie chorobsko, ledwo wyzdrowialam z poprzedniego.. Widze ze u was rozne nastroje..ale wiadomo jak to w zyciu, raz pod gorke, raz z gorki..ale nie trzeba sie poddawac! andrew..nie pij, prosze!na pewno Ci to nie pomoze, a moze bardzo zaszkodzic..wielu tak zaczynalo..i skonczylo zle :( marku..wiem ze najlepiej byloby powiedziec mu wszystko szczerze, zapytac sie co do mnie czuje, kim dla niego jestem i co on o tym wszystkim mysli..ale jak sam zauwazyles to moze oznaczac koniec :( na razie nie jest mi z tym zle ale jesli nic sie nei zmieni to kiedys pewnie przyjdzie taki moment w ktorymbede miala dosc i powiem mu wszystko..ostatnio pierwszy raz od chyba pol roku spotkalismy sie \'prywatnie\' czyli u mnie w mieszkaniu..skonczylo sie to bardzo upojna.. no nie noca ale dniem :P przez chwile czulam sie jakby wszystko juz bylo dobrze,wszystkie wspomnienia wrocily...nie wiem czy powinnam byla na to pozwolic, moze zle zrobilam. Przynajmniej uswadomilam sobie ze mnie nie unika, nie brzydzi sie mna, nie jestem mu zupelnie obojetna...ale to przeciez nie znaczy ze mnie kocha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrew123456789
ode mnie wogole nie odchodza... jak tak dalej pojdzie to w szpitalu wyladuje bo cos ze mna nie tak jest :( czasem poprostu chcialbym umrzec, ale nie mam na tyle sil zeby to zrobic, chcialbym zeby ktos zrobil to za mnie... :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrew123456789
ja marze o tym w kazdej sekundzie mojego zycia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj widze same smutki ale ja to samo .... Mój właśnie jest w kinie zkolezanką ABSTRAKCJA chyba juz nie bedzie dłógo mój bo ja ty sie mecze a on sie dobrze bawi.... :(( ale jest mi tak smutno i xle mam w sobie tyle zalu.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle dni nie myslalam o tym i o tamtych chwilach. Wydawalo mi sie ze juz jest ok. Czuje ogromny bol i zal ale mimo to chcialabym byc z nim:( nikt mi go nie zastapi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrew123456789
ja czuje to samo :( jak sobie pomysle ze ona mogla by byc z kims innym to poprostu odechciewa mi sie zyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrew123456789
nie moge juz na siebie patrzec zamienilem sie w babe, bez przerwy rycze, facet ktory przynajmniej tak myslalem byl twardy i silny psychicznie, ktore naprawde wiele zniosl w zyciu, ale nie zalamywal sie teraz poprostu zmienil sie w niewiadomo kogo, nie potrafie sie pozbierac, bez przerwy mysle o chwilach spedzonych razem, poprostu mam dosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedzie lepiej...trzeba sobie to powtazac! a milosc nawet z najtrwadszych robi ludzi wrazliwych.. nie nalezy sie tego wstydzic.... Kici-Kici - pozazdroscic Twoim rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrew123456789
dzis sie z nia zobacze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrew123456789
fajne chwile przeplatajace sie z tymi najgorszymi - tak wlasnie wygladalo moje spotkanie :( czasem bylo super... ale widzialem jej w oczach o kim mysli widziale m:(:( zaprzedalbym dusze diablu jesli byla by taka mozliwosc zeby ona mnie tak kochala i myslala ciagle o mnie :( ale z drugiej strony Bog chyba dal nam zycie po to zebysmy sie nim cieszyli ale jak sie mam nim cieszyc skoro nie bedzie w moim zyciu jej i jej milosci :( wyrzekam sie takiego zycia i nie chce go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marku 🌻 Tak, pozazdrościć. Ale myślę, że ja w końcu też będę miała szczęście w miłości :-) andrew.. Ech. Widać, że męczysz się. Przemyśl sprawę, czy rzeczywiście jest tego warta - ale bez emocji, raczej taka chłodna kalkulacja, jeśli da się? Bo ta sytuacja niszczy Cię coraz bardziej, sam piszesz, że coraz mniej sił masz. Długa droga przed Tobą, ale z każdym krokiem będziesz bliżej finiszu. Tylko proszę, bez żadnych głupich pomysłow.. dobrze? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×