Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

cześć! mam taki problem biorę od 2 miesięcu Bromergon i kończy mi się recepta niestety nie zarejestrowałąm się wczesniej do endo i tak Bromek skończy mi się 4 stycznia wtedy biorę ostatnia z opakowania tabletkę a wizytę mam 6 stycznia, staramy się o dziecko i nie wiem czy już nie jestem w ciąży ale na test za wcześnie, czy brak tej jednej tabletki może mi a raczej mojej potencjalnej fasolce zaszkodzić, błagam was odpowiedzcie, czy może lepiej podzielic sobie jedną tabletke i brac po połowie przez 2 dni zanim odwiedze endo (teraz biorę 1 tabletkę na noc)?mam tez w domu CAstagnus i nie wiem czy go brac dodatkowo, boję się że takie nagłe odstawienie bromka nawet przez 1 dzień może zaszkodzić, nie wiem może panikuję, doradźcie mi coś proszę...

alanisvamp- trudno mi tak jednoznacznie odp. jednak zrobiłabym podobnie jak Ty -podzieliłabym na 1/2 tak by \"dociągnąc\" do tego 6 stycznia...mi gin mówił żeby gwałtownie nie odstawiać bromka...mam podobnie jak Ty ziołowy lek z tym że Agufem- osobiście mi nie pomógł ale myslę ze dodatkowe wsparcie nim nie powinno by zaszkodzić..jednka nie jest to długi termin 2-3 dni i z pewnością \"małe oszukanie organizmu\" zanizona dawką tylko bromka powinno wystarczyc jeśli mogę zapytać jak długo łykasz już bromek i jak wysoką masz prl?? ja biorę 2 tabl. na dziń już 5 cykl i mam prl na poziomie 48 ng/ml (teraz pewnie juz mniej ale badam dopiero w styczniu) pozdrawiam :)

dziewczyny wszystkiego najlepszego a NOWYM ROKU:) mam nadzieje ze bedzie dla Nas \"lepszy\" od poprzedniego:) ja rowniez luzuje nie biore nic, nawet nie zastanawiam sie jaki dzisiaj dzien cyklu mam totalny luzik........zastanawiam sie czy nie wyjade na pare msc do Holandii moze taka przerwa pomoze bo moze jest zmeczenie materiału te wszystkie tabsy, hormony wrrrr niby mają pomagac...... trzymam za was dziewczyny kciuki i rowniez za dziewczyny ktore sobie odpuscily staranka:) bedzie ok musi byc:):) pozdrawiam cieplutko

GaboniK biorę Bromek od 2 miesięcy, juz po pierwszym miesiącu PRL spadła mi z 27,335 do 5,375 przy normie 3,6 do 25,5. Myślę że tak zrobie i trochę oszukam mój organizm i wezmę 2x1/2 tabletki.

cześć dziewczyny ! zaczne moze od noworocznych zyczeń : jak Wam wszystkim tak i sobie życze jedznego :spełnienia marzeń, a o czym marzymy to wszystkie z nas dobrze wiedzą. GaboniK - dzieki za odpowiedz , już ci mowie jakie mialam wyniki hormonów 19 dc FSH 5,44 mlU/ml ; LH 11,25 mlU/ml i PRL 35,28 ng/ml ja podobnie jak ty czekam do 05.01.06; dzis jest 24 dc i wydaje mi sie ze znów się @ pojawi bo juz czyje bolace piersi a u mnie to objawy zblizajagego sie @. Powiem Ci szczerze ze gdyby nie koleznka to by mi nawet nie przyszło do głowy ze moge miec zle wyniki hormonów.u mie wszystko jak w zegarku odpowiednie barwy sluzy w odpowiednim czasie , cykle wyregulowane co do dnia a tu masz - jest problem. Bromek biore dopiero jeden miesiac a wizyte kontrolna mam pod koniec lutego i moj lekarz powiedział mi ze przyjde w lutym juz w ciaży i oby sie nie mylił. GaboniK jak sadzisz duzo za duza jest ta PRL u mnie i ile czsu trzeba aby ona była na odpowiednim poziomie? a co pozostałymi chormonami?

Cześć dziewczyny. Również życzę Wam wszystkiem wszystkiego naj naj naj lepszego w Nowym Roku. U mnie 27 dc więc czekam na przyjście @. Tak jak postanowiłam w zeszłym roku, tak zrobiłam - zmieniam ginka. No i jutro wizyta. Też miałam ostatnio miesiąc przerwy z Clo i w następnym cyklu chciałabym znów zacząć, dlatego zależy mi na wizycie u gina jeszcze przed @. A poza tym też kończy mi się Bromek i nie wiem co dalej. Zobaczymy co powie mi jutro gin.

sorrki za te hormony, biegne na basen troche sie odstresować

Gabonik - ty to potrafisz zawsze coś na otuchę napisać :-) Właśnie wzięłam kartkę z wynikami i hormon ten to ESTRADIOL,z tego co pamiętam lekarz powiedział, że hormon ten odpowiada za prawidłowy przebieg owulacji no i powinien być na poziomie 200.

Wracam jeszcze na chwilke do badani droznosci jajowodow. Jakie badania trzeba zrobic wczesniej i czy lewatywa przed jest konieczna? Nigdy nie mialam i troche mnie to przeraza :) No i jeszcze czy jakies zwolnienie 1 dniowe przysluguje czy nie bardzo?

dziewczyny, jak mi sie konczyl bromek, a wizyte u gina mialam ustlona troche pozniej, to chodzilam do mojego lekarza rodzinnego. zawsze bralam ze soba ostatnie wyniki badania prolaktyny i kopie poprzedniej recepty - wypisywal bez problemu. nie powinno sie przerywac od razu brania bromku, poniewaz moze to spowodowac efekt odbicia i wtedy prolaktyna gwaltownie wzrosnie i znowu namiesza. pozdrawiam

nadwislanka, właśnie mąż mi przyniósł kartkę od Ciebie- piękna . Zrobiłaś mi wielką przyjemność. Dziękuję z całego serca.

Melduje sie ze jestem juz w domku i bede Was podcytywac. U mnie nie wiem jaki dzien cyklu, ale cos ok. polowy. Czyli trzeba sie postarac :) Szacha-karta doszla!!

gnieszka- :) Ines79- wg mnie skoro masz prl na poziomie 35 ng/ml to nie jest jeszcze tak najgorzej (ja zaczynałam od 100 ) ale jak tu pisała \"alanisvamp\" w ciągu jedengo m-ca z 27 spadła jej na 5! czyż to nie jest fajny wynik...u mnie przez 4 m-ce walczyłam aby spadła mi ze 100 na 48 ..jeszcze trochę mi zostało..na pewno jest to sprawa indywidualna ale jak na moje oko to najwyzej 2 m-ce będziesz z nią walczyć kto wie moze 1 m-ąc wystarczy? to wszystko zależy od organizmu i ilości połykanych bromków ;) ważne zeby prl ładnie spadła a czy to potrwa 1 czy 2 m-ce to nie jest aż tak istotne- oba warianty są dość \"szybkie\" :) co do innych hormonków - ja badałam jeszce TSH - nie wiem czy popełniłaś literówkę czy moze jest jeszcze hormon FSH -ale podam Ci jaka jest norma TSH od 0,27 do 4,2 ulU/ml (ja miałam 1,6) jeśli masz wyniki to tam pewnie jest wpisana norma najwazniejsze to sie nie załamywać- jak sa leki które pomagają to cała w nich nadzieja... ja wierzę ze ten bromek pomoze..u mnie jak dotąd wyregulował cykle a co ponadto to się okaże :) pozdrawiam

norma dla prolaktyny to max do 25 ng/ml

AGAWA: juz Ci odpisuje:) podstawowe badanie to czystośc pochwy, pozniej pobranie krwi, usg i to by było na tyle z doswiadczenia mojego i kolezanek ktore mialy hsg łyknij sobie z 30 min przed zabiegiem dwie NOSPY!!! pomimo jakiegos znieczulenia naprawde pomagaja lekko rozkurczaja po za tym trzymam kciuki wiem ze sie boisz i stresujesz ale da sie przezyc.Wkoncu czego sie nie robi żeby zobaczyc te upragnione II kreseczki :) u mnie od hsg minely 3 msc i dalej bez efektu:( aha i jeszcze jedno pamietaj ze miesiac w ktorym bedziesz miala robione hsg jest miesiacem bez staran!!! moze ci lekarz powiedziec ze mozesz sie starac ale radze ten cykl odpuscic bo gdyby doszlo do zaplodnienia a jajeczko by sie wczesniej naswistliło to byłaby tragedia.....to chyba tyle :) pozdrawiam aha zeby moglbyc przeprowadzony musisz miec minimum II stopen czystosci pochwy

Ines79- no tak musze poczytać więcej o tych hormonkach ;) to nie literówka tylko hormon FSH również istnieje :) znalazłam że: FSH norma faza folikularna 3,5-12,5 z tym ze ja bym się trzymała norm które są obok wyniku- nie wiem czemu ale czasem są nieznaczne odchylenia przy podawanych normach- spotkałam się z tym chociażby na swoich wynikach prl - nieznaczne ale są :)

Agawa- przed HSG dobe wczesniej bralam leki przeczyszczając. I zrobilam b. dobrze bo mimo iz sie przeczyscilam i niec nie jadlam to tak mi ten kontrast poruszyl jelita ze ze stolu na ktorym bylam badana poszlam prosto do lazienki. Do tego mialam wymioty. O tym przeczyszceniu wyczytalam na stronkach internetowych, wiec wiedzialam jak wyglada badanie i jak trezba sie przygotowac. HSG robi sie zarz po miesiaczce ok. 10 dc. Przed badaniem mialam robione posiewy z pochwy i czystosc pochwy. okazalo sie za mam jakies Enteroccocus wiec musialam brac globulki i leczenie trwalo ok. 2 miesiecy. A jak juz bylo OK to dopiero poszlam na HSG. Robi sie to po to by wykluczyc jakies umyslne zainfekowanie tych \"glebszych\" drog rodnych. A 15 min przed badaniem dostalam w dupcie zastrzyk ale nic nie pomogl i bolalo, niestety. Taki slaby ten zatrzyk.

dzieki GaboniK, nie wiem dlaczego ale bardzo Ci zaufalam i bardzo cenne są dla mnie Twoje uwagi i wypowiedzi. na poczatku mialam nawet takie wrażenie ze Ty jestes jakąś madrą panną która tylko radzi a sama nie ma z niczym problemów, i ze jesteś zatrudniona na jakims etacie na tym forum. Ale teraz wiem ze jedziemy na jednym wózku. Cieszę sie ze moge porozmawiac z kims kto ma jakieś pojecie na ten temat bo wsród znajomych slyszy sie tylko slowa pocieszenie które w gruncie rzeczy denerwuja. martwi mnie jeszcze owulacja -czy ja ją mam? kupię sobie testy moze ktos moze mi jakis polecić ? w oczekiwaniu na odpowiedz z pozdrowieniami Ines

ines79, ja tez chcę kupić testy owulacyjne wiem że bardzo dobre sprzedaję ewa analityk na allegro ale dziś szukałam i nie ma więc kupię jakies w aptece. Pozdrawiam.

witam Ines79- trochę mnie rozbawiło to co o mnie napisałas :) bo ja wcale nie taka mądra ;) staram się tylko doszukiwać w internecie i na forum jakies informacje i jak coś podczytam to chętnie się tym dzielę ..ale jak zapewne zauważyłaś wielu rzeczy jeszcze nie wiem -po prostu nie chcę się zbytnio angażować w tą tematykę bo się mogę zanadto zestresować np. tym \"czemu ja tak nie mam a piszą że ma być tak\" :) ... z jednej strony moze warto wiedzieć jak funkcjonują dane hormony itp. ale z drugiej strony chodzę do gin która tyle lat sie tego uczyła ze ma to w jednym paluszku (przynajmniej powinna ;) ) i nie chce zbytnio zamącać sobie głowy- ona powinna mi to w odpowiednim momencie wyjaśnić (chyba) ...ale jak mi już coś przepisze np. Bromocorn to szukałam na ten temt dużooo żeby wiedzieć na co moge liczyc...wolę nie wybiegać za bardzo w przyszłość :) co do owulacji- powiem Ci że ja mam dość \"przestarzałą metodę\" bo mierzę regularnie temp. i na tej podstawie mam jakiś tego obraz...zaobserowałam skoki temp. i potem utrzymujacą sie podwyższ, temp. więc myślę ze wtedy owu była!? :) ale o tych testach owulacyjnych tu na forum dziewczyny pisały i pewnie sie sprawdzają.. z ta temp. jest jedna wada..trzeba o jednakowej porze mierzyć i nie zapominać bo inaczej owu minie zanim się człowiek zorientuje ;) mimo wszystko życzę wytrwałosci i polecam mierzenie temp. i robienie wykresów- to naprawdę pomaga...nawet pokazuję to później mojej gin (która mnie nawet o to na początku sama zapytała) u mnie 27 dc i ciekawa jestem co się wydarzy tego 5 stycznia! (przypomnę miałam bardzo spóźniony skok temp.) pozdrawiam

Gabonik - zyczę ci jak najlepiej i 5. zadnego @.u mnie jest jeszcze za wczesnie,na jakiekolwiek podejrzenia, ja ten bromek łykam dopiero 1 miesiąc, i chciałabym zeby juz była dzidzia, ale kazda ma jakas nadziej ze tym razem @nie bedzie.Wlasnie tak mi sie przypomniało wspomniałas ze masz po bromku nudności, ja tez je mam i co dziwne uwielbiam kawe a teraz od jakiegos czasu nie moge jej pić- to bromek tak dziala? a moze........?

Dziewczyny jestem załamana! Właśnie wróciłam od gina i jestem tym wszystkim tak przerażona że siedzę i ryczę.Nawet nie chce mi się tego wszystkiego pisać. Okazało się że też czeka mnie badanie drożności jajowodów i to już w ten piątek! Będę je robiła ( o ile wcześniej nie zrezgnuje ze strachu) w tej samej klinice i u tego samego lekarza co Ziolka. Dziś mam 28 dc więc czekałam na pojawienie się @. Gin na wizycie zrobił mi USG i powiedział że przez najbliższe 2 tygodni @ na pewno nie przyjdzie bo w tym cyklu nie było jeszcze owulacji!!! A ja byłam pewna że była tylko dużo wcześniej. Byłam pewna że wkrótce nadejdzie @ bo moje piersi są po prostu już tak ogromne, twarde i do tego bolące tak mocno i tak dłuuuugo jak nigdy wcześniej. O czym oczywiście zapomniałam poinformować gina (o tych bolących cycuchach). Nie wiem już co robić! Narazie idę wypłakać się w poduszkę, bo jest mi tak strasznie z tym wszystkim ciężko... Pozdrawiam Was serdecznie.

Szalak ja rowniez mam badanie drożności jajowodów w poniedziałek tylko, że potwornie sie boje. W Wa-wie sporo to kosztuje wiec wybieram sie do lublina do kliniki na Staszica. Juz trzese portkami. Troche dziwne wydeje mi sie u Ciebie to, ze masz 28dc i nie bylo owulacji a bola piersi. Moim zdaniem powinnas zrobic test zanim poddasz sie badaniu przeswietlenia brzucha. Zycze powodzenia! Ja nie wiem czy bardziej boje sie samego badania czy jego wyniku. Juz chce miec to za soba. Jestem potwornym tchorzem i nie wiem jak ja chce urodzic dziecko :)

Szalak, Agawa-bez paniki!!! Da sie to badanie przezyc. Ziolka miala w Lublinie i b. sobie chwali, bo dostala narkoze i nic nie czula. Wiec szalak nie boj sie. Rozumiem ze tez bedziesz miala z narkoza??? Podobno niektore dziewczyny ida na zywca i niec je nie boli. o zalezy od wielu czynnikow. Z drugiej strony Szalak zastanawia mnie skad lekarz moze wiedziec robiac USG w 28 dc ze nie bylo owu??? i ze przez najblizsze 2 tyg nie dostaniesz @. Ja bym jednak wolala zatestowac, a nawet lepiej bete z krwi zrobic. Bo nie wykluczalabym ze nie ma ciazy. Przy badaniu moze byc a wlasciwie jest ryzyko ze ewent. zarodek zostanie poruszony (kontrast pod cisnieniem) a i naswietlony (promienie rentgenowskie). Wiec dla pewnosci idz zrobic bete by miec pewnosc. Ja bym tak zrobila. 40 PLN nie majatek a bedziesz spokojniejsza idacc na badanie. A samo badanie jak mowie da sie przezyc. Przynajmniej bedziesz miec pewnosc ze z droznoscia jest OKI. Ines-to prawda, ze Gabonik to dobry duszek tego forum. Ja podziwiam ja za wytrwalosc w mierzeniu tempki i spokoj jaki roztacza na forum. I w ogole wszytskie dziewczyny sa fajne i ciesze sie ze jestescie bo razem latwiej znosic trudy zycia :) Dziekuje Wam za to!!!! [serce serce serce]

A ja Was gorąco i mocno ściskam i pozdrawiam. U mnie nic ciekawego. Odpoczywam od staranek. Wczoraj zamówiłam sobie ze sklepu starania .pl testy owulacyjne czekam jak przyjda to zaczne testować tak od 14 dc do 20 dc, zobaczymy czy bedę miałą owu. mimo, iz nie biorę Clo. Ciekawe czy po 6 miesiącach brania Clo. organizm sam spowoduje owu. to mnie bardzo zastanawia. Wiecie moze cos na ten temat?

szacha ja tez sie zastanawiam czy po CLO jak przechodzimy na normalny cykl, czyli naturals to organizam zachowuje sie normalnie i w ogole. Nie znam odpowiedzi. Ja kidys testowalam na t. owulacyjnych, ale kupowalam je w aptece. I o ile pamietam nic mi nie pokazaly. Postanowilam ze nie bede przez 2 miechy nic robic. Nic a nic!!!! Zaczne pewnie od marca z CLO. Ale jak bedziesz sprawdzac testami to pisz co tam wychodzi. jestem ciekawa.

Oczywiscie będę pisała co te testy wykazują, jesli mam mieć owu. to powinna byc 18-19 dc ale zobaczymy.

Kurcze! Ja już nie wiem co mam robić! Ten lekarz wczoraj powiedział mi że w ciągu najbliższych dwóch tygodni @ nieprzyjdzie, a tu co? Tak jak sobie mniej więcej wyliczyłam, dziś rano przyszła! Czyli z jutrzejszego badania drożności jajowodów nici! Wiem że takie badanie warto zrobić i chyba będę je chciała sobie wykonać. Tylko coś straciłam zaufanie do tego lekarza który miał mi je wykonać (oczywiście płatne 350 zł z narkozą) i chyba poszukam kogoś innego. Chyba wolałabym jednak bez tej narkozy, bo bardziej niż samego badania bałam się że zasnę i już się nie obudzę. Tylko szkoda mi tego cyklu. Dziś mam 1 dc i chciałabym znowu próbować z Clo, ale znowu muszę szukać dobrego lekarza który monitorowałby ten cykl. Tylko czy w tak krótkim czasie znajdę? Ostatnio Clo brałam już od dc.

witam dziewczyny!! wiecie co, ciesze sie, ze ja trafilam na lekarza, ktoremu moge zaufac. przynajmniej do tej pory wszystko zgadza sie z tym co mowi. szalak zastanawia mnie fakt, jak Twoj gin mogl nie przewidziec takiej ewentualnosci. powiem ci, ze u mnie raz bylo tak, ze to ja podejrzewalam, ze @ nie bedzie jeszcze dlugi czas, bo jak zwykle sie spozniala; poszlam do gina, powiedzial mi ze za 4,5 dni bedzie i tak bylo, chociaz jakos ciezko mi bylo mu uwierzyc, bo nie mialam totalnie zadnych dolegliwosci - powiedzial mi, ze to prawdopodobnie z braku owu. tylko jak tu sie dowiedziec, jaki ten nasz lekarz jest lub bedzie dla nas. to chyba loteria.

Witam Was! U mnie 22dc, piersi bolą jak cholera,tem 36,9 więc tym razem się nie udało. Mam tylko ogromną huśtawkę nastroju,prawie bez przerwy ryczę(dobrzeże chodzę do pracy, tam muszę się opanować). Sprzeczam się z mężem,że mnie nie rozumie, wyrzywam się troszku na nim, ale cóż ciężko czasem zapanować nad sobą. Od 5dc mam zacząć brać Clo,denerwuję się. Zgadzam się,że gabonik to dobry aniołek,dzięki niej ja się uspokajam .:) Pozdrawiam