Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abada

Kuzynka obraziła sięże nie zaprosiłam na wesele jej dzieci.

Polecane posty

Gość Janina z Kózek
sama jestes za mała by robic wesela. Swiadczy o tym brak obycia wyczucia i taktu izasad. Dzieci zaprasza się zawsze, a to czy rodzice je wezma to inna sprawa. Wstyd rzecz jasna dac zaproszenie bez dzieci.Moje kuzyneczki juz czekaja na slub i miałabym im powiedziec, moje słoneczka nie przyjdziecie? One marzą by popatrzec na Młoda parę, potańczyc w sukieneczkach. To istoty rozumne przeciez, mają tez emocje. Nie mówie to o noworodkach czy dzieciach co mają niespełna roczek przeciez. taki dwu latek juz jest uszykowany pod muszką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina z Kózek
odwazna ta kuzynka, tez bym zapytała i powiedziałabym ,że od razu mówie ze nie przyjdziemy. A jakby spytała czemu - to powiem,że moja rodzina skąłda się jeszcze z dwójki dzieci, które nie sa ujete w zaproszeniu. I bym się Młoda zawstydziła. Inni sobie zle o Tobie pomysleli, ale nie powiedzieli wprost tego. Ciekawe czy ktos przyjdzie z tych którym dałas zaproszenia bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci i wesele?od 16 w kosciele do 5nad ranem? to nie jest impreza dla nich, no..chyba ze drugiego dnia, w dzien, jakies zabawy... mnie rodzice nie zabierali na wesela jak bylam mala, raz wzieli i do dzis pamietam to jako koszmarek:P nachlani wujaszkowie, zero miejsca do spania( a kto na wesele jezdzi samochodem???), zmeczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janina jak ciebie to wzrusza
to dobrze. mnie nie. i u mnie w rodzinie jest zwyczaj, że się dzieci nie zabiera, i nie trzeba na zaproszeniach pisac, że bez dzieci, bo to logiczne. i nikt się nie obraża. kwestia zwyczaju i tyle. a obrażanie się za to, że dzieci są niewymienione w zaproszeniu i nie zaproszone - to dopiero jest brak kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina z Kózek
ale masz rodzine - współczucia. Poczytaj topik od początku bo nie jestes w temacie. Dzieci nie są do 5 rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina z Kózek
zalezy od ludzi. Mi napewno by sie przykro zrobiło i nie przyszłabym bez dzieci, No ale u nie w rodzinie nie ma nie taktu i zawsze otrzymujemy zaproszenia z dziecmi. Niezdarzyło sie by było inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina z Kózek
do AAAAAAAAAAAAAAa dokłądnie taki jest koszt . No ale liczysz się z tym wyprawiając wesele, Jak niestac cię nie rób:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abada
Janina z Kózek sama nie masz taktu pisząc takie bzdur. ciekawe czy jak idzieś na jakąś impreze do knajpy (np. imieniny znajomych lub Towje) to też ciągniesz tam swoją dzieciarnię. a czy jak jest jakieś kinderparty to spraszasz dorosłych :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednej strony to nawet masz racje nie zapraszając dzieci, ale z drugiej to jest trochę kłopot dla nich bo coś z tymi dziećmi muszę zrobić, z drugiej strony te dzieci mają 12 lat to juz troche dużo więc myslę że mogłas ich zaprosić to nawet tym dzieciom moze byc glupio ze zostaly pominiete. Ja bym z dziecmi zaprosila i zrobiła dla nich osobny stolik i może jakiś kącik, one by sie same soba zajely mysle, a w koncu rodzicow maja... Co do kosztów to uwarzam że albo robisz wesele i zapraszam rodzine a rodzina to tez dzieci albo nie robisz i masz kase cala dla siebie tzn 1600zł a gości pozostałych masz pewnie z 70 liczac po 100zł od osby dorosłej wychodzi 7000 wiec to 1600 marnie wygląda. Jak dla mnie to głupio zzrobiłas. Na każdym weselu są dzieci i czasem dzięki nim jest zabawniej... a tak naprawde nikomu nie przszkadzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jasi z Kózek
Janina masz rację. Nie przokonasz osób z brakiem podstawowych zasad i norm współżycia w społeczeństwie. Książka savovr vivr(nie wiem dokładnie jak się pisało) się kłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina z Kózek
Ja nie popełniłabym błędu wręczając zaproszenie na slub bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina z Kózek
nie swojej dzieciarni jak nazwałaś nie zabieram do knajp bo nie włuczę się po knajpach. Ty najwidoczniej tak skoro lubisz sobie pochlac i pozbyc się dzieci. ja nie mam slubu więc oczywiste ze nie mam jeszcze tej dzieciarni. jak będe miała i będzie moją rodzina nie rusze się bez niej na wczasy, na wesele, i na żadne inne uroczystości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abada
do to ja Toja pisałam już wcześniej że nie ma możliwości usadzenia dzieci osobno, musiałyby siedzieć razem z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak robisz wesele żeby Ci sie wróciło to jest jakas naiwna trzeba było zamówić obiad w restauracji z deserem i porzegnać gości... Głupota myśleć że sie to wroci... Wesele sie nie robi po to zeby sie wrociło, lepiej nie robić wcale to sie nie bedzie myslalo o wracaniu czegoś, może najlepiej napisać gością żeby przyszli z własnym żarciem i wódka. :D:D:D:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abada to niech sobie siedzą razem z rodzicami. Ale nie rozumiem, jak jest miejsce przy rodzicach, to gdyby sie zrobiło osobny stolik dla dzieci.... A dla młodzieży tzn ludzi po 18?? robisz osobny stolik?? czy też będę z rodzicami siedzieć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina z Kózek
Nigdy sie wesele nie zwróci. Koszt jedzenia 130 zł osobę.I tyle by jedna osoba musiała przynieśc by się powiedzmy wyrównało, no ale trzeba pamiętać ze Młodzi ponieśli tez inne koszty.hotele, suknienka, orkiestra, kamerzysta, dekoratorka, opłaty w kościele, za akt małżeństwa, obrączki, fryzura, makijaz, bukiet, ciasta czy alkohole, samochód....to tez są koszty. Więc jakby sie to wszystko miało zwrócic bąz wyrównac to kazda osoba musiałaby conajmniej po 300 zł przynieść. No ja na szczęście zawsze daję 300 zł od soaby, a ze przychodzę z para to dajemy 600 zł razem . Rozumiem Młodych i nie żałuje im, raz w zyciu przeciez. Gdyby kazdy tak myslał to Młodym by sie zwróciło wtedy, ale raczej kazdy przynosi po 100 zł. Czasami ktos wezmie 200 zł od osoby . Generalnie 300 zł daje para. I jak ma się zwrócić ludzie? Nie ma szans. Pozatym niechodzi o koszty ale o takt zapraszania gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abada
Janina z Kózek, mam nadzieję ze nie jesteś aż taką dewota jak wynika z Twoich wypowiedzi. To że idzie się do knajpy nie oznacza od razu że trzeba się napić do nieprzytomności, ale oznacza że nie zabiera się ze sobą dzieci. Chodzi o to że są miejsca i okazje gdzie się dzieci zabiera i gdzie się DZIECI NIE ZABIERA (a to drugie to według mnie jest wesele) do to ja Toja - nie liczę ze mi się welele zwróci. pisałam wcześniej ze zapłacenie za dzieci nie podniosłoby o wiele kosztu całego wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina z Kózek
Ja myslałam o osobnym stoliku dla dzieci , al raczej małuszki posadze przy rodzicach. Młodziez po 15 roku zycia będzie miała osobny stół przy Młodych. A starzy przy swoim towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .*.*.*.*.*.*.*.*.*.*
Autorka wyraźnie napisała, że gdyby zapraszała rodziców z dziećmi, wyszłoby jej około 20-stu dzieci, co licząc 80 zł za dziecko wyniosłoby 1600 zł. Nie każdego stać na taki wydatek, a nie zapraszając dzieci można sporo zaoszczędzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci zostaja w domu
Dorotśli idą się bawić a nie opiekowac się dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina z Kózek
abada to materialistka, liczy ze jej z wesela się zwróci. Nie zaprasza dzieci, zeruje. Fuuuuuuuuuu Ty mylisz pojęcia knajpy a wesele. Do knajpy niechodze i nie brałabym tam dzieci to jasne. Ale wesele to uroczystość rodzinna. Nie ma sensu matereialistko z toba rozmawiac. Masz tylko przed oczami kase. Zyczę ci 100 pustych kopert.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina z Kózek
dziecka mozesz nie zabrac na striptiz , do knajpy ale na uroczystości weselne się bierze tak jak i na stypy. Czy ty jestes normalna czy udajesz głupią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina z Kózek
1600 zł to koszt jaki by poniosła za dzieci. Najlepiej nie zaprosic prawda ?skąpcy . Nie stac cię na zaproszenie dzieci na te 100 zł to nie rób wesela. Pozycz ten tysiak od szefa ale nie rób z siebie biedaka i osoby bez zasad.Zapros dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abada
Janina z Kózek może to Ty jesteś nienormalna jak nie możesz zrozumieć że nie ma konieczności zapraszania dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abada a to sory, ktos tam pisal o wzrocie za wesele. abada - jak dzieci sa małe, a rodzice nie maja ich z kim zostawic to idac na imieniny tez je biorą, ale to już ich decyzja czy biorą dziecko czy nie, część osob przez to że się wykluczu ich dzieci poprostu zwyczajnie mogą nie przyjść bo dzieci samych w domu nie zostawiam. Dlatego uważam że tą decyzje można zostawić rodzicom i np: poprosić aby jakiś czas przed weselem dali znać czy przyjdą z dziećmi czy sami. Wtedy będziesz wiadzaiła czy ich wliczać czy nie. A jak przyjdą z dziećmi to przecież nie Ty się nimi będziesz zajmowała tylko rodzice. Ja tak uważam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abada
Janina z Kózek Ty naprawdę jesteś tępa. Pisałam już kilka razy, że nie chodzi o kasę, bo to nie jest az taki wielki koszt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abada
do to ja To ja - już od kilku miesięcy wspominałam że wesele bedzie bez dzieci. jeżeli się chce to zawsze można znaleźć kogoś kto posiedzi z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina z Kózek
abada ty jestes tępa i bez wyczucia i taktu. O pysta baba. Ciekawe jak sie poczujesz jak ciebie zaprosze na wesele bez męza i dziecka:) albo męza zaprosza bez ciebie bo powiedza ze zapraszaja wszystkich mężczyzn bez zon o kolorze włosów(takim jaki masz). Ty naprawde jestes kobieta myslącą czy się zgrywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anai-anais
autorko tematu, pewnie, ze dobrze zrobilas.. ja bym nie wytrzymala tego ciaglego latania, jazgotu, placzy i rykow.. wesele to nie przedszkole.. to jest WASZE wesele i macie prawo zrobic tak, jak Wam odpowiada.. a kuzynka jest dziwna, skoro sie obraza.. bylam na paru weselach i na zadnym nie bylo dzieci, co najwyzej na poprawinach, co i tak bylo jakies zalosne.. rodzinka nalegala zeby para mloda z nimi tanczyla :O na weselu trzeba sie bawic, a zabawa to nie przymus.. wiec bawcie sie, a nie obsrywajcie z dzieciakami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abada
a w przypadku tej mojej kuzynki napewno nie chodzi o to ze nie ma z kim dzieci zostawić, bo mieszka razem z teściową, która bardzo chetnie sie dziećmi zajmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×