Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość Syn Jadzi
Wolke, źle odebrałaś to co np. Atena starała ci się przekazać. Jeśli zgłosiłaś sie o pomoc do ludzi z forum, to przyjmij to co mówią jako 100% pomoc, ciesz się że wogle Ci odpisują, przecież nie muszą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście wolke, kto pyta nie błądzi, i od tego jest forum, ale może ja czasem za dużo się rozpisuję próbując czasem coś innym uświadomić bo wypowiedzi nie czytasz przecież tylko Ty sama więc czasami lubię dawać jakieś przykłady dla jaśniejszego zobrazowania jakiegoś tematu, więc nie bierz wszystkiego do siebie.........................i w razie wątpliwości pytaj dalej, Gdybym uważała, że czyjeś pytania są śmieszne i nie warte zainteresowania to dawno by mnie tu już nie było na tym forum, ale jak zauważysz to jestem tu już od roku i staram się w miarę możliwości także odpowiadać innym na pytania i doradzać jak o czymś wiem. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie, bo ja mam następne pytanie. Czy wie ktoś coś na temat odrobaczania przy użyciu wody utlenionej? Czeka mnie czwarte oczyszczanie wątroby i stąd te pytanie. poprzednie oczyszczania wykonywałam bez kuracji p/pasożytom. Wyczytałam, że przeprowadzenie jej wspomaga oczyszczanie wątroby. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robakzkomputera
można o tym przeczytać w książce Małachowa ,,moja droga do zdrowia,, pisze że gdyby miał powtórzyć oczyszczanie wątroby to by najpierw zastosował wodę utlenioną ,żeby wytępić pasożyty w przewodach żółciowych ,.powołuje się na Clark,.polega to na tym ,że zaczynasz od jednej kropli 3x dziennie do pół szklanki wody i tak dochodzisz do 10 kropel przez 10 dni ,jeżeli występują jakieś dolegliwości to zatrzymujemy się przy mniejszej dawce aż się znormalizuje i dążymy dalej do 1o.oczywiście przed samym oczyszczaniem zaprzestajemy dawkowanie ,tyle chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUPER! Dziękuję za szybką odpowiedż, Do książki Małachowa o tym tytule jeszcze nie dotarłam. Miłego dnia! Ewa z Alp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam zwrocic uwage na jedna rzecz. Jesli ktos odpisuje na Forum pod plaszczykiem tematu rozmowy jako Nick np. to : „ Wrotycz Właśnie TU - http://www.parazyt.gower.pl/tanacetum.html - jest wszystko opisane: \"Nie zaobserowałem objawów zatrucia przy przyjmowaniu dawki 200-220 ml naparu i odwaru 4 razy dziennie (3 łyżki suszonego ziela na 2 szklanki wrzącej wody).\" Ale trzeba czytać, a nie tylko pytać Uwazam ze ten kto wystepuje pod Nickiem Wrotycz nie ma jaj !!! Wiadomo ze wchodza tu rozni ludzie i czasem ich pytania wywalaja z kapci , ale dajac odpowiedz czy podpowiedz z uszczypliwa uwaga na koncu ze „należy czytac a nie tylko pytac „ przeczy calemu zamysłowi Forum.Nie zaszkodziloby kogos po prostu odesłać do jednej ze stron czy wypowiedzi ? Jestem na Forum od wrzesnia zeszłego roku i chyba jedyna trwajaca od tamtej pory jest Atena7777, która już nie raz wdawala się w potyczki słowne z ignorantami. Sama dosc sceptycznie podchodze do nieznanych mi rzeczy i trwa troche zanim się do czegos przekonam ale nie krytykuje nikogo za to ze ma inne zdanie lub nie umie czytac uważnie. Troche wiecej zrozumienia ! . bo wszystko wraca do nas jak bumerang . Pozdrawiam was cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrotycz
"Trzeba dokładnie czytać, a nie tylko pytać" - bo wielokrotnie widziałam złe porady, które były korygowane później słowami: "przepraszam, pomyliłem/am się..." Ostatnio na jakimś forum czytałam rozpaczliwą prośbę o pomoc w sprawie zatrucia glistnikiem (pomyliła proporcje) - więc jak już chcemy podjąć jakąś bardziej ryzykowna kurację - to warto poczytać coś więcej niż tylko porady kafeteryjne i dokładnie sprawdzić czy warto się do nich stosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Wrotzcz Czytanie czytaniem, ale jeżeli w Aptece odmawiają ci sprzedania produktu twierdząc, że to trucizna i nie mozna tego zażywać wewnętrznie , to chyba nic złego w tym jak człowiek spyta na forum innych ludzi co o tym myslą. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj czwarty raz oczszczam wątrobę. Po ostatnim oczyszczeniu wydaliłam dużo kamyków, które szybko zczerniały.Myślę, że to były złogi z przewodów wątrobowych. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi drodzy
a jak oczyścić watrobe i całą resztę od alkoholu?? wiem, wiem nie pić :D ale się piło i teraz trzeba o zdrowiu pomyśleć :) jakieś macie propozycje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syn Jadzi
Ateno, jak tam u Ciebie picie mikstury się udaje, bo mnie coś mdłości zaczęły brać!! Co do kropel do nosa to nie zauważyłem po miesiącu rewelacyjnego oczyszczania, wręcz znikoma ilość wiadomo czego ;-) A jak jest u Ciebie, u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piję miksturę 3 tyg w pierwszym tyg bezobjawowo, pod koniec drugiego tyg poczułam w brzuchu jakby piłeczkę tenisową, następne parę dni brzuch miałam jak balon, czułam wtedy w brzuchu piłkę lekarską, wzdęty, bolący, w pasie miałam 10 cm więcej, teraz już tych piłek nie czuję ale brzuch mam dalej jeszcze trochę wzdęty i mam gazy, w między czasie odezwał mi się jajnik kłującym bólem, ból przesuwał się w górę, na razie jajnik odpuścił, przez ostatnie dwa dni męczy mnie zgaga, przytyłam 1,5 kg ale nie wiem czy to wynik picia mikstury czy przypadek; a wy jakie macie doświadczenia z miksturą? teraz pijąc miksturę nie wiem czy robić oczyszczanie wątroby? czy odpuścić? to byłoby dopiero moje drugie oczyszczanie wątroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie, czy Zappera można używać w nocy? A może ktoś na podstawie swoich obserwacji doradzi mi o jakiej porze dnia najlepiej go sobie podłączyć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani mnie sie wydaje ze jak ktos zaczyna miec objawy nietolerancji i nie jest pewny czy wychodzi mu to na zdrowie to zawsze mozna sprobowac dluzszej ale bezpieczniejszej metody ktora napewno nie zaszkodz Napewno nalezy drobaczyc sie w jakikolwiek sposob, dieta najlepiej z odstawieniem miesa , do tego duzo wody na czczo 1,5 do 3 litrow i duzo sokow owocowo - warzywnych a raz w tygodniu sama woda + lewatywa z kawy. Mozna do tego zrobic paste wg.dr.Bodwig z oleju lnianego i twarozku -- http://www.olejlniany.zdrowe-produkty.pl/index.php?go=dieta efekt murowany , wspaniale samopoczucie bez puchniecia i innych dziwnych rzeczy ktore byc moze sa objawem zdrowienia , ale tego do konca nie wiemy. Na bioslone czytalam wypowiedz osoby ktora stosowala MO ponad rok i strasznie sie rozchorowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprostowanie - zjadlam oooooo i teraz zamiast odrobaczyc stoi drobaczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kukawka masz rację :-) dzięki :-) ale jeszcze spróbuję i trochę pociągnę z MO, zobaczymy jak się będę dalej czuła, znam osobiście 2 osoby, które są na miksturze 3 lata, czują się dobrze, wymieniają choroby, których się pozbyli, ja dzisiaj jak na razie nie odczuwam żadnych dolegliwości, nawet ten brzuch już prawie doszedł do normy, przy MO odezwały się moje dotychczasowe dolegliwości, już od ponad roku całkowicie zmieniłam swoją dietę, nie jem prawie w ogóle mięsa, nie jem pieczywa, dużo piję wody i herbatek ziołowych, stosuję dietę rozłączną, jem siemię lniane i inne ziarenka, kasze jaglaną, gryczaną, owsiankę, dużo warzyw i owoców, pije świeże soki warzywne ok 1 litr dziennie, czasami też robię pastę z oleju lnianego, ssam olej słonecznikowy, piję wodę z octem jabłkowym lub z cytryną na czczo, oczyściłam i oczyszczam jelito grube i 1 raz wątrobę, nie używam cukru już 12 lat, nie odrobaczałam się i tu pewnie tkwi mój problem, po zmianie diety już od kilku ładnych miesięcy zapomniałam o zgadze, która mnie bardzo męczyła i teraz przy piciu MO się odezwała, więc mam nadzieję, że to efekt zdrowienia :-D na razie dopóki mi się nie skończy butelka Aloesu to będę piła a potem zobaczymy... może faktycznie nie potrzebnie zaczęłam to MO, doradźcie jak się zabrać za odrobaczanie? chyba to powinnam zrobić bo mam psa :-) nie mam zappera mój mąż pije miksturę razem zemną czyli 3 tyg, też już ponad rok temu zmienił dietę, niestety lubi mięsko i czasem je podjada, ale raczej w postaci drobiu, on przy piciu MO nie ma dolegliwości w układzie pokarmowym, ale za to bolała go bardzo głowa, ten ból przeszedł i bolały go plecy, w tej chwili nic mu nie dolega, odezwały się bóle, które go czasem dręczyły pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iryska7 - zdejmuje czapke z glowy , ja nie mam az tak silnej woli , pozatem i tak ledwie starcza mi czasu przed praca na olej i świeży sok , rodzina mi się buntuje ze ich sokowirowka budzi hahaha Wolke - na pytanie o zapera najlepiej poczekac na Atene ale z tego co wiem to czas stosowania nie ma znaczenia , ma natomiast znaczenie picie duzej ilosci plynow podczas i po zappingu , i w miare mozliwosci duzo odpoczywac , bo po zappingu organizm ma potezna robote do wykonania , czyli pozbycie sie martwych pasozytow, bakterii i wirusow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolke Kamyki należy trzymać przez krótki czas w lodówce lub w zamrażarce ponieważ zaczną ci pleśnieć więc może stąd ten czarny kolor, jeżeli możnaby to jakoś porównać to świeże kamienie są jak winogrono, a takie leżące sobie dłuższy czas jak rodzynek, gdyż zmniejszają swoją objętość i stają się pomarszczone a im dłużej leżą (nawet) w lodówce to chwyta się ich pleśń. Wygląda to mniej więcej tak ponieważ zrobiłam takie zdjęcia po drugim oczyszczaniu: Tak wyglądały świeże kamyki: http://www.box.net/shared/lfqmdfd8oc a tak po miesiącu: http://www.box.net/shared/60dcl5xzr6 Co do stosowania zappera to gdzieś czytałam na ten temat kiedy jest lepiej, czy rano czy wieczorem, ale teraz już nie pamiętam bo w sumie nie trzymam się tych reguł. Poniżej wklejam instrukcję elektryfikacji krwi, czyli instrukcję Blutzappera, gdzie pisze że najlepiej jest rano ponieważ krew nie jest tak jeszcze zanieczyszczona toksynami z leków, o ile ktoś zażywa. Wydaje mi się że te raguły działają chyba analogicznie do zappera Clark i Rifa. Czytałam też że jeżeli ktoś zażywa leki to powinno się leki zażyć dopiero po zappingu ponieważ prąd zappera może parokrotnie zwiększyć działanie leku, to samo tyczy się alkoholu, zalecane jest również picie dużej ilości wody. Jeżeli chodzi o stosowanie zappera w nocy to nie wydaje mi się aby to był jakiś problem, ale lepiej jest mieć wszystko pod kontrolą, musiałabyś zobowiązać wedy drugą osobę żeby ci nad tym „czuwała” ponieważ jak zaśniesz to nie jesteś świadoma wtedy czy elektrody trzymasz w rękach czy nie, więc najlepiej jest aby ktoś obwiązał ci ręce taśmą klejącą (tak robię swojemu dziecku jak zaśnie) lub jak robi to siostra mojego męża, czyli wkłada ręce z elektrodami do skarpetki a drugą obwiązuje w nadgarstkach i tak śpi, mąż chodzi spać później więc ją potem „uwalnia”................................ \"Instrukcje Elektryfikacji krwi Celem tej instrukcji jest wskazanie wytycznych pozwalających uniknąć procesu zbyt gwałtownego prowadzącego do zatrucia zbędnymi toksynami. Nerki oraz wątroba są w stanie oczyścić organizmy z wirusów, bakterii oraz grzybów ale tylko w tempie, które jest unikalne dla konkretnego przypadku. Dlatego kuracja powinna być przeprowadzana powoli, jej intensywność powinna wzrastać tydzień po tygodniu o ile zajdzie taka konieczność. W większości przypadków terapia trwa przez okres dwóch miesięcy, w tym czasie możliwe jest wyeliminowanie np. infekcji wirusowej Epstein Barr, która powoduje chroniczny syndrom znużenia). Jednak terapia jest celowa do momentu aż widoczne będą skutki oczyszczenia organizmu. By udowodnić, że metoda jest bezpieczna jej wynalazca poddawał się terapii codziennie przez okres dwóch lat2 lat. Zalecane jest rozpoczęcie terapii przez 15 minut codziennie przez pierwszy tydzień (w przypadku osób leżących 10 minut dziennie), następnie po zaobserwowaniu efektów oczyszczania organizmu czas zabiegu można wydłużyć do 20 minut dziennie. Następnym etapem jest stosowanie terapii przez 30 minut codziennie przez kolejny tydzień. W przypadku, gdy nie czujesz już tak silnego zanieczyszczenia organizmu przez toksyny (ustąpiły bóle głowy, zmęczenie, etc.) zacznij stosować godzinne zabiegi w trzecim tygodniu terapii. W przypadku osłabienia układu odpornościowego lub zaburzeń krążenia, wtedy należy zwiększać użycie w powolniejszym tempie. Jeżeli zaczynasz odczuwasz zbyt duży wpływ toksyn na organizm wtedy kuracje należy stosować jedynie przez 15 minut przez jeden dzień w tygodniu, dodatkowo należy pić dużo wody albo soku selera naciowego, spożywać arbuza lub ogóreki. Każdy indywidualnie powinien dopasować tempo terapii do potrzeb swojego organizmu, nie należy jednak stosować zbyt intensywnej kuracji ponieważ może to spowodować osłabienie organizmu i w rezultacie zwiększenia podatności na infekcje. Możliwe jest także rozbicie terapii na dwie sesje dziennie. Jeżeli po dwóch miesiącach stosowania kuracji nadal odczuwalne są objawy oczyszczania organizmu wtedy kuracja powinna być kontynuowana codziennie, aż do momentu, gdy jej skutki przestaną być odczuwalne. Należy się upewnić, że terapia jest stosowana regularnie, bez pomijania żadnych dni. Pacjenci cierpiący na AIDS powinni stosować kurację codzienni przez taki sam okres czasu przez około 2 godziny ponieważ HIV ma 1.2 dniowy cykl życia. Jeżeli pominiesz jakiś dzień wtedy wskazane jest stosowanie terapii przez co najmniej 21 kolejnych dni (od dnia pominiętego) ponieważ większość wirusów ma 21 dniowy cykl życia. W przypadku codziennego przyjmowania silnych leków lub ziół zalecane jest stosowanie częstotliwości z zakresu 30 - 90 Hz. W pozostałych przypadkach zalecane jest stosowanie niższych częstotliwości do 4 Hz, pamiętając, że niższe częstotliwości wywołują potężniejszy efekt w komórkach krwi. Jeżeli osiągasz dobre rezultaty stosując 30Hz przez 2 godziny dziennie przez tydzień powinieneś spróbować 4 Hz by sprawdzić czy nie odczujesz oczyszczającej reakcji, jeżeli zmiana częstotliwości na niższą przyniesie efekt, wtedy powinieneś kontynuować jej używanie, aż do momentu gdy te reakcje zanikną. Używając częstotliwości z zakresu 4- 10Hz, jeżeli przyjmujesz leki, zioła lub pijesz kawę, alkohol, palisz lub przyjmujesz witaminy A, D w dużych dawkach, wtedy zalecane jest stosowanie terapii rano lub przed zażyciem medykamentów, gdy krew nie jest jeszcze zanieczyszczona chemikaliami. Może być pomocne jeśli będziesz myślał pozytywnie i nie będziesz się zbyt szybko zniechęcał do codziennego stosowania zabiegów. Życie pełne siły witalnej jest warte odrobiny wysiłku.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do MO to piję już ponad 2 miesiące i nic dziwnego mi się nie dzieje, na początku parę dni swędziały mnie spojówki i skóra, synek miał i ma jeszcze do tej pory luźne kupki, ale wyglądają już lepiej, męża zaczęła strasznie boleć głowa, węzły chłonne i nie mógł już tego wytrzymać więc przerwał i od tygodnia pije znowu ale po 2,5 ml i na razie nic się mu nie dzieje, zobaczymy co będzie dalej. Siostra mojego męża też rozpoczęła picie MO i stosowanie zappera prawie w tym samym czasie i po tygodniu miała takie różne reakcje że nie wiedziała co się z nią dzieje, ale zorientowała się, że to może być skutkiem tej MO lub zappera, zaczęło boleć ją gardło, samopoczucie jak przy grypie, wymioty i biegunki, ucisk na płucach, ból w uchu więc tak jak pisze Słonecki reakcje mogą być czasem katastrofalne i że ktoś pisał że się po MO rozchorował to widocznie organizm w taki sposób zareagował wyrzucając z siebie różne świństwa. Z wieloma już metodami miałam do czynienia i w większości z nich charakterystyczne było to że na początku występowało zaognienie chorych miejsc, ale z czasem było coraz lepiej i wtedy na początku błędnie można odczytać to, że dana metoda nam nie pomaga tylko jeszcze pogarsza stan. Im starsza dolegliwość tym wolniej się leczy, widzę to po swoich oczach, lewe mam słabsze od prawego, zakraplam je kroplami z aloesu tak samo a mino to na to mocniejsze widzę już lepiej niż na to słabsze. Mam jeszcze takie pytanie, czy miał ktoś jakieś doświadczenia z niacyną inaczej witaminą B3 lub jeszcze inaczej witaminą PP w dużych dawkach tak gdzieś około 1.000mg ? Tu coś więcej: http://zdrowie.racja.net/zdrowa-zywnosc/witamina-pp-niacyna.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ateno do oczu zakrapla się roztwór aloesu czy czysty sok? jeśli roztwór to w jakich proporcjach? ile kropel? jak długo zakraplasz oczy? ja mam pękające naczynka w oczach i trochę żółte białka, mam kłopoty z wątrobą, może takie zakraplanie by mi pomogło? wiem, że przy tych metodach leczenia należy się spodziewać kryzysów ozdrowieńczych :-D opisałam co się u nas dzieje :-) waga już też wraca do normy, zostało mi już dzisiaj tylko 0,5 kg na plusie, a dolegliwości ustąpiły :-) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardziej szczegółowo o kroplach pisałam już parę postów wcześniej. Ja zakraplam nos już chyba miesiąc, robię małe ilości tych kropli żeby się tak szybko nie psuły, czyli 1ml soku z aloesu i 3 ml wody, zakraplam od 5-7 kropli, rano jedna dziurka, wieczorem druga. Życzę pozytywnych efektów zdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy w dniu kiedy używam Zappera mogę pić mocz? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W jednej z ksiazek Malachowa wyczytakam bardzo wazna rzecz o ktorej w zasadzie juz dawno wiedzialam ale jakos mi to umknelo . Co do aktywnosci biorytmologicznej poszczegolnych narzadow chyba nikt nie ma watpliwosci. Autor pisze : 1. Najbardziej odpowiedni czas do leczenia jakiegokolwiek narządu to czas jego najbardziej wzmożonej aktywności w ciągu roku. Przykładowo wątrobę najlepiej oczyszczać w okresie jej 72 dniowej aktywności , podczas 12-14 doby lunarnej (w tym roku przypada na (9 Luty – 21 Kwietnia ) 2. Profilaktycznie wzmacniajcie osłabione organy podczas okresów ich najsłabszej aktywności, np. serce należy wzmacniać zima, nerki latem , wątrobę jesienią , płuca wiosną . 3. Oczyszczanie lub regeneracje narządów przeprowadzajcie w czasie ich najwyższej aktywności . Dla wątroby – wiosna , dla serca – lato , dla nerek zima , dla płuc – jesień , dla żołądka – okres przejściowy. 4. Nigdy nie stymulujcie organów silnych z natury , na zasadzie kontrastu będą one jeszcze bardziej uciskać przeciwległe, osłabione narządy ; np. stymulacja nerek zimą jeszcze bardziej osłabi serce i odwrotnie – stymulacja serca latem jeszcze bardziej osłabi niewydolne nerki. To samo dotyczy wątroby i płuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syn jadzi
Natrafiłem na ciekawą pozycję ksiązkową pt. MMS Cudowny Suplement Mineralny Odkrycie XXI wieku, informacyjnie obczytac mozna tej witrynie o tym specyfiku.. http://www.igya.pl/sklep/ksiazki_wszystkie/witaminy_mikroelementy_suplementy/mms_cudowny_suplement_mineralny.html Dodatkowo MMS powiązany jest ze zwykła wodą utleniona o której duzo ciekawych rzeczy pisza tu http://www.igya.pl/sklep/ksiazki_wszystkie/woda_utleniona_na_strazy_zdrowia_iwan_nieumywakin.html Miłego czytania!! Ps. Rzecz jasna mam pdfa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponawiam pytanie. Czy w czasie terapii Zapperem można pić mocz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiscie nie mam z moczem doswiadczenia wiec nie moge sie na ten temat wypowiedziec, ale osobiscie nie uwazam zeby to mialo jakis wplyw, jedynie co to taki mocz moze byc wtedy teoretycznie oraz praktycznie pozbawiony bakterii, ktory potem znowu wypijesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ani
witam wszystkich. chcialabym zapytac jak rozkruszyc kamienie w woreczku zolciowym? sa duze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamieni zolciowych rozkruszyc sie nie da tak jak sie to robi z kamieniami nerkowymi w szpitalu za pomoca ultradzwiekow. Jesli sa duze mozna jedynie sprobowac rozpuscic za pomoca spacjalnej diety a to juz kwestia miesiecy a czasem lat. Kwas zawarty w cytrynach ma napewno takie dzialanie , poszperaj troche w naszym forum a dowiesz sie wielu ciekawych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×