Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Gość majka2007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka2007
cześć dziewczyny, dziś pierwszy raz w życiu weszłam na forum dotyczące ciąży i kłopotów z nią związanych. mam 31 lat (w marcu 32) i od sierpnia staramy się z mężem o majkę:) podeszłam do sprawy najbardziej odpowiedzialnie, jak tylko mogłam. 6 miesięcy przed rozpoczęciem prób odsatwiłam tabletki antykoncepcyjne, zaczęłam brać folic, zrobiłam badania na toksoplazmozę, różyczkę i jakieś inne, które zlecił mi ginekolog. po pierwszej nieudanej próbie poszłam też na badanie usg transwainalne, żeby zoabczyć, czy mam owulację i itp. z usg (zrobionego w odpowiednim czasie cyklu) wynikało że nie ma dominującego pęcherzyka. w następnym cyklu robiłam testy owulacyjne, ale ani razu test nie wykazał że mam lub będe miała owulacje. w nastepnym - trzecim - cyklu mój ginekolog przepisał mi clostilbegyt - bez rezultaty:( przy obecnym cylku powiedział mi, ze to ze nie jestem jeszcze w ciąży nie musi oznaczać, ze jestem bezpłodna i że nie bede miała dzieci, ale jeśli nie chcę tarcić czasu i próbować przez najbliższy rok, to powinnam zgłosić się do Novum (mieszkam w W-wie) i powinniśmy sie gruntownie przebadać, zwłaszcza mąż. w związku z tym, ze mamy za sobą dopiero 3 próby i nie chciałam "męczyć" jeszcze męża badaniami, to lekarz zaproponował, że przepisze mi jeszcze raz clostilbegyt i "w ciemno" również mojemu mężowi. Jak powiedział, tak zrobilismy:) zaplanowaliśmy dodatkowo wyjazd do Tunezji, żeby sie zrelaksować i pomóc szczęściu. jestem bardzo niecierpliwa (wiem, że grzeszę pisząc to do osób, które starają się od nawet kilku lat, ale myślę, że miałyście podobnie). nie powstzrymałam się i zrobiłam test 2-3 dni od ewentualnego zapłodnienia. oczywiście był negatywny. Ale nadal mam nadzieję i czekam jeszcze do dnia spodziewanej miesiączki, czyli do 9 listopada. Mam do Was pytanie odnośnie leku - clostilbegyt. moja koleżanka zaszła w ciążę po jego stosowaniu ale poroniła. Lekarka, która robiła jej usg po poronieniu powiedziała jej że po tym leku ona często niestety spotyka się z taką sytuacją. Czy Wy , albo Wasze znajome mają podobne spostrzeżenia? na razie to nasza 4 próba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka2007
jeszcze jedno - czy któraś z Was słyszała coś o dr Zamorze z Novum? moja koleżanka lecyła sie u niego i była bardzo zadowolona. miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka2007
i jeszcze jedno - czy któraś z Was słyszała o dr Zamorze z Novum? moja koleżanka leczyła się u niego i była bardzo zadowolona. miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kobiety,ktore staraja sie o dzidziusia!!! Ja i moj maz staramy sie o dziecko juz prawie 9 lat,leczym sie dopiero od roku.mieszkam w niemczech. Tutejsza kasa chorych placi nam,za 3 proby.potem gdy te 3 proby nie wyjda musimy doplacac do kazdej inseminacji 130 euro to okolo 720 zl.czy ktos moze mi powiedziec jakie sa zalecenia w polsce po inseminacji? nie wiem,ale niem juz chyby sily walczyc!!! jestem po pierwszej inse...i NIC!!! tutaj lekarze zalecaja po INSE...zeby uprawiac sex 3 razy dziennie przez 3 dni,i do tego jeszcze musze brac 3 razy dziennie po dwie tabletki progesteronu!!! prosze niech ktos cos napisze,ja chyba zwariuje!!!! NIe mam jUz sily I ChYbA jUz JESTEM ZDESperOWAnA!!! pozdrawiam ania POMOzcIE PROSZE;niech ktos cos napisze to moj e-mail ana26-1979@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kati 27 prosze skontaktuj,sie ze mna to moj adres e-mail ana26-1979@o2.pl ja tez mieszkam w niemczech i mamy problemy w staraniach sie o dziecko.podaj mi numer tel. w e-mail ja zadzwonie to porozmawiamy,moze jakos wyjde z depresji!!!juz nie mam sily walczyc!!!pozdrawiam ania :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Majki 2007 Myślę, że test zrobiłaś stanowczo za wcześnie. Trudno mówić tu o \"nie nakręcaniu się\", ale nbiestety tak jest że im bardziej się czegoś pragnie i wszystkie mysli biegaja wokół dziecka to bywa że psychika sie blokuje i organizm nie reaguje normalnie. Ja tez nie miałam pęcherzyka dominującego, moim problemem była nadmierna prolaktyna i pco. Próby bez wspomagania były daremne, dostałam clostilbegyt , tak bardzo chciałam zajść i ... się nie udało. Zrobiłam sobie czteromiesięcna przerwę w dopingach. Kolejna próba z clo. POwiem Ci, że brałam clo zupełnie bez przekonania, nie wierzyłam, że się uda i właśnie wtedy się udało. Jeżeli clo Ci nie zadziała to oczywiście ywbierz się do Novum, ale też postaraj sie chociaż troszkę wyciszyć, bo blokady psychicznej nie da się pokonać żadnymi tebletkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i umowimy sie wszystkie w jeden dzien,i pogadmy na zywo!!!ja jestem zawsze okolo 18-tej do 21-tej czasmi dluzej, ale we wtorki mnie nie ma!!pozdrawiam odezwicie sie dziewczyny!!!ania :=))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Majeczko za szybko !!!Troche cierpliwosci...Wiem ,ze sa testy tzw.wczesne ,ktöre mozna zrobic kilka dni przed spodziewana msc.(PRE CONTROL)ale nie 2 czy 3 dni po stosunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Radzilabym Ci tez mierzyc tempke jak masz cierpliwosc ,podobno sie niektörym sprawdzilo i po zaplodnieniu temperatura skoczyla do gory.Ja niestety nie bylam taka cierpliwa i wyrzucilam do kata az sie rtec rozlala bo möwia ,ze te rteciowe to niby lepsze i dokladniejsze.Pozdrawiam i ide spac paaaaaaaaaaaaa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mam na imię Kaśka i jestem bywalczynią 2 sąsiednich wątków na Kafeterii. I leczę się w Novum. Pracuję w W-wie ale mieszkam gdzie indziej. Szukam ldzi leczących sie w Novum. I kontaktu z takimi jak ja \"problematycznymi \" :) babeczkami a dzis złapałam doła. Siedzę w pracy i wyję. Od 2 m-cy stymuluję się CLO ale powoduje to cienkie ednometrium (dziś 25 dc a ono ma 8 mm!!!!) wiec przechodzę na tamoxifen. Normalnie z sił opadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mam na imię Kaśka i jestem bywalczynią 2 sąsiednich wątków na Kafeterii. I leczę się w Novum. Pracuję w W-wie ale mieszkam gdzie indziej. Szukam ldzi leczących sie w Novum. I kontaktu z takimi jak ja \"problematycznymi \" :) babeczkami a dzis złapałam doła. Siedzę w pracy i wyję. Od 2 m-cy stymuluję się CLO ale powoduje to cienkie ednometrium (dziś 25 dc a ono ma 8 mm!!!!) wiec przechodzę na tamoxifen. Normalnie z sił opadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Hey dziewczyny! Widzę, ze jest nas coraz więcej;) chociaż wcale ten fakt mnie nie cieszy, bo gdyby nie nasze problemy z ciążą nie byłoby dziś tego tematu. Nadwiślanka - ja tez brałam clo i tez mialam cienkie endometrium - najwyżej 7-8 mm, przeszłam na tamoxifen, ale on dwukrotnie spowodował przestymulowanie - mialam drugi pęcherzyk, który pojawił się po 20 dc, po podaniu pregnylu, nie pękł też, wiec wszystko szlło w kierunku torbieli, bądź pcos - jeszcze nie wiem, jestem przed laparoskopią. No i tym sposobem w ciągu 4 cykli jestem 2 miechy w plecy bo biore tabletki antykoncepcyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
A na poprawienie endo - mialam przepisane ACC600 które brałam od początku cyklu do końca - to są tabletki do rozpuszczania w wodzie. Stosowane raczej w chorobach gardła, ale dobrze działają na śluzówkę. Czasami dostawałam tez estrofem mitte. Co do mojej laparoskopii, to powiem wam, ze pani doktor zakładała, że skoro nie mialam zabiegów - wycięcie wyrostka, czy tez innych mechanicznych uszkodzeń ciała - wypadek itp. to drożność jest ok. - ale po paru miesiącach protokolu pierwszego tj. stymulacji w Novum, Halama poleciła mi laparoskopie - albo in Vitro!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka2007
Cześć dziewczyny, dziękuję, że mi odpisałyście:) nieprzypuszczałam nawet, ze tak sie ucieszę z odpowiedzi, zwłaszcza że dziś średni miłam humor, ale teraz mi trochę lżej:) w weekend dowiedziałam się, ze moja kloeżanka (która starała się już od 8 miesięcy) jest w końcu w ciąży. bardzo się cieszę z jej powodu ale również zazdroszczę. miałam z testem poczekać do czwarku (28 dc), ale dziś (25 dc) nie wytrzymałam i zrobiłam test. wyszedł negatywny. niestety druga próba z clo nie powidła się. dzis rano zadzwoniłam do Novum i umówiłam sie na wizytę. termin dopiero 5 grudnia, ale wyliczyłam że to powienien być plus minus 27 dzień następnego cyklu i moze będę w ciąży... dziewczyny, życzę nam wszystkim żebyśmy przed gwiazdką wszystkie mogły powiedzieć, że się udało!:) PS koeżanka, o której pisałam, juz przestała wierzyć, ze się uda. zdołowana poszła do Novum i lekarka powiedziała jej że daje jej jeszcze 3 próby na naturalne poczęcie dziecka a potem będzie monitorowanie owulacji. efekt - po miesiącu była w ciąży. ale jest też trochę tak, jak piszecie - szczęśliwy dzień przychodzi wtedy, gdy się już troche obojętnieje. Wszystkie mamy na koncie dni zwątpienia, więc statystycznie - teraz nasza kolej na poczęcie!!:)) miłego poniedziałku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka2007
do xaxa z tego wszystkiego zapomniałam Ci pogratulować! w którym jesteś miesiącu? jak się czujesz? mam pytanie odnośnie clostobergyt - czy 4 miesiące odpoczynku zalecił Ci lekarz, czy to była Twoja samodzielna decyzja? masz rację, że podstawową sprawą jest odpowiednie nastawienie psychiczne. z nim ostatnio u mnie gorzej. przyczyniła się do etgo też moja teściowa - dobra ale bezmyślna kobieta. od jakiegoś czasu słyszymy od niej teksty w stylu: zamiast ciągle podróżować usiedlibyście na d... i zrobili dziecko; moje koleżanki w pracy mają wnuków a ja nie..; też chcialabym byc babcią; 4 lata po ślubie to wstyd żeby nie było dziecka i wiele innych. (ona niestety wie, że staramy się o dziecko a mimo to opowiada takie rzeczy!) ten ostatni tekst wyprowadził mnie z równowagi i podniesionym głosem powiedziałam jej że to nie jest jej sprawa i zeby się nie wtracała. na jej dziwny śmiech mój mąż powiedział, żeby się nie śmiała bo to nie jest śmieszne a sprawa rzeczywiscie jej nie powinna obchodzić. mam z nią teraz przechlapane, ale wszystysko mi jedno. dlatego też w październiku byliśmy w Tunezji przez tydzień, zeby sie zrelaksowac i wyciszyć - byłam pewna ze się uda. ale najwyraźniej to nie ten moment. napisz koniecznie jak sie miewasz:) pozrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Majka, masz racje, teraz czas na nas! Ja już sobie odpuściłam dawno, jakoś nie widze szansy innej niż in vitro, ale może się mylę... Teraz biorę "antyki" a jest mi codzienie od jakiegoś czasu niedobrze ale to może ze stresu przed laparo, bo inaczej jak nic pomyslałabym, ze jestem w ciąży, ale na tabletkach.... głupie... No i tak przechodze do codzienności. Czy któraś z was widziała kiedyś u siebie dwie kreski? Bo ja jeszcze nigdy - jak odejme te puste cykle bez możliwości starań, to juz będzie i tak 19 cykl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka2007
do kathi 27 cześć, odnmosnie mierzenia temperatury - ja nigdy jej sobie nie mierzyłam i nie wiem jaki skok temperatury wskazuje na ciążę. ile to moze byc kresek? zkładająć ze rano (nie będąc w ciąży) ma się 36,6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka2007
odnośnie Novum - jak wyglądała Wasza pierwsza wizyta? i co to jest inseminacja oraz monitorowanie owulacji? na czym to polega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Accu-to identyczne leczenie widzę u mnie jak i u Ciebie (ja dr Zygler). Dwa cykle na CLO+ ACC600+Estofem+luteina (wszystko w II połowie, tuż po owulacji) i efekt marny, bo moje endo ma w owu 6,5 mm, a w 25 dc mialo 8 mm (smiech na sali). To CLO obniża i tak cienkie endo, stąd przechodzę na tamoxifen od najblizszego cyklu. Po twojej wypowiedzi trochę mam obaw. Ale z takim endo to nic nie zdziałam, wiec musze zaryzykowac. Niestety, po drodze wylazl mi problem, bo o ile 1szy cykl znioslam super, to ten drugi (wlasnie sie konczy) zrobil mi figla i mam jakiś niepęknięty pęcherzyk. W czwartek idę na USG popatrzec czy się wchłania. Inaczej nie ruszę z tamox. PS. Któraś z was wspominala o operacjach. mialam w dzieciństwie wycięty wyrostek, ale miala HSG (drozność jajow.) i wyszło OK. Majka-test w 25 dc moze nic nie wskazac co nie znaczy ze ciazy nie ma. Moja kolezanka w 30 dc po 2 testach nic nie miala a i tak byla w ciąży (teraz 7 miesiąc). Więc nie traktuj tego jako wyrocznie. Rozumiem Cię z tymi naciskami rodziny. To samo mam swojej (moja tesciowa jest kochana i mimo ze nie mowie jej o tym wprost jest w tych tematach delikatna). Na szczescie jest ona daleko i widze sie z nimi od swieta. A te juz w grudniu :( Az sie boje. Tym bardziej ze 2 moje rowiesnice- kuzynki sa w ciazy. Oj, beda naciski. Accu-kresek nie widzialam . tzn na zalaczonej ulotce do testu ciazowgo owszem-widzialam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka2007
nadwiślanko - swoją drogą bardzo pomysłowy pseudonim:) dzięki za odrobinę otuchy:) poczekam spokojnie - co innego mogę zrobic?:) właśnie zadzwonił do mnie mój mąż - wiedział o porannym teście i widział w jakim jestem nastroju. zadzwonił, zeby mi powiedzieć, ze przed wizytą w Novum on che się przebadać (jakiś czas temu dostawał gęsiej skórki na twarzy na myśl o tym badaniu). dziewczyny, te nasze kochane chłopaki to pewnie nie mniej niz my się martwią (zwłaszcza tym, ze my się smucimy). oni pewnie o tym z nikim nie rozmawiają, bo niby co, mają pójść do kumpla i powiedzieć, ze im nie wychodzi?? zaczynam myśleć ze oni są w gorszej sytuacji niz my, bo nawet nie mają (oprócz nas) z kim pogadać. ogłaszam dzisiejszy dzień - dniem naszych facetów - żeby im też było lżej!:)) pozdarwiam Was serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka Ano, Ci nasi faceici to biedni...... mam pytanko, czy którejś z was facet robił w Novum nasienie? jakie tam są warunki (film, gazety, cisza, spokój). My robiliśmy gdzieś na mieście i mam fatalne wspomnienia. Teraz chcemy powtórzyć i wole się przygotować na warunki. Ale chodząc tam i widząc gabinety domyślam się, ze nie jest tak żle. A mój facet to chce by z nim tam poszła (na pierwszym badaniu troszkę mu \"pomagałam\") wiem ile to streu ich kosztuje. My to już przed tyloma lekarzami się otwierałyśmy, zę jesteśmy nieco uodpornione. Tylko skik na fotelik i luzik. A oni..... :( Biedactwa Tak, niech to będzie dzień faceta!!!!!! PS. Pseudo jak dla kogoś kto nad wislą mieszka (ja mieszkam 70 km od wisly):) pracuje w W-wie dojeżdzając. Która bęzdie z was w czwartek w Novum??/ ja będę rano!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Badanie nasienia w Novum - z tego co opowiadał mi mój mąż, to jest ok. Nastrojowy pokój, toaleta - instrukcje o konieczność oddania moczu przed... no wiecie, umywalka, fotele skórzane, gazety, ale o filmach nic nie wspominał. Żartował nawet ostatnio, że gazet nowych nie mieli ;) Mój maz po operacji usunięcia żylaków powróżka nasiennego mniej więcej co 1,5 miesiąca musi badać nasienie, lekarz sprawdza jak poprawiają się wyniki no i jakie leki stosować. Do tego jeszcze badania hormonów podstawowych: testosteron, fsh, E2. Kiedyś zrobiliśmy badanie w jednym ze szpitali - warunki były okropne - mąż musiał zejśc do toalety w piwnicy i potem przyniesć do labolatorium próbkę. Dodam, że wyniki z tamtego labolatorium były świetne ale mimo to... no cóż, za to w novum nie wiadomo dlaczego spadły na łeb na szyję.. Ciekawe, które labolatorium przekłamało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka2007
koleżanka, która poleciła mi Novum (zapłodnioną ją tam in vitro po 4 latach starań o dziecko) mówiła mi ze w Novum warunki dla facetów są nawet przyjazne. ale o szczegóły nie pytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Majka2007 monitorowanie cyklu wykonuje się, żeby sprawdzić jak wyglądają jajniki i endometrium - czyli błona śluzowa w macicy w kolejnych dniach cyklu. Polega to na wykonaniu usg przezpochwowego i lekarz ocenia jak wygląda po miesiączce macica-czy jajniki sa w normie, czy nie są powiększone itd. parę dni przed owulacją - sprawdza się czy rośnie pęcherzyk dominujący i czy przypadkiem nie jest ich więcej. Lekarz może mniej więcej okreslić kiedy wystapi owulacja, kiedy pęcherzyk osiąga ok 20 mm pęka - to tez jest sprawdzane za pomocą usg i lekarz okresla czy pękł prawidłowo tzn, czy jest prawidłowe ciałko żółte no i jak jest przygotowana macica - czy jest endometrium wystarczająco grube i czy jest w fazie II cyklu czyli poowulacyjnej - gotowe na przyjęcie zapłodnionego jajeczka. Ja wykonywałam monitorowanie cyklu w prywatnym gabinecie - dojeżdzając 3-4 razy w miesiącu na badanie do dobrego lekarza. Insyminacja polega na wstrzyknięciu "koktailu" z nasieniem meża, bądź dawcy, które to nasienie jest specjlalnie dobierane. Przejśc musi przez wirowanie, antybiotyki, jest wybierane tylko te najlepsze i potem strzykiwane kobiecie wprost do jajowodów, gdzie czeka na nie jajeczko. Insyminacje wykonuje się, kiedy kobieta jest płodna, tzn. kiedy dochodzi do prawidłowej owulacji, ins. pomaga w obejściu czynnika wrogiego śluzu, który może zabijać plemniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tolki
Witam was! Polecam Novum.Pomimo tego, że nie lubiłam mojego lekarza prowadzącego to nie mogę podważyć fachowości lekarzy.Po 8 latach bardzo intensywnego leczenia dzięki Novum zostałam mamą bliźniaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×