Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mądralka

Pytania dotyczące Biblii

Polecane posty

Gosia fajny fragment:) Czyż wasza Biblia nie mówi: “Uczyń-my człowieka na obraz Nasz, podobnego do Nas\"? Życie to proces, za pośrednictwem którego Bóg tworzy siebie, a następnie doświadcza swego dzieła. Proces ten przebiega nieustannie i zawsze. Przez cały “czas\". Narzędziami, którymi posługuje się przy tym Bóg, są względność i fizykalność. Bóg zaś jest czysta energia, prawdziwym Świętym Duchem. Z pomocy procesu, dzięki któremu energia staje się materia, duch zanurza się w fizykalności. Osiąga się to przez dosłowne spowolnienie energii - zmianę pul-sacji czy wibracji. Zajmują się tym cząstki Wszystkiego Co Jest. Te upostaciowania wy postanowiliście nazywać duszami. W rzeczywistości jest tylko Jedna Dusza, przekształcająca się, zmieniająca postać. To istna Re-for-macja. Wasz wkład polega na przybraniu fizycznej postaci. To wystarczy. Ja niczego więcej nie wymagam i nie oczekuje. Przyczyniliście się. w ten sposób do dobra publicznego. Umożliwiliście temu, co publiczne, czyli wspólne - Jednemu Wspólnemu Elementowi - doświadczenie tego, co jest dobre. Napisane jest w waszych księgach, iż Bóg stworzył niebiosa i ziemie, zwierzęta chodzące po ziemi, ptactwo fruwające w przestworzach i ryby w morzu, i to było dobre. “Dobro\" nie istnieje jednak w doświadczeniu - nie może zaistnieć - bez swojego przeciwieństwa. Dlatego też wymyśliliście zło, które jest ruchem wstecz czy przeciwnym kierunkiem w stosunku do dobra. To przeciwieństwo życia - i stad wzięła się śmierć. Lecz w ostatecznej rzeczywistości śmierć nie istnieje, to tylko wymysł, doświadczenie urojone, dzięki któremu bardziej ceni się. życie. Kiedy zrozumiecie tę kosmologię, pojmiecie doniosłą prawdę. Wówczas nigdy nie zażądacie od drugiej istoty, aby dała wam coś w zamian za to, że dzielicie się z nią dobrami i środkami potrzebnymi do życia w wymiarze fizykalnym. pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"dreamer, ale tak mówi Boblia, to nie belaiza sobie wymyśliła, nie rozmawiamy tu o własnej woli, ale o Bozej woli, a On własnie powiedział, ze to jedno, odrzucenie Jezusa, nie będzie wybaczone, własnie to. Taka jest wola Boga, nie moja nie belaizy, nie człowieka, ale Boga. Tak mówi Pismo. Albo dumamy o własnych chęciach i pragnieniach albo o Bożych decyzjach, a one są własnie suwerenne. On ma takie prawo.\" Kamelio - al czy jeśli w Kodeksie Karnym RP jest napisane, że za kradzież grozi od tyle do tyle lat, to czy ja, który słyszałem gdzieś o tym, że hipotetyczny pan. G. coś ukradł, mam prawo stwierdzać, że powinien zostać zamknięty na ileś tam lat (niby zgodnie z tym obowiązującym prawem)? Tak samo ja nie mam żadnych dowodów, tak samo nikt z nas nie zna duszy np. Myrevina, który wypowiedział tamte słowa - więc chyba nie bardzo nadajemy się do ferowania wyroków. Z tego co wiem, to także w Biblii jest napisane (a zatem dla tych, których wiara jest oparta na Biblii jest to boża decyzja) \"nie sądźcie, byście nie byli sądzeni\". I myślę, że to właśnie bardzo dobrze dotyczy takich spraw. Oczywiście to takie moje gadanie teoretyczne - bo podejrzewam, że Myrevinowi tak samo jak mi, nie robi to większej różnicy, co ktoś z ludzi mu \"zaprorokuje\". (A co do sądów - to sądzę, że wiem jak to wygląda - oczywiście to moje, zupełnie indywidualne zdanie - już kiedyś o tym mówiłem odnośnie \"życie po życiu\" Moody\'ego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz Kamelio monopolu na rację , podziwiam twoja gorliwość i wiedzę teologiczną ale zrozum ,że rożne są ścieżki poznania i doświadczania .T y podążasz tylko jedną z nich .to tylko nasze wybory .Wielkość boga tkwi w wielości która tworzy całość .Nie ważne w co się wierzy , nie ważne nawet czy się w cokolwiek wierzy i tak wszyscy powrócimy do boga , choć to też iluzja - bo cały czas on jest w nas a my w nim .Ocenianie postaw pokazuje ci tylko - ja mam rację , ja jestem po stronę boga , oni błądzą .Twoje ego rośnie wówczas . Kreci się nasz teatrzyk ktoś gra role złego aby dobrym mógł się czuć ktoś .Jak wyjdziemy z tej pułapki ,dostrzegając w każdym boskiego posłańca - jestem pewna ,że wiele się wówczas zmieni .Celem każdego życia na ziemi i nie tylko na niej , każdego życia , nawet tego najpodlejszego jest Bóg .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, my tu o Bogu z Biblii powinniśmy rozmawiac nie o własnych wyobrażeniach i fantazjach na Jego temat. Dlatego piszę o prawdzie zawartej w Biblii, jeśli mielibyśmy rozprawiać na topiku, pt: \"Moja własna wizja Boga\" wtedy zgodzę się z wami w zupełności, bo to wasza wizja. :) Dreamer, Myre, dokładnie powiedział: Nie wierzę, \"Bóg mi wybaczy ze nie uwierzyłem\" cyt.Myre. Więc ja nic nie domniemuję, nie osadzam według własnych domysłów, tylko na podstwie jego własnych zeznań wyciągam wniosek na podstwie Biblii . gdyby ktoś powiedział ukradłem , tak to ja ukradłem, masz prawo stwierdzić na podstawie Kodeksu Karnego obowiązujacego w danym kraju, ze za taki czyn grozi kara taka i taka. Ty nie osądzisz złodzieja, ty mu tylko mówisz, ze w tym państwie za taką kradzież więzienie 2 lata. Ale to Sędzia stawia wyrok. Zawsze Myre może uwierzyć:) , przyjać jezusa do serca, wyznać Mu swoje grzechy i obmyć sie we krwi Jezusa, ma jeszcze czas do końca swojego zycia:)....a kiedy ten koniec nadejdzie tego nie wie nawet Myre:) ....czy warto ryzykować stratę wiecznosci? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mt 16:24 Bw \"Wtedy Jezus rzekł do uczniów swoich: Jeśli kto chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie i weźmie krzyż swój, i niech idzie za mną.\" (25) Bo kto by chciał życie swoje zachować, utraci je, a kto by utracił życie swoje dla mnie, odnajdzie je. Mała, już pisałam kiedyś o tym bardzo dawno temu, i to na twoją prosbę:). ten fragment mówi o poświęceniu i o wyrzeczeniach które spotykają chrzescijan. Po pierwsze, decyzja pójścia za Panem wiąze się często z tym co spotkało Jezusa tu na ziemi, kpiny, drwiny, cięzary. Wtedy naturalną reakcją było by porzucić to wszystko i wieśc wygodne, jakoby \" z prądem\" życie. Ktoś kto nie chciałby oddać, poświęcić swojego zycia, swojego ja, swojego ego dla Chrystusa, utraci zycie, a ten kto nie waha się poświęcić samego siebie, swojego \"królowania\" dla Króla, i odda tron swojego ego dla Chrystusa odnajdzie prawdziwe zycie wieczne , z Bogiem. Ga 2:20 Bw \"Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie.\" Nowe prawdziwe życie , w wierze w Sna Bozego za mnie ukrzyżowanego. w przeciwnym razie...utrata swojego zycia:( ...end

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe co z naszym studiowaniem ewangelii Jana.? Teraz czeka nas rozdział 2. :):):) ale to już jutro:) pozdrawiam i dobranoc wszystkim. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" Wtedy Jezus rzekł do uczniów swoich: Jeśli kto chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie i weźmie krzyż swój, i niech idzie za mną.\" nie koniecznie chodzi tu o samo życie tylko o jego przeżywanie , hierarchię uznawanych celów , wartości .Aspekt materialny jest przemijający , dobra materialne nie mogą być celem samym w sobie - to jest otoczka ego .Naszą wartośc budujemy przeważnie tak - mam dom , mam samochód , mam męża , dzieci , pracę a nie w kategoriach jestem . Chrystus tu mówi o zaufaniu do boskiego przewodnictwa , do wzięcia swoich ograniczeń i powierzenia ich .Nie o śmierć tu chodzi tylko o zmianę świadomości . Kamelio rozumienie świętych ksiąg nie jest jednoznaczne , wiesz o tym doskonale .Uznano dla wygody systemów słuszność jednej z wielu interpretacji , tworząc w ten sposób konkretny odłam .Wielość tłumaczeń wzięła sie z indywidualnych przemyśleń ludzi , z pewnej wypadkowej ich doświadczeń , możliwości intelektualnych i kanału łączącego z bogiem .Uzurpowano sobie dostęp do prawd , potem je narzucając jako jedyne .Ta księga ma coś w sobie , mimo zmian , mimo nadużyć , mimo zmiany znaczeń .Można ją odkrywać w zgodzie z sobą , może inspirować , może być drogą do poszukiwania prawdy ale to tylko księga , jedna z wielu .Bóg jest jeden .T y , ja , oni są żywymi przejawami boga . Boga trzeba mieć w sobie , w drugim człowieku , widzieć go w każdym przejawie życia .Księgą może spłonąć , można ją zgubić po drodze i można w którymś momencie nie mieć właściwego cytatu .Słowem boga jest pieśń życia - ona jest zawsze koło nas .Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śledze tą dyskusję i zastanawia mnie jedno: dlaczego maalutka, Gosia, Dreamer tak usilnie staraja sie przekonać tych dla ktorych Biblia jest Swieta Ksiąga, że ona wcale taka swieta nie jest, że w sumie to taka sama pierwsza lepsza książka jak wiele innych. Więc pytam wymienionych: DLACZEGO? Jaki macie w tym cel? Mimo, że juz kilkakrotnie zwrócono Wam uwagę, że to jest forum o Biblii - PYTANIA DOTYCZĄCE BIBLII - wy uparcie staracie sie obrzydzić nam Biblię, w Waszych wypowiedziach jest więcej osobistych refleksji, fantazji opartych na zwyklej, niebiblijnej lekturze, ktora tylko dla Was jest autorytetem. Czy ktos z nas próbuje Wam obrzydzić Wasze auturytety? Czy ktos z nas prowokuje Was do rozmow i wytyka błędne rozumowanie? Wy robicie to ciągle, aż do znudzenia. Wierzycie w to w co wierzycie i Wasza to rzecz. Dla mnie Biblia jest księga natchnioną przez Boga i taka pozostanie. Załóżcie sobie swoje forum i tam dyskutujcie. Jeśli znajdziecie dyskutantów oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"czy warto ryzykować stratę wiecznosci?\" Czy ryzykiem jest dla Ciebie np. to, że nie wierzysz w Allaha i \"nie pójdziesz\" do Muzułmańskiego Nieba? Nie sądzę. Więc jakie to ryzyko - przecież to sytuacja zupełnie analogiczna? Czy warto ryzykować życie wspinając się w Himalajach? - Niektórzy się wspinają. Czy warto ryzykować życie na polskich drogach? - Najwyraźniej tak, bo wszyscy to robimy (poza nielicznymi wyjątkami, w głównej mierze tymi, którzy już nie mogą tego fizycznie robić) Wszystko w życiu obarczone jest ryzykiem. A wg mnie, właśnie to o czym piszesz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> dreamer2006 { Zmieńmy etykietkę, a słońce i tak będzie ciągle wschodzić tak samo - i jednak bardziej myślałem o kierunku niż o jego nazwie } Jasne. A jeśli za punkt odniesienia weźmiemy cały wszechświat jaki ma sens nasz słoneczny punkt odniesienia ? ;) --> belaiza { nie wybaczy } A to czemu ? :D --> maalutka { Myrevin jak Ty to rozumiesz? } Skonkretyzuj pytanie bo sie z braku czsu trochę pogubiłem. --> spadam { A ty nie karzesz czy nie każesz? Trudna ta polska ortografia. :D } Małostkowość... Tia.. tylko ci co nie robią błędów ortograficznych mogą mieć rację. :D --> gosia123 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelia Myślę, że rozpatrywanie 2-go rozdziału bedzie interesujące. I od razu pytanie; Jak rozumiesz pkt.12 - \"Potem udał sie do Kafarnaum wraz z matką swoją i braćm, i uczniami swoimi, i tam pozostali kilka dni.\" Z wersetu wynika, ze Jezus miał braci, a więc Maria nie mogła umrzeć niepokalana. Gdyby bracmi byli uczniowie Jezusa to Biblia nie uzylaby tu wyrażenia \"i uczniami\". A więc chodzi o cielesnych braci Jezusa. No bo jak inaczej rozumieć \"wraz z matka swoja i braćmi\"? Druga sprawa - Stosunek Jezusa do matki nie wskazuje na jakąś jej szczególna role, a przynajmniej nie na taka jaka jej przypisuje katolicyzm. Zauważ: \"Czego chcesz ode mnie niewaiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja.\" Tak Jezus odpowiedział matce kiedy zwróciła mu uwagę, że brakuje wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin No i podsumowałeś wszystkich. Wyrocznia z ciebie jaka czy cuś. Małostkowośc? Ktos kto ma tak wysokie mniemanie o sobie i z gory patrzy na wszystkich, bez przerwy ich pouczając nie moze robic błędów ortograficznych na poziomie szkoly podstawowej. Mnie ortografy rażą, ciebie nie. Moja rada - patrz na siebie, ogranicz się do krytyki wlasnej osoby, a innych zostaw w spokoju. Topik jest O BIBLII, a nie o charkterach osób tu się wypowiadających. Biegasz po całej kafeterii i jedynie co robisz to wszystkich krytykujesz, niejednokrotnie zlosliwie. Niczego więcej nie potrafisz? Ja ciebie nie zaczepiam i nie wypowiadam sie na twój temat więc ty nie wypowiadaj sie o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> spadam (nie wypada nie odbić piłeczki..) :D Krótko. \"przyganiał kocioł garnkowi...\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spadam - myślę, że to co napisał Myrevin, to z jego strony raczej nie żadne czepianie - swego czasu sporo tu dyskutował i raczej nie zauważyłem by się czepiał. Myślę, że to raczej inne spojrzenie. Naprawdę doskwiera Ci posądzenie o małostkowość? (zresztą sam wiem, że czasem można pisząc przysadzić tak oczywisty błąd ortograficzny, że samemu głupio jak się to czyta - tak już jest - wystarczy najwyżej napomknąć wtedy i tyle - nie zauważyłem, by ktoś na tym topiku raził częstymi błędami - więc też nie rozumiem uwagi o trudnym języku polskim) Co do wschodu słońca - rzeczywiście słuszna uwaga, że z punktu wiedzenia wszechświata nie ma mowy o wschodzie czy zachodzie. Rzeczywiście, wszystko ma różne punkty widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin Ja ciebie nie zaczepiam i nie wypowiadam sie na twój temat więc ty nie wypowiadaj sie o mnie. Za trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dreamer Za adwokata robisz? Czy Myrevin potrzebuje pomocy? Ale dośc nie na temat. Piszcie sobie co chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spadam- Biblia wyraznie w wielu miejscach wspomina, ze Jezus mial rodzenstwo (nie kuzynow). Jedynym czlowiekiem niepokalanym przez grzech jest Jezus. Czy Maria byla grzeszna? Biblia nie wspomina o jej grzechach, czyz fakt posiadania dzieci z wlasnym mezem jest grzechem? Luter wspomniany przez Ciebie wers przetlumyczyl jeszcze ostrzej - nie powiedzial niewiasto czy kobieto napisal Weib co znaczy po niemiecku babo \"Czego chcesz ode mnie babo\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myre dla ciebie 🌻, zebyś potem nie powiedział: nie wiedziałem ❤️, niech Cię Bóg dobry błogosławi 🌻...może nie tylko dla Myre ❤️ (1) Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych Ani nie stoi na drodze grzeszników, Ani nie zasiada w gronie szyderców (6) Gdyż Pan troszczy się o drogę sprawiedliwych, Droga zaś bezbożnych wiedzie do nikąd. (Ks. Psalmów 1:1-6, Biblia Warszawska) Ga 6:7 Bw \"Nie błądźcie, Bóg się nie da z siebie naśmiewać; albowiem co człowiek sieje, to i żąć będzie.\" (8) Bo kto sieje dla ciała swego, z ciała żąć będzie skażenie, a kto sieje dla Ducha, z Ducha żąć będzie żywot wieczny. 1J 5:13 Bw \"To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie żywot wieczny.\" J 3:36 Bw \"Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianek
"Czego chcesz ode mnie babo" do własnej matki w taki sposób..? nawet jeśli powiedział "czego chcesz ode mnie niewiasto" to także brzmi niegrzecznie! Jakiś niewychowany był ten Jezus. A wszystko to z upału i wina. Tam zawsze pełno było proroków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belaiza Nie chodzi mi o to czy sypianie z wlasnym mężem jest grzechem bo widzi mi się , że nie jest :) Chodzi o tą Maryję, wieczną dziewicę. Jeśli miała inne dzieci to nie może być dziewicą, prawda? I nie mogła umrzeć niepokalana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spadam - ale co to za niby pokalanie - nawet dla tych, co uważają, że \"tylko po ślubie\" - przecież była \"po ślubie\". Seks to nie żadne pokalanie. A wieczna dziewica - jeśli by traktować to upraszczająco - w kategorii \"błony\" to przecież urodziła Jezusa. Zresztą czy Jezus mówił gdzieś, że seks (sam w sobie - nie mówię o tym co nazywano cudzołóstwem itp.) to grzech? Nie sądzę, żeby coś takiego było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos wesela Nazajutrz po weselu w Kanie Galilejskiej biesiadnicy budza sie z potwornym kacem. Ponieważ okrutnie ich suszy to wołają: - Pić, wody. Niech ktos przyniesie wody! Ale nikt sie nie rusza, bo wszyscy sa padnieci. Więc Jezus podnosi sie i mowi: - No to ja pójdę. Wtedy jeden z biesiadnikow, słysząc to, podnosi krzyk: - Nie, nie, tylko nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuuuja
Czy zauważyliście,że w nazwie IZRAEL - są imiona 3-ch Bogów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytacik na dzisiaj:):):), aby pokazac miłosc i troskę Pana Boga naszego w Jezusie Chrystusie:):):) wieczorem cd. ewang Jana, rozdz 2. \"Wśród nich i my wszyscy żyliśmy niegdyś w pożądliwościach ciała naszego, ulegając woli ciała i zmysłów, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak i inni; ale Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, dla wielkiej miłości swojej, którą nas umiłował, i nas, którzy umarliśmy przez upadki, ożywił wraz z Chrystusem - łaską zbawieni jesteście - i wraz z nim wzbudził, i wraz z nim posadził w okręgach niebieskich w Chrystusie Jezusie, aby okazać w przyszłych wiekach nadzwyczajne bogactwo łaski swojej w dobroci wobec nas w Chrystusie Jezusie. Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. List do Efezjan 2:3-9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spadam wyluzuj , twoje teorie też nie są popularne a piszesz sobie i spoko .Patrz - uważasz ,że Jezus miał braci to nie jest wprost napisane w biblii , drążysz temat , kombinujesz z Matką Boską .Daj mi też pokombinować . Pasuje ci klub wzajemnej adoracji to go sobie załóż,nie pasuje ci to towarzystwo to zmień coś - zacznij od siebie .Ty mi nie przeszkadzasz , czytam co piszesz , poszezają mi sie horyzonty , przykładam się do ortografi i stylistyki ale interpunkcje mi daruj . Twój ,że tak powiem bóg zewnętrzny i mój kiedyś się spotkają i zrozumiesz ,że to jest to samo .Póki co każdy jest na ścieżce prawdy do jakiej dorósł .dzięki tej dyskusji odkrywam ,że jest wiele paradoksów i mi się to bardzo podoba .Nie czytaj mnie jak cię drażnię ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spadam cytat dla ciebie Rzekł Jezus: \"Gdy wasi przywódcy powiedzą wam: \'to królestwo jest w niebie, wtedy ptaki niebieskie będą pierwsze przed wami\'. Gdy powiedzą wam, że ono jest w morzu, wtedy ryby będą pierwsze przed wami. Ale królestwo jest tym, co jest w was i tym, co jest poza wami. Skoro poznacie samych siebie, wtedy będziecie poznani i będziecie wiedzieć, że jesteście synami Ojca żywego. Jeśli zaś nie poznacie siebie, wtedy istniejecie w nędzy i sami jesteście nędzą\". jak nic - mówi się tu - poznaj siebie to poznasz boga .Bóg jest wszędzie i we mnie i w tobie .Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Gosia Mądra to rada i nie Jezus to wymyslił. Do tego by spojrzeć w swoje wnętrze potrzeba dużej odwagi i cieszę się że coraz więcej osób się nie boi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia Wg Ciebie nikt nie ma racji tylko Ty. Wyluzuj. Powtarzam - to jest forum o Biblii, a Ty mi fundujesz niebiblijne wersety. Czy Cie o to prosilam? Mam zacząć zmiany od siebie? Może wg Twojej receptury i nakazu? Nie, dziekuje. Twoje spojrzenie na Boga i moje to jak niebo i ziemia i nigdy nie będą miały ze soba nic wspólnego. Chociaż Ty z takim przekonaniem twierdzisz cos przeciwnego. Za siebie możesz mówic, ale dlaczego mowisz za mnie. I to z taka pewnościa siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×