STUDIUM NAUCZYCIELSKIE-LĘBORKrocznik72

Podwójnego widzenia wczoraj nie było:D Miałam pracowity wieczór. [ Tu powinien być teks, którego wolę nie pisać na forum. Znajdziesz go w mailu] Ta gorączka faktycznie się długo utrzymuje:(. Pewnie jeszcze dzień, dwa i bęzdie wszystko ok. Sporo infekcji się ostatnio pojawiło. Wirusy się przebudziły ze snu zimowego.

O, i 9-ta weszła!!!:D

Mam prośbę, napisz mi tu czy maila otrzymałaś. Jakoś dziwnie szybko się wysłał.....to się mojemu komputerowi raczej nie zdarza...

MILUTKIEGO DNIA ŻYCZĘ. wŁASNIE NIEDAWNO WROCILISMY OD LEKARZA.pO RAZ KLEJNY AQUA PARK NAM NIE WYPALI,TRZEBA ZMIENIC PLANY ZEBY CHOC TROCHĘ WYNAGRODZIĆ TO DZIECIOM. Lekarz poradzil,żebyśmy sobie wybrali jakies inne miejse na wycieczke,bo kaszel jeszcze malego meczy,ale osłuchowo nic zlego sie nie dzieje. ACHA,dzieki za maila,wiadomosc przeczytana.A widzisz jak panowie umieja zaskakiwac.Tak trudno przyznac sie do słabości:D:D:D

Pytanie wprost: czy masz jakąkolwiek możliwość sprzedania gdziekolwiek czegokolwiek??

No nieźle zamieszałam:D To pytanie trochę na wyrost. Ale jeśli byś miała taką możliwość i chęć to możemy o tym porozmawiać poważnie. Trochę można zarobic.

Na pewno by się znalazlo,ale tylko co.U nas sklepów mas.Jeden na drugim,a i pelno marketów jak na takie male miasteczko

Sprawa jest cały czas aktualna. Szczególy opiszę w mailu. To są ładne rzeczy, które "produkuję" sama. Żadna śmierdząca sprawa:D Można drogą oficjalną, można po znajomych, i znajomych znajomych.

czekam z ciekawościa. A tak w ogole to dzieki za zainteresowanie. Poczytam i zobacze czy sie będę nadawała,bo ja to ogólnie taka dupa jestem:D:D:D

To mnie rozśmieszyłaś do łez z tą dupą!!!:D:D:D:D:D Pamiętaj, nikt nie jest, aż taka dupą jak mu się wydaje!:D:D Nie obiecuję, że jutro cokolwiek napiszę bo mam cały dzień zapieprz. W niedzielę coś skrobnę!

Skrobaj ,skroba,tylko cobys dziur nie narobila. Ja to jutro tez slabo bedę sie udzielala,a może i wcale. To spadam,co bedę sama jak ta sztacheta u plota tu siedziala.. PAPA DOBRANOC:D:D:D:D:D:D

Postaram się dziur nie narobić zbyt wiele:D Miłych snów. Pa!!!

Witam i o zdrowie pytam :):)

Dzieki bardzo.zdrówko ok,nie ma na co narzekać,tylko jakiejś wysypki dostałam.Najpierw w zgięciach łokci i kolan, potem przeszlo na uda,górna partia.Nie dokucza mi bardzo ale zastanawiam sie skad to sie wzieło.lykam wapno mam nadzieje,że przejdzie.Tak mysle,że ostatnio dużo wcinałam pomarańczy,ze 2 dziennie i moze od nich mnie wzielo,choc nigdy nie byłam na nic uczulona. Tylko mam sezonowa alergie od jakis 4 lat.W czasie kwitnienia i pylenia traw.To jest poprostu meka.Musze w koncu w tym roku iśc z tym do lekarza,bo do tej pory sama sobie pomaałam lekami dostepnymi w aptekach. pozdrawiam

Mężczyźni wg przedziału wiekowego: 20-letni mężczyzna to KELNER - rozleje zanim doniesie. 30-letni to DRWAL - rąbie co popadnie. 40-letni to WIRTUOZ - długo stroi, krótko gra. 50-letni to METEOROLOG - z przodu opad z tyłu wiatry. 60-letni to MŁYNARZ - siedzi na workach i bawi się sznurkiem :D:D:D DOBRANOC!!!!!!!!!!!!

Dobre:D:D:D:D:D A jak tam pryszcze??? Ja jestem jednak trochę przemęczona:(. I do tego stres:( Myślę, że niedługo wszystko jakoś się złoży w całość i chociaż stresu się pozbędę. Bo zapieprzać to mogę, ale nerwy mnie rozwalają. Czuje się jakbym pół pola przeorała. Miłego dnia!!!!! (bez pryszczy)

Jakos sobie daje rade ze swoimi pryszczami.Zauwazyłam,że dokuczaja mi jak sie zgrzeje.Tak jak potowki to wyglada.Typowa przypadlosć małych dzieci.Chyba sie odmładzam:D:D:D A czemu tak bardzo sie stresujesz,zlośc pieknosci szkodzi. Wypij sobie meliske i mysl bardziej pozytywnie i o przyjemnych rzeczach,bo stres moze zaszkodzic zdrowiu. A tego przecież nie chcesz,prawda. zrelaksuj sie troche,wyjdx na spAcerek,TAKA JEST PIEKNA POGODA. Wszystko sie uloży papa

Mam nadzieję, że po pryszczach już nie ma śladu!!!:D Byłam tu wczoraj na moment,ale tak wolno komputer mi chodzi, że otwieranie jednej strony trwa prawie minutę. Nie mam pewności czy ten post wejdzie:( Jestem naprawdę zmęczona... Muszę jednak przyznać, że praktycznie cały styczeń się opieprzałam. I może wtedy mogłam porobić już co na zapas, ale jeszcze nie byłam do końca pewna co wybiorę. Znajoma, która ma zleconą cześć pracy musiała pójść do szpitala na poważny zabieg. I jej robotę też muszę sama pociągnąć. Moja propozycja jest cały czas aktualna. Może w weekend coś o tym bliżej skrobnę!! To na razie! Pa.

O ludzie,no zajrzałaś a myslałam ,że juz poleglam.Chciałam juz zabierac sie do odgruzowywania pola ,ale nie poległam.Jednak dokopalam sie jakiejs nadzie na ciag dalszy...Ale ja tak jakos bez składu i łady.Dzis to chyba dusz ze mnie uszła.Jakas śpiaca jestem,a to przez zblizające się@.Jak mnie zlapie przed sobota to wyjazd do aquaparku troche bedzie nie udany.Ale cóz już dłużej tego nie możemy odwlekać.Szkoda dzieci. Jakos to przeżyję:D pozdrawiam***Kropelka***

:D:D:D:D:D No fakt, niewiele rozumiem:D:D:D Może później mi to przetłumaczyzs:D:D A co to jest to "@"???

@-comiesieczna przypadłośc kobiet,okres:D:D:D:D A chodziło w sumie o to,że myslałam ,że topik padnie:):):)

No patrz, już tyle lat na tym świecie jestem a nie wiem co to "@":D:D A w związku z tym, że u mnie też "@" ,mam niż intelektualny i niewiele rozumiem:( No to przyjemnego "@":P !!!!!

A o topik się nie martw. Już się uzależniłam:D I na kafe wchodzę praktycznie tylko po to, by sprawdzić czy jesteś

Alez rozkosz dla moich uszu,bardzo mi milo.

Brak weny,ale podnosze,coby za dlugo nie szukać maleństwa. DOBRANOC:D:D:D:D:D

Jest mi miło, że jest Ci miło:D:D:D U mnie dzisiaj brak czasu:(, więc dźwignę i pędzę!!!!!

A ja dzis po kolejnej wizycie z synem u lekarza.Dobrze,ze poszłam.JUŻ myslałam,że nie warto,bo ten kaszel w końcu ustapi.Ale jednak lekarz przepisał antybiotyk,bo sie zaczęła choroba rozwijać.Mam nadzieje,że w koncu przezstanie go ten kaszel męczyć. Ale kolejny tydzień nie chodzenia do szkoly. pozdrawiam i zycze sił w zalatwianiu spraw:D:D:D

Trochę długo męczy syna to choróbsko:(. Antybiotyk powinien pomóc. Ja się kiedś wzbraniałam przed nimi , bo w początkowej fazie przyjmowania czułam się jeszcze gorzej. Później przekonałam się, że lepiej od razu zastosować antybiotyk, bo i tak czy prędzej czy później na nim się skończy. A ja sobie pięknie nogę rozwaliłam butami i to wcale nie nowymi. Nosiłam je już w zeszłym roku. Normalnie do mięcha:(. I teraz chodzę w klapkach. dobrze , że jest w miarę ciepło. Biegnę dalej do roboty. Pozdrawiam!!!!!

Pozdrawiam i szybko spadam,bo bol mi jajniki rozrywa io nie tylko je. Cos ta@ ostatnimi czasy jest dla mnie mega udreka. A to dopiero poczatek,jak ja to wytrzymama. Miłej pracy życzę i sukcesów,:D papa

Jak tam piety? Tak to juz niestety jest z tymi butami.Ja nawet jak po dlugiej przerwie wkladam buty,które już nosiłam to zapobiegawczo naklejam plastry.Wiem,że po przerwie moga mi sie porobić odciski,wiec trzeba zapobiegać,a nie potem leczyc. Najlepoij posmaruj sobie jakaś dobra mascia na odciski. Pozdrawiam w piękny ,sloneczny dzionek,choc wizyta u corki w szkole przysłoniła mi to słońce.Czeka nas powazna rozmowa po jej powrocie.A mnie niestety co tygodniowa wizyta kontrolna,bo od niej to cos cięzko wyciągnąć co w trawie piszczy.Muszę trzymać ręke na pulsie.Juz nie wiem jak z nia postepować:( Ale olnie to jakos sie trzymam i brzucho juz tak bardzo mi nie doskwiera. papa