Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamka29

Odechcialo mi się seksu, po 2 latach walki z porno-laskami jakie oglądał mójFace

Polecane posty

co czuję? Kocham go nadal, ale czuję jakis rodzaj bezsilności który przeszedł w skrajną obojętnosc jesli chodzi o ten temat. Lubi oglądac laski, to niech w sobie pielęgnuje swoje hobby. Moze przez to stałam się bardziej w stosunku do niego nieufna. Raczej na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytelniczka tego tematu
zryty bereciku czy ty jesteś z nim szczęśliwa? i widziesz z nim przyszłość? skoro nieufasz i stałas się obojętna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, mimo tego jestem z nim szczesliwa. kocham go bardzo i niedługo bierzemy ślub. Po prostu moja złośc o playbojowe modelki wynikła z tego ze bardzo go kocham i przez to moze chciałam byc dla niego JEDYNĄ kobietą tez w sferze marzeń. WIem ze nie jestem idealna:( ale.... cóż jestesmy otoczeni erotyką zw wszystkich stron. podciął mnie tym mocno jak sie dowoedizałam o sprawach z netu, postanowiłam walczyc, chciałam byc tą jedyną. niestety, walka z wiatrakami. Kocha mnie, ale popatrzec lubi sobie na piękne panny :O cóż staram sie to zrozumiec, kochac miłoscią MĄDRĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadomo ze trudniej zaufać, moze mężczyźni do końca nie potrafią zrozumiec, ze kobieca wrażliwosć inaczej reaguje na fakt, ze kochany facet podnieca sie innymi kobietami. chce miec do tego zdrowe podejście. nie bede robic afer jesli sobie raz na jakis czas obejrzy, oby nie ogladał kilka razy w tygodniu:O ale ufam mu na tyle, ze wiem, ze sam potrafi okreslic sobie granice i sam głupio by się czuł jesli musiałby ogladac kilka razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-------------> zryty b. \"ze bardzo go kocham i przez to moze chciałam byc dla niego JEDYNĄ kobietą tez w sferze marzeń.\" W rzeczywistości to może się udac ale w sferze marzeń, na dłuższą metę to jest po prostu niemożliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...mętnie to napisałem :D chodziło mi o to, że można być wiernym jednej osobie w sensie fizycznym ale nie psychicznym, nad wyobraźnią nie można zapanować tak jak nad ciałem... wymagasz rzeczy może nie tyle zupełnie niemożliwych ale unikalnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarniejszy... i inni...
Da się zapanować nad fantazjami i myślami: tylko trzeba się wysilić, trzeba chcieć i widzieć sens. O to co ma się w środku można zadbać. Nie pojmę oczywiście tego, co faceci mają w głowie, jesteście inni od nas, może Wy rzeczywiście nie umiecie żyć bez "tych rzeczy" w różnym wydaniu. To raz... Dwa...Ja nie wiem, że faceci nie widzą, jak są żałośni i beznadziejni w tym swoim porno-oglądaniu, spłycają w ten sposób wszystko to, co jest naprawdę istotne. Mając dziewczynę, oglądać inne i to jeszcze tak bez pardonu :(. Ogólnie jak dla mnie to zły znak i lepiej chyba wtedy brać nogi za pas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała a ty go kochasz
popieram powyższą wypowiedź 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale te laski maja zryty beret
facet ktory oglada porno po prostu chce popatrzyc jak inni facet pieprzy jakas laske rznie ja jak suke :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Da się zapanować nad fantazjami i myślami: tylko trzeba się wysilić, trzeba chcieć i widzieć sens. O to co ma się w środku można zadbać. \" Zadbać można ale jeśli jakieś fantazje wracają i wracają i wracają, to naprawdę trudno udawać, że tego nie ma... Ale w jakim sensie zapanować..? Sprawić by się nie pojawiły czy tylko je ignorować..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samo nic się nie dzieje - albo panujesz nad swoim życiem i głową albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga hehehe
My jesteśmy krasnoludki My jesteśmy krasnoludki, Hopsa sa, hopsa sa, Pod grzybkami nasze budki, Hopsa, hopsa sa, Jemy mrówki, żabkie łapki, Oj tak tak, oj tak tak, A na głowach krasne czapki, To nasz, to nasz znak. Gdy ktoś zbłądzi, to trąbimy, Trutu tu, trutu tu, Gdy ktoś senny, to uśpimy, Lulu lulu lu, Gdy ktoś skrzywdzi krasnoludka, Ajajaj, ajajaj, To zapłacze niezabudka, Uuuuu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może ja panuję i nie mam z tym problemu bo rzadko oglądam i to raczej takie skromne np: http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.cruelpix.com/artworks/bdsm_c1/bdsm_4.jpg&imgrefurl=http://www.cruelpix.com/artworks/bdsm_c1/bdsm-toons-11.html&h=470&w=605&sz=78&hl=pl&start=104&tbnid=Di8F9ftzNq_FJM:&tbnh=105&tbnw=135&prev=/images%3Fq%3Dbdsm%2Bfor%26start%3D100%26ndsp%3D20%26svnum%3D10%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała a ty go kochasz
Czarniejszy - :O:O:O:O podnosisz na duchu kobiety tu, nie ma co...:o nie kompromituj się bardziej, żałosne:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dno jacek
nie kompromituj się, jak myslisz ze nasi faceci ogladają takie gówno::D:D:D:D:D ty 100lejarzu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet24...........
To może wypowiem się jako zdrowy, lubiący seks facet, zaręczony od dwóch lat. Mam nadzieję, że moja wypowiedź pocieszy Panie i rzuci nowe światło na przedstawiane przez Panów argumenty. Temat pokazała mi moja narzeczona, bo ja nie obrażając mężczyzn tutaj, mam ciekawsze zajęcia niż przesiadywanie na kobiecym forum, czy też oglądanie panienek przez internet. Mamy dwa osobne komputery, więc teoretycznie mógłbym robić co mi się podoba, ale uważam to za głupotę, w dodatku odrażającą. W swoim życiu obejrzałem raptem dwa filmy porno, z czego ciągle puszczałem sobie tylko jedną scenę, gdzie para ludzi po prostu uprawiała seks. Nie nazwę seksem tego co było potem, sztuczność waliła z ekranu na odległość, a wkładanie komuś w dupę czy też spuszczanie się na twarz wygląda dla mnie ohydnie. Gdy tylko poznałem moją przyszłą żonę skasowałem filmy, za jej wiedzą, ale bez jej nakazu. Ona żyła już w świętym przekonaniu, że facet musi, bo dziś cudem jest spotkanie chłopaka, który nie uzależnił się od tego rodzaju przyjemności. Nic dziwnego, że nie potrafią się bez tego obejść. Mam masę kumpli, którzy częściej się masturbują niż uprawiają seks, a ich życie erotyczne to powtarzanie zobaczonych w pornosie scen. Przy piwku wszystko wychodzi, niestety. Moja przyszła żonka jest pełna podziwiu, że nie oglądam się za innymi kobietami na ulicy, ale ja naprawdę tego nie robię. Tak się składa, że trafiła mi się nazwykle piękna kobieta, którą kocham ponad wszystko. Gdy ona wychodzi w mini wariuję, nie zauważam niczego poza i to nie jest stan chwilowy, jesteśmy ze sobą naprawdę długo. To jedyna kobieta w moim życiu, nie mam innych fantazji. Uprawiamy seks często, namiętnie, spełniamy swoje pragnienia. Jest między nami czułość, zaufanie, przyjaźń. Nie zamieniłbym tego na nic innego. A wszystko przy tym wydaje mi się być pozbawione smaku i sensu. Nawet przez myśl mi nie przeszło ściągnąć pornosa!!! To tyle ode mnie. Są różni mężczyźni. I różne kobiety. Internet nie oddaje tego, co jest w rzeczywistości. Przeważnie Ci zakochani faceci nie przesiadują na internecie 24/h na dobę, bo na przykład uprawiają seks ze swoją kobietą. Walenie gruchy, marszczenie freda czy jak to tam zwał, są dla mnie mało atrakcyjne. Wolę prawdziwe ciało. Tak mam. I na pytanie czy to się zmieni, opowiem teraz. Nie wiem. Ale raczej się nie zapowiada, bo to, co kocham najbardziej w mojej kobiecie to to, jaka jest. Nie jak wygląda. Zawsze na mnie działa i potrafi mnie rozbudzić jednym spojrzeniem. Idealny cycek jest dla kogoś bez wyobraźni. Ja kochając zawsze widzę ją piękną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...zwróć uwagę, że nie wszyscy są TAK BARDZO zakochani jak Ty i nie wszyscy trafili (sam napisałeś, że trafiłeś! a mogłeś nie trafić :D) na TAK BARDZO piękną kobietę. Większości mężczyzn po prostu nudzi się ich kobieta po jakimś czasie, nuży ich wspólne życie i szukają ucieczki. Zamiast oddawać się rozkoszom jakie daje literatura lub ambitne kino, zamiast (ewentualnie) poszukać sobie kochanki lub zerwać związek uciekają w pornografię (bo to najprostsze). Popadają w uzależnienie i budzą zrozumiałą niechęć swoich niewiast. P.S. Mnie się wytryski na twarz podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałem napisać, ze kobietom też nudzą się ich mężczyźni tylko mają więcej oleum w głowie i zbyt wiele zajęć by znaleźć czas na takie głupoty jak ogladanie pornografii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze ty
czarniejszy jestes zakompleksionym samotnym okularnikiem który marzyłby o spuszczeniu sie na twarz, ale nie masz komu, jedynie sobie samemu przy waleniu konia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet24...........
Przed poznaniem jej też nie uciekałem w pornole. Co to zmienia? Może i mam szczęście, a może również chce je mieć? Gdybym nie był tak zakochany, nie pakowałbym się w związek, bo po co? Seks można mieć bez chodzenia z kimś za rękę, przyjaciół mi nie brakowało, a na podobaniu się trwałego związku się nie zbuduje. Nuda wtedy zawsze przyjdzie. W cuda nie wierzę i nie wierzyłem. Wiem czego chciałem i to dostałem. Nic nie scementuje związku bardziej niż miłość i udany seks. A trudno o udany seks, gdy jedno z partnerów woli się zaspokajać samemu w rytm sztucznych jęków. Ja mam jedno i drugie. I być może dlatego jest mi tak dobrze. Jeżeli komuś jest dobrze inaczej, to ok. Mówię tylko o swoim stosunku do pornografii. Jeżeli będą jakieś pytania, to z góry mówię, że mnie tu nie będzie. Po pierwsze praca, po drugie trening, po trzecie wieczór z ukochaną. Może jeszcze tu kiedyś zajrzę. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drogie panie po przeczytaniu
wypowiedzi tych panów powyżej, dochodze do wniosku, że jeżeli facet ogląda pornografię i zaspokaja się przy niej tzn., że jesteśmy dla nich za mało atrakcyjne. Taka prawda. Jedyne wyjście, spakować się i wyprowadzić od takiego faceta, bez względu co będzie mówił typu " kocham cię, wszyscy to robią, zrozum itd.itp." Poprostu nie pociągamy naszego faceta dostatecznie, czy chcemy tak żyć? Ja nie. Dziaisj sie pakuję, poszukam takiego faceta, na mój widok i tylko na mój będzie się onanizował, ktory będzie chciał słuchać tylko moich jęków rozkoszy. Jeżeli nie znajdę, zadowole się tymi chwilami, gdy facet z którym aktualnie będę poprostu to będzie robił. Jak przestanie to odejde. Może chce za dużo, ale dość mam namiastki miłości i udawanego pożądania za strony mojego faceta. To tak boli, że mimo, że dbam o siebie, nie jestem obiektem pożądania. Tak kocha mnie i pożada, tak mówi, ale to tylko słowa, jego zachowanie, jego ciało mówi co innego, co innego go podnieca, napewno nie ja. A ja skolei nie potrafię być taka jak te co sa w pornografii. Cóż pakuje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam coś od siebie..... mysle ze mozna z tym zyc pod warunkiem ze facet woli seks od erotyki w necie. do poprzedniczki - a ty nie lubisz sobie poptrzeć na przystojniaków w tv? np Brad Pitt w \"Troi\" wyglądal olśniewająco ;) cóż z tego ze zdaje sobie sprawe ze pracował nad nim sztab stylistów. wygladał swietnie i o to w tym biznesie chodzi. czy to oznacza, ze mój mezczynza mnie nie pociaga? wręcz przeciwnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarniejszy - Twoje argumenty są do kitu - przecież narzeczona Faceta24 jest najpiekniejsza tylko dla NIEGO pewnie dla innych mężczyzn nie bylaby juz tak atrakcyjna . Z twojej wypowiedzi wynika że ci co wolą porno od swoich partnerek to nieszczęsliwe ofiary tak? które męczą się przy boku nudnej kobiety a pornografia to ich jedyny ratunek - smiechu warte :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała a ty go kochasz
Drogie panie po przeczytaniu" - 🖐️ 🌼 popieram całkowiecie twój sposób myślenia całkowicie... na marginesie - nie zachwycam się w ogóle żadnymi facetami, żadnymi - są niektórzy o których mówię "jaka ładna twarz" "ładne ciało" "fajny styl" natomiast nigdy na żadnego nie patrzę jak na faceta - kocham i pożądam wyłącznie Swojego, i wszyscy inni to dla mnie maxymalnie pozbawione sexualności istoty, bezpłciowe - tak samo potrafię zachwycić się urodą jakiejś obcej kobiety jak i faceta - po prostu dla mnie jako obietky sexualne, mogące wzbudzić pożądanie, nie istnieją wiem, że każdy jest inny, ale przeciez całe życie dokonujemy wyborów - od przedszkola sami dobieramy sobie przyjaciół - każdy ma własne kryteria - ale z reguły na podstawie podobieństw - tak samo związki - jeśli osoba nie jest do mnie podobna w sensie metafizycznym, to nie stworzę z nią więzi, bo zbyt duża jest przepaść między nami - dlatego ja wyznając takie "zasady" oczekuję od swego partnera tego samego, a jeśli tego nie mam, szukam dalej.. na szczęście już znalazłam, ale nie było łatwo :) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała a ty go kochasz
Drogie panie po przeczytaniu" - 🖐️ 🌼 popieram całkowiecie twój sposób myślenia całkowicie... na marginesie - nie zachwycam się w ogóle żadnymi facetami, żadnymi - są niektórzy o których mówię "jaka ładna twarz" "ładne ciało" "fajny styl" natomiast nigdy na żadnego nie patrzę jak na faceta - kocham i pożądam wyłącznie Swojego, i wszyscy inni to dla mnie maxymalnie pozbawione sexualności istoty, bezpłciowe - tak samo potrafię zachwycić się urodą jakiejś obcej kobiety jak i faceta - po prostu dla mnie jako obietky sexualne, mogące wzbudzić pożądanie, nie istnieją wiem, że każdy jest inny, ale przeciez całe życie dokonujemy wyborów - od przedszkola sami dobieramy sobie przyjaciół - każdy ma własne kryteria - ale z reguły na podstawie podobieństw - tak samo związki - jeśli osoba nie jest do mnie podobna w sensie metafizycznym, to nie stworzę z nią więzi, bo zbyt duża jest przepaść między nami - dlatego ja wyznając takie "zasady" oczekuję od swego partnera tego samego, a jeśli tego nie mam, szukam dalej.. na szczęście już znalazłam, ale nie było łatwo :) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z twojej wypowiedzi wynika że ci co wolą porno od swoich partnerek to nieszczęsliwe ofiary tak? które męczą się przy boku nudnej kobiety a pornografia to ich jedyny ratunek - smiechu warte Źle mnie zrozumiałaś, ja nie zwalam winy na kobiety, miałem na myśli jedynie coś co uznaję za prawdę obiektywną do stwierdzenia drogą obserwacji: znaczna część związków jest nieudana, obie strony w różnych proporcjach są za to odpowiedzialne jedni uciekają w pracę inni w alkohol a jeszcze inni w pornografię mnie także wydaje się to niezdrowe gdy podobno zdrowy facet zamiast zajmować się atrakcyjną kobietą zajmuje się myszą komputera..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×