Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pivcia

kolejny topic ....od juztra zmieniam swoje zycie!!!ale tym razem................

Polecane posty

Hehe, znowu zakonczylam, a teraz otwieram nowy dzien na topiku :) Dzisiaj juz u mnie wszystko dobrze, dalej chce mi sie dzialac i schudnac. Poza tym chce udowodnic swojemu Kochaniu, ze jednak to zrobie..bo on mysli, ze ja tak tylko gadam i gadam, a i tak nic sie dziac nie bedzie ( bo, hmmm, to nie jest moja pierwsza proba odchudzania, tylko teraz najdluzej wytrzymalam )..musze przestac gadac, a wziasc sie do roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Zgrzeszyłam. Niesety... Tez nie chce pisac co wczoraj zjadlam, bo nie mam sie czym chwilic, zwlaszcza ta czekolada i grześkami na dobranoc...:p Nie chce sie tlumaczyc i usprawiedliwiac, ale zlapal mnie taki dol... Szkoda gadac. Dzis ide na pogrzeb. Nie znosze takich okazji..:( I zawsze w takich sytuacjach nachodzi mnie tyyyyle refleksji, które tak strasznie przytłaczają... On miał ZALEDWIE trzydzieści pare lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przecież to forum o dietach:) Dziś planuję dzień owocowy. I tak nie chce mi się jeść:) Sakamandra nie poddawaj sie! Pokaz mu, ze potrafisz... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pivcia
samarkanda u mnie jest to samo:) moj mezczyzna tez juz przestal wierzyc w to ze schudne, ale ja mu pokaze co potrafie !!bedziemy sioe trzymac razem i im pokaemy!!tylko ze u mnie narazie waga stoi jak zakleta wiec boje sie ze niedlugo sie zniechece....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pivcia - co ty ?? następna która nie wierzy że się uda?? UDA SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!! Coooooleczka - przykro mi że straciłaś kogoś znajomego (tak to odebrałam że jest to znajomy a nie ktoś z rodziny) ale takie jest już życie i nic na to nie poradzimy> Właśnie zajadam drudie śniadanie (nieplanowane) herbatka owocowa+ cebularz - ale taki mały-. Co do ważenia to bardzo mnie ciągnie na wage ale postanowiłam ważyć się tylko w piątki.Wage stawiam zawsze w tym samym miejscu i waże się rano przed śniadaniem tylko w koszuli . Mam nadzieje że już za 2 dni będe mogła się pochwaliś utratą następnego kilograma, czego sobie i wam życze. 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaaapka
czesc dziewczyny nareszcie jakis ruch tu nastapił:) prosze sie nie załamywac razem to(walke z kilogramami) zaczełysmy to razem dotrwamy do konca! coooooleczka tez mi przykro, dzis od rana bieganina zjadłam lekkie sniadanko jogurt +kromeczka chrupkiego chleba, byłam w banku kolejki niemiłosierne wystałam sie a i tak okazało sie za mam nie taki papierek jak trzeba załamka na sama mysl ze bede musiała tam isc jeszcze raz juz mi słabo:) do wazenia mnie raczej nie ciagnie ale wczoraj z ciekawosci sie pomierzyłam i okazało sie ze wogole nie schudły mi łydki mam nadzieje ze jeszcze troche i to sie zmieni pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, jak to dobrze, ze jestescie, jednak przy odchudzaniu trzeba miec grupe wsparcia :) Wpadlam teraz, zeby sie czyms zajac, bo taka jestem strasznie okropnie glodna, a tak przynajmniej lodowka jest daleko:) Nie chce ulec i nie bede jesc na noc!! W ogole to wszystkie macie racje, ladnie razem schudniemy i swiat sobie nasze nowe, piekne ciala! :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstawać śpiochy!!!!!! Zapowiada się ładny dzień .Może tak spacerek po parku??? Dzisiaj u mnie dzień \"prawie głodówkowy\". Planuje 1 litr soku pomidorowego rozlać na 5 porcji i do każdej porcji dodać 1 kromke pieczywa chrupkiego. Wyjdzie to około 300 kcal.Mam nadzieje że uda mi się.:D Oczywiście do tego czerwona i zielona herbata....dziennie wypijam jej około 1litra.I to są wszystkie moje płyny - nie lubie wody mineralnej (czasami wypijam 0,25l). Czytałam że powinno się pić 2 litry wody - niestety u mnie to jest niemożliwe. Aco u was dziewczyny??? piszcie dużo - to zamiast jeść będziemy czytały całe strony o naszych zmaganiach z dietą. Pozdrawiam serdecznie i przypominam : jutro aktualizujemy naszą tabelke z wagą. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh hej :) Ja juz po sniadaniu, jajecznica byla, kromka razowca i pomidor, teraz oczywiscie zielona. Planuje zjesc dzis cos malego slodkiego, od miesiaca nic nie zjadlam, wiec chyba az tak bardzo nie zaszkodzi. Poza tym wieczorem bedzie piwko, ale co tam, tez dawno nie bylam. Hehe, akurat przed tabelka, nie spodziewam sie jutro zadnych efektow. Cos mi sie tak wydaje, ze moja dieta nie spelnia swojego zadania :p musze cos wymyslic, tez sie chyba przerzuce na pieczywo chrupkie, bo moze dlatego nie chudne, bo za duzo chleba jem..i musze skoczyc z majonezem!! :) no i nie moge cwiczyc narazie..a wiadomo, ze nie bedzie takich efektow bez cwiczen.. Musze jeszcze powiedziec, ze odstawilam pare dni temu tabletki anty..teraz znowu czekam na okres, czuje sie napompowana. Mam nadzieje, ze jak nie bede ich brac to latwiej bedzie schudnac..oczywiscie nie dlatego je odstawilam, ale jakis plus dodatkowy musze sobie znalesc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje że was nie zanudzam- bo mam wrażenie że to ja najczęściej zaglądam na ten topik i zawsze coś napisze ...niestety nie zawsze z sensem i na temat. ;) Właśnie popijam moją drugą porcje soku i zagryzam \"tekturką\". Dla rodziny gotuje żurek na kiełbasie z jajkiem ...pycha , ale nie dla mnie dzisiaj. Jeśli zostanie to jutro odgrzeje sobie na śniadanie. Mała miseczka nie zaszkodzi. Wczoraj kupiłam herbate ze skrzypu polnego - dla wzmocnienia włosów .Sama niezabardzo mi smakuje , więc w jednym kubku zaparzam saszetke herbaty owocowej i tej ze skrzypu - razem lepiej smakuje. Samarkanda.....po przeczytaniu twojego postu dostałam takiej ochoty na jajecznice że aż poczułam jej zapach. Już nie mogę się doczekać jutrzejszego dnia i jajecznicy. Pozdrawiam i może jeszcze się odezwę .🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka - pewnie,ze nie zanudzasz, to dobrze, ze duzo piszesz, ja tam sensu moge sie dopatrzec :) Ja tez jak mam dzien wolny, caly czas tu wlaze, jakbym nic innego nie miala do roboty :p a mam, ale mi sie nie chce :p czasami nie mam poprostu juz co pisac, wiec czytam Was i rozne topiki 10000razy :) Ja probowalam kiedys pic skrzyp, ale nie dalam rady, od tej pory zadnych ziolek :) ale Twoj sposob jest ciekawy, szkoda, ze ja nie mam takiej inwencji :) Przed chwila wrocilam z zakupow, nabylam chleb chrupki, moze cos to pomoze. Zjadlam tez batonika, ale mnie zemdlilo....slodyczy mam dosc na nastepny miesiac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaaapka
hej dziewczyny ja od rana na uczelni zle sie czuje, boli mnie głowa ale to pewnie przez to ze mało zjadłam dzis nie było wogole czasu w przerwach albo byłam na ksero albo powtarzałam materiał na cwiczenia, na sniadanie zjadłam kanapke z szynka i tyle po powrocie (czyli dosłownie 20 min temu) 2 jabłka i teraz pije czerwona herbate zjadłabym cos wiecej ale nie chce sie opychac na noc, ja tez lubie was czytac choc czasami mam wrazenie ze gadam sama ze soba buzka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kochane! Nie byylo mnie chwilke, ale już jestem:) Ten tydzień był dla mnie troche jak wyjęty z życia. Tyyyyle pracy obowiązków i uczelnia... Byłam taaaaka zabiegana. Starałam się dbać o to co jem, ale niestety zdarzało się, że jadłam co popadnie, bo czasu nie było nad myśleniem i zastanawianiem się co by tu zjeść:) Dziś mam w mairę wolny dzień:) Ale jestem umówiona na obiad z moim przyjacielem, więc pewnie zjemy coś pysznego i na pewno niedietetycznego:) On lubi dziewczyny zaokrąglone, więc uważa, że ograniczenie jedzenia w moim przypadku to fanaberia. Taaa... fanaberia! A mnie po prostu nie stac na to, zeby wymieniać zawartość szafy. A podczas letnich upałów (spędzonych głónie w lekkich sukineczkach, szortach, lnianych luźnych spodniach...) jeansy sprzed wakacji zobiły się tak obcisłe, że ich zapięcie powoduje nieomal zator krążenia krwi!!! Ot fanaberia:) No ale tak czy inaczej będę dziś jadła. A na domiar złego mama kupiła mi danio intenso z kokosem (bo mówi, że koleżanki się zachwycają, więc kupiła córci:) ) i upiekła sernik z murzynkiem (tzn w jednym:) ) Nie muszę tego chyba komentować:) Co do tabelki to niestety u mnie nie możemy nic zmienić, ale i tak cieszę się, że się nie przytyłam (ufff...) Będę zaglądać co u Was (i jak wyniki) Pozdrawiam Was cieplytko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaraz znowu do pracy, jak mi sie koszmarnie nie chce :( Ale mam powod do radosci - znowu schudlam kilogram!! Jestem bardzo zaskoczona, bo nie spodziewalam sie zadnych efektow. Wklejam tabelke: nick..........wiek......startowa waga.......wzrost......ubyło........cel pivcia..........23.............71.................167...........0...........55 dietka..........30.............64..................160...........0...........60 klaaapka ......25.............60.................169..........1,5...........52 coooooleczka.22.............56.................165..........1,5.........52 mimka..........17..............62................157...........0...........49 Cicchitti.......20.............73................171...........0............60 Stokrotka65...36.............66................162.........2,5...........58 devilish.........21.............62................162............0...........53 bleu_marine...18..............63...............167............1...........57 samarkanda...22..............59...............164............2...........53

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pivcia
hej dziewczynki, ja juz jestem u kresu zalamania nerwowego! 3 tygodnie sie odchudzam, zero jedzenia po 18 ,3 razy w tyg aerobic i dzis wchodze na wage 71,5 wyc mi sie chce po prostu buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIVCIA, słonko nie załamuj się... Wiesz, tak jest na początku każdej aktywności fizycznej, kiedy tłuszczyk zamiania się w mieśnie (bo wiesz, że objętościowo taka sama ilość mięśni waży więcej od tłuszczyku) A poza tym przed okresem możesz zatrzymywac nawet do 2 kg wody! No już... Może to restrykcyjne ważenie w piątki nie jest takim dobrym pomysłem. Może każda z Nas powinna wypełniać ją wtedy, gdy ma się czym pochwalić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaaapka
czesc pivcia głowa do gory bedzie lepiej zobaczysz, coooooleczka tylko sie nie przejedz :) na odrobine rozkoszy mozesz sobie chyba pozwolic ale nie szalej, samarkanda tobie oczywiescie gratuluje, u mnie miało byc lepiej w tym tygodniu jednak nie zawsze wszystko mi wychodzi tak jakbym chciała schudłam jakies pół kg, na sniadanie zjadłam danio zaraz mykam na uczelnie potem do pracy zajrze do was wieczorem pa pa :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaaapka
oczywiscie dodaje swoj(mizerny) wynik nick..........wiek......startowa waga.......wzrost......ubyło........cel pivcia..........23.............71.................167...........0...........55 dietka..........30.............64..................160..........0...........60 klaaapka ......25.............60.................169............2..........52 coooooleczka.22.............56.................165..........1,5.........52 mimka..........17..............62................157...........0...........49 Cicchitti.......20.............73................171...........0............60 Stokrotka65...36.............66................162.........2,5...........58 devilish.........21.............62................162............0...........53 bleu_marine...18..............63...............167............1...........57 samarkanda...22..............59...............164............2...........53

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pivcia
cooleczka ale czemu przepraszasz, masz racje jestem przed okresem,tzn wlasciwie niewiem jak to z nim jest bo wczoraj juz myslalam ze dostalam,teraz wcale go niema, moze to przez to odchudzanie tak mi sie porobiło:) a jeszcze dzis znow wyjezdzam do rodzicow mojego chlopaka , znow beda same pysznosci i nie bede mogla nie spróbowac buu:/ dzis juz zjadłam 2 bułki z serem zoltym i 2 ciastka,jakas chandra mnie zlapala, ale obiecuje ze sie nie zalamie, walcze dalej!nic juz dzis nie zjem bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie odchudzające sie;)) Moge do Was dolaczyc??? Moj problem nie polega na tym, ze mam jakas nadwage, ale wszystko sie kumuluje w okolicach brzucha i boczków co sprawia, ze mam straszna opone, zadnego wciecia w pasie, i wygladam jak chlop;p Udało mi sie kiedys zrzucic 16 kg- nie wiem jak to sie stalo..;p w rezultacie wazylam ok 49 kg i bylo cudnie, ale wszystko co dobre szybko sie konczy i teraz jest 55-54, a wszyscy mowia, ze wygladam na wiecej- ok 58.. łosie;/.... pamietam, ze malo bywałam w domu- nowa milosc ;) pamietam, ze zawsze w szkole zjadalam bulke, pozniej na obiad najczesciej w domu jakiegos fileta z kurczaka, ziemniaki i surówke, a na kolacje jakas kanapke zjadlam i jakos zylam... oczywiscie slodycze tez byly;) dalej sa;) no i oczywiscie jakies \"cwiczonka\" wieczorami. pozniej chlopak odszedl zgubily mnie slodkie jogurciki, kubusie, pizza, piwo i mam swoja oponke, na ktora dlugo nie musialam czekac;p pewnnie nie wyobrazacie sobie nawet, ze ktos kto ma wage wyjsciowa taka jak wy docelowa chce schudnac... ale mi chodzi TYLKO zeby stracic brzuch i boczki;p moge sie dolaczyc? wiem jak fajnie jest byc szczuplym, ale jakos nie potrafie sie zmotywowac;p rozpisałam sie, u mnie to norma.... pozdrawiam Was wszystkie.... jakby co to : analiza....... 22........55......168......0........49

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy okazji... wiem, ze ciezko jest stracic na wadze... nie jem duzo... ale codziennie na sniadanie, co polecam wszystkim, zjadam jugort naturalny bez cukru z otrębami, i wiecie co... bardzo ulatwia trawienie i sprawia, ze nie ma uczucia ciezkosci i utrudnia tycie:P Naprawde polecam, jesli ktos jeszcze tego nie stosuje. Bogactwo błonnika;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny🌼 No w końcu jakiś ruch się zrobił na naszym topiku. Pivcia - nie poddawaj się - waga z pewnością się ruszy...coooooleczka ma racje -mięśnie są cięższe od tłuszczu i pewnie dlatego waga nie wskazuje różnicy.Założe się że gdybyś się zmierzyła to pewnie zauważyłabyś różnice w centymetrach. Analiza - witamy w naszym gronie.Zaglądaj do nas często i opisuj swoje zmagania z dietą. Dzisiejsze ważenie : waga pokazała mi równe 63kg.- w tym tygodniu schudłam niecały kilogram.Wtabelce napisze ubytek 0,5 kg ( ostatnio zawyżyłam utrate wagi , teraz troche zaniże ) - końcowy wynik będzie prawidłowy . Najbardziej aktualna waga będzie w mojej stopce.nick..........wiek......startowa waga.......wzrost......ubyło........cel pivcia..........23.............71.................167...........0...........55 dietka..........30.............64..................160..........0...........60 klaaapka ......25.............60.................169............2..........52 coooooleczka.22.............56.................165..........1,5.........52 mimka..........17..............62................157...........0...........49 Cicchitti.......20.............73................171...........0............60 Stokrotka65...36.............66................162...........3...........58 devilish.........21.............62................162............0...........53 bleu_marine...18..............63...............167............1...........57 samarkanda...22..............59...............164............2...........53 analiza.........22...............55...............168...........0...........49

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja ;) Napisze jeszcze kilka słów - bo dzisiaj po południu wyjeżdżam i przez weekend nie będzie mnie tutaj. Mam nadzieje że będziecie za mną choć troszke tęskniły bo ja za wami bardzo.:D Wczoraj tak miałam ochote na jajecznice a dzisiaj rano już jej nie mam.....więc zjadłam 3 chrupkie pieczywa i 0,5 kubeczka twarogu. Na obiad będzie wczorajszy żurek, kolacja już u rodziców (będę się pilnować ażeby zbyt duzo nie jeść) . Nie mogę przecież zaprzepaścić ogromu pracy jaki włożyłam w utrate 3 kg. Uświadomołam właśnie sobie że jeżeli utrzymam diete na takim pozionie jak do tej pory - to na święta będzie ze mnie niezła laska:D ciekawe co wtedy powie moja \"ulubiona\" szwagierka.(mam nadzieje że wcześniej się z nią nie zobacze) Jeszcze \"tylko\" 5 kg. i kupuje sobie super spodnie i seXi bluzeczke. Mam już fajne bordowe kozaczki na wysokim obcasie i brakuje mi jeszcze fajnego płaszczyka - ale powstrzymam się z zakupem do końca listopada. Już widze minę szwagiereczki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka 65 podziwiam;))) i zycze dalszych sukcesów... a ja sie dzis nie popisałam z jedzeniem, ale na pocieszenie powiem, ze nie zjadlam dzis nic slodkiego- jak do tej pory.. mam nadzieje, ze wieczorem bede mogla powiedziec to samo;) ale za to mielony, buła, parówy nie dadzą mi efektów do radosci, ale co mam zrobic jak w domu nie ma nic innego do jedzenia:P dodatkowo zjadlam dzis jeszcze jogurt i zupe, a to nie koniec dnia:P potrzebuje silnej woli i wytrwalosci!! a sie powinno udac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANALIZA- Witamy w gronie:) Ja szczególnie ciepło. Widze, ze masz dosc podobny wzrost i obecna wage (Ja 165cm 54,5kg) choc nasz cel troszke sie rozni bo Ja juz przy 52 wygladam, tak ze mniej nie chce (bo znikaja mi piersi:p) i u mnie tłuszczyk odkłada się w udkach i pupce:p Widze tez, ze jemy podobne sniadania (Ja na ogół maślankę owocową 3-4 łyżki otrębów i banan cały albo pół:) ) Fajnie mieć tu kogoś o podobnym problemie do mojego. Bo tak naprawde najtrudniej gubi się te ostatnie \"zbędne: kilogramy. Organizm generalnie broni się jak może przed ich utratą.... Tzn wiem, kazdy kg ciężko zgubić, ale te najtrudniej. Dziś się nie popisałam: śniadanie: obrzydliwy danio intenso :p kawa maślanka truskawkowa 12 pianek truskawkowych JOJO rybka z surówką zielona herbatka narazie to tyle:) ...i mam nadzieję, że tak zostanie. Pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×