Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alllla

In vitro za czy przeciw?

Polecane posty

Gość Spostrzegawcza____Ja
Asega ----> Widzę, że Ty również nie jesteś zbyt inteligentna, a już na pewno brak Ci kultury osobistej, że wytykasz błędy innym. Zapewniam Cię, że są ludzie, dla których dziecko jest chwilową zachcianką, a potem odkładają je na pólkę jak niechcianą zabawkę. Wiem, że to przykre, ale niestety prawdziwe. Szubrawiec---> mając do wyboru zdrowie mojego ciężko chorego męża, a małą istotę, która mogłaby żyć dzięki temu, że mój mąż się poświęcił i nie wziął leków, wybieram zdrowie i życie mojego męża. Mąż, jego zdrowie i szczęście jest dla mnie ważniejsze, aniżeli dziecko. Może są ludzie, którzy myślą inaczej, ale dla mnie osoba chora na raka cierpi bardziej, aniżeli para, które nie może mieć dzieci. My też nie możemy mieć dzieci, ale nie załamujemy się z tego powodu, bo życie nauczyło nas, że dziecko nie jest w życiu najważniejsze. Potrafimy cieszyć się z tego co mamy i jeszcze pomagamy innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeszczepy to pewnie tez szatanski wymysl... ;-) bo przeciez to byl Boski plan... ta marskosc watroby...chore serce... itd ;-) niektorzy to maja smieszne poglady ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź lepiej na forum dewotek
bo tu rozmawiamy na powazne tematy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze traktuj innych tak jak bys chcial chciala byc sama traktowana ... i postepuj wedle przykazan...to jest droga do Boga... a nie proby interpretacji Biblii na sto roznych sposobow... Zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ....spostrzegawcza
SPOSTREGAWCZA TO TY NIE JESTEŚ! dziecko dla osób, które bardzo się o nie starają na pewno nie jest chwilową zachcianką i chyba nie wiesz co piszesz. Ono jest sensem ich życia! Chwilowymi zachciankami sa te dzieci, które płaczą w domu dziecka, to one są chwiliowymi zachciankami! Co do Twojej sytuacji, to każdy wybrałby życie męża i nikt cIę TU akurat w tym nie neguje. W tej chwili najwazniejszy jest Twój mąż. jesli Ty nie chcesz mieć dzieci, to nikt Ci nie karze. Ale nie dobieraj możliwości posiadania dzieci, którzy tego pragną. TEGO NIE ROZUMIEM! Nie mów tez, że bardziej ceirpi osoba chora na raka, niż ta, która nie może mieć dzieci. Tego nie da się porównać. Ja nie mogę mieć dzieci i cierpię tak bardzo, ze próbowałam odebrać sobie życie i chciałabym w koncu umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spostrzegawcza-ale jak to ,że niektórzy po urodzeniu dziecka odkładają dziecko na półkę(?!!) ,ma się do metody in vitro????? Sama niewiesz co piszesz , nie wydaje ci się że właśnie ci dla których poczęcie dziecka jest wielkim kłopotem trakują je potem jak największy w życiu skarb? I że to właśnie takim ludziom dziecko najbardziej sie należy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś tu napisał
ze mając chorego męża wolałby wydać pieniądze na in vitro niż na jego leczenie???????????????? NIE, więc zastanw się co piszesz kobieto.Ja jestem za in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spostrzegawcza____Ja
Szubrawiec tak napisał. Poświęciłby życie osoby chorej na raka, której już i tak nic nie pomoże, a te pieniądze przeznaczyłby na in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam dziecko dzięki
in vitro i w koncu jestem szczęśliwa. Usmiech dziecka - to siła napędowa kazdego rodzica. A jak moje dzieciątko sie we mnie wtuli to nie wyobrażam zycia bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że jestem za
widać, że dla spostrzegawczej dziecko nie jest priorytetem i dlatego usiłuje przeforsować swoje zdanie. U niej punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Spostrzegawcza - nie można ludzi osądzać własna miarką. Czy sądzisz, że małżeństwo które tak pragnie dziecka, że gotowe jest przejść te wszystkie bardzo żmudne i bolesne badania, wydać na zabieg ostatni grosz ciułany latami jest na tyle bezmyślne, że po urodzeniu odstawi dziecko na półkę???? Chyba źle dziś spałaś, albo jestes jeszcze "wczorajsza" że taka myśl przyszła ci w ogóle do głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie oburzaj się tak
Ale Szubraiwec napisał też: "p.s. to tylko moja opinia ..." A do swojej opinii ma prawo. Poza tym temat tego forum jest inny, więc skoro się już wypowiedziałam i to nie na temat to pani dziękujemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym ja byl ta osoba chora... zle mnie zrozumialas...zreszta to decyzja dwojga... i tak jak pisalem to moje zdanie nikogo do niczego nie zmuszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooo spostrzegawcza
skąd u Ciebie ta zajadłość! Tu piszemy o małżeństwach, którzy pragną dziecka i mają problemy z zajściem w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość In vitro zaaa
no i wszystko się wyjaśniło. szubrawiec maiła co innego na myśli. A ja jestem rownież ZA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE ODBIERAJMY PRAWA
do dziecka, tym którzy tego pragną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spostrzegawcza____Ja
In vitro nie powinno być refundowane- to tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE ODBIERAJMY PRAWA
spostrzegawcza - temat tego forum jest naprawdę inny. Swoje zdanie i nie na temat juz wyraziłaś i zajmij się lepiej swoim schorowanym mężem. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spostrzegawcza____Ja
Moj mąż nie jest schorowany, napisałam tylko odnosząc się do wypowiedzi Szubrawca co by było gdyby mój mąż miał raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spostrzegawcza____Ja
żartowałam, to mój Azor jest chory na raka, ale jak wyzdrowieje, to będziemy mieć takie śliczne szczeniaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doo Spostrzegawcza____Ja
nie wiem czy Ty jesteś zdrowa czy nie.Coś mi sie wydaje, ze Ty masz problemy zdrowotne. Po co te wywody filozoficzne, co by byo gdyby... A co by było gdyby Ciebie nie było... Może być nie pisała głupot. Zajmij się czyms pozytecznym, a nie pisaniem idiotyzm. Aleś wymysliła - jakby Twoj mąż był chory na raka, pewnie mu tego zyczysz, bo zdrowi ludzie tak nie piszą o swoich najbliższych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka BEATA J.
IN VITRO - jestem za. Spostrzegawcza - skończ już z tym rakiem, mogłabyś wymysleć coś inteligentniejszego, a cudnie byoby gdyby jeszcze na temat. Pozdrawiam Cię Szubrawiec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZA ZA Z AZ A ZA ZA ZA Z A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że jestem za
fakt faktem - i musisz to przyznać szubrawcu - nie był to najtrafniejszy przykład :-) W ogóle nie wiem po co wybierać w takim przypadku. Powinny być pieniądze na leczenie chorego na raka i na zabieg in vitro. A nie ma ani na jedno ani na drugie, bo NFZ musi sie nachapać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jestem facetem
mam problemy z płodnością, właśnie się leczę i najprawdopodobniej dzidziusia będziemy miec metodą in vitro. Bardzo się z tego cieszę, że będę tatusiem. Na pewno dziecka na połkę nie odłożę (jak ktos napisał i to bez zastanowienia) i nie mogę się doczekać tego dnia, gdy w brzuszku mojej małżonki bedzie siedziała mała fasolka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzę Ci wszystkiego naj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jestem facetem
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że jestem za
hihihi - siedzieć ta fasolka nauczy się jak będzie miała jakieś pół roku po urodzeniu :-) Teraz co najwyżej będzie sobie pływała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×