tupperware

bosze.... jak wy sie dajecie podpuszczać, lubicie jak ktoś puści ferment na forum i płyniecie jak dzieci, ktoś coś palnął, a wy już dyrekcję mieszacie do zmiany fabryki, nie widzicie, że ktoś chce was skłócić, wiele z was zna fabrykę od X czasu i wie, że z tworzywem jest wszystko ok, był już temat poruszany o BisP-A (bisfenol-A), że go nie ma i było ok, nie wiem, szukacie zastępczego tematu czy o co chodzi?

Czytaj ze zrozumieniem. Nam chodzi o to, że wiele osób ma swoistą "alergię" na napis "made in China" i dobrze byłoby gdyby go nie było. Bo generalnie wszystkie "tanie plastiki" kojarzą się z Chinami.... Wiele klientów zwraca mi na to uwagę. Dobrze wiecie, że ten napis pojawia się tylko na woreczkach foliowych i chyba na kartonie od szatkownicy, na samych produktach tego nie ma. Ale jednak rzuca się w oczy i zwyczajnie ...... przeszkadza. Nie bądź ślepo zapatrzona jak w sekcie, tylko spróbuj obiektywnie to ocenić.

Tak...tupperware to naprawdę wszystko ma najlepsze. Najlepsze produkty, najlepsza obsługa, najlepszy serwis...zwłaszcza na pokazach. Tylko, dlaczego ja już czekam ponad 3 miesiące na wymianę szefa kuchni ? !!! I chciałam kolor katalogowy, czerwony. Poznałam tą firmę jako klienta od tej strony i nic już więcej nie kupię tupperware. Po prostu skandal ! Tutaj widać, jak naprawdę ta firma działa. Bo nie chodzi o słowa i obiecanki, ale o wywiązywanie się z obietnic i zapewnień. A co do produkcji, to zastanówcie się dlaczego Tupperware Niemcy odrzuciło produkty wytworzone w Chinach i wybrało Belgię. Skoro to te same wyroby, to dlaczego centrala niemiecka nie chce "made in china"?

Dziewczyny ,jeżeli macie kłopoty z reklamacją jakiegoś produktu,to nie jest wina firmy,tylko konsultantki.Ja szefa kuchni wymieniam od ręki,klient nie czeka ani minuty i inne produkty,chyba,że czegoś nie ma w obrocie. Dobrej nocki.

O nie zgadzam się!!!! To nie jest wina konsultantki tylko dystrybucji!!! Jestem konsultantką już długo i też reklamowałam pokrywę od szefa kuchni i czekałam prawie miesiąc na wymianę! Tłumaczono to tym ze reklamacja poszła do Warszawy lub Poznania (nie pamiętam już dokładnie) i muszą czekać na wymianę! I kto za to obrywa... oczywiście konsultantka!

Witam, a dziewczyny doradźcie co jest lepsze szef kuchni czy extra szef... bo noszę się z zamiarem kupna i nie wiem którego wybrać...który jest większy? i jakie są plusy i minusy jednego i drugiego... wiem ze extra szef będzie w promocji w marcu to dobrze bo za tydzień idę do koleżanki na party ale nie chce żeby tu promocja zdecydowała chcę dokonać właściwego wyboru, zakupić lepszy produkt a różnica w cenie chyba nie jest znaczna!!!

Bardzo sceptycznie podchodziłam do extra szefa, szefa mam bo musiałam mieć do pokazywania, gdyby nie to to bym go nie miała. Nie to, że jest zły ale wymaga jednak dużo wysiłku przy rozdrabnianiu twardych produktów. Exstra szef dla mnie jest wygodniejszy bo; szybciej nim się sieka, jak więcej trzeba rozdrobnić to naprawdę używam mniej siły i faktycznie lubię z nim pracować. Jest to moje subiektywne zdanie, a nie opinia konsultantki. Jako konsultantka mogę bardziej polecić exstra szefa...

Ja mam szefa i faktycznie niektóre rzeczy ciężko się kroi np. kapustę... do miękkich składników jest super. Mam tez rozdrabniacz i rozdrabniaczem się super kroi bo jest na sznurek a nie na korbkę. Gdybym teraz miała kupować pewnie wybrałabym extra szefa bo nie ma korbki!

Czy za zostanie menadżerem są prezenty???

Będziemy tęsknić za Tobą i twoimi oryginalnymi przepisami. Byłaś i będziesz niezastąpiona i niech mówią sobie co chcą - byłaś the Best!!!Pa A.D.

Kiedyś za zostanie menagerką był prezent ale od kiedy zmieniły się zasady to nie ma za to nic.

Ja polecam Extra szefa dużo lżej się nim pracuje ten na korbkę to już nie dla mnie nie mam tyle siły ,poza tym ciężko go otworzyć ,czy wy też tak macie bo widziałam w dystrybucji lekko się otwierał może coś z nim nie tak,

Mój szef otwiera się bardzo lekko, ale nie mam już faktycznie tyle siły, a w exstra szefie nawet placki ziemniaczane robię, faktem jest jednak, że mam go za pracę, bo mając szefa na korbkę nie kupiłabym extra szefa...

Ja kupiłam Extra szefa właśnie z tego powodu że strasznie ciężko tamten chodzi i się otwiera.

Jak chodzi o mnie to mam szefa i rozdrabniacz. Uważam, że to dobry duet. W szefie siekam większe ilości i mieszam, a w rozdrabniaczu siekam twarde warzywa (jest bardzo poręczny) bałabym się, że w ekstra szefie przy większym załadunku będzie się zacinał sznureczek. A tak z innej beczki, czy wiecie kiedy będą w promocji silikonowe formy? Pewnie na Wielkanoc, choć mam nadzieję że wcześniej.

Nie mam większych problemów z otwieraniem szefa. Chociaż wiadomo, trochę się zasysa. Nie sprawia mi to jednak problemów.

a moim zdaniem szef kuchni ma jednak w niektórych sprawach przewagę nad ekstra szefem. Ja dość często robię placki ziemniaczane i ścieram ziemniaki szefem na korbkę. Ciężko bo ciężko, ale jakoś idzie. Tą samą ilość ziemniaków włożyłam do ekstra szefa i koniec. Nawet nie drgnął. Dobrze, że się nie uszkodził, ale do pewnych "cięższych" prac zupełnie się nie nadaje.

a jaka jest cena wyjściowa Extra Szefa, bo w promocji widziałam 229,90zł

jutro spotkanie w Krakowie, nie mogę znaleść lokalizacji hotelu :(

Kraków ul. Monte Cassino 2 Park Inn by Radisson

czy można kupić mikro szybkowar widziałam na stronie Tupperware ze jest to nowość produkt poza katalogowy... jeśli można go zakupić to jaka jest jego cena???

Wiem, że temat stolnicy już był na forum, ale chciałabym kupić i nie wydać pieniędzy w błoto. Czy ona przyklei mi się do drewnianego stołu i nie będzie jeździć? Mam taką zwykłą silikonową i wkurza mnie gdy mi jeździ przy wałkowaniu. Napiszcie szczerze jak u was sprawdza się ta z Tupperware.

pod stolnicę musisz podłożyć mokrą ściereczkę najlepiej jak najcieńszą inaczej nie ma szans jest to naprawdę wkurzające i nie można nic ciepłego na niej kłaść bo się powygina, twoja decyzja ja bym drugi raz nie kupiła.

dzis bylo seminarium wiosenne w lodzi - dziewczyny pochwalcie sie czym was obdarowano:) i oczywiscie jakie wrazenia po prezentacji katalogu??

Jeżeli chodzi o stolnice, to ja mam blat laminowany (taki z okleiny drewnopodobnej) i na nim się w zasadzie nie ślizga, ale ja podkładam wilgotną szmatkę. Jestem ze stolnicy bardzo zadowolona (mało miejsca żeby przechowywać, mało podsypywania mąką), tak samo z wałka. Jeśli Ty boisz się, że nie będzie odpowiednio stabilna na Twoim stole, pożycz od koleżanki jeśli jakaś ma i sprawdź, albo zaproś do siebie konsultantkę, powiedz żeby wzięła ze sobą stolnicę i sprawdźcie czy jest ok. Nawet jest kupujesz na allegro (tylko proszę, nie zaczynajcie znowu dyskusji), to stolnicę warto kupić od konsultantki- bo inaczej może się okazać, że kupiłaś coś co się zupełnie nie sprawdza :)

Moim zdaniem stolnica to porażka. Mam ją i tak mnie wkurza, że chyba oddam komuś za darmo. Albo coś jest ok i działa bez problemu, albo nie. I jak słyszę te wszystkie opinie (niestety, głownie konsultantek), że stolnica jest super tylko musicie kobitki kombinować jak koń pod górkę, aby się przykleiła, to jest po prostu nieuczciwe. A już wkładanie szmatki, aby tylko jakoś się trzymała, to zostawię bez komentarza. W sumie dziwne, że problemy ze stolnicą były od zawsze a firm nic z tym nie zrobiła. Dla mnie to jeden z największych bubli tej firmy.

My już jesteśmy po seminarium- moim zdaniem było świetnie,dużo lepiej jak na zapowiedzi największego party świata;-).

Witaj jakie prezenty było cos ciekawego?

Dostałyśmy po 3 butelki 750 ml (nowe kolory,dostępne podobno tylko dla osób obecnych na seminarium),buteleczki dla dzieci- żabka i pingwin,nowy katalog,zestaw bingo Motyle,i obrączki na serwetki. Dodatkowo mnóstwo prezentów dla osób,które je sobie wypracowały. Oprawa super!!!;-)))

A ja uważam, że stolnica jest the best. Nie mam żadnego problemu z przyklejaniem do blatu, nie podkładam ściereczek, tylko wkładam pod kran, przelewam zimną wodą i przyklejam. Piekę na prawdę dużo, bo nawet na wesela i wyrzuciłam drewnianą, ta jest higieniczna, można bardzo cieniutko wałkować ciasto, chrust pycha. Pierogów też kleję multum, dziś 500 i super jest to, że nie muszę się spieszyć z klejeniem bo ciasto nie obsycha.