czy on/ ona wróciła?

A ja sie biore za Geografie :D Jutro mam pierwsza jazde o Boze ! :D

Na razie na placu, wiec bede sama nikogo pierwszego dnia nie obije :D Ma do mnie instruktor dzwonic i sie mamy umowic na godzine, boje sie troche :D Dzisiaj musze wsiasc do auta autora chociaz zobacz jak sie silnik zapala :D :D

Tak juz lece wlasnie ... Apropos jeszcze tego prawka, to wlasnie gosciu z ktorym mialam teorie opowiadal ze niedawno na kurs przyszedl facet ktory jezdzi bez prawa jazdy juz 10 lat :D Jest kominiarzem i jak go policja lapie to daje guziki :D A teraz mu sie dziecko urodzilo, wiec stwierdzil ze lipa tak bez zadnego papierka jezdzic i sie zapisal na kurs :) I na jazdy pod szkole podjezdza swoim autem hehe ;)

Ludzie maja wyobraznie :D Ok lece. Odezwe sie wieczorkiem

ktoś, kto był ze mną i mnie zostawił dla mnie juz tylko niech w gównie się pławi

przykro mi, bo nie pamiętał...

Co się stało Ćmo ? O czym nie pamiętał ?

Siora :P Przed chwila jezdzilam autem z ojcem !! Aaa super :D Cmo usiska do gory !!

Super bylo, nawet udalo sie ruszyc calkiem zgrabnie ze silnik nie gasl ... ale jak mi przyjdzie jezdzic wsrod innych to bedzie dopiero wesolo hehe. Teraz widze, ze to wymaga wielkiej wprawy :D

dziękuję ślicznie... ;( no nie umiem się cieszyć nawet w takim dniu...

Duzo szczescia i nie przejmuj sie ... choc wiem ze latwo mi sie mowi ... ale tak to wlasnie z nimi jest .

Totez mialam na mysli :)

byłam pewna, że nie będzie pamiętał. ale cóż z tego? widać na takie rzeczy nie da się dobrze przygotować ;/ ps. dziękuję Karola:*

Cmo a Wy dlugo byliscie ze soba ?

nie, półtora roku. ale juz po trzech miesiącach wiedzieliśmy, że chcemy razem spędzić życie (On to powtarzał częściej ode mnie...), nawet nasi rodzice z tego żartowali, że tak poważnie to wygląda... w ogóle to był taki piękny związek, chociaż pod koniec zaczęło się przeze mnie wszystko pierdolić ;(

1,5 roku to ladny kawalek czasu, duzo przezyc, takze jest co wspominac... I nie obwiniaj sie o wszystko, pamietaj wina zawsze lezy po srodku! A co sie konkretnie stalo ze sie to rozsypalo ? Hm ?

proszę nie dzisiaj. nie jestem w stanie odgrzebywać wspomnień, bo jeszcze strasznie bolą... zrobiłam wiele złego, wiem o tym, ale się zmieniłam. za późno, niestety.

Ok, jasne... Badz dzielna, zreszta po czasie wszystko idealizujemy i nie obwiniaj sie prosze...

właśnie staram się nie idealizować. znam doskonale Jego wady, wiem, że czasem to On coś zepsuł. ale tak naprawdę to moja wina, że to się skończyło. to nie jest zwykłe obwinianie się. tylko pewność. ale już się z tą myślą oswoiłam. gdybym tylko miała szansę to wszystko naprawić...

jakie ja mam huśtawki nastrojów, trzymajcie mnie! napisał :) przeprasza, że spóźnione, ale przez zmiane komórki Mu nie przypomniało. to ciekawa jestem, jakim cudem jednak skojarzył datę? oO mały goopek :P

Powiem Ci tak, kazdy z nas ma cos za uszami jesli cos sie psuje i podejmuje sie wtedy taka decyzje ... Ja czasami sie dziwie sama sobie 2-letni zwiazek byl chyba dla mnie chyba mniej wazny niz te 3 miesiace spedzone z Panem D. Chociaz obojetnieje z kazdym dniem coraz bardziej. Kto wie moze bedziesz miala szanse by to naprawic, ale podobno nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo wiec... ? Bedzie dobrze, musi byc.

No widzisz jednak nie zapomnial. :)

najbardziej na świecie chciałabym wiedzieć co On o tym wszystkim myśli. bo nawet gdybym Go zapytała, skąd mogę mieć pewność, że to co mówi jest szczere?

\'co ma wisieć, nie utonie\'? napisze na kartce i powieszę na ścianie, bardzo mi się spodobało w odniesieniu do TEJ kwestii :D zaprosiłam Go na piwo. zgodzi się? chyba nie wypada odmawiać solenizantce, zwłaszcza jeśli stawia :P

Co ma wisiec nie utonie hehe :D To moja dewiza :D Wisze, wiesz i nie tonę, kurcze :D

kocham Twoje poczucie humoru! :D ps. jutro nie da rady, ale napisał, że dogramy termin :) a ja jak głupek cieszę japę :P

Smiech to zdrowie i zycie wydluza takze jest jak najbardziej wskazany :D Naprawde o tym wiszeniu nie znalyscie wczesniej ?! Ja myslalam ze to takie popularne powiedzenie hehe :D I nasze zdrowie tez wypijcie tam :)

jasne, że wypijemy! (swoją drogą, kiedy napijemy się razem? :P) znałam to powiedzonko, ale nigdy nie rozpatrywałam go pod takim kątem ;) a teraz bardzo mi się spodobało! humor. jak niewiele trzeba, żeby człowiek się uśmiechnął... dziękuję Wam, że byłyście dzisiaj ze mną! muszę zmykać. TULĘ!

i dziękuję za życzenia! teraz już musi być dobrze :D :***********

Nie zadzwonil do mnie ten dziad instruktor, jak mnie jutro zerwie z wyra o 8 to ho ho pogonie go dalekooo :P Fajnie dzisiaj hamowalam, prawie ojciec glowa w szybe przywalil :D To bylo tzw. nagle hamowanie pod wplywem stresu. :D No bo jak On mi krzyczy \" uwazajjjjjj pies ! \" - tak sie nie robi osobie ktora siedzi pierwszy raz za kolkiem, w dodatku jak to stwierdzil \"zartowalem, reakcje twoja badam\" - tez mi smieszne, doprawdy :P