Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

...ja jestem z samego poczatku maja ... mój K. z lutego -Wodnik aż dziwne że na siebie spojrzeliśmy ... te dwa znaki podobno woogole do siebie nie pasuja ... a jednak tworzymy udany zwiazek on spokojny ale bardzo wesoly ja szalona i troche despotyczna jestesmy równolatkami ... jestesmy z soba od 1994 roku małrzeństwo zawarliśmy w 2003 roku 7 czerwca ...a wy goląbki z jakim stażem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jesteśmy ze sobą od listopada 2002. Slub mieliśmy w 2005r 04 czerwca (więc znowu czerwiec). I też jesteśmy równolatkami mamy po 25 lat. trinity przecież przeciwieństwa się przyciągają. My też znakami tak za bardzo nie pasujemy jesteśmy tego samego żywiołu a jednak. Każdy nam mówi że tak dobranej pary jeszcze nie widzieli. A tak wogóle to jesteśmy do siebie podobni wyglądem kiedys ktoś oglądał nasze zdjęcia to myśleli że my rodzeństwo :-) ale rodzeństwem napweno nie jesteśmy. A tak wogóle to mam najcudowniejszego męża jakiego mogłam sobie wyśnić tylko jeszcze brakuje dzidzi :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...jeżeli chodzi o mojego męża to jest najcudowniejszym człowiekiem na świecie ... wiem to bo okazał się bardzo dojrzalym czlowiekiem ... w ciagu tych 12 lat mieliśmy tylko jeden kryzys który mógl doprowadzic do naszego rozstania i było to niecały rok temu ... teraz wiem jak mnie kocha i jak potrafi walczyc o nas ... błogosławie dzień w którym go poznałam /a byl to listopad 1994/ jest moim oparciem i wielkim przyjacielem ;-) a dzidzia to nasze najwieksze pragnienie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dużo mamy tych zbiegów wydarzeń. Ciekawe jak będzie z bejbikami. Ja testuje 19.11 a może ciut wcześniej zobaczymy jeszcze starań nie było a ja wyjeżdżam z testem. Już się nie moge doczekać chodź wiem że i tak nic z tego nie wyjdzie. Grunt to nie nakręcać się. Oby jak najszybciej którejś z dziewczyn udało się zaciążyć to może przerwała by się zła passa i wszystkie byśmy z nią poleciały hi hi fajnie by było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! całym sercem jestem z Wami :-) wiem, co znaczy pragnąć dziecka.... ja starałam się 10 lat i w chwili, gdy rozpadło się moje małżeństwo zdawało się, że umrą też moje marzenia o dziecku. Ale jakimś niesamowitym zrządzeniem losu spotkałam kogoś, kogo bardzo pokochałam i zaszłam w kolejną ciążę..niestety nie udało sie, potem znowu i znowu... Za piątym razem już sama nie wiedziałam, czy chcę to na nowo przechodzić... wszystkie ciąże traciłam ok 20-27 tygodnia, nawet nie chcę wspominac - to były traumy:-((( Ale pewnego razu...stał się cud, od samego początku czułam, że teraz będzie inaczej :-) i udało się. Mam cudownego rocznego synka. Życie mi coś dalo, ale i odebrało -sama go wychowuję, jednak każdy powrót do domu to coś pięknego, bo czeka na mnie usmiechnięta buzia mojego wymarzonego pędraka ---- dlatego wiem, że życie bywa zaskakujące i nie wolno porzucać nadziei!! trzymam kciuki za Was wszystkie przyszłe mamy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze fajnie by bylo ... zafasolkować ... należy mam sie to czekanie jest takie smutne...ja tez się nie nastawiam pozytywnie ... potem rozczarownie nie jest takie bolesne ... chodz i tak zawsze placzę ... nie wiem kiedy bede testować ... myslę jak @ nie pojawi sie do 21-22 to kupie sobie test ... kończe maleńka ... mysle że jutro pewnie sie odezwe ... uff jutro znowu do pracy to juz 3 sobota pracujaca ... zaczynam miec dosyc ale oby mam sie udalo to i ten problem zostanie rozwiazany ... całuski ..dla 3 twoich jajeczeczek pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki trinity, ja też jutro ide do pracy niestety ilador_a to smutne co przeżyłaś ale Bóg ci to wynagrodził syneczkiem. Dobrze czytać o takich rzeczach że po tylu latach jednak się udaje. Nam też się uda, dzięki ilador a. Dobranoc Wszystkim buziaki pa i do jutra. Ja będę po 16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam;) kurcze jak przeczytalam to o znakach zodiaku to zaraz pomyslalam o mnie i o moim Ł.- ja panna, on bliznieta, niby nie powinnismy sie rozumiec w ogole, a jest calkiem na odwrot:) nie wierze w takie rzeczy, chociaz nie powiem, czasem sie sprawdzaja;) ale widzialam dzisiaj sliczne buciki dla malenstwa....normalnie szok, chyba pojde jutro i kupie, no w koncu trzeba robic zapasy:P dobranoc kochane:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam polecam
powieść Barbary Delinsky - Sąsiadka. Warto poczytać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć dziewczyny wczoraj szybko uciekłam bo chciało mi sie strasznie spać, ale dziś weekend siedzę w domku i czytam co wczoraj pisałyście, ja też jestem spod BYKA - z poczatku maja- TRINITY z ktorego maja jesteś moze z tego co ja?:) PAZIU też brałam ślub w czerwcu tylko 3 lata temu:) zaraz idę na zakupy z mężem ale jak wrócę mam nadzieję że moze bedziecie to pogadamy, całuski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle nas łączy- te znaki zodiaku, śluby w tym samym miesiacu, moze właśnie miałyśmy się tu spotkać i poznać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny my za godzinke wyruszamy do karpacza, moze tym razem sie uda:) milego dnia Wam zycze i trzymajcie sie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinity_27
hej kobitki ... juz jestem ... choc tylko na chwilke dzis bo mam wieczorkiem gosci i musze cos upichcić ... mialam dziś okropny dzień ale to tak bolesne że nie chce o tym pisać ... odzywaja się duchy z przeszłości i mnie nekają ... myslalam że niektóre sprawy jak sie wyjaśni to nie ciągna się w nieskończoność ale nie prawda ..mialam dzis strasznie nieprzyjemny telefon ... brrr koszmar dobrze jednak że mój misio o wszystkim wie i jest po mojej stronie - kocham go całym sercem .... co do dnia urodzin to 4 maja ... i ślub martyn--iu brałysmy chyba w tym samym roku bo 2003 tak ? bardzo dużo nas lączy i mam nadzieję że niedługo jeszcze więcej ... czyli wszystkie bedziemy zafasolkowane ... cudownie by bylo ... pa dziewczynki może odezwe się wieczorkiem ale nie obiecuje ... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Trinity ja jestem z 7 maja :) no blisko:) też mam wieczorkiem gosci:) właśnie z mężem szykujemy przekaski, no raczej mój mąż a ja ciagle coś podjadam:) póki co jestem na necie paziu a co u ciebie? dziś sie nie odzywałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już jestem. U mnie strasznie leje. To prawda że nas dużo łączy to chyba jakiś znak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matyn--ia pomyślałam sobie dzisiaj żebyś jednak wzięła ten duphaston. On ci skróci cykl pobierz go ze 2,3 m-ce i wtedy zobaczysz jak będziesz miała krótsze cykle czy występuje owulacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć paziu narazie lekarz kazał mi go brać przez 2 cykle a potem przyjsc do kontroli, masz racje tak zrobię u mnie nie pada ale jest strasznie zimno brrr, a co u Ciebie jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allo allo ... wpadlam do Was na chwileczkę - w sumie mam ręcznik na glowie i jestem w trakcie malowania paznokci ale nie moglam sie oprzec by nie zobaczyć czy jesteście ... aha jeszcze coś ... pojawił się pik Lh czyli za jakies 12-36 godzin mam owulkę ... martwiłam sie tym strasznie ... bo mialam dzis strasznego stresa -bałam sie ze cos sie przesunie ... ale jestem juz w domku z meżusiem utulil mnie i wybił z głowy wszystkie smutki - także zaczynam dzis starania - tylko poźnym wieczorkiem bo goscie pewnie posiedzą ... buziaki myszeczki moje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też właśnie uciekam bo zaraz mam gosci, takze całusy. ps. ale zazdroszcze wam tej owulacji:) pa do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyczę wam miłej zabawy. Ja jakoś dzisiaj jestem padnięta a jeszcze staranka ale na to akurat ochotke mam bardzo. Pamiętajcie że po starankach podłużcie pod pupe poduszke i tak ze 30 min.poleżeć i o czymś przyjemnym myśleć, nie o bejbiku podobno to działa. Ja też tak zrobie chociaż w zeszłym cyklu też leżałam z poduchą i nic z tego nie wyszło ale może tym razem zaowocuje. Jutro jedziemy do rodzinki więc będziemy w domu wieczorkiem i pewnie wam coś skrobne. Zajrze jeszcze dzisiaj ale was pewnie nie będzie, Agatkaaa pojechała noi dobrze nie będzie tak myślała a takie wyjazdy dobrze robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paziaczku skarbie jezeli chodzi o starania znalazlam dzis cos fajnego ale pwenie nam znanego ... http://www.storktest.pl/index.php?option=frontpage&Itemid=1 popatrz sobie my dzis z mezusiem oblukaliśmy wszysciutko ... nie zaszkodzi się troche doszkolić ..choc juz i tak wszystko przerobilismy ... buziaki myszki ..bo gosci juz w drzwiach a mi mararon do spagetti kipi ....do jutra pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc moje drogie. co u was? Trinity jak udała się imprezkea? ja poszłam spać o 2 w nocy i jestem strasznie zmęczona ale juz jest jasno na dworze i nie moge usnąć:) U mnie wieje straszny wiatr i leje deszcz, ale jest okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejki ... spotkanko oczywiście udane ... w gronie najlepszych przyjacioł miło spedza sie czas ... goście nie siedzieli bardzo długo .... jakby telepatycznie wyczuli ze własnie od tego wieczorka zaczynamy staranka o dzidzę ... w sumie troche sie martwię ... mam problem który mnie bardzo gryzie - staram się nie myslec ale to jest silniejsze odemnie ... w nocy spalam bardzo niespokonie i boje się ze przez te moje problemy w tym miesiącu znowu sie nam nie uda ... wiem że stres mam duże znaczenie - ale w niektórych sytuacjach nie umiem sie wyluzować ... teraz nie jest najgorzej boje się jednak jutra - sytuacja posrednio łączy się z pracą ale nie dosłownie - wiecie myślalam że jak zamknie się pewien rozdzial w zyciu to juz z tym koniec ale jednak chyba trzeba placic jeszcze dlugo za swoje grzechy!! odezwe się wieczorkiem ... buziaki ...żabki moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana24
JA z mężem też czekamy..już prawie 2 lata!!umieram ze strachu, że nie doczekamy się w końcu!każdy dzień, i spotkana mama na ulicy jest dla mnie horrorem! tak bardzo pragnę dziecka, że dostaję obłędu! lekarze są na etapie dochodzenia kto z nas ma problem z niepłodnością, na razie wychodzi że mąż, ma za mało plemników! Wszyscy nas pocieszjaą, że jesteśmy młodzi i wogóle...ale jak żyć kiedy pragnie się ukochanego maleństwa?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diano ... mój maż tez mam problem z nasionkami ... jeżeli badane chlopaki nie sa w tragicznym stanie - wszystko daje się podleczyć ... nie wiem z jakiego jestes miasta ale w W-wie jest duzo dobrych i specjalistycznych przychodni ... np. na koszykowej Poradnia Planowania rodziny ... wraz z poradnią andrologii klinicznej i poradnia małrzeńską ... czasem trzeba naturze pomóc ... ja tez cierpie gdy widze małe dzidziusie - jak widze że ktoś inny jest szczesliwy - ale kiedys pwenie każda z nas zazna tego szczęścia ... Teraz mój maz łyka doślownie garście rożnych witamin i minerałów ... do tego zalecenia by nie przegrzewac \"wacusia\" nie siedziec zbyt długo ... duzo sie ruszać ... mam nadzieje że wkońcu każdej z nas sie uda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewuszki! szkoda ze nikogo nie ma :( właśnie wróciłam brr ale zimno! zajrze wieczorem moze sie pojawice, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×