Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

i znów nie zaczynaj:):):)

Cześć dziewczynki moje kochane. Przeczytałam wypowiedź marynkas i niewiem o co chodzi. Ja też nie zauważyłam żadnej nie miłej osoby może za bardzo nie przebywam tu i nie zauważyłam ale niewydaje mi się żeby ktoś był nie miły. A może o mnie chodzi? Wydaje mi się że nie ma tu zazdrości ale jeżeli nawet to normalne ale ja naprawde bardzo się ciesze że którejś z dziewcząt się udało to jest nadzieja dla każdej z nas. A co do tabelki też nie rozumiem przecież marynkas nie jesteś do nas wpisana a tab. mnie się też podoba.

pazia no nie żartuj, nawet na myśl mi nie przyszłaś, już się nie wtrącam i to nie tylko o tę nieszczęsną tabelkę chodziło, ale to już napisałam. dobranoc.

wiem że stopka jest piękna. jak ją pierwszy raz przeczytałam to aż sie popłakałam.ja tak niestety nieumiem iść i może dlatego tak mnie ten aforyzm urzekł. Przykro jest czytać takie rzeczy na swój temat, ale może to i lepiej znać prawde o sobie. w sumie to też czasem myśle że jestem samolubem i zazdrośnikiem. zazdrosna - ale tylko o miłość samolubna - bo nieradze sobie z tym bólem. ale postaram sie to zmienić. Przepraszam was dziewczynki że za bardzo skupiam sie na sobie. już niebędę.

no właśnie paziu. ja też myśle że mamy prawo do zazdrości. a tym co sie udało to szczerze zawsze gratuluje, bo przez to we mnie też rodzi sie jakaś iskierka nadzieji że skoro innym sie udało to może i mi kiedyś też.

Kukusiu zawsze badź sobą :) częściej się uśmiechaj i ciesz z tego co masz, pamiętaj, że jutro jest nowy - lepszy dzień ;)

Dziewczyny ok już dobrze, nie ma co się kłócić jest jak jest i każda z nas jest inna, każda na swój sposób przeżywa swoją niepłodność a w sumie przecież nie poto tu jestesmy żeby były same ochy i achy ale też piszemy co nas boli, trapi ale też o swoim szczęściu i na każdą przyjdzie czas kiedy napisze że jest w ciąży i napewno każda z nas będzie się cieszyła. Ja was wszystkie bardzo kocham jak siostrzyczki i to że nie pisze ostatnio to spowodowane jest tym że poprostu troche wyluzowałam a po drugie nic takiego się u mnie nie dzieje ale codziennie tu zaglądam i trzymam za was i za siebie jednakowo kciuki. Każda z dziewcząt ma swój m-c na zaciążenie;-) a może już niedługo po 2 w m-cu :-) Super by było i napewno tak będzie zobaczycie. Dobranoc dziewczynki pozdrawaim was gorąco i te stare i te nowe koleżanki i przybywajcie jeszcze wiecej do nas dla każdej się tutaj miejsce znajdzie.

Dziewczyny, ja też was wszystkie bardzo lubie. Dlaczego? a dlatego, że zawsze potraficie pocieszyć jak człowiek ma dołka, rozweselić i zawsze macie dobrą radę. Troche mi teraz głupio, bo mi sie udało ale ja zawsze mam wyrzuty sumienia. Ale to nic obiecuję, że będę do was nadal zaglądać i z wami pisać. mam nadzieję że wy też. Nosek do góry, usmiech na buziulce, zobaczycie będzie super. Yta gratuluje z całego serca Napisz coś o sobie. Jutro dzwonię do gin

Paula nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia,bez sensu,przecież o to chodzi każdej z nas.We mnie osobiście też nadzieja odżywa jak dowiaduje sie o kolejnej dziewczynie której sie udało.Myśle że ten spór to jedno wielkie nieporozumienie i nie ma co do tego wracać. Kukusiu odnośnie testów owulacyjnych,to ja mam cykle 29-33 dniowe,więc nie wiem kiedy zacząć je robić.....? Pozdrawiam wszystkie dziewczynki i miłej nocki życzę.

Cześć. Wreszcie dziś dłuższa lektura :) Ale nieładnie tak na Kukusię napadać, jeszcze za to, że jest otwarta i szczera. My ją czasem pocieszamy, czasem zbesztamy i doprowadzamy do pionu, i chyba o to chodzi. A innym razem ona rozwesela i rozpala iskierkę nadzieji która u mnie juz ledwo świeci :( Tryni, cos mi się widzi, że jakoś tak....udało się :) Nie sądzę, żeby duphaston miał wpływ na częstsze siku, albo ciagnięcie w brzuszku. Ja nigdy tak niemiałam po tym leku. Ktos się pytał o zastrzyki na pękanie przy clo, ja tak miałam. I niestety pękały, ale dzidzia nie ma :( I Akasia teraz chyba ma taką kurację. Z tego co się doszukałam dlatego ciężko jest zajść przy takiej kuracji, bo jajeczko nie jest odpowiednio dojrzałe ( nie jest zdolne do zapłodnienia i stworzenia zdrowego zarodka)., moje jajeczka zawsze sa jakies felerne. Poszłam za waszą falą i kupiłam sobie testy owu i ciążowe przez internet. Straszna taniocha w stosunku do apteki. Za 25 owu + 10 ciąż. zapłaciłam ok 65 zł. Nie wiem czemu w Polsce to wszystko takie drogie. Tryni kup sobie teścik bo napewno ci sie przyda i to wkrótce ;) Jutro kolejny wielki dzień i testowanie na zalecenie gina, ale jakoś sceptycznie do tego podchodzę. Chyba teraz to już wywoła mi ten okres. A jak nie to na własną rękę wezmę duphaston i znajde kogoś innego. Ile można czekać na @? Koniec zanudzania, dobrej nocki. No i o mało co zapomniałabym o najważniejszych naszych perełkach, żywych dowodach na to, że można, że się udaje. Duzo zdrowia dziewczyny, pokazujcie te brzuszki i chwalcie się światu, bo nosicie w sobie cud życia. Niech dzidzie rosną szybko i zdrowo, żebyście mogły przytulic juz wkrótce te maleństwa :) No i nie zapominajcie o fluidkach dla nas :) małych zazdrośnic, ale nie szkodliwych, jak myślę. :) Żeby tab. nr 2 rosła w takim tempie jak nr 1 byłoby wspaniale. :)

Aha, jeszcze właśnie czytam sobie instrukcje testów owulacyjnych i mam tabelkę kiedy trzeba zacząc w zależności od długości cyklu. Kukusiu, przy 21 dniowym w 6 d.c, 28 dniowym cyklu pierwszy test się robi w 11 d.c., przy 35 dniowym w 18 d.c. itd. A co do badań wodpowiednim dniu cyklu to tez jest dziwne. Ostatnio dorwałam wreszcie swoje wyniki i jak byk są przedziały na hormony w zależności od fazy cyklu. Na progesteron to chyba jest z 10 przedziałów, bo on jeszcze rośnie w czasie ciąży. Martynia juz idzie na testosteron, a podobno najlepiej w okresie owulacji bo potencjalnie jest wtedy najwyższy. Co kraj to obyczaj...a juz nie mówiąc, że co lekarz to inna teoria. Najlepiej jak sie po prostu uda jak Pauli :)

Dzieńdoberek wszystki widze że jestescie nocne marki tylko ja o 22 spadam z nóg i do wyrka Ale tu ostro Kukusia ty sie nie przejmuj nie stresuj jest dobrze i my Cie rozumiemy , więc pisz co Ci leży na serduszku a wszpólnie wymyslimy na to lekarstwo :) Fajna jestes i nie stresuj się niepotrzebnie :) Powlutku idzie do nas wiosna a z wiosna nowe nadziej. Zastanawim sie tylko jak to jest kiedy czeka sie na dzidzia tak długo i długo u mnie to juz od 2 lat( bo zawsze było to bezstresowo ) dopiero jak was znalazłam to zabrałam sie naprawde do roboty .Dwa lata staran więc tak się czeka i ciągle nic życie idzie dalej, nowe plany zajęcia hobby i jak nagle pojawi sie fasolka to musi byc straszny szok. Bo niby się czeka ale to czekanie nie jest tydzień dwa tylko miesiące i lata . chyba trudno w to uwiezyc , Chyba Paula pisała że mąż w szoku -Jeszcze raz gratuluje i bardzo bym chciała to przezyc :) No koniec marudzienia do roboty :) a w czwartek do kliniki jedziemy to się moze cos rozjasni w naszych głowach (oby wyniki były OK ) :) Dziewczynki wysyłac do nas dobre fluidki :)))) i dbac o te maleństwa kochane :)

hej sloneczka ... znowu pare postów do poczytania ... cieplutko było ... nie wiem dlaczego ale żadne z zachowań mi nie przeszkadza - tak jak juz wczesniej pisałam - każda z nas jest inna - a kukusia troszeczke bardziej wrazliwa i miekka - ale przeciez kazda z nas ja lubi :) także uszki do góry :) dziewczynki - sama nie wiem - czekam - wytrwale - 27 dc zobaczymy za pare dni - ale jakos mi się nie chce wierzyć ... tyle razy juz cos czułam ze jestem skołowana ! Całuje Was kochane mocniutko !

Mam pytanie do osób które na tym topicu stosowały antykoncepcyjne tabletki lub wiedzą cos na mój temat. Otóż od kiedy zaczełam współżyć to stosowałam tabletki bo tak było wygodnie i ciąża mnie nie interesowała wiec nie dowiadywałam sie co i jak bedzie jak tabletki odstawie. Teraz to zrobiłam tzn. odstawiłam tabletki i chciałabym zacząć starać sie o dzidziusia i tutaj moje pytanie. Czy po odstawieniu tabeltek musze jakiś czas odczekać zanim bede mogła zajść w ciążę?? Chodzi mi o to że niektórzy mówią że trzeba 3-6 misięcy odczekać zanim mozna zacząć starać sie o dziecko. Dlazcego i czy to jest konieczne. Proszę o podpowiedz, bardzo mi zależy a umówioną wizytę do MOJEGo ginekologa mam dopiero około 12 marca, ze względu na urlop. Bede wdzięczna

jak wczoraj lezalam ze swoi mińkiem w lozeczku i tak rozmawialaismy ze tak strasznie chcemy tej dzidzi ... u nas chyba nie bedzie szoku - tylo wielkie szczęscie i troszke strachu - by fasolinek sie ładnie zakotwiczył ... juz nie moge się sdoczekac testu z dwoma kreskami ... rosnacego brzuszka i cycolków ... boje sie tylko porodu - ale nie tylko bólu lecz chiałabym by moje maleństwo było zdrowe ... pózniej kupowania wszystkiego dla bąbeka - ubranek wózka , łózeczka,nosidełka , leżaczka ... kocyków , buteleczek i smoczków ... boze jestem jak zaczarowana jak wchodze do sklepu dla niemowlat - wszytko takie piekne - pastelowe - a serce mi bije jak mlotek - kazda chyba z nas tak ma - ale wiecie chyba przez to że Was poznalam troszke dojrzalam i nie jestem juz tak niecierpliwa - choc tez to we mnie siedzi głeboko - stram się myślec pozytywnie i czekac - moze moje marzenie sie spelni - juz niedługo ... moze nie teraz juz ale niebawem ?

Joyo ... dlatego by twoja gospodarka hormonalna wróciła do rownowagi ... przeciez jak sie stosuje antykoncepcje - doustna - to nie ma jajaeczkowania - wszystko musi wrocic do normy - owulacja i hormony ... ja czekalam rok ... na to by wszystko się ustabilizowało ... niestety rok zmienił się w dwa lata ....

Cześc dziewczyny! Kurcze, ale szybko piszecie, nie można nadążyć z czytaniem:) Wszystkie jesteście wspaniałe..i prosze nie przejmowac się komentarzami..a zresztą, każda z nas wie najlepiej jaka jest:) Moje drogie główki do góry..i ruszać do dzieła..niech do świat tabelka 2 powiększy się jeszcze o 2 wpisy:) Całuje i miłego dnia!

Dianko rzuć fliudki .... w nasza stronę ;)

Dianko jak to bylo u ciebie z tym siusianiem ... u mnie jest tak jak nie pije to jest w miare oki ale dzis wypiłam 2 herbaty i juz z 6 razy byłam w kibelku - do tego czuje parcie na pecherz - moze sie jednak przeziebiłam :(

czesc uuu trini:D ja tez latam:) a szczegolnie jak pije a pije b.duzo:) przy przeziebieniu to sikanie raczej nie jest przyjemnebo pojawia sie bol, a ciebie chyba nie boli co? dla was babolki: xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

nawet w nocy wstaje;) podobno jak dzidzia jest wieksza to jeszcze bardziej cisnie i pod koniec ciazy to babka non stop lata a tam same kropelki:) tak mi kol opowiadala:) mam dzis nieplanowane wolne to poczytam was pozniej, jak narazie buziole lece cos porobic w domku

nie boli ale w pracy mamy zimniece - wczraj 12 stopni jak przyszłyśmy ..od 12-stej rozgrzało się do 17 -stu ..marsakra brr ... dzis juz troszke lepiej ... i pewnie dlatego ... na razie nic - kompletnie nic sobie nie chce wmawiac ... bo znowu bedzie płacz .... Justi dzięki za fliuidki - łykam je łapczywie ;)

Surfitko,gdzie kupiłaś tak tanie testy? Oj Dianko,żeby do świąt tabeka nr 2 sie powiększyła nie tylko o 2 osoby..... Ja wróciłam z pracy,gdzie też strasznie zimno i jestem przemarznięta,zaraz goracą herbatkę sobie zrobie. Mój dzień się zaczął dziś od smsa o 7 rano od koleżanki,która urodziła wczoraj wieczorem synka(drugiego).Miesiąc za wcześnie ale pisała ze wszystko ok.Smiałam sie bo lekarz jej mówił ze bedzie córka i ona ponoc tez tak czuła a tu niespodzianka....Najwazniejsze ze zdrowe. Pozdrawiam dziewczynki.

pogratuluj kolezance:D ale niespodzianka:D fajnie:D jasne, najwazniejsze ze zdrowe:D trini u mnie w robocie tez zimno jak cholipka, ale ja ma taka mala farelke pod biurkiem od niedawna i to mnie ratuje:) rozumiem ze nie chcesz sie nakrecac, bo bol jest pozniej niesamowity, ale jestem bardzo bardzo dobrej mysli, moze w koncu mnie ozlocisz:D

pewnie ze ozłoce - jak sie tylko spełni :) Justi byłas juz u lekarza - widzialas fasoleczke ?

Triniu, u mnie z siusianiem to tak różnie było...nawet nie zwracałam uwagi, że tak dużo..po prostu myslałam, jak Ty..że to pęcherz przeziębiony..a się okazało że jednak nie:) i potem obserwowałam, że jak dużo piłam, to często siusiałam...szczegolnie w nocy! Trzymam kochanie za ciebei kciuki, oraz za inne dziewuszki:) Fluidki: xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx :):)

czesc dziewczynki !! no no Trini cos nam szykuje!! to prawda,ze progesteron wplywa na oddawanie moczu-ale nie w takim stopniu :-) czekam z niecierpliwością na dobre wiesci :-) :-) jestem juz po zajęciach...uff dzisiaj jakos szybciej mi sie udało ! Zaraz smigam do sklepu i za obiad sie zabieram.Dzisiaj Lasagne :-) FIONO_ja jestem przy kuracji CLO (3-7dc) + pregnyl (jak pecherzol urosnie) pozniej duphaston.A do tego codziennie łykam euthyrox-poniewaz mam niedoczynnosc tarczycy - i jeszcze mam pcos .. bardzo pragniemy dziecka! ale przestałam się juz nakrecac.:-( PO Clo znacznie lepiej sie czuje - i nie mialam zadnych skutkow ubocznych,prenyl na pekanie (zastrzyk w tyłek) tez nie wplywa ujemnie na moj organizm.Ale czy dodatnio? hm...czekam wytrwale :-) a pozniej adopcja ...:-) :-) całuje serduszka was wszystkie !!!

fasolinke dopiero a moze juz 28.03 idziemy ogladac i wszystkie badanka robic, raz bylam w szpitalu na badaniach podstawowych, macz, cukier itp, bylo wszystko ok, a usg nie chcieli zrobic:( takze musimy poczekac jeszcze 4 tyg i wtedy zobaczymy:D tak tu pokrecenie ale jak gadam z babkami to nie da sie tego przeskoczyc i juz, takze wyluzowalam i grzecznie czekam:) siku wlasnie buzi mnie rano i nie raz w nocy:D trini oby, oby:D

a najbardziej sie cieszę,ze justynka M.ma termin w dniu moich urodzin ;-)

w dniu jak w dniu ale i w miesiącu :-) Trini czekamy na wyniki :-) :-)