Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Wiecie co ja też sie zajadam dzisiaj ciastkami, już mam dośc ale co tam:)Niedługo i tak wszystkie bedziemy grube( z innego powodu) wiec nie ma co się odchudzac:)

trini ja najbardziej lubie te kawowe, to te 2 warstwowe?? :) Martyniu - super prezenciki ;) Kukusiu zaraz napisze do ciebie maila odnoście gina z krakowa, może będziesz kojarzyć

no ..no.. Martyniu.. mąż zaszalał... ale to pewno z miłości do ciebie Trini a ja lubie merci kawowe niezjadam jedynie batoników z gorzkiej czekolady

Karolciu oby szybciutko bo uciekam na m jak miłość ale obowiązkowo zajrze po filmie

ja teraz schudłam ... wygladam dośc ladnie - tylko ten brzuszek jak w 3 mies ciązy - czasem się smieje ze Dianka chyba takiego nie ma jak ja ;) oczywiście żartuje ale pewnie niewiele mi brakuje do jej ciażowego brzusia :) Kukusiu ja tak sobie myslę ze chcialabym miec dwoje ale jak bedzie jedno to tez bede przeszczesliwa ... odchowam maleństwo i jak bedzie miało tak ponad rok bedziemy się starac o drugie żeby było tak mniej więcej 2-3 lata odstepu ... wiesz jak to jest z maluszkami potrzebuja takiej opieki i poswiecenia nie chciałbym aby moje pierwsze dziecko było zaniedbane tylko dlatego ze ja juz bede miec kolejne ... takie jest moje zdanie - a co bedzie to zobaczymy!

też nie znoszę gorzkiej czekolady ble... /dę troszkę do meza sie poprzytulać.... ;)do usłyszenia jutro:)

no pewno Martyniu że uciekaj do niego za te prezenciki to możesz sie chyba więcej niż troszke poprzytulać.........

ja uwielbiam Euphorie Calvina , 1881 ceruttiego - tak na wieczor a na dzień Elizabeth Arden - Green Tea i Pink Lacost-y ... teraz jednak na topie u mnie Puma Woman - ta najstarsza ta szara - uwielbiam jej swiezość ... ja tez mykam na M .... buziaki

wysłałam kukusiu na 2 adresy, nie wiem z którego odbierasz :) trini, to widze ze mamy tak samo, w sumie nie jestem gruba ale ten brzuszek ehh, a brzuszków nie chce mi sie robić, leniuch ze mnie Martyniu, do jutra, buźka :*

wysłałam kukusiu na 2 adresy, nie wiem z którego odbierasz :) trini, to widze ze mamy tak samo, w sumie nie jestem gruba ale ten brzuszek ehh, a brzuszków nie chce mi sie robić, leniuch ze mnie Martyniu, do jutra, buźka :*

ja uwielbiam Hugo Bosa w bordowej oszronionej butelce mam też euforie ale jakoś mi nie leży.ta blosom czy jakoś tak różowa a ty Trini masz pewno fioletową ?mi sie fioletowa bardziej podoba Karolciu maila niemam więc zajrze po filmie uciekam

a ja uwelbiam gorzką czekoladę i marcepana - ummm za jeanego batonika z marcepanem oddalabym kg dobrych cukierków - oczywiście nie marcepanowych - bo tez sa takie ... moj maz jak chce mnie udobruchac to mi kupuje - a ja wciagam jak odkurzaczyk ;) na razie kochane

miłego oglądania, ja już od wrzesnia nie mam mozliwości i nic nie wiem co sie w m jak miłość podziało paa :)

doszło Karolciu

Wracając do marcepana ja też go uwielbiam

Karolciu odpisałam ci

dziewczynki ja strasznie bym chciala trafic do dobrego lekarza takiego z powolania by wreszcie się mna zajął ... moj minius mówi ze jak do wrzesnia nie bedzie efektów staranek to musimy poszukac sobie kliniki która naprawde się nami zajmie ... nie jestem obeznana w Warszawie gdzie warto sie leczyć ale na pewno bede musiała sie kanalami dowiedziec - bo nie zamierzam tak trwac w martwym punkcie ... może rusze do łodzi albo do płocka - popytam znajomych ! oj o dobrego gina trudno takiego co by się znał na hormonach a do tego miał serce do leczenia a nie do brania kasy ... zaraz zmykam na Magde M - bardzo lubimy z meżusiem ten film!

dziewczynki ja strasznie bym chciala trafic do dobrego lekarza takiego z powolania by wreszcie się mna zajął ... moj minius mówi ze jak do wrzesnia nie bedzie efektów staranek to musimy poszukac sobie kliniki która naprawde się nami zajmie ... nie jestem obeznana w Warszawie gdzie warto sie leczyć ale na pewno bede musiała sie kanalami dowiedziec - bo nie zamierzam tak trwac w martwym punkcie ... może rusze do łodzi albo do płocka - popytam znajomych ! oj o dobrego gina trudno takiego co by się znał na hormonach a do tego miał serce do leczenia a nie do brania kasy ... zaraz zmykam na Magde M - bardzo lubimy z meżusiem ten film!

sorki ale zawiesił mi się komek i dlatego dwa razy mi się wyslało ...

wiesz Trini jakaś telepatia czy coś bo właśnie napisałam w mailu do Karolci że już mam dość tych ginów co tylko na kase patrzą stwierdziliśmy z mężem że staramy sie jeszcze raz góra 2, a jak nie wyjdzie to prosto do kliniki! przecież biorąc pod uwagę mój przypadek to nawet na chłposki rozum można stwierdzić że coś jest nie tak, po tym co było ostatnio to chyba należy mi sie jakieś skierowanko na badanko czego kolwiek, bo niewiem czego.przecież to nie ja jestem ginem i skąd mam wiedzieć jeśli sie nieobrazisz Trinuś to powiem ci moje zdanie w twojej sprawie powinnaś zasięgnąć rady innego lekarza,bo przy tym chyba wegetujesz.albo na własną rękę zrób jakieś badania. przecież biorąc pod uwagę że nastolatką niejesteś to już jest troszkę trudniej.czas ucieka ,staracie sie regularnie już tyle czasu i nic.weź sprawy w swoje ręce bo gin jest jakiś ospały mam nadzieje że cie nieobraziłam tym co naskrobałam ja też planuję wybrać sie na jakieś chormony,toksoplazmoze,tarczyce niewiem,muszę poszukać w necie co mam badać bo mój gin ma to gdzieś

dobry wiczór bardzo przepraszam,ze się nie odzywałam,ale po przyjezdzie miałam az nadto obowiązków. Przede wszystkim spoznione ale najserdeczniejsze życzenia dla Trini i Martyni!!! całuje was i sciskam oby jak najpredzej.....!!!! jestescie kochane,ze pamietałyscie o mnie - bardzo mi sie miło i cieplo zrobiło na serduszku....!!!! wyjechalismy 1maja poznym poludniem w Tatry.Spędzilismy tam dwa wspaniałe dni - w pierwszy dzien wycieczka:kuznice-murowaniec-kasprowy wierch-kuznice.W drugi wybralismy się doliną Chochołowską (swoją drogą krokusów ostało sie bardzo malutko karolciu) a wracalismy przełęczą iwanicka przez ornak i dolina koscieliska:-) w piątek udalismy się do krakowa...tez było cudownie !! wieczorkiem mój ukochany grzaniec w alchemii-a wczesniej papu w ck browarze.szkoda,ze zadna z was nie miała czasu sie spotkac!!! wy niedobre kobiety.Skorzystalismy tez z mozliwosci wejscia na wieże Mariacką ...akurat trafilismy na pełną godzinę - było fajowo upatrzyłam sobie piękne szpilki ( bardzo wysokie) w Venezi,ale w żadnej galerii nie było mojego rozmiaru :-( 38.... Dzisiaj miałam umówione HSG :w szpitalu w innym miescie połozonym o 25km.Spakowałam wszystkie rzeczy jakie polecił lekarz zabrac (+adapter platikowy,ktory dokupiłam,zeby mi metalowego nie zakładali ).Mąz zawiózł mnie na 8.00.Bardzo sie denerwowal (!) a ja wcale... w gruncie rzeczy jestem odporna na tgo typu sprawy i na ból.Zarejestrowałam sie - pielegniarka kazała sie przebrac w piżamę ( miałam tylko bawełniane dresowe spdnie i koszulke od pizamy ).Ubrałam się tak jak kazali(szkoda tylko ze nie zabralam klapek!!! dziewczyny nie wiem jak u was ale lepiej miec w szpitalu kapcie!!!koniecznie!) i w tych adidaskach poszłam do pielęgniary. Oczywiscie w tych wędrówkach po szpitalu towarzyszył mi mąz - chodził przy mnie z torbami :-) . Pielegniara zrobiła krótki wywiad (zero jakichkolwiek badan!) i zaprowadzila mnie na oddział - przydzielili mi łozko .... acha....zapomnialam dodac,ze oddział Gin.znajduje sie na 4 piętrze ...a winda zepsuta -skandal!! połozyłam sie na łozku a misiu poszedł pospieszac lekarza :-) ten przyszedł lada chwila i zabrali mnie na sale zabiegową na parterze ( mąz z nami - co prawda nie wpuscili go na sale ale stał pod drzwiami )rozebrałam się,i pytam o znieczulenie a lekarz i piguła spojrzeli po sobie i stwierdzili,ze to juz przestarzale metody i do tego musialby byc jeszcze anestezjolog,a poza tym to zle bym sie czuła...oczy wyszły mi na wierzch.....proszę o tabletkę - akurat nie mięli przy sobie :-( na pocieszenie dostałam mentosa...załozył mi te wzierniki i rurki....powiem wam ,ze ból jak cholera / Niestety lewy jajowod niedrożny- kontrast ani troche nie chciał sie przelac :-( prawy w porządku.Więc mam szanse w 50% przy mojej owulacji to zostaje mi ze 2% ....bbbuuuuu po badaniu z powrotem na wyro (schodami na 4) -mezus mnie prowadzil :-) dzielny chlop-ale porodu to on chyba nie przezyje . troche poleżalam i pojechalismy do domu.Na 15.30.musialam udac się na wydział napisać wazne kolokwium(uczyłam sie w szpitalu troche) napisalam dosc dobrze.Dopiero pod wieczór wyciekał mi kontrast i gluty z bardzo minimalna iloscią krwi. Ból dopiero teraz zaczyna ustępowac mimo dwoch ibupromow wczesniej... tak więc dziewczynki mam nadzieję,ze nie zasnęlyscie z nudów czytajac moje wypociny. Przesyłąm całuski dla wszystkich :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) ;-)

aaaa.........Diano ale fajowo,ze masz chłopaka,bardzo się cieszę i moje przypuszczenia sie sprawdziły :-) !!! p.s.w czwartek idziemy na wizytę do gina ustalac co dalej ?!.... lekarz stwierdził,ze operacji udrazniania raczej by nie polecał ze wzgledu na trudnosc wykonania zabiegu.:Ale zobaczymy co z tego wyniknie .papa

jejku,Akasiu jaka ty dzielna jesteś nie dość że bolało i że wieści nie za specjalne to ty tak spokojnie to napisałaś.podziwiam cie za tą twardość. teraz wiesz już co leczyć i mam nadzieje że już będziesz mieć z górki spadam pod prysznicek , poprasować jeszcze i kimonko bo jutro chyba czeka mnie pracowity dzionek zostałam sekretareczką mojego męża. hihi najfajniej jest w przerwach hihi jak szefcio przytula sekretareczke hihi dobranoc

kochana akasiu jak to dobrze ze jesteś znowu z nami ... wiesz ja tez czuje ze z moimi jajowodami cos nie bangla - nie jestem lekarzem i tak sobie mysle albo to hormony albo jajowody ... bo co innego ? a co Ci zaproponowali po hsg - czy ten jajowód da sie udrożnić by zwiekszyć Wasze szanse ? kukusiu moze masz racje słoneczko - na razie poczekam na hsg potem zobaczę - do wrzesnia trochę czasu ... widzisz moja historia jest następująca zaczeliśmy sie starać we wrzesniu 2005 - byłam wczesniej u gina swojego - w moim miasteczku ale to była rutynowa wizyta - nic niepokojacego nie zuważył - dał mi tylko cos na zapalenie ktore mniewtedy nekało ... starlismy się do stycznia 2006 - potem do maja mielismy przerwę - /problemy malrzeńskie i dzidziuś nie był nam w głowie choc kochaliśmy się ale sporadycznie /- potem od czerwca znowu starania we wrześniu poszlam do swojego gina bo nie było zadnych efektów - sklamałam mu ze staramy sie ponad rok - by troszkę przyspieszyć sprawę - on na to ze jestem zdrowa i wyslał meża na badania ... wyniki wyszły słabe więc mnie sobie odpuscił - maz trafił do specjalisty w Warszawie i zaczal się leczyć - jest juz poprawa :) ... ja od stycznia 2007 tez trafilam do tego lekarza także kukusiu jestem tam dopiero od niecałych 5 miesięcy ... lekarz jest dobry tylko faktycznie troszke ospłay - ale może tak musi byc - bo biore leki i muszą one zadzialac - przecież po miesiącu nie bedzie efektów ... także daję jeszcze nam czas do wrzesnia - potem jakias specjalistyczna klinika ... zmykam kochane do jutra ...

kukusiu - dobrze miec mezusia koło siebie - chyba jesteś szczesliwa co ? buzka do jutra kochane moje!

Kochana Akasiu, wiem że przeszłaś mękę. I znam to uczucie kiedy zaczynają bez znieczulenia. Nie rozumiem tego. XXI wiek. Ja myślę, że teraz twój gin powinien skierowac cie na laparoskopię - ponacina jajniki i przepcha ten jajowód. Już zaczynam sie martwić bo jak @ przyjdzie zdecydowałam isć jeszcze raz spróbować z hsg, szkoda tracić czasu, faszerować się lekami a ciazy jak nie było tak nie ma. póki co czekam na @, bo żeby była ciaża szczerze wątpię. Trynitko, trzymaj się na tym nieszczęsnym hsg... kukusiu - ty tez koniecznie zmień lekarza. Ja miałam w Krakowie gina - super facet- i za miesięczny cykl - monitoring nawet 4 razy płaciłam mu 100 zl. Dosyc szybko chciał mi robic laparo, ale ja wyjechałam i nie zrobiłam i tak sobie myslę, że może bym była juz mamusia gdybym została... ale nie ma co gdybać. A trafiłam do niego po znajomościach, bo jak dziewczyny stwierdziły ma dobra rękę do ciążarnych. Czasem czekanie w kolejce było dołujące, bo same ciężarne... zmykam, bo padam. Spać mi sie 24h/dobę. Pozdrawiam was i życze miłego dnia. A gdzie reszta? Zaczynam martwic sie o Paulę i Anisika. Lenka przepadła jak kamien w wodę, monia cos nie bardzo sie odzywa nie wspominając o pazi.

Mam juz dosc własnie rucze bo dostałam @ , czyli kasa zostawiona po ostatniej wizycie poszła na marne ! I po co ten zastrzyk na peknięcie za 120zł i tak sie nie udało -a do lekarza mamy się zgłosic dopiero w czerwcu jak misiek skończy wszystkie tablety .Chyba juz mam tego dosc

Dzień dobry Mąż już zawalił mnie robotą, ale ja najpierw kawka i wy. Surfitko jak masz jeszcze namiar na tego gina to daj mi w mailu muszę coś działać bo znów czuje że wegetuję! zrobiłam dziś rano test 30 dc.ale od razu jak byk jedna krecha! zastanawiam sie teraz czy szukać najpierw dobrego gina czy sama zrobić hormony Aha Trini ja zapomniałam że ty czekasz na hsg.sorki. Akasia to pewno dziś będzie długo spała po takich męczących dniach, a zwłaszcza wczorajszym

Elizo a zrobiłaś test? jak nie to zrób ,bo przecież wiesz że okres nie przesądza wszystkiego

witajcie myszki ... Elizo na efekty musicie poczekac - tak to juz jest jak nasionka sa slabe - mój miniek czekał 3 miesiące ... poprawa była ale nieznaczna -potem to juz same poprawy - ale to trwa - nietety u mojego meza leczenie trwa juz od pażdziernika 2006 - niedługo idzie na kolejna kontolę - zobaczymy co i jak ... Was lekarz pewnie chciał pomoc naturze - /przez ten zastrzyk/ ale niestety to cwana bestia ...wiesz ja czasem sobie tak myslę ze nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ... słabe plemniki tez zapładniają i nieszczęście gotowe - a tak nasi herosi bedą zdrowi jak rydze ! lekarz mojego minka nam kiedys opowiadał ze jak plemniczki maja wadliwa budowe - to i tak się zdarza ze zapładniają jajeczko ale - płod się rozwija słabo albo z wadami - a my tego nie chcemy prawda ?- także może lepiej troszke poczekać ? ja myslisz kochana ? ja dziś od rana w biegu - byłam z mamcią na zakupach - rodzice maja wesele na poczatku czerwca ... poszalałysmy troszke i kupiłysmy fajowe ubranka ... do tego buty i torebkę ... widzialam tez śliczne korale na szyje ale to zostawiam sobie na dzień matki - takze mamcię mam juz z głowy!a tesciowej cos wymyslimy z minkiem ... dziewczynki ja dzis mam 13 dc ale czuje jakbym owu miała za soba ... jajniki juz nie bola i sluzik juz mniejszy! w tym miesiącu wszystko jakoś szybciej chyba było ! @ krótsza - plodny sluzik juz od 8 dc ... zobaczymy co bedzie 14.05 jade do gina!