Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

cześć! Martyniu - no tak jest ze wszystkim! Jak Ty masz płacić to Ci o tym będą przypominać po kilanaście razy i zachęcać i przedstawiać coraz to nowe super oferty. Ale broń Boże, żebyś Ty coś chciała wyrwać z takiej firmy:P A propos - właśnie kończyła nam się umowa na neostradę. Jak było blisko końca umowy - z TP dzwoniło do nas codzień po kilka osób! I to przez jakieś 3 tygodnie bez przerwy. Przeanalizowaliśmy, przedłużyliśmy umowę, no i K. miał za to dostać od nich w ciągu 20 dni nawigację:P Mija miesiąc i do tej pory nic nie dostał. I teraz to on dzwoni po kilka razy dziennie do nich, bo powiedział, że im tego nie odpuści:P Choćby miała być badziewiasta - najwyżej sprzedamy - to mu się należy jak psu kość i mają mu ją wysłać:P martika - jak nas podczytujesz, to odezwij się i dawaj znać co u Was, bo jestem strasznie ciekawa. Jesteś już po wizycie u gina - co Ci powiedział a propos porodu? Aśka - super, że z synkiem wszystko dobrze! Wypoczęłaś, to teraz powoli możesz zaczynać myśleć o komponowaniu wyprawki:) Odnośnie dentysty - zawsze mam wyrzuty sumienia, jak o tym któraś wspomni, bo powinnam się znowu do niego wybrać, a jakoś tak...hm...średnio to przyjemne i nie mogę się zebrać. Mniej się porodu bałam, jak fotela dentystycznego - brrr!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynia wspolczuje ze sie musisz takimi glupotami nadenerwowac. Czlowiek poszkodowany a jeszcze musi uzerac sie z palantami od ubezpieczenia. Ja rozumiem ze oni sa ostrozni ale z drugiej strony sa po to zeby pomagac a nie utrudniac sprawe:// Voltare - bardzo dobrze, niech sie maz dopomina:) Obiecuja to teraz niech daja Ja juz czesc rzeczy kupilam, bo rozlozylismy sobie z mezem tak wydatki zeby nie zbankrutowac w listopadzie:)Ale jeszcze sporo przede mna. Na szczescie pare rzeczy dostalismy po znajomych, a i rodzice chca sie zaangazowac w kupowanie wyprawki dla malego. Kurcze dziewczyny jak sobie pomysle ze minelo juz 21 tygodni to wydaje mi sie ze bardzo szybko zlecialo, ale jak wyobraze sobie ze jeszcze prawie 20 przede mna to jeszcze strasznie dlugo trzeba czekac;) Chociaz pewnie z perspektywy bede uwazala ze cala ciaza minela doslownie w chwilke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane moje :) podczytuje was ale jestem tak spuchnieta ze pisac nie moge wiec maz pisze a ja dyktuje :) mam problemy z rekami, mam tak spuchniete palce ze nawet szklanki wziasc do reki nie mioge, boje sie zatrucia ciazowego, nogi tez juz zaczeły, w nic nie moge wlozyc nogi :( masakra i do tego taki upał dzisiaj. Ja jestem juz praktycznie jak bomba zegarowa, tydzien temu mialam rozwarcie na 2 cm wiec na dzien dzisiejszy nie wiem ile jest, @ tyg temu lekarz powiedział e worek w ktorym plywa dziecko ma duzo 2 mm dziorek wiec w kazdej chwili moga mi odejsc wody. Lekarz powiedział ze jak samo sie nie zacznie do 7 sierpnia to ide do szpitala i beda porod wywoływac kroplowka. po niedzieli to bedzie 37 tydzien wiec juz czas podobno dziecko jest gotowe, bedzie Jasiek :) naprawde was przepraszam ze nie piosze ale nie moge, tak mnie rece bola jakbym mala caly czas pod prad podlaczone a obraczka to nawet na maly palec nie wejdzie. Troche boje sie porodu ale z drugiej strony chcialabym juz isc dzisiaj bo mi bardzo ciezko. Najbardziej sie ciesze ze bede rodziła natuarlnie bo 3 tyg przed terminem wiec Mały nie zdazy dojsc do wagi 4 kg tylko bedzie miał jakies 3500 wiec moze dam rade :) jak juz bede w szpitalu dam Wam napewno znac. Wszystko mam juz gotowe poprne poprasowane tylko mąz rozlozy lozeczko jak juz bede w szpitalu. Boje sie ze nie dam rady jako mama i pojawia sie tak duzo obaw jak to bedzie i czy Mały zdrowy. Ehh ok nie zaniudzam bo meza tu juz palce od piosania rozbolały :) pozdrawiam was serdecznie i mam nadzieje ze juz niedlugo sama do was napisze i nie bede juz w dwupaku. Przesyłam buziaki :***********************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej martiko - domyślam się że najgorsza jest końcówka, jeszcze trochę wytrzymasz :) a najgorsze to chyba ta pora roku, upały itp... odpoczywaj ile możesz i niczym się nie przejmuj. Szybkiego i lekkiego porodu życzę, o ile takie są :P Surfitko - widzę ze już się zadomowiłaś :) mam nadzieję ze pomimo remontu zjawicie sie z Ninką na spotkanie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Juz z poslkiej ziemi. Karolcia, no pewnie ze sie zjawie. Uzgodnione juz? Postaram ci sie podeslac moj numer kom na nk dzis. Buziaczki dla wszystkich, ale mala jest teraz wszedzie i oczy dookola glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu tłok :P Tabelka nr 1: **STARACZKI** NICK/ Skąd---------------Wiek-------ilość starań......data następnej@ Justynka ..................26...........???..................???????? ??????? karolcia_26................29...........41.............. .......26.08.2009 Trinity /k.Łowicza.......32...........???..................????????? ??????? olcia21......................21...........30............ .......????????????? Diana26.....................27............2............. ..........????????? xxmadziaraxx..............30..........(już nie liczę) ........5.08.2009 RENI 15......................26...........1,5ROKU........???????? ???????? Tabelka nr 2: **ZACIĄŻONE** NICK/ Skąd---------------Wiek-------tydzień ciąży---------termin porodu martika2428..............25.............32.............. .......20.08.2009 aska.jb......................23............21........... ..........13.12.2009 Tabelka nr 3: **URODZONE DZIECIACZKI** NICK/ Skąd ---------------- ---Płeć-----------Imię----------------data ur. Dianka24/Olsztyn...... .syn...........Dawid..................31.08.2007 JustynaM/Londyn......syn...........Adrian............... ....08.10.2007 Paula76/Olsztyn ..... córeczka.....Natalka...................22.10.2007 anisik2/Wrocław ............córka..........Aleksandra........10.12.2007 martyn--ia/Dolny Śląsk......córka.........Lena................10.01.2008 kukusia..................córeczka.......Julka........... ........02.04.2008 akasia/Zielona Góra..........córeczka.....Hanna Maria......07.04.2008 Kseńka...................syn..........Tymek........... ..........30.05.2008 Surfitka/Kraków/NY.........córka.........Nina ...............16.06.2008 OLAWD..........................SYN...........Tymek...... .......31.01.2009 pazia/Wawa...................syn.............Adrian..... .......02.01.2009 voltare.........................córka..........Anna..... ..........05.05.2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła-mama
Witam Równiez staram sie o dziecko od pół roku. Obecnie poprosilabym Was o pomoc dla mojej młodszej siostry. Bierze udzial w konkursie. Wystarczy kliknac w kazda strone(jest ich 6) raz dziennie. ->Nie trzeba się rejestrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane przyszłam sie pozegnac bo zaraz wyjezdzamy, stara wiedźma pojechała wreszie siedziała cały tydzien jakby nie mogła pojechac wczoraj wieczorem to dzis o 4 zrobiła pobutkę, oczywiscie mąż ją odwoził na dworzec i mała tez sie obudziła więc jedziemy niewyspani, do tego mam @ brrr, wczoraj normalnie zaszalała kupiła mi na wyjazd cała torbę słodyczy i skomentowała, ze jeszcze nie widziała zeby ktos pochłaniał dziennie tyle słodkości, widac niezle mnie obserwowała jak była, powiedziałam jej wiec ze taka torba to mi starczy na dwa dni a nie na 14 haha, porażka dobra całuski mocne i do usłyszenia po powrocie, trzymam kciuki za nasze ciężarówki i statraczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he hej a nad jakie jezioro martyn--ia pojechała ??? my ostatnio z hanulą tez bylysmy - i sie niezle wyszalałysmy ;-) a teraz chyba nad morze smigamy karolciu -- nie mam zdjęc !!!!!!!!! a co do ubezpieczen to cichosza :p bo kiedys pracowałam w tej branży :-p i było bardzo fajnie ;-) hehh pytanie ! KTO BEDZIE NAD MORZEM 8-20 SIERPNIA !!!!!!!! dawac znac - my chyba do swinoujscia smigniemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej akasiu fotki poszły raz jeszcze, daj znać czy doszły :) martynia niewiem nad jakie jezioro pojechała, ale pewnie gdzieś niedaleko od miejsca zamieszkania. akasiu a ty pewnie dawno w krakowie nie byłaś, pakuj Hanie i przyjeżdzajcie jutro na spotkanie :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bylam w krakowie cale dwa lata :/ ale Wam zazdroszcze! a jak jedzilam to sie nikt nie spotykal !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Ale paskudny dzień! Mgła, szaro, wilgotno, ponuro - brrr! Nie wiem czy dzisiaj gdzieś wybędziemy z domu - jakoś tak nieprzyjemnie. Nasza córcia przestawiła sobie rytm dnia - zasypia nam coraz szybciej (już przed 19:00), ale i coraz szybciej wstaje (o 5:00:P ). Chyba przestało jej wieczorne jedzonko wystarczać na całą noc i teraz od 3 nocy budzi się z zegarkiem w ręku o 2:00 :) Ale pomlaska troszkę "na śpiocha" i od razu zasypia dalej:) Kochana jest!:) Wpadłam na pomysł - założyłam na Anię konto mailowe i wrzucam jej tam po kolei wszystkie jej fotki. I zaczęłam jej prowadzić jakiś czas temu taki niby "pamiętnik" z najważniejszymi wydarzeniami z jej pierwszego roku życia:) Powrzucam ta to wszystko - będzie to rodzaj takiego "archiwum" - niby wywołujemy te fotki na bieżąco i zgrywamy na płytki, ale za parę lat różnie być może, albo taka płytka się gdzieś zniszczy przypadkiem, a tak to przynajmniej będzie miała swoją cyfrową wersję:) Krakowianki kochane - jak tam spotkanie? Mam nadzieję, że w takim gronie z pewnością udane!;) Podrzućcie jakieś fotki - jak nie na NK to na miaila;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej było cudnie :) dziękuję za spotkanko, mam nadzieję że nie ostatnie no i oczywiście kolejne w większym gronie :) voltare część fotek już na nk :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam lejdis!!!! Voltare-spotkanie było super,troszkę było małe zamieszanie z odnalezieniem się ,ale wszystko się udało . Miło widzieć dziewczyny poza forum w rzeczywistości,spotkać sie porozmawiać choć by przez chwilę. Najbardziej mnie poruszyło spotkanie naszych forumowych dzieciaczków❤️,cudne maluchy:) Dobrze ,ze dziś jest taka pogoda ,a nie wczoraj!!!! Pozdrawiam resztę dziewczyn i gorąco namawiam do dalszych spotkań. Zdjęcia na Nk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadirka dziękuję! Zdjęcia bajkowe! Zazdroszczę Wam tego spotkania, zazdroszczę Wam, że odbyło się ono właśnie w Krakowie (kocham to miasto!) i w ogóle jestem wściekle zazdrosna!:P Oczywiście pozytywnie;) Słodko wyglądałyście wszystkie w kupie, dzieciaczki urocze - extra!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Żegnam się z wami, bo wyruszam w niezapomnianą podróż z mężem i teściową!!! :) :P Ależ będzie zabawnie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolcia zniesiesz wszystko ;-) baw się dobrze,nie zwazajac na nic ;-) a my wyjezdzamy nad morze,.......i @@ w srodku urlopu bedzie :( ehh.. ( teraz jaki ze mnie cwaniaczek mogę sobie wyliczac co do dnia tak mi sie uregulowało :p) i pewnie bede sie zle czula ( bo mam okropne te @ ) ehh...trzymac kciuki ,zeby mi to jakos lagodnie przeszlo......!!! Wczoraj byłam u fryzjera !! .............uwaga! ......... z hanią,........na kolanach !! hi hi hi naprawde kochana fryzjerka,ze na to pozwoliła. Oczywiscie umowilam sie tydzien wczesniej ,ale jak przyszło co do czego to wszyscy z miasta wyjechali i nie miałąm komu hanci podrzucic,a ze wyjezdzamy to był juz ostatni dzwonek i się jakos udało ;-) uuff.......scieła mi te paskudne badyle,z poprzedniej fryzury ktora byla koszmarem i teraz czuje sie rzesko! a spotaknia to czywiscie WAm zazdroszcze my od pazdziernika remontujemy to wieksze mieszkanie wiec na zime musimy juz tam mieszkac !! Zapraszam,ktora pierwsza chetna by do mnie przyjechac ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć skarby kochane!!! Akasiu,Karolciu-udanych wojaży Wam życzę,czekam potem na nową serię zdjęć. Akasiu-ja tam chętnie bym Cię odwiedziła,spotkania weszły mi w krew hi hi.:) Co do remontu my właśnie mamy mały remont jednego z pokoi,ale jak to w blokowym m3-y,graciarnia masakryczna. Karolciu-głowa do góry zniesiesz ,pobyt u teściowej i plażuj się i zwiedzaj,a nie zwracaj na nią uwagi-chyba ,że tylko tyle ile trzeba/czyli jak najmniej/🌻 Ja mam zgryza mój synuś od wczoraj ma gorączkę do 39 *,cukry wysokie,boje się,ale jeszcze czekam .Mam nadzieję,że nie skończymy w szpitalu ehhhh Całuski dla wszystkich dziewczyn obecnych i nie obecnych na forum,👄 i naszych dzieciaczków👄❤️ I dla naszych niebawem 3-ch przyszłych mam ,lekkich porodów-trzymam kciuki i czekam na sygnał z kolejnymi dobrymi wiadomościami:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, widziałam fotki ze spotkania na nk u Jadiry, super zdjecia, zazdroszcze że mnie nie było ale to w tej chwili raczej malo mozliwe. A dzeciaki wygladaja super. Ja ide na porodiowke 13stego ( pechowy dzien ) na porodowke, mam sie stawic o 8 rano, dostane kroplowke i mam nadzieje ze jakos to pojdzie bez komplikacji, łudze sie przynajmniej. Teraz cały czas leze bo wszytko boli a najbardziej kosc kulszowa ale takie uroki. no wiec trzymajcie za mnie kciuki, jak juz urodze dam znac. Trzymajcie sie cieplutko, buziaczyska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny , witam po długiej nieobecności:) Spotkanie super, zazdrosczę-dlaczego ja mieszkam tak daleko??? U nas ok, Ola zdrowa ale ja bardzo sie stresuje , bo od września idzie od przedszkola. Mamy w przedszkolu oddział żłobkowy dla dzieci od 1,5 do 3 lat no i dostała sie , a ja miałam dylemat, co mam robic. I postanowiliśmy z mężem że spróbujemy, babci mojej (która pilnuje Olenki do teraz nie mogę już męczyc- coraz starsza niestety a i Ola coraz więcej uwagi i sił pochłania) Jeśli będzie bardzo żle to będziemy zmuszeni szukać niani. Ale spróbujemy, tylko ja tak strasznie sie boję jak to będzie. tak więc ostatnie dni mijaja mi na zamartwianiu sie. Fundamenty domku zalane i stawiaja sie scianki powoli. A tak poa tym to po staremu wszystko. Podczytuje was od czasu do czasu , ale kurcze ta ciężko sie zmobilizować i napisać cos zwłaszcza , jak taka mała pchła siedzi na kolanach. Oj zywiołowe mam dziecko ,bardo zywiołowe..... Martyniu, mam nadzieję, że ze zdrówkiem Lenki juz lepiej. Martika szybkiego porodu zyczę, bo bezbolesnego to sie chyba nie da. Karolcia, Trini , Akasa, Pazia, Jadira, Voltare i pozostałe dziewczyny pozdrawiam. Obiecuje, ze będe częsciej pisac - nie chciałabym , żebyście o nas zapomniały:(BUziaki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) U nas dzisiaj pracowity dzionek - pranie, rozmrażanie lodówki, sprzątanie - jutro już tylko podłogi pozmywam i laba!;) martika - to już końcóweczka! Trzymam za Ciebie mocno, mocno kciuki! Dobrze, że podchodzisz do tego porodu z optymistycznym nastawieniem;) Miejmy nadzieję, że będzie szybki i nie da Ci się zbyt mocno we znaki;) Przypomnij - może pisałaś już a ja przegapiłam - Twój mężuś wybiera się ze wsparciem na porodówkę, czy darujesz mu udział w takim wydarzeniu? Za pozostałe nasze 2 sierpnióweczki, które być może nas podczytują tylko im się pisać nie chce:P też trzymam kciuki! Dziewczyny liczymy na to, że jeśli nie teraz (wiadomo - końcówka troszkę ciężkawa, no i stresik przedporodowy) to po narodzinach maluszków odezwiecie się i się nimi pochwalicie:) Anisik - nie zamartwiaj się kochana! Dzieciaczki, które szybciej zaczynają edukację przedszkolną zwykle lepiej się rozwijają towarzysko;) Łatwiej im się odnaleźć wśród rówieśników, no i szybciej i ładnie uczą się mówić. Znam to z obserwacji;) No i na pewno Was nie zapomnimy, podobnie jak i o innych dziewczynach, które tutaj kiedyś z nami pisały, a które teraz zrobiły sobie od tego pisania (miejmy nadzieję, że tylko chwilową) przerwę. Leniuszki - wracajcie tutaj z dobrymi wieściami!;) Pewnie niektóre z nich doczekały się w międzyczasie dzidziusia, albo przynajmniej brzuszka - wpadnijcie się pochwalić;) akasia, karolcia - udanego wypoczynku! (karolcia - pomimo współudziału teściowej:P ) jadirka - niestety nie wiem jak się mają sprawy cukrowe do gorączki, czy mają na jej wzrost jakiś wpływ czy nie... Mam tylko nadzieję, że Twój synuś szybko wróci do formy. Być może to tylko jakiś chwilowy spadek formy związany chociażby z wahaniami pogodowymi, albo reakcja na któryś z pokarmów... Pozdrowionka dla wszystkich! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również witam w sobotnie popołudnie!!! Anisik2-skarbie jak możesz nawet pomyśleć,że mogłybyśmy o tobie zapomnieć.Nigdy w życiu!!!!!!!!!!!!!! Trzymam Cię tylko za słowo,że będziesz pisać choć raz z w tygodniu. Na spotkaniu właśnie ubolewałyśmy,że niektóre dziewczyny przestały pisać,rozumiem,przy dziecku jest co robić do tego dochodzą inne obowiązki,ale choć parę słówek choć raz na 2 tygodnie i było by nam tu wszystkim bardzo miło.Do tego dochodzą inne obawy,chęć odetchnięcia od forum,ale przecież nie piszemy tu tylko o jednym temacie,ale poruszamy mnóstwo innych i myślę,że dla chcącego nic trudnego. A tak to nie wiemy co u Was,przynajmniej ja pisałam na święta do Was kartki meilowe,i do Lenki,Pauli76,Elizy333,Sysi,Olwad i mogła bym jeszcze wymieniać.... Tak mi było miło jak Lenka mi odpisała.To nie ciekawość z naszej strony,ale mnie tak przynajmniej sie wydaje ,że kieruje nami pewnego rodzaju więź ,która sie między nami nawiązała. Pamiętamy o Was i było by nam miło gdybyście dały choć malutki znak życia. Jeśli nie tu to choć na e-mail. Anisik-co do malutkiej to Voltare napisała dokładnie to co i ja myślę,nic sie nie zamartwiaj .Strach ma wielkie oczy i na pewno wszystko się poukłada po twojej myśli. Voltare-dziękuje za wsparcie,mój kawaler ma sie już lepiej. To jakaś trzydniówka chyba była ,gonił bidul do wc-ja tylko się martwiłam by nie doszły do tego wymioty,bo wtedy to od razu kierunek szpital. Martika,trzymam kciuki i czekam na telefon👄❤️ Tryni,Martt,Dianko-🌻❤️-a powinno być lanie za olewanie koleżanek. No pochwale się,że położyliśmy wspólnymi siłami panele u syna w pokoju,jedno z głowy-choć cały ten bajzel mnie przeraża to myślę jak to będzie jak wszystko usprzątne .Te myśli nie dają mi zwarjować jak patrze na pobojowisko. Buziaki dla nieobecnych👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anisik -- jadira i voltare mają rację ! moje wszystkie kolezanki , ktore oddały dzieci do złobka są super zadowolone (mysle,ze kultura pan z tej placowki jest o milion lat swietlnych lepsza niz jeszcze pare lat temu !! ) dzieci się lepiej rozwijaja ( sa samodzielne ) ucza sie bycia w zespole ( nie sa odludkami ) i buduja wyobraznie ,,,mozna by jeszcze wymieniac,a;e sama widziałam po tych dzieciakach jakie sa rezolutne,,,az sie sama zastanawialam czy hani nie oddac. juz mam popakowane walizki.wiec caluje WAS mocno i do napisania !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do zywiołowych dzieci wiem cos na ten temat ;-) moja hania tylko biega ;/ dzisiaj np. maz mierzyl adidasy a ona zabrala jednego buta i wybiegla ze sklepu...dorwałam ja na samym koncu korytarza w galerii tesco. i tak jest co dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej myszki moje ... wiem wiem - lanie mi sie nalezy - ale tak jakoś wychodzi ze nie umiem się ostatnio zorganizowac - podczytuje Was i staram się byc na biezaco ... macie rację kiedyś było inaczej - forum az tętniło zyciem - pamiętam jak z Egpitu do Was pisałam - bo nie mogłam sobie odpuścić dłuższej rozłaki - teraz nie wiem z czego to wynikia - kazdy jest zaganiany - pochłonięty swoim zyciem - nie ma czasu na nic ... czasem to smutne ... ja pamiętam o Was o kazdej - moze niekiedy za długo nie piszę - ale potem staram sie wszystko nadrobic - wybaczcie moja opieszałosc ... spotkanie z nasza jadirką - było wspaniałe - to takia ciepła duszyczka - wspaniała dziewczyna - zawsze serdeczna i miła - do tego bardzo gościnna - nie mogłysmy się nagadać nasi męzowie też - zostalismy jeden dzień dłuzej bo szokda było wyjezdzać ... szkoda ze nie mogłam się załapać na to większe spotkanko - ale widocznie tak bywa ze nie mozna sie czasem zgrać w jednym czasie ... mam jednak nadzieje ze jeszcze nie raz będzie okazja by spotakac sie w większym gronie ... u mnie wszytsko płynie swoim torem - czasem pod gorkę czasem z gorki - ale takie życie - każda z nas to wie ... mój bratanek dziś skończył 3 tygodnie i rośnie jak na drożdzach - śliczny z niego maluszek - rodzice i cala rodzinka zakochana w nim po uszy :) we wrzesniu jedziemy na upragnione wakacje - 2 tygodnie laby w ciepłych krajach dobrze nam zrobi - nabierzemy sił na staranka i leczenie - bo po wyjezdzie mam pierwsza wizyte w klinice ... karolciu dziękuje za zdjęcia z wakacji - super widoczki - widze ze was ciągnie w podobne miejsca co nas :) martiko - trzymam kciuki za CIebie kochanie - wszystko bedzie dobrze i malutki przyjdzie zdrowy na świat a Ty bedziesz wspaniałą mamusią ... kochane pozdrawiam kazdą z Was - przesyłam bardzo gorace buziaki - urlopowiczkom zycze sloneczka i super wypoczynku ... naszym mamusiom siły i radosci ... a staraczkom nadziei :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wpadłam sie przywitac :) Voltare nie planowalismy e maz bedzie przy porodzie ale widze ze teraz sie zdecydował i nie chce mnie zostawiac samej. Moze jakies rady mi dasz co ma miec prz sobie bo z tego co pamietam to Twoj maz tez był przy porodzie. Bedzie chyba troche razniej jak nie bede sama. Dziekuje Kochane za trzymanie kciukow, przydadza mi sie na bank, w kazdym razie ide na luzaka, musze urodzic i nie ma juz odwrotu, co ma byc to bedzie, przesyłam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja na sekundę:) Martika - mój mężuś nie był przy porodzie. Nie chciałam (on najpierw chciał, ale potem po obejrzeniu w necie kilku filmików z porodów też sobie odpuścił) i dobrze - z perspektywy czasu cieszę się z tego i dobrze że nie widział mnie w takim stanie. Z tym, że ja miałam od początku do końca super opiekę - 2 wspaniałe położne i genialnego lekarza! Mąż w zaistniałej sytuacji nie był mi do niczego potrzebny:P Zresztą narobiłby tam pewnie na koniec niezłego zamieszania:P Podejrzewam, że tylko by tam wszystkim przeszkadzał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie pomyliłam, nie wiem czemu myslalam ze był Twoj maz. Ja bede miała troche inaczej bo kroplowke, Ty mialas juz akce porodowa. Wiec moze byc tak ze bede lezała pod kroplowka ze 12 godzin wiec przydałby sie ktos zeby pogadac, chce zeby był przy wywoływaniu przy skurczach ale jak zaczna sie parte to go wygone bo nie chce zeby patrzał na to, zreszta ja sama bym nie chciała ale chyba mnie nie ominie :) ja jestem juz ostatni raz, bo jeszcze tylko jutro jestem w domu i w czwartek do szpitala a dzis zaczynamy malowanie u rodzicow na dole wiec musze dopilnowac zeby nic nie spierniczyli, bo spec od malaowania to jestem ja ale niestety niedysponowana i nie chca oddac mi wałka :) posiedze i podokuczam im :) To do usłsyszenia moje Kochane, jak juz bede w domu to sie odezwe. buziaczyska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×