Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

Surfitko spojrzałam na tabelkę to w sumie my dwie nie staramy się tak długo, bo ty 3 cykle ja 4. Co prawda przy moich długich cyklach to już ponad pół roku i mimo smutku jaki mi towarzyszy przy każdej @, to wiem że to nie jest długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia111
surfitko a może powtorz test??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sysiu ja już przestałam pić te ziółka, bo stwierdziłam, ze w moim przypadku to nie ziółka a leki dają nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyniu, w tabelke wpisalam trzy cykle, bo tyle sie lecze. tzn. lecze od nowa. Ja w sumie przestalam stosowac antykoncepcje w 2002 i od tamtego czasu nie zaszlam w ciaze. Podejmowalam proby leczenia w tym czasie. Wiec w sumie to ja sie tu chyba najdluzej staram. Nawet nie wiem ile juz cykli. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia111
Martyniu ja pije je od tego cyklu i jeśli według lekarzy nic mi nie jest to może one mi pomogą a na pewno nie zaszkodzą nowa kuracja nowa nadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia111
a jak jest nadzieja to mniej stresu a jak mniej stresu to więcej nadzieji co nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sysiu chyba powtorze, ale u gina. Niech on wie co ze mna nie tak. Za bardzo sie spalam przy tych testach. Na razie skarby, bo mnie wyrzuci za minutke z netu. Do wieczorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejki gwiazdeczki ... bylam w aptece 100 - poleciala - oj - a taki mam dołek finasowy ze hej ... akasiu neospazmina 4,5 zł - w syropie - własnie ja wypiłam - łyżeczke - smakuje jak waleriana :( - ale dzieki temu moze nerwy wreszcie się upokoją ? wiecie - bede wszystko robic dla mojej dzidzi ... łykac te paskudztwa i czekac ... na razie jestem pełna optymizmu ... kukusiu polecam - to dobre na ucziucia niepokoju, problemy ze spaniem ... pewnie ci nie zaszkodzi a moze bedziesz spokojniejsza lekarz kazał mi to pic od 10-15 dc wtedy kiedy staramy sie o bejbika!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia111
Pa pa dziewczynki ja też uciekam ide do sąsiadki na ploty. A nie pisalam wam dzisiaj robilam za opiekunke u rocznej dziewczynki jutro mam wolne i dopiero w czwartek i w piatek ide fajnie To narazie pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia111
trini podaj nazwę jeszcze raz tego leku Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sysiaczku - pisałas o stanach zapalnych ..jezeli sa - to musisz je wyleczyc koniecznie - inaczej nici z ciazy a nawet jak zaistnieje to szybko mozna ja stracic - ja w przedostatnim cyklu brałam leki na wszelkie bakterie ... jest oki - choć lekarz nic nie widział niepokojacego zapisał mi te antybiotyki ... tak zapobiegawczo ... teraz bada śluz co wizytę bo przeciez w nim mają przetrwać plemniki które maja zaplodnic jajeczko ! także podobno to tez jest b. ważne i wiesz co jeszcze jesden test mnie czeka na wrogosc sluzu ale to jeszcze nie teraz ... na razie biorę Ovestin na piekny sluz od 6-15 dc do tego bede brać Duphaston na wyrównanie faz cyki - bo owu mam tak mniej więcej ok. 15 a @ 25 takze trochę za molo dni fazy lutealnej i ten syropik - neospazmina tak od 10-15 dc by byc spkojniejszym i podobno po tym jajowody się troche rozkurczają i na koniec witamina a+e ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale popisałyście, no no, czytałam długo. ale w sumie to tyle tych wiadomości że już nic niewiem i dalej stoje w punkcie wyjścia czy czekać na wizyte u gin za miesiąc czy zacząć już wcześniej na swoją rękę jakieś badania? przepraszam dzieweczki że taka zakręcona jestem, ale nieumiem pojąć tak wielu nowych rzeczy na raz. a teraz uciekam na filmik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAM, GDZIE NIE MA DZIECI, BRAKUJE NIEBA piękne to martyniu. a jakie prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez szybciutko poczytałam co pisalyscie - własnie wyszła ode mnie kolezanka.Tez ma problemy z narzadami rodnymi ( po tabsach) z tym ze ona sie nie stara i nie chce miec bejbka w najblizszej przyszlosci.Musiala odstawic leki-a tereaz ma same problemy :-( bidulka ; ja sie zaczelam zastanawiac czy nie zmienic lekarza-niby ma najlepszy sprzet w calym wojewodztwie ,ale...no nie wiem sama.Jutro z nim pogadam. a tymczasem zmykam do kapieli bo jutro do robotki na 6 :-) buziaczki myszki :-) i chyba tez sobie kupie neospazmine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia111
trini kochanie a czy te twoje leki są na recepte czy bez niej tez mozna je dostać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko na recepte oprócz neospazminy i witaminy a +e ... dziewczynki - nie warto nic robic na własna reke zadnych badań - po co sie narazać na koszty - choc osobiście uwazam ze hormony powinne byc od razu badane - ale pewnie ze takie sa drogie to nie zawsze lakarze od tego zaczynają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spadam kochane - bo mialam dziś roche powypoczywac - a nic nawet nie polezalam w lózeczku ... jutro znowu kolejny dzionek w pracy i chce sobie troszke jeszcze w łózeczku poleniuchowac - a jutro walentynki - to pewnie całey wieczór spedze z minkiem - także pewnie tylko na chwilke bede zagladac ! pa pa - dobranoc gwiazdeczki moje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuszki, parę ładnych dni mnie nie było a wy sie tak rozpisałyście \"gadułki\" ponad 20 stron zaległości. Witam gorąco równiez nowe kobietki i miło, że się odważyłyście. Za bardzo nie miałam czasu do was zaglądać, bo miałam trochę spraw do załatwienia, a poza tym to ostatnio przypomniałam sobie o moim sposobie na \"odstresowanie\" czyli haftowanie. Możecie się ze trochę śmiać, ale uwierzcie mi to tak wciągą, że się zapomina o problemach i o całym bożym świecie. Zresztą mój mężuś mnie motywuje, bo caly czas sie mnie pyta kiedy skończę obrazek zreszta mówi, że ma wtedy spokój bo nie ma \"bitwy\" o kompika. Obrazek - to jest obraz 40x50cm haftowany malutkimi krzyżykami których jest 32.000 a jest to piekny wazon z tulipanami wymyśliłam, że dam go mojej mamie w prezencie. Miało być na święta, ale niestety trochę mnie to przerosło. Mama w czerwcu ma 60 urodziny więc podjęłam wyzwanie, żeby to skończyć uparłam się i zrobię. DZiewczyny musicie sobie też znależć jakieś zajęcie, żeby się odstresować, a wtedy napewno sie nam uda zobaczycie. Powiem wam szczerze, że jakoś sobie odpuściałam w tym miesiącu co będzie to będzie jak nie w tym to w następnym miesiącu - tak się odstresowałam. Surfitka pamietaj, że trzymam za ciebie bardzo mocno kciuki. Buziaczki dla Was wszystkich i śnijcie kochane o czymś przyjemnym. o kurcze ależ sie rozpisałam - nie podobne to do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak miło paulusiu że sie odezwałaś. podziwiam twoje zamiłowanie, ja to jestem za nerwowa na takie rzeczy. też uważam ,że byłoby lepiej czymś sie zająć, ale czym? nawet nie mam na nic pomysłu, bo ciągle myślę o dzidziusiu i o tym że nie mam owulacji i to wszystko to maja wina, a tylko niepotrzebnie wysyłałam kitka na badanie i musiał sie stresować niepotrzebnie. kurcze, już sama niewiem co robić, chce sie wkońcu wyluzować , ale niepotrafie o tym zapomnieć. już pewno śpicie, bo rano do pracy rodacy. szkoda że jej niemam, ale z ostatniej to musiałam sie zwolnić, bo mężuś mi kazał.płacili tyle co kot napłakał, a do tego w zimie bardzo marzłam - nie ogrzewali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór. Kukusiu, zaprojektuj sobie domek :) Przecież to też twoje marzenie. Sysiu, nie można tak. Ja sama straciłam mnóstwo czasu przez to, że nie leczyłam się i myślałam, że jakoś to będzie. Nie wiem jak to jest z tą nadżerką, ale ten lekarz to Ci prawdy nie powiedział. Ja nigdy w życiu nie miałam żadnej nadżerki, a wiem, że nie leczona może nawet przeksztalcić się w raka. To nie są żarty. Marsz do ginekologa i leczyć się!!! Przepraszam, że jestem taka bezpośrednia, ale napradę niemożna tracić cennego czasu. Właśnie teraz mamy najlepszy czas na dzidziusia. Może warto poszukać w jakimś większym mieście, trzeba dbać o zdrowie. A co do haftów to podziwiam Cie Paulo, ja niby jestem cierpliwa, ale nie mam zdolności manualnych. Nie umiem rysować, haftować, malować. Nic nie umiem :( Tylko śpiewać trochę... Dobranoc skarby, miłych snów no i owocnych walentynek. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym dniu 14lutego w dzien Walentynek ale nie tylko: dużo miłosci oraz spelnienia \"fasolkowych\"marzen składa wasz Plemnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny po kilku miesiącach starań nie ma co panikować. My już działamy ponad 2 lata i nic.Frustracja nieziemska. Współczuje każdej która musi przejść HSG nawet w znieczuleniu.Mało przyjemne tak jak udrażnianie jajowodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo Plemniczku. Dla Ciebie również - dużo miłości i radości z dzielenia życia z ukochaną, dużo dzieciaczków i wogóle spełnienia wszystkich marzeń. Plemniczku, a czy ty też pragniesz dzidziusia i nie chcesz o tym myśleć tak jak my? Marilynka, ja też długo się staram, dwa razy tyle co ty. Ale dobrze wiesz, że każdy cykl to nadzieja i jak na razie dla nas rozczarowanie. A z biegem czasu coraz większe, no i ta wszechogarnijąca bezradność... Może kilka miesięcy to niewiele, ale jak dla mnie te pierwsze miesiące były najgorsze. Musiałam się przyzwyczaić do mysli, że może nie łatwo będzie zostać mamą. Potem się zdałam na los, ale nie przyniósł mi tego czego najbardziej pragnę, a teraz znów się staram i znów wróciła wiara, że jeszcze będę mamą. Dla wszystkich dziewczyn: Życzę Wam, żeby następną kolację walentynkową spędzić we trójkę. Jak nie w objęciach, to przynajmniej pod serduszkiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragnaca dzidzi
czesc dziewczyny ja juz rok staram sie o dzidzie i nie moge zajsc w ukochana ciaze. juz sama nie wiem czy ze mna jest cos nie tak czy z mojim chlopakiem jak bylam u ginekologa to pytalam o badania na plodnosc ale ona mowi ze takie badania zaleca sie po roku regularnego starania sie o dzidzie to co ja mam caly rok codziennie sie kochac to nie ludzkie!!nie wiem co mam myslec wiec wy mi moze pomozecie pozdrawiam i czekam na odpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej pragnąca. Skoro starasz się rok, to na wszystkie badania bez problemu powinnaś dostać skierowanie. A regularne współżycie nie polega na codziennym seksie. Wystarczy dwa, trzy razy w tygodniu. Codziennie to nawet nie zdrowo dla twojego mężczyzny. Może pomyśl o innym ginie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziewczynki i Plemniczku nasz kochany : na walentynki przesyłam WAM całusów kilka Delikatnych jak muśnięcie motylka Myślę, że jak je poczujecie To mi się zrewanżujcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w walentynki.Trini ja się już rewanżuję. całuje i ściskam każdą z Was.życzę dużo miłości, czułości , namiętności. i żebyśmy jak najszybciej zaznały tej upragnionej miłości dzidziusia do mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilyna
Ja rozumie każdą dziewczyne która się stara.Znam wyczekiwanie co miesiąc i nadzieje w sercu.I ten żal dlaczego właśnie ja.I dlatego jakoś lżej na sercu wiedząc że są dziewczyny które mają ten sam problem i które rozumieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×