Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

hej martyniu ja się nigdy pracą nie zasłaniałam, zawsze coś pisałam; a jak mnie nie było to wyjaśniłam dlaczego :P dzis byłam na bezpłatnym kursie - quilling, zwijanie papieru :) fajne sprawa, tylko trzeba mieć dużo czasu i cierpliwości :) akasiu, ja się nie znam na regulaminach allegro, coś tam sprzedawalismy ale tylko kup teraz; pewnie babka przekalkulowała że ktoś da więcej i Ci odmówiła. ja też co chwile coś jem, zwłaszcza jak siedzę w domu, także martyniu nie jesteś osamotniona w tym. voltare - napewno wszystko zrzucisz, oby tylko pogoda pozwalała ci na częste spacerki to spalisz kalorie :P jak wiecie miałam iść na wizytę go gina - musimy trochę przemyśleć, pogadać z mężem; ale raczej innej opcji dla nas nie ma jak in vitro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolcia - e tam - nie ma się co smucić! Mówię Ci - poza tym, że idzie na to kupa kasy to same plusy a na pewno większa skuteczność od IUI:) A jak Twój mąż zapatruje się na IVF?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc baboki to ja :) przepraszam ze nie zagladałam ale cos mi sie z kapem dzieje, nie mogłam odpalic ani jednej stronki, moze cos z internetem, leje i leje moze dlatego. Ale widze ze tutaj tez pustki, pewnie macie doła przz ta pogode Martyniu z tym jedzeniem to mnie tez dopadło, ale zamiast słodyczy wpierniczyłam dzis praawie cały koszyk nektarynek i troche czeresni, moze od tego sie nie roztyje :) zreszta Mały tak ze mnie ciągnie ze ja osttanio w ciagu miesiaca przytyłam 200 g a on prawie kilo nie wiem jak to sie dzieje ale to Mały zarłok jest, na szczescie wcinam duzo owocow a nie czekoladek, na zdrowie mu to wjdzie :) Voltare jak Anulka sie miewa?? Ju zpewnie fajna kobietka z niej, gaworzy juz?? Jadirka co u Ciebie, odezwoj sie hop hop :) Trini 🌼 Karolcia 🌼 Akasiu buziaki take dla Was Dziewczyny to prawda ze tak jak ja sypiam w ciazy tak pozniej dziecko bedzie spało?? az sie boje bo w nocy spc nie moge a zasypiam dopiero o 7 rano, meczy mnie to strasznie bo co mozna robic cala noc?? krece sie z boku na bok Mały wtedy ma najwiecej sił do zabawy i kopania, nie wiem co mi se tak pozmieniało. aczynam dostawc nudnosci jak w pierwszym trmestrze, sama nie wiem dlaczego. mały rosnie jak na drozdzach, ma juz jakies 2 kg. W piatek jade na wizyte do kagtowic i boje sie ze jednak nie ominie mnie to skierowanie do szpitala, ale jak mus to mus, wazne zeby On był zdrowiutki. Poprawie sobie jeszcze tabelke Tabelka nr 1: **STARACZKI** NICK/ Skąd---------------Wiek-------ilość starań......data następnej@ Justynka ..................26...........???..................ok.20.04 .2009 karolcia_26................29...........39.............. ........6.07.2009 Trinity /k.Łowicza.......32...........???..................ok. 25.06.2009 olcia21......................21...........30............ .......ok17.03.2009 Diana26.....................27............2............. ..........25.03.2009 xxmadziaraxx..............30..........(już nie liczę) ........4.07.2009 RENI 15......................26...........1,5ROKU........OBY JEJ NIE BYŁO Tabelka nr 2: **ZACIĄŻONE** NICK/ Skąd---------------Wiek-------tydzień ciąży---------termin porodu martika2428..............25.............32.............. .......20.08.2009 aska.jb......................23............10........... ..........13.12.2009 Tabelka nr 3: **URODZONE DZIECIACZKI** NICK/ Skąd ---------------- ---Płeć-----------Imię----------------data ur. Dianka24/Olsztyn...... .syn...........Dawid..................31.08.2007 JustynaM/Londyn......syn...........Adrian............... ....08.10.2007 Paula76/Olsztyn ..... córeczka.....Natalka...................22.10.2007 anisik2/Wrocław ............córka..........Aleksandra........10.12.2007 martyn--ia/Dolny Śląsk......córka.........Lena................10.01.2008 kukusia..................córeczka.......Julka........... ........02.04.2008 akasia/Zielona Góra..........córeczka.....Hanna Maria......07.04.2008 Kseńka...................syn..........Tymek........... ..........30.05.2008 Surfitka/Kraków/NY.........córka.........Nina ...............16.06.2008 OLAWD..........................SYN...........Tymek...... .......31.01.2009 pazia/Wawa...................syn.............Adrian..... .......02.01.2009 voltare.........................córka..........Anna..... ..........05.05.2009 kurcze siedze sama w domu i co tu robic, ide sie poobiac z pilotem w reku, milgo wieczorku zycze, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia zycze powodzenia i madrych decyzji. Moze wlasnie ivf jest taka decyzja? Voltare, akasia, i martynia. Ja zauwazylam, ze ludzie wola otwarte aukcje. Nie wiem jak jest na alegro, na ebay'u ludzie wibijaja czasem wyzsze ceny na aukcjach niz u kogos innego jest kup teraz, ta sama rzecz. JA tego nie rozumiem, ale mysle, ze chodzi o pewna walke, wygrana i dreszczyk emocji ;) Sama wole otwarte aukcje, chociaz nie ide na slepo i jak cena robi sie zbyt wysoka po prostu rezygnuje ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
voltare - nie rozmawialiśmy jeszcze wogóle o in vitro, bo mój mąż nie lubił rozmów co by było gdyby, więc czekaliśmy do dzisiejszej wizyty; teraz jest jeszcze w pracy, ale pewnie przez najbliższe dni to będzie nasz temat. lekarz dał mi jeszcze możliwość histeroskopii, ale jest mały procent szans że wykaże coś co było problemem i naprawienie tego pozwoli nam uniknąć ivf; zazwyczaj zleca sie to po nieudanym ivf, ale z drugiej strony lepiej dać najpierw ok 1000 zł i sprawdzić niż od razu decydować się na ivf; narazie nic nie wiem, musimy to przemyśleć. no i lekarz sprawdził moje szanse w tej klinice biorąc pod uwagę wiek i wynoszą one 49 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia, a jaka ty masz ta klinke? Pytam, bo mi sie widza male te szanse. Mi wyliczyli ok 70 % biorac pod uwage wiek, zdrowie moje i meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitko - mi nie liczyli mojego zdrowia ani męża, tylko pokazał mi lekarz statystyki metody imsi jeśli chodzi o wiek 28-30 lat. aha i to nie jest prawdopodobieństwo tylko wskaźnik ciąż w tej klinice, kurde nie wiem czy to to samo, może pokręciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak myslalam, ze to po prostu statystyki. A sama wiesz ze sa rozne przypadki. Ja mysle, ze wam sie uda , jestescie mlodzi. Glowa do gory !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo źle chyba napisałam ze to moje szanse; ktoś ma przecież 100% a ktoś inny 0 % żeby potem wyszło 49 % w danej grupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KArolcia, az zajrzalam do danych mojej kliniki i statystycznie wyniki maja prawie identyczne. Dla kobiet ponizej 35 r.z. uzyskiwano 51.2 % ciaz, a 40.3 % zywych urodzen. Mnie zapewniano, ze szanse mam wyzsze ze wzgledu na wiek, zdrowie meza, i moje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tera31
halo dziewczyny!tak weszłam tu z ciekawości bo sama mam problem z zajściem w ciąże tylko nie wiem tak dokładni e jakie macie problemy bo za dużo jest czytania ale chodzi o in vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tera31
ja się staram 5lat a problem jest po obu stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martika - bezsenność w ciąży nie zawsze przekłada się na spanie dzidziusia:P Ja przez ponad połowę ciąży nie spałam po nocach - spacerowałam co godzinę do WC, a jeszcze w międzyczasie kilka razy do kuchni po coś czym mogłabym zwalczyć zgagę - dokuczała mi niesamowicie (heh - a po porodzie jaka ulga - ustąpiła jak ręką odjął momentalnie!). A mimo to malutka śpi po nocach jak aniołek:) A jaka jest? Dla mnie najpiękniejsza i najukochańsza na świecie!:D A fotki są na NK - właśnie nie wiem czemu sprawdziłam, że nie mam Ciebie w znajomych - zaraz wyślę Ci zaproszenie to zobaczysz moją gwiazdę;) surfitka - ja też wolę aukcje otwarte, chociaż nie ukrywam, że jak mi na czymś zależy a nie ma opcji kup teraz to próbuję negocjować ze sprzedającym aby taką opcję dodał i czasem się udaje:P karolcia - co do statystyk to nam powiedzieli, że skuteczność w klinice wynosi 40% i tyle. Nikt specjalnie dla nas tej skuteczności nie ustalał i dobrze. Już to pisałam, że skoro przyjęłam że na naturalną ciążę nie mam szans (czyli 0%) to te 40% to ho, ho, ho! A jeszcze dodatkowych 5% przy AH! To już było jak pewniak!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka......
Witajcie dziewczynki. Przeczytałam kilka z waszych postów i postanowiłam napisać. Do niedawna byłam w takiej samej beznadziejnej sytuacji jak wy. Teraz jestem w 17 tc. O dziecku marzyłam jak o niczym więcej. Staraliśmy się z mężem 5 lat. Przeszłam różne zabiegi, badania, kuracje hormonalne i nic. Co więcej moje wyniki badań były coraz to lepsze i nawet w pewnym momencie lekarze powiedzieli że ja mogę zajść w ciąże, ale widocznie zablokowałam się psychicznie. Zaproponowano mi w ubiegłym roku zaqpłodnienie pozaustrojowe - inseminację. Na początku nawet byliśmy zdecydowani z mężem, ale ja byłam już tak zmęczona tym wszystkim, że postanowiłam jeszcze poczekać. Co gorsza zaczęło nam się z mężem nie układać ze sobą i niestety w sypialni też. Podjęłam decyzję w styczniu tego roku. Idę do jeszcze jednego lekarza. On również powiedział że popiera u mnie inseminację, ale nie od razu, że mogę jeszcze trochę poczekać. Postanowiłam wstrzymać się do października i jeśli nic sie nie zmieni idę na zabieg. Troszkę mnie to uspokoiło (chyba nie miałam juz siły się zadręczać) i postanowiłam że teraz musze naprawić relacje między mną i moim mężem. Niestety bywało że kochaliśmy się tylko raz w miesiącu . Pod koniec marca spodziewałam się miesiączki, której zresztą nie miałam od 3 miesięcy, bo coś mi się rozregulowało (miałam tylko kilkudniowe plamienia). Bolały mnie piersi , podbrzusze i byłam strasznie rozdrażniona. Koleżanka podpowiedziała żębym zrobiła test. Nie mogłam wyjśc z szoku jak zobaczyłam 2 kreski. Uwierzcie mi że wszystko się poukłada. Trzeba tylko pozwolić aby życie płynęło własnym rytmem. Życzę Wam wytrwałości i przede wszystkim wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia, super że wam sie udało naturalnie; ale nie w każdym przypadku tak będzie. moja życie cały czas płynie własnym rytmem, relacje z mężem się nie pogarszają i sprawy nie krążą tylko i wyłącznie wokół tematu dziecka; poprostu gdzie jest czynnik psychiczny to może obejdzie się bez leczenia, a gdzie medycznie się nie da, to trzeba coś z tym robić' ja już i tak długo czekałam na gwiazdkę z nieba, niestety nic sie nie zmienia też od lat kilku; bo jeśli liczyć od początku nie stosowania żadnych środków to jest już 5 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tera31
moja historia to jak flaki w oleju które ciągną się i ciągną...mam już tego serdecznie dość psychicznie już nie mam sily!już byłam krok od in vitro ale jeszcze się wstrzymaliśmy.mąż ma problem z ruchem i morfologią nasienia ja brak owulacji okresu pol zesp jaj gin powiedział że ratuje nas in vitro to jedyna szansa ale w ostatniej chwili pojawil mi się torbiel na jajniku 2tyg temu miałam laparosk noi wyszło mam endometr 3st Świetnie po tylu latach się dowiaduje nie zdiagnozowaną endom(to 2 laparos po 3 latach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolcia - AH =Assisted hatching tutaj masz mądre wyjaśnienie zagadnienia wiec nie bede przepisywac: http://www.invitro24.com/kln/kln5_ah na chłopski rozum polega to na nacięciu osłonki zarodka tuż przed transferem. Zawsze to większe szanse, a koszt wyższy raptem (u nas przynajmniej) tylko o 500zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
voltare - to już wiem mniej więcej - u nas też 500 zł, i to na twoje życzenie nacinają, czy lekarz stwierdza ze akurat w waszym przypadku warto? tera - troszkę sie wam nazbierało, mam nadzieję że uda sie nam w końcu :) tego ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolcia in-vitro napewno |Wam się uda za pierwszym razem :-) w końcu jestescie młodzi i nie prowadzicie Bóg wie jakiego trybu życia ! u nas dopiero teraz zaczęło padac,wiec troche posiedziałysmy na placu zabaw. A co do allegro to zgadzam sie w zupelnosci z surfitka !!! Doświadczyłam przy sprzedawaniu kołyski (takie same były w opcji kup teraz : za 200żł mniej ! ) no ale widziałam jak ludzie w ostatnich minutach sie podkrecili i wzajemnie przebijali. JA do tego typu ludzi nie naleze i zawsze z gory zakladam jaka kwote moge zaoferowac,a ze inni chca przeplacac - prosze bardzo ;-) zmykam kochane i całuje !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s martika ja spałam w nocy ( w dzien zreszta tez ) i hanula od urodzenia spi cale noce..tfffttffttfuu ;-) gorzej w dzien- bo ma tylko jedna drzemkę.Jak przedszkolak :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolcia - w mojej klinice jest tak, że teoretycznie proponują AH parze, której przynajmniej raz nie powiodło się normalnie IVF albo ICSI, albo w przypadku kiedy kobieta ukończyła 32 lata. Myśmy nie spełniali ani jednego ani drugiego z tych warunków, ale zaproponowali nam dlatego że po pierwsze, staraliśmy się o dziecko już kilka lat, po drugie że podchodziliśmy u nich do 2 IUI i obie się nie udały, a po trzecie w momencie jak podchodziliśmy do IVF to mi już tylko pół roku brakowało do 32lat. A jakby nie zaproponowali sami, to ja i tak bym się na to upierała, bo z doświadczeń malolepszej 🖐️ wiedziałam, że to nie zaszkodzi, a pomóc może;) Na kolejne podejścia byśmy pewnie długo znów musieli kasę zbierać, a już nie chcieliśmy dłużej czekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie - martika - po wpisie akasi a propos spania dodaję, że moja w dzień też spać nie chce - jedna drzemka gdzieś tak od 12:00-15:00 plus minus pół godziny w jedną albo drugą stronę i na tym koniec - zabawa do wieczora:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja spalam w nocy w ciazy i mala tez spala. A w dzien to jak Hania i Anusia - szkoda czasu na spanie. Jak byla w wieku Anusi spala 3 razy po ok 40 min. Teraz spi 2 razy dzienie, ale cos czuje ze jeszcze pare tygodni i bedzie jedno - czyli jak Hanusia "przedszkolak' ;) Voltare, to i tak fajnie ze spi w dzien przez dluzszy czas. U nas to bylo ciagle usypianie, ledwo sie czlowiek obrocil, np zrobil sobie jesc a dziecko juz gotowe do zabawy albo cyca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia ja jestem pewna że uda wam sie za pierwszym razem, rzymma mocno kciuki 🌼 uspokoiłyscie mnie z tym spaniem, moze nie bedzie tak zle. Lecewskoczyc do wanny i sie troche zrelaksowac, zycze milego wieczorku i do jutra, buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej szkoda ze to nie od was zależy powodzenie w akcji :) tak to miałabym 100% :D mniej więcej mamy ustalone co i jak, ale nie chcę tutaj opisywać; a póki co WAKACJE!!! :)wyjazd już coraz bliżej i się zrelaksujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Karolcia - cokolwiek byście ustalili mam nadzieję, że efekt tego będzie jeden (albo i dwa;) ) i nie będziecie musieli dłużej czekać na spełnienie marzenia:) A póki co - masz rację - pakujcie się na wakacje, bo tutaj w kraju to w tym roku chyba będzie lało na okrągło:P U nas dzisiaj znowu pada i wieje od rana, przeszła burza i oberwanie chmury, ulicą płynie woda po kostki, rzeka podniesiona masakrycznie - brrr - nie wyłażę dzisiaj z domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×