Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Skorzystam chyba z okazji dnia wolnego i wolnej chaty i wskoczę do kąpieli z dużżżżąąąą pianką.

Smutasku ,nie moge jakoś sklecić tego co bym chciała ci napisać...Może ja za dużo paniki wprowadzam na ten topik.Ale ja te obawy co do wieku to mam chyba dlatego,że właśnie mam dzieci i boję sie usłyszec od kogoś a po co ci pieluchy znowu? Eva Wer-co do narodowości....niestety ....pudło!:) Ewa-marchewa,kochanav ty tez bardzo mnie podniosłaś na duchu!!! A to masz takiego dorosłego mężczyznę??!!No moj też ma 41lat,ale miedzy nami tylko 5 różnicy. Ktoś tez pytał o kalendarzyk małżeński??Tak,taka metode stosujemy,albo przerywany....:)Nigdy nie stosowałam nawet prezerwatywy...no może raz...to jej poem szukałam w sobie :) i śmialismy się z tego chyba przez tydzień!:):)

no to i ja dziewczyny życzę pomyślności w Nowym Noku bo nie wiem czy jutro tu będę miała czas zajrzeć i takiego szczęścia, co jeszcze Was nigdy nie spotkało w zyciu:-) jak również tego malutkiego pod Waszymi -i moim-serduszkami:-)

Wszystkiego najlepszego maleńka !!! busssi* :*

oj miao wyjść buzi a niie wyszło ale nie ważne. WSZYSKKIEGO NAJLEPSZEGO KOCHANE W NOWYM 2007 ROKU!!!!!!!!!!!

A tak wogóle to kto jeszcze bedzie w sylwestra w domu jak jaaaaa???

dziękuję Celica:-) widzę, że sam,e tu jesteśmy:-) wszystkei zajęte przygotowaniami do sylwka

hej dziewczyny strasznie duzo napisalyscie, jestem dopiero na 89 stronie. odebralam wczoraj wynik histopatologiczny a jeszcze nie bylam u lekarza i czekanie mnie chyba wykonczy. wiecie na jakiej stronie moge go przetlumaczyc.

hm ja w domku, ale u teściów:-P zaprosili nas z moimi rodzicami-bardzo fajny gest:-)

kasic gdzies tam wczesniej podawalysmy adres strony z tłumaczeniami wyników histo. Musisz sie cofnąc i pogrzebac trochę. Natomiast zapomniałam wam napisac ze do sałatki z tunczykiem są jeszcze potrzebne jajka na twardo. No to Celica celuję dalej. Anglik.

W sylwka ja tez w domku u tesciów z mężusiem i synkiem. Ale bez netu.

A my jutro sami w domu,bo moje dziecko to 11letnie idzie do kolezanki z klasy(zreszta sasiadki zza płotu) i bdzie tam nocować. Eva Wer...:( pudło.

http://www.poronienie.pl/hist_alf.html kasic to ten adres , tu sa tłumaczenia. Ale z góry mówię ze i tak niczego sie nie dowiesz. No to Celica strzelam dalej: Kubańczyk

Helloł! Celica, nie wyrzucaj sobie niczego, co do tego co piszesz. Każdy pisze to co chce. A wpływu na to jak inni to odbiorą nie masz. Poprostu jest czas na euforię i jest czas na rozpacz, na radość i na smutki. Pewnych rzeczy się nie przewidzi, no i już!

Ja też sylwestruje w domku z mężem. Nie chodzimy na bale, ani prywatki. Lubimy siedzieć sobie na luzie i w dowolnej chwili gapić się w tv, albo iść w kimonko. Kiedyś ktoś powiedział, że ludzie są dziwni, że cieszą się z okazji sylwka, bo to przeciez znak, że minął kolejny rok naszego zycia i że poprostu jesteśmy o rok starsi. I ja o tym czasem myślę, że nie zawsze trzeba robić co to wszyscy i tak jak wszyscy. Może kiedyś zapranę sali balowej , ale nie tym razem.

Coś mi się zdaje, że koleżanki ,,włóczą się" po innych topikach. Może też tam zerknę i przyłapię którąś... ;)

E, tam... Nikogo ani widu, ani słychu... To znaczy, że czeka mnie czytanie na spanie. co zreszta uwielbiam.

No tak, będzie jak wczoraj : ja w komono, a tu pogaduchy na całego!:)

No i co? Zaraz setka nam strzeli a Wy nic! Ładne rzeczy!

,,Kryminalni" mają jednak powodzenie... ale mnie dzisiejszy odcinek jakoś nie wciągnął. Do poduchy mam triller medyczny to sobie odbiję.

Dobra, dobra, jak nie chcecie pisać... to będziecie czytać moją epopeję!

a ponieważ mi sie ziewa to Wam daruję i ograniczę się w pisanku.

Zerkam na PIERWSZĄ stronę i wpisy tiki-tak. I innych WAS. Październik... I chyba zleciało, prawda?

Myślę, że miło będzie spotkać się W Nowym Roku w tak sympatycznym gronie. Wszystkim Wam z całego serca spełnienia oczekiwań i marzeń. Miłości w związkach i rodzinie. Oparcia w tych, którym ufacie. Radości z rzeczy dużych i maciupeńkich. Dobrego i szczęsliwego Nowego Roku! :) ////////////////**********************//////////////////// :)

a ja właśnie z mężem skoczyłam oglądać epokę lodowcową 2:-P i mykam w kimonko, bo padam już z nóg..zresztą już od godz 17stej chyba:-P dobranoc

ale laski naprodukowałyscie!!! przez te swita nic mi sie nie chce... ciezko wam wszystkim odpisac tyle zagadnien i tematow zostalo poruszonych ze nie wieadomo od czego zaczac... NIE!!! oczywiscie ze wiadomo Gablis Słoneczko - niech ci lekarz tę kreseczkę potwierdza na 100% i gratuluje!!! 2007 to rok wielu rewelacji na naszym topiku!!! planujace stana sie satarajace... starajace oczekujace... ;) a oczekujace radosnie rodzace!!! o! joka - meza musisz podejsc sposobem jesli nie da sie po dobroci, szantażem lub gwaltem... moja mama mowi ze \"czasami w zyciu trzeba byc \"psycholożką\" ;) \" i to sie sprawdza... jak pisalas ze maz wraca z wieksza wyplata to zaciagnij go na romantyczna kolacje - (koniecznie z winkiem!) potem spacer i rozmowa o roznych sprawach ale najlepiej oderwanych od rzeczywistosci dnia codziennego... potem po powrocie do domku daj sobie luz i zrob cos szalonego co twojego meza zaskoczy... pol zartem pol serio (najwyzej zwal wine na wypite winko!) zrob mu striptiz a co! ;) i powiedz ze chcesz uczcic jego dzisiejszy sukces badz zmyslowa i czarujaco pociagajaca - uwierz w siebie mysl o tym ze twoj mezczyzna bardzo cie pragnie bo jestes zabojczo \"sexi\" to na facetow bardzo dziala! nie musicie sie kochac sama mu pwiedz ze nie masz na mochanie ochoty po tej kolacji i spacerze jestes troszeczke zmeczona ale chcialabys sie poprzytulac i \"pomiziać\" troszke bo to winko i wogole... jesli problemy twojego meza nie sa natury fizycznej (nie wiem bo nie napisalas co mu lekarz powiedzial) to moze chodzi o jego nastawienie psychiczne lub co gorsza twoje!!! kobiety ktore blagaja o milosc i zainteresowanie - NIGDY!!! tego nie dostaja!!! polecam ksiazke \"dlaczego mezczyzni kochają zołzy\" ;) duzo w niej ciekawych przemyslen mi sie podobal cytat \"seksapil jest w piędziesieciu procentach tym co masz, a w piedziesieciu procentach tym co ludzie sądzą ze masz\" - Sophia Loren ;) polecam! celcia - \"caly ambaras zeby dwoje chcialo na raz\" jak powiedzial poeta pociesze cie ze u mnie to nawet troje musi chciec... bo jesli ja chce miec dziecko i moj maz tez chce miec dziecko to jeszcze lekarz musi chciec i nam pozwolic ;) a z mezem musicie sobie pogadac chociaz jak to obcokrajowiec to moze nie rozumie po polsku i stad ten problem? ;) oczywiscie zartuje... musicie sobie to wyjasnic twoje pragnienie bycia mamą jest tak samo wazne jak to ze on nie chce... musicie porozmawiac i dojsc do kompromisu... jesli chodzi o narodowosc to ja stawiam na kanadyjczyka lub francuza!!! O! ;) marta 77 - mysle ze wszystkie tak mamy ze po tym co nas spotkalo dzieci nas albo rozczulaja albo denerwuja... brzyszki kobiet w ciąży nas dołują wywolujac wspomnienia i refleksje... ja placze na reklamach pieluch lub zupek gerbera... ale musimy myslec o tym ze za jakis czas nasze brzuszki beda pieknie rosly i byc moze wtedy w naszym otoczeniu znajdzie sie kobieta co bedzie czula to co my teraz... jest czas na wszystko na sianie i zbieranie... na rodzenie i umieranie... wszystko sie zazebia jak w wielkij machinie... ten smutek ktory czujemy teraz bedzie kontrastem wielkiej radosci... byc moze to co nas spotkalo pozwoli nam czuc wiecej i pochylic sie kiedys w przyszlosci nad inna osierocona matka ktora placze... nie wiem po co nam akurat ta zdolnosc empatii ale coz...nie nam oceniac te "wyższe plany"...

weszłam tylko na chwile bo wlasnie wrocilam z pracy i jestem skonana:( malenka20 jak twoj @ ,przyszedł? mam nadzieje ze nie:) nie pisze nic wiecej bo niec nie przeczytalam a tyle napisałyście ze szok. Jak by mnie juz nie bylo to zycze Wam moje kochane wszystkiego co najlepsze w nowym 2007 roku i spelnienia wszystkich marzen.Zwłaszcza tego jednego:)

Witam Was dziewcznki:) Baardzo dawno mnie tutaj nie było, więc możecie mnie nie pamiętać:D Ale podczytuję Was regularnie:):) Postanowiłam się do Was przyłączyć i mam nadzieję, że mnie przyjmiecie:D Kochane niech Nowy Rok przyniesie Wam radość, miłość, pomyślność i spełnienie wszystkich marzeń a gdy się one już spełnia nich dorzuci garść nowych marzeń, bo tylko one nadają życiu sens! W Nowym 2007 Roku wielu szczęśliwych chwil, spełnienia marzeń, nawet tytch najskrytszych Wam życzę z całego . Mam nadzieję, że teraz będzie lepszy i łaskawszy dla Nas wszystkich, bo ma 7:) Wierzę w to!!!! I wierzę, również, że nam wszystkim się uda:D Dziewczynki życzę Wam udanej zabawy, gdziekolwiek będziecie:D Do usłyszenia pewnie już w Nowym SZCZĘŚLIWYM DLA NAS 2007 roku:) Dobranoc

hej dziewczyny kurcze ile wy tu piszecie. ja jak tocwszystko zdaze przeczytac to nie mam juz sily nic napisac. zaczne od tego ze wczoraj przyszla @...o tym ze przyjdzie wiedzialam juz rano bo temp spadla do 36,6. znów sie zawiodłam. ale wiecie co? jest jedna rzecz z której sie ciesze. @ przyszla idealnie po mieisacu a nie kurcze po 37 dniach. ostatnio tez była 30. czyli wszystko wraca do normy bo przed zabiegiem tez mialam zawsze idealnie co miesiac. mysle ze mojemu organizmowi potrzebne bylo troszke wiecej czasu na regeneracje po zabiegu. mysle ze lekarze z tym czekaniem jednak maja troszke racji. kazdy organizm jest inny. ale co tam. teraz umieram z bólu i sie wykrwawiam, ale jest jeszcze jedna dobra strona tego ze cykl wrócil do normy. moj misio wyjezdza 20 stycznia wiec jeszcze przed wyjazdem zdazymy cos zmajstrowac. a balam sie ze jak cykl bedzie znow 37 dni to plodne przyjda jak wyjedzie. wiec nie jest zle :) i tym razem uzbrajam sie w testy owu. wlasnie zamówilam jakies na allegro. tak pewniej ze kupie bo do apteki pewnie nie dojde znowu ;) evawer bylam wczoraj w realu caluski dzien i to na najgorszym stisku bo na alkoholach. matko ile ludzi!!! i najgorsze ze na tym stoisku sie stoi i wieczorem tak mnie nogi bolaly ze myslalam ze umre. no i ten okres tak w srodku tego stania dostałam. ale bylam zabezpieczona ;) zaraz tez pedze do pracy. i wracam o 16. a sylwetra spedzamy w domu. tzn ppewnie pojedziemy na plac zobaczyc petardy i do domciu. juz zapowiedzilam narzeczoneu ze w tym miesiacu ani jednego dnia m nie przepuszcze. dobra zmykam papa

No widzisz niuuusia a ja własnie ominęłam alkoholowe stoisko bo mi sie stac w kolejce nie chciało. No patrz a może bysmy sie spotkały, kto wie i żadna z nas nie wiedziałaby ze to ta druga, hihi. W kazdym razie tez przesyłam ci całusy, a na zmeczone nogi dobre jest wymoczenie nóg a potem trzymanie ich wyżej niż głowa (ja opieram o ścianę). W kazdym razie witam Was w tym ostatnim dniu starego - niedobrego- roku. W Nowym Roku zycze Wam 12 miesiecy zdrowia, 52 tygodni szczescia, 8760 godzin milosci, 525600 minut pogody ducha i 31536000 sekund wspanialego seksu. I oczywiscie 9 miesięcy w ciąży!!!!