Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ally_23

LIPIEC 2007

Polecane posty

czesc porannie ...!!!! jeden dzien mnie nie ma a tu setaka postow do przecztytania;):))... czytac bede pozniej ...bo jula posiadla nowa umiejetnosc ...i wlasnie teraz z niej korzysta ... zamiast plakac i marudzic to jak sie nudzi zwyczajnie sie drze znaczy krzyczy .... Co do hustawki ja jestem bardzo zadowolona ... z cala pewnoscia jest stabilna ... i spokojnie mozna w niej dzidzie na godzinke upchac ... ogolnie jula nie tyle sie husta ...ale bawi sie zabawkami i obserwuje co sie w domu dzieje ...poniewaz siedzisko jest regulowane i mozna je ustawic w takiej pozaycji polsiedziacej .... boje sie co bedzie jak zacznie wiecej wazyc ...bo hutwaka jest do 9 kilogramow ale chyba do tego czasu dojdzie krzeslo .... wiec zobaczymy .... Aneczko pytalam o ten walek ...bo sama sie na niego napalilam ... tyle ze pani ania powiedziala ze tak naprawde do cwiczen sie to nie nadaje .... popierwsze nawet mocno nadmuchany do cwiczen i tak jest za miekki .... pozatym z tego co mowila schodzi z tego powietzre wiec jako tako do cwiczen nie ...moze tylko do zabawy ... wiec juz ochlonelam i przynajmniej ja narazie kupowac go nie bede ... Marylko .... mam nadzieje ze Tatianka szybko sie pozbedzie asymetrii ...poaptrz u nas po 2 mc juz o tym zapominamy ... wiec za badzo sie nie stresuj... dobra zmykam bo jula mi na kolanach pada pozniej klikne i doczytam co napocilyscie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blada ja tez uwielbiam zwierzęta, zreszta to u nas rodzinne :) uważam, ze dziecko powinno wychowywać sie ze zwierzętami i my na razie mamy kota, ale na pewno jak tylko zwiekszymy metraze to pojawi sie tez i pies :) i nie martw sie na zapas wakacjami, z psem naprawde mozna pojechac wszedzie:) mój psiak zdechł niestety 2 lata temu, ale był w mojej rodzinie kilkanascie lat, takie trzecie dziecko moich rodziców i nigdy nie buyło z tym wiekszego problemu :) uwielbiał podróżowac i zwiedził z nami całe Karkonosze :) myszko nie pisz głupot!!! to oczywiste, ze twój mąż na pewno nie przedkłąda towarxzystwa kumpli nad rodziną :) czsami tak jest, ze trzeba na moment gdzies wyjsc, aby przekonac sie ze ma sie skarb w domu ;) poza tym, ja tez jak justyna poszłą bym sobie gdzies czsami i nie dlatego, ze mi źle w domu, tylko to zdrowę na psychike ;) a swoja rodzinę kocham ponad życie! mam nadzieje, dzisiaj jak wstałas to juz z usmiechem na ustach :) ale zgadzam sie z evą, przede wszystkim rozmawiac. czasami jak cos mi nie pasowało i też wyrazem twazy próbowałam mojemu meżowie dac do zrozumienia ze nie podoa mi sie co robi to późiej okazywało sie, ze on po prostu nie wiedział i tyle :) moze przeceniamy troche nasze srogie miny ;) eva masz świetą racje co do wagi komunikacji w zwiazku. u nas też było z tym kiedys różnie, a jak zaczelismy ze sobaszczerze rozmawiac, to chociaz czasami potrafilismy powiedziec sobie cos przykrego, to z perspektywy czasu wiem, ze tajemnice i niedopowiedzenia byłyby gwodziem do trumny naszego zwiazku. ale wydaje mi sie, ze ludzie nie potrafia ze soba rozmawiac, alb opo prostu nie chcą i stąd tyle rozwodów i rozpadów zwiazkó na około. To szokujace z jaką łatwoscia dzisiaj ludzie sie rozstają. justynko to moze będziemy szukac jakiegos zbiorowego noclegu :) to by dopiero było wesoło, gdybysmy z taka gromadą dzieci zasiedlili jakis niedrogi hotelik ;) a co do znaków zodiaku to ja jestem skorpion, a mój mażstrzelec :) niby takie połączenie w ogóle nie ma szans zaistniec w zwiazku a tu prosze :) wsyzstko jest możliwie ;) ale pamietam, ze kiedys z ciekawości poszłam do wróżki z moja siostrą i powiedziała mi ze widzi ślub ale dopiero za jakies dwa lata. dodam, ze to było na dwa tygodnie przed ślubem. od tego czasu stwierdziłam, ze dziekuję wiecej za takie ciśnienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no...moje skarb z tatusiem chrapie... wiec mam chwilke dla siebie ...widzez e tylkko basia nie spi a reszta tez chrapie.... Justys z ta kuzynka to ci nie pomoge dzwonilam do takiech dalszych znajomych meza ktore chalupke wynajmowaly ... bo myslalam ze moze na mc by ja dokoptowaly do siebie ... ale sie larwy poklocily ...i juz nie mieszkaja razem ... jedna gdzies do chlopaka poszla a druga wyjechala z wawy ... wiec dopa .... od dwoch dni jezdzilsmy po sklepach bo chacialam kupic meble sosnowe ... zeby sypilanie skoczyc ... kupilismy olbrzymia komode na cala sciane , szafe i szafki nocne ... tak ze jestem zadowolona ... jeszcze szukamy polek podswietalnych nad komode ... ale nigdzie nie maja ... wiec narazie odpuscilam;):)...wsumie mysle zeby je dac stolarzowi zrobic bo chyba tak bedzie najprosciej .... od kilku dni znaczy od niedzieli jula zamiastkaszki dostaje biadek ... powiem wam ze rozmakowala siew tym ... aniu kupialm jej jakblko z bananem ... sama bym to wsuwala takie to dobre ...w szoku bylam bo zjadla caly sloiczek .... nawet nie cycala po tym ... a po kaszce zawsze .... Mania ...daj znac jak tam jula ???? i jak ci poszlo z ta zmiana mleka .... ide sobie kawu zrobic zaraz do was wroce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do komunikacji ...macie racje dla mnie koniec komunikacji to koniec zwiazku ...ktory sie zbliza duzmi krokami ... wazne zeby rozmawiac i to o wszytkim nawet duperelach ... a co do wyrwania sie na chwile z domu ... u mnie tego nie ma ... moze dlatego ze pIotrek ma prace taka jaka ma ... i faktycznie jak jest w domu to jest tylko dla nas ... nie ma telefonow nie ma nic no chyba ze naprawde cos waznego ... ogolnie pod tym wzgledem .... jestem czesliwsliwa bo nie znam slowa kumpel piwo ... jak chce sie mu napic to siadamy razem wieczorkiem zapalmy swieczke i saczymy piwko ... jest tak czasem ze to on mnie z domu goni ..jedz sobie gdzies polaz po sklepach ... i powiem wam ze pojechalam tylko raz ...i co 15 minut mial telefon czy wszytko ok ... wrocilam po godzinie i przynajmniej narazie sie nie wybieram..... Fotki superanckie dzieciaczki sliczne.... Aneczko a Krzys z ta szrama jak maly kiler:).... dobra ide sobie sniadanie zrobic .... i pokukam co wy naklikalyscie;):))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas dzisiejsza noc ma tytul masakra.com co tu duzo pisac.dzieci budzily sie na zmiane, stawiuam na zle sny... a ze my z M sie baaardzo pozno polozylismy i dzisiaj obydwoje przypominamy zombie... zaraz poczytam co pisalyscie ale nei weim czy dam rade odpisac bo mlody cos juz sie wiersi... na 12.30 lece d oszkoly niby sie pokazac a tak naprawde to zaniesc podanie o wychwoawczy.... wrzucam wam troche lektury (jak zwykle hehehe) http://dziecko.onet.pl/3624,6,9,czym_zajac_niemowle,artykul.html a po prawej stronie sa odnosniki do innych artykulow m.in mama wraca do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczko .... co do nocy u mnie od kilku dni z jula cos sie dzieje wstaka na papu jak w dzien ... gadalam sobie o tym z pani ania ... bo to dziwne juz tak fajnie spala i miala wsio wyregulowane ... z tego co mi powiedziala to ze moze tak byc ze w 5 mcu dziecko ....popierwsze potrzebuje wiecej kalorii bo zaczynabardzo duzo spalac ... i z tego co mowila w 5mc pokarm nocny jest najbardziej pozywny ( nie wiem ile w tym prwdy bo pierwszy raz to slysze) z calej laktacji... tyle ze u mnie widze ze cos w tym jest Jula rzeczywiscie cycka w nocy.... no a zbliza sie 5mc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalik meble sosnowe sa bardoz ładne, tylko uważaj ze stolarzami, bo moi rodzice tez tak szafe zamawiali, zapłącili tyle co w sklepie i niestety fuszerka :) jedyne co w sosnie boli, to to ze dosc mocno ciemnieje. ja tez nie znam pojecia kumpel od piwa, bo mój mąż nie pije w ogóel :):):) od picia w naszej rodzinie jestem ja, od wracania z imprez mój maż;) chociaz przyznam, ze na imprezach to on zawsze wyglądał na najbardziej nawalonego :):):) masz szczescie ze tak ukłąda ci sie teraz zycie rodzinne :) po twoich przejciach naprawde ci sie to nalezy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienko ja tez foczkę włożyłąm do wanny tylko raz i skonczyło sie na wielkim płączu. wydawało mi sie to niestabilne, mały sie z suwał i ogólnie porażka. o krzesełku tez myslimy, ale dopiero, jak Kubus zacznie samodzielnie siadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu wolne powiadasz??? ooooj bedzie sie dzialo ;) najlepszego dla slubnego, no i zajmij sie nim porzadnie urodzinowo hehehe ;) Eva u mnie w rodzinie jest malzenstwo ze ona starasza od niego o 6 lat jest no i powiem tyle - uchodzila sobie chlopaka, wychowala i tanczy jak mu zagra ;) ja sobie nie wyobrazam zwiazku z mlodszym facetem, nawet rowiesnicy mi nie pasowali. moj najmlodszy facet byl 3 lata ode mnie starszy a moj maz jest 6lat starszy i mi to szalenie odpowiada :) Justyna szalona kobieto.. a co ci ten maly tak pozno spac chodzi?? o ktorej ma ostatnia drzemke?? wisienko ja wkladam foczke ale nie podkladam na nia pieluszki - maly sie uwielbia pluskac i leje wody tyle ze az po pachy mu siega. co sie da to umyje mu reka a pozniej wyciagam z foczki i na reku ulozonego tez myje.. jesli idzie o jajeczka to u nas maly lezy tak ze dupcie ma na tej podporce a reszta w gorze ;) o krzeselku tez myslelismy ale u nas nie zda egzaminu - mamy wanne z tych antyposlizgowych z karbowanym dnem i przyssawki sie nie zassaja Lalik dzieki za zdobyte info odnosnie walka. ja na razie nie kupuje bo z kasy sie splukalismy wiec nie ma za co. jesli idzie o cyckanie to u nas 3 ciamkniecia i koniec. a ze pokarm w nocy pozywny to slyszalam ale nie ze w 5 miesiacu bardziej :) co do deserkow to gerberowskie kupowalam jeszcze niedawno Gabrysi bo bardzo je lubi. zreszta ja je tez czasami podjadalam ;) matko u mnie sneizyca... nie mam pojecia jak ja z malym do tej szkoly dotre... no ale i tak musze wyjsc bo Gabrysie z przedszkola odebrac trzeba wiec raz sie zyje... najwyzej jak 2 balkwanki bedziemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Mamy !!! Napewno wiele z was karmiło lub jeszcze karmi piersią, chciałam zapytać się które koszule do karmienia są wygodniejsze, czy tradycyjnie rozpinane na guziki, czy może te z rozcinanymi kieszeniami na wysokości piersi, jestem przed zakupem , zastanawiam się które kupić, za 2 m-ce napewno mi sie przydadzą :) dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka dziękuje za odpowiedź i podpowiedź, całuski dla Arkadiuszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted22 - ja miałam obie koszule - zarówno z rozcięciami, jak i z uzikami i te z rozcięciami są lekko do kitu. Tzn. cycki wyskakują, a do teog przy karmieniu ciężej wyjąc pierś i jakoś tak maleństwo mialo [przykryty nosek materiałek. A te tradycyjne rozpinane mi się bardzo sprawdzily. U nas we wrocku też sniezyca, że ho ho!!! czuje sie jak na Boze Narodzenie!!! I sypie nadal. Na razie Emilka spi, ale kolo poludnia i tak pojdziemy na spacerek. Dziewczyny, wy keszcze kąpiecie w wanienkach dzieciecych szkraby czy juz sie przesiadlyscie na duzą \"normalną\" wanne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik, dzieki za rady, nie ma to jak zwrócić się do doswiadczonych mam. Dobrze że się spytałam, ponieważ szczerze mówiąc tak z wyglądu byłam nastawione na te z rozciąciami, ale teraz już zmieniłam zdanie. Całuski dla Emilki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie wróciłam z miasta. na drodze jest jakaś masakra!!!!!!! o tej godzinie a takie korki ze szok. no ale zamówiłąm meżowi tort na jutro, na gotowanej śmietanie, jogurtowo, advokatowo, malinowy :) taki miał Kuba na chrzcinach i był przepyszny :) aneczko zajme sie zajme ;) mó maż tez jest ode mnie 6 lat starszy i jak dla mnie tez jest to rewelacyjna różnica wieku. moja kuzynka zwiazała sie z facetem młodszym o 7 lat, wydawało sei, ze dojrzały odpowiedzialny, a potem jak przyszło co do czego to swierdził, ze jest jeszce za młody na stały zwiazek i teraz Ewa wychowuje sama córeczke. ale to chyba mimo wszystko bardizej kwestia charakteru niz wieku :) marylko ale ciebie dopadło nieszczesliwie. no nic,trzymaj sie dzielnie kobieto :):) madzik my kapiemy w dzieciecej wannie jeszcze, ale kuchnia pływa :):)): tam nam wygodniej kapac małęgo :) anted ja polecam zdecydowanie rozpinane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) Ale jestem szczesliwa bo dzis w nocy wraca mój kochany Misiaczek:) Aneczko widze ze nie wyspana...my tak mamy prawie co noc:) niunia sie budzi pociumka albo złapie cysia tylko do buzi wtuli sie we mnie i zasnie...:p Zwracam sie jeszcze raz z prosba do mam których dzieciaczki maja juz zabki....jak o nie dbac??? Tak sie cieszyłam zezabki juz wyszły, ze niunia nie marudzi itp ale nie wiedziałam ze ona tak szybko zacznie mame podgryzac:) a boliii :) wisienko ja uzywam tej gabki do kapieli i u nas sie sprawdza super (fakt ze trzeba ja czesto wymieniac i po kazdej kapieli dobrze wypłukac) ale Agatka rozkłada sie na niej jak królewna i smieje ...nie ma problemu z myciem :) a w sumie póki sama nie zacznie siadac to nie zamierzam kapac jej inaczej:) Ja tez nie wyobrazam sobie miec młodszego meza...(moze dlatego ze nigdy nie miałam :p ) ale mój najmłodszy chłopak był moim rówiesnikiem i jakos tak nam nie wyszło... a teraz mam kochanego mężulka o 5 lat starszego...niestety lub stety wyglada bardzo młodo i różnica miedzy nami nie jest widoczna bo ja raczej wygladam staro:O ale zamotałam :) anted22 widze ze podjełas juz decyzje co do koszul :) a ja tak dla potwierdzenia słusznosci tej decyzji powiem ze te tradycyjne na guziki sprawdzaja sie super tylko trzeba zwrócic uwage na długosc rozpiecia (aby spokojnie mozna było wyjac cysia) :) Wszystkiego naj dla Ciebie i Mateuszka🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam do domu w wielkimi zakupami i pomyhsłęm zrobienia dzisiaj mężowi carbonarry, otwieram lodówkę, a tu gdzies parmezan mi wcieło. okazało sie ze moja siostrzyczka podwedziła ;) oczywiscie patrzyłam na niego w sklepie ale myslałam, ze skoro mam to po co kupowac drugi, dobrze ze choc malutki wziełam. no nic, pokombinuje z żółtym i mozarellą, będize taka carbonarra wieloserowa :) a mąż jak odkurzacz, wszystko wchłonie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :) właśnie uśpiłam małą. nie spała od 8 rano i już była taka przemęczona ze sama nie mogła zasnąć i wpadła w histerię i musiałam ją owinąć w kocyk i ululać.a to wszystko przez to ze jak młoda już prawie spała to babcia zauważyła ze ma kupę i zaczeka ją przewijać. młoda się rozbudziła i w ryk :( ja w tym czasie wyskoczyłam na moment odebrać nowy dowód. przychodzę a tu taki lament i babcia mówi ze ona pewnie nie chce spać i żeby ją wziąć do pokoju. powiedziałam jej że to bzdura ze nie chce spać bo już nie śpi 3 godziny i jest na pewno przemęczona i nie może usnąć. no i postawiłam na swoim i ją uśpiłam. jeśli chodzi o okresy aktywności to u niej 2-2,5 godz. to max potem już koniecznie trzeba ją położyć bo będzie histeria. babcia musi zrozumieć że jako matka znam trochę swoje dziecko :P ale nie mam jej za złe bo dużo mi pomaga i dostosowuje się do mojej woli. byłam na dworze. straszna zadymka jest. w parku pięknie, biało, drzewa ośnieżone...poprostu cudo :) szkoda tylko że jest za ciepło i ten śnieg zaraz topnieje i robi się ciapa. ciekawe jak Zuza zareaguje na śnieg. jeszcze go nie widziała :) dziś idziemy na szczepienie na 17.30. biedne dziecko znowu będzie miało stresa. no ale da radę :) a poza tym zważymy ją i zbadamy. ciekawe ile przybrała bo je czasem jak wilk i jak ją biorę na ręce to czuję że się z niej klocek robi :) Marylko nie martw się tą asymetrią. na pewno rehabilitacja i ćwiczenia pomogą :) trzymam za Was kciuki. będzie dobrze :) Basieńko wszystkiego najlepszego dla męża :) no i bawcie się dobrze :) eh...mi się też marzy romantyczna kolacja z moim lubym :) ale to chyba po 1 bo narazie jestem spłukana, a w domu za dużo ludzi żeby się odizolować :P a co do kotka bo ty piszesz że masz, to wczoraj mojego faceta koleżanka pytała czy nie chcemy kotka bo w szpitalu są malutkie kotki. ja to bym nawet chciała, bo jak kiedyś nie cierpiałam kotów tak teraz dużo znajomych ma i się do nich jakoś przekonałam i uwielbiam. moja siostra w zeszłe święta przytargała do domu malutkiego kota znalezionego na przystanku i ja się z nim ciągle bawiłam i przytulałam go nie bacząc na to ze jestem w ciąży itp. słodziutkie to było kociątko. więc się zastanawiam nad tym kotkiem ze szpitala. tak mnie kusi żeby wziąc go do domu, ale nie wiem...muszę się zastanowić :) Lalik piszesz że Jula zamiast płakać i marudzić krzyczy. Moja zuza też wydaje dziwne odgłosy jak się złości nie płacze ale jakośtak jakby warczy. nie wiem jak to określić. ja sobie żartuję ze Zuza wydaje odgłosy jak mały gremlin :P jakby był ten zjazd w wawce to ja sie dołączam do zbiorowego noclegu :) jak już piszemy o znakach zodiaku to ja jestem raczek (Zuza też :) ) a mój facet waga. różnimy się od siebie chyba wszystkim. ja jestem raczej spokojna domatorka a on rozbiegany wiecznie ma coś do zrobienia :) ja jestem raczej cicha on gaduła nie z tej ziemi. może to nas do siebie ciągnie wszak przeciwieństwa się podobno przyciągają :) choć też powstaje na tym tle dużo konfliktów między nami. bo np. ja bym chciała żeby on więcej czasu spędzał w domu a on ma tyle do zrobienia wiecznie :) ale grunt że mamy łagodne charaktery zawsze dążymy do tego żeby było między nami dobrze, do kompromisów, i nawet jak się pokłócimy to długo nie potrafimy się gniewać :) a komunikacja...fakt czasem trzeba sobie powiedzieć nawet przykrą rzecz żeby oczyścić atmosferę, wyjaśnić sobie i zastanowić co zrobić żeby było lepiej. z własnego doświadczenia wiem że jak się zataja takie rzeczy teoretycznie dla dobra związku to i tak osoba która nie mówi męczy się z tym a w końcu przy byle pretekście wybucha pretensjami i wtedy jest już trudniej spokojnie porozmawiać. a druga strona też ma żal że coś się przed nią zataiło i ze nie byliśmy wobec niej szczerzy itp. z tego zatajania to same kłopoty wynikają. Aneczko artykuł świetny :) kurcze ty to zawsze coś fajnego wyszperasz na necie. jak ty to kochana robisz i kiedy masz na to czas... :) Wisienko ja się nauczyłam małą kąpać trzymając ją na ręce i teraz jakoś żadne foczki i inne cuda do kąpieli nie wydają mi się wygodne. najlepiej mi się myje Zuzę trzymając ją na ręce mogę ją sobie poobracać i z każdej strony dokładnie umyć. i tak chyba już zostanie ze się nie przekonam do tych różnych \"ułatwień\" do kąpieli :) Basiu fajnie masz z mężem :) u nas to raczej ja muszę być ta trzeźwa i pilnować sytuacji i w razie czego powiedzieć \"dość, idziemy do domu\" ty masz fajnie przynajmniej ma cię kto odwieść do domu po imprezie :) ja też mam wolny weekend :) już zapowiedziałam mojemu że wyjeżdżam i że ma sie zająć Zuzą bo ja mam kryzys i już nie wyrabiam i poprostu chce odpocząć i zmienić otoczenie :) pojadę sobie a choćby do rodziców :P wyskoczę z koleżankami na miasto na jakąś imprezkę małą, wyśpię się i będę leniuchować :) dobrze ze pokój mojej siostry jest wolny u rodziców :) chyba ze misiu coś wymyśli i pojedziemy gdzieś razem.... mysza śpi już ponad godzinę:) biedne dziecko...ja zmykam. śnieżyca trwa. nie wiem co ze spacerkiem. chyba pójdę :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulek z tym wolnym weekendem to świetny pomysł :) odpoczniesz, zregenerujesz siły :) ja tez miewam kryzysy, ale na szczescie u mnie w domu jest sporo rąk do pomocy, wiec zawsze moge sie zdrzemnać w ciagu dnia nie martwiac sie, ze mały sie zaraz obudzi :) ciekawe ile Zuzka waży :) na pewno jest zdrowiutka i dzielnie zniesie szczepienie :) u nas też maks. czas czuwania to 2 godziny, potem jest marudzenie, ale jak tylko go odkładam to sok do buzi, pieluszka przy głowiec i spi :) dzisiaj iedziemy z Kubą do dermatologa z tą plamką. w oóle nie schodzi, nie wiem, czy tak to zostawi, czy da jakies silniejsze masice. takie wybrałam kafle do kuchni w koncu (oprócz ochry na ścianę) http://www.paradyz.com.pl/?s=15&a=7&lang=pl&collID=277 a takie wbrew aranzacji do kuchni :) w rzeczywisctosci są bardizej szarawe, takie raczej chłodne, ale mysle ze bedą pasowac do mebelków :) na podłoge są dwa razy wieksze niz na sciane, taki kwadrat olbrzymi :) http://www.cermag.com.pl/pl/l_geo_lanlun.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :-) Basia fajnie ze juz wkrótce bedziecie u siebie :-) to urzadzanie i wybieranie to czysta przyjemnosc...... gorzej tylko z jak trzeba z kasy wyskoczyc :-) my dopiero co sie urzadzalismy a tu juz trzy lata mijaja jak razem mieszkamy no i Szymonek sie pojawil :-) no i fajny wieczór wam sie szykuje ;-) życze zeby bylo miło (i tak bedzie) :-) Wisienko szybko to drugie dziecko urodzilas :-) porodówka u maani ha ha ha a Marylka to polozna? spoko sen :-) aaaa i kupki tez mamy teraz fajowe po tych owocach..... u nas tez króluje wszystko co gdzie jest banan :-) ponoc dzieci lubią z hippa gruszki wiliamsa. Aneczko u nas tez zawieje i zamiecie :-) Marylka to pianinko co ma figielkowa Agataka jest fajne i ten ogórdek 5w 1 (linka posylala Aneczka) tez jest super :-) teraz to jest w czym wybierac :-) Madzik ja juz w duzej wannie kapie, bo mała okazala sie za mała na brykanie. Mały tak fika i macha nóżkami ze w tej małej miał całe nogi poobijane :-) Asiulek zaszalej sobie w weekend :-) wrocisz jak nowo narodzona :-) a ja siedze jak na szpilkach..... czekam na info bo moja przyjaciolka ma wlasnie sprawe rozwodowa.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy Aneczka już wyczaiła ten artykuł i wklejała linka, ale ja się natknęłam przypadkowo i aż mnie zmroziło :( http://dziecko.onet.pl/4028,0,9,nie_potrzasaj_mna,artykul.html kto by pomyślał, że to może być aż tak niebezpieczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiu, plytki fajne;) ja chcialam podobne do lazienki, ale mezul wolal zolte:O na kuchnie to marzy mi sie taki mocny roz lub fiolet, z zielonymi wstawkami:) ale tutaj juz na kuchnie nie licze, nawet sufitu nie mam, nie mowiac o tym, ze ptaki mi nad glowa lataja... ja mam nierowne zrenice:O wisienko, za jakies 40 min ci wysle, bo teraz na serwer sie zrzuca:) moglam to glupia juz w nocy zrobic... ja juz podsycham, zaraz idziemy do lekarza:) aneczko, ksawcio malo spi w iagu dnia, moze ze 3 godzinki w sumie i najlepiej na moich rekach lub brzuchu i wieczorem jest to samo, nie chce spac beze mnie, zasypia i poki przy nim jestem jest luzik, ale sprobuje tylko odejsc... no i spi do 9-10. rano jest grzeczniutki, z godzinke moze sobie lezec i podziwiac swiat. ogolnie to jest bardzo grzeczny, ale lubi mnie miec na oku i mam problemy z ugotowaniem obiadu, bo do kuchni trzeba isc w pelnym ubraniu, a i tak sie boje, bo jak woda w pojemniku zbiorczym od ogrzewania sie zagotuje to tryska na cala kuchni para... wsciekla jestem niemilosiernie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulek faktycznie artykuł niepokojacy. ja oczywiscie nie potrząsam dzieckiem, ale mążpodnosi go do góry i mały to uwielbia :) nie wiem, moze to tez niebezpieczne, no ale podnosi delikatnie, wiec chyba ok. justynko jak to nierówne :) wisienko areczek super!!!! a ta zabawka to cos takiego, co ja chce kupic małęmu. mówisz ze sie sprawdza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuzwa!!!!aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!! specjalnie zwlekam z wyjsciem zeby przeslac tego maila, a do wisienki nie dochodza takie wiadomosci, wisienko, zaloz sobie konto na o2 to wieczorem sprobuje ci to przeslac raz jeszcze, bo teraz sie musze zbierac bo i tak zaraz sie ciemno zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienko, poprostu plik ma 73mb i widocznie onet az takich nie przyjmuje, a widze ze na o2 zalaczniki do 100mb mozna przesylac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy wasze dzieci (karmioe sztucznie) tez robia mocno smierdzace zielone kupki bo moja od momentu przejscia z mojego mleka na sztuczne caly czas takie robi czy to jest jakas nieprawidlowosc ,czy powinnam zmienic mleko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa w koncu sie pokazałaś!!! JAk tam Nikola?? :) Kubus robi kupki twardawe i smierdzące, czy są zielone to trudno powiedziec, wydaje mi sie, ze raczej nie, ale z tego co słyszałam, nie jest to niczym niezwykłym :) wisienko dzieki :) poprzeglądam sobie co i jak :) justynko onet przyjmuje niestety tylko do 10mb, wiec nawet sie nie mecz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basia 81 Nikolka ma sie dobrze :) kolki nas juz opuscily cale szczescie:) teraz czekamy na pierwszego ząbka:) ,mala jest zdrowa i cala:) nie zagladalam bo nie mialam czasu cly czs est cos do roboty zreszta sami wiecie a jak sie chowie twoje malenstwo?:) odnosnie kupek moja matka mi narobila schizy ze jak dziecko ma zielone to znaczy ze ma przeziebiony zolodek ,albo nie powinna pic tego mleka i teraz nie wiem jaka jest wtym prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienko trzeba skopiować tego linka całego i wkleić bo tak to faktycznie sie nie otwiera. a jeśli chodzi o to potrząsanie to raczej przy takich normalnych zabawach czy spokojnym usypianiu to dziecku nic nie grozi. chyba trzeba by bardzo dzieckiem trząść żeby mu zrobić aż taką krzywdę. no ale trzeba uważać :) młoda spała ok.3 godzin. teraz leżą z tatą na kocyku i się gimnastykują :) potem pójdziemy spacerkiem do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, U nas dziś sypnelo śniegiem,z niedowieżaniem patrzylam jak bialo bo jak wstałam karmić Oliwiera o 2 w nocy to ani grama śniegu a jak wstałam to biało ze ho,ho,sypie non stop a najbardziej cieszy się z tego moja córcia. Ewcia tak smaruje jemu skorkę i naprawde widzę poprawe,już mu się nie łuszczy,nawet szorstka nie jest jedynie po myciu robi sie czerwona ale ja dopiero używam od tygodnia,myje go mydełkiem Oliatum(20zł) i smaruje mu kremem o nazwie Physiogel.Krem jest dość drogi bo 35 zl i jest go 75ml wiec dość mało i dlatego musze dokupić mu balsam Balneum tylko czekam na przyplyw gotówki bo jestem spłukana,a co do imienia to ja od 11 lat mówiłam że jak drugie dziecko bede miec i będzie to chłopiec to nazwe go Oliwier tak z francuskiego Madzik jesli chodzi o kąpiel to Oli kąpie się w dużej wannie ze mnaą albo z siostrą,jak go wsadzalam do wanienki to darł się w niebo głosy,a teraz jest bardzo zadowolony z kąpieli. Anted 22 polecam rozpinane ja miałam i są ok. Wisienko ładne te krzeselko co wygralas,tylko uwazaj bo zakupy na alegro wciągaja i mozna sie uzaleznic,kurcze ja wczoraj kupilam na alegro sanki dla małego ,no i sobie mamie i córci po bluzeczce,kurcze zkąd ja kase wezme ;),babcia powiedziala że sanki na mikołaja Oliemu da wiec 50 zł mam w kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×