alisaria1 0 Napisano Czerwiec 22, 2007 Witajcie Babeczki! Belvo, cieszy mnie, ze masz choc troszeczke spokoju od swoich gosci :) I przyznam CI racje, ze ja tez juz takich najazdow nie akceptuje:) Jeden, ewetualnie do 2 dni, ale dluzej to daje w kosc oj daje:) Gdy bylam mlodsza mialam wiecej cierpliwosc.... Natomiast teraz z dalsza rodzina, czy znajomimi to mozna sie spotkac, ale najlepiej jak poznym wieczorkiem kazdy rozjezdza sie do domow..... Mysle, ze z wiekiem potrzebujemy wiecej spokoju i swobody:) Szarooka Sle pozdrowienia i buziaki dla wszystkich zagladajacych tutaj http://i82.photobucket.com/albums/j277/hugohu/100_1567.jpg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kruszynka... 0 Napisano Czerwiec 22, 2007 Macie racje dziewczyny,ze pragniemy juz wiecej spokoju. Moze juz wyeksplotowalysmy sie? Kiedys i u mnie drzwi nie zamykaly sie.Nie mialam telefonu,internetu i goscie wpadali na kawke lub pogawedki bez wczesniejszego umowienia sie.Co do gosci z daleka---owszem,ale nie za dlugo. Nie zawsze sluzyly ku temu i nasze warunki... Moja mama wciaz uwielbia nasze \"najazdy\".Podziwiam ja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alisaria1 0 Napisano Czerwiec 22, 2007 Kruszynko ! Twoja mama i kazda mama cieszy sie na przyjazd dziec, czy dzieci:) Do mnie tez dzieci moga o kazdej porze przyjsc i ciesze sie jak warjatka, nawet dalam im od mieszkania swoj zapasowy klucz:) Mysle, ze dzieciom matka usluguje nawet z wielka przyjemnoscia , bo w tym wypadku duza role odgrywa milosc:) Dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Czerwiec 22, 2007 No wlasnie a do mnie nie moze przyjechac corka z malenka wnuczka bo sa ci goscie ktorzy zajmuja miejsce... Ani mnie oni ziebia ani parza a nowa wnusia musi czekac... Alisaro piekna fotka Czy to wtoje fuksje? Kruszykno Szarooka A gdzie reszta towarzystwa? Gdzie sie podzial nasz bawidamek?? Kiedy Nojka wraca?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kruszynka... 0 Napisano Czerwiec 22, 2007 Alisario,podzielam Twoja opinie.Kochane mamy tak maja. Kiedy jestesmy wszyscy w domu rodzinnym,nikt nas nie musi obslugiwac.Kazdy z nas wie,co powinien robic.Kiedy gotowalam obiad,moj brat obieral ziemniaki,ktos inny robil przystawke..itd.Jak ten obiad szybko sie gotowal...Jest cudownie jak za dawnych lat. Juz mam przykazane,ze jak zabraknie mamy___te zjazdy przeniosa sie do mnie,jako ze jestem najstarsza.Tak orzeklo moje rodzenstwo.Nie moge ich przeciez zawiezc...nie moge. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SZAROOKA 0 Napisano Czerwiec 22, 2007 witam was moje drogie dziewczyny .. dopiero wpadłam z pracy .. jak zawsze w piątek idziemy do pubu całą ferajną na małe piwko z soczkiem, w taki sposob trzeba odreagowac całotygodniowy stres ... obgadywałysmy nasze spotkanie, ktore organizujemy 30 czerwca, to data szczegolna bo tego dnia idziemy na ślub corki naszej kolezanki , a po slubie jedziemy cała załoga do innej klezanki na działke i bedzie balanga do białego rana.... juz zamowiłam sobie na sobote fryzjera i chce zrobic sie na bustwo.. , kazda z nas omawiala w czym i jak pojdzie do koscioła i co bedzie sie dzialo na działce u Lidki.. juz nie moge sie doczekac .. ide juz spac , bo jutro musze wstac wczesnie i zrobic zaległosci w domu z całego tygodnia ... dobranoc.. do zobaczyska jutro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kruszynka... 0 Napisano Czerwiec 22, 2007 Belvo,miejmy nadzieje,ze to bylo ostatni raz.Bedziesz w skowronkach jak przyjedzie wnusia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kruszynka... 0 Napisano Czerwiec 22, 2007 SZAROOKA---dobranoc.Kolorowych snow Wyspij sie,musisz byc wypoczeta! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zofinka 0 Napisano Czerwiec 23, 2007 witam kochane kobietki , nie będę dziś pisać , jestem padnieta , z Warszawy wróciłam :) odezwę się po południu , jak się wyśpię :) stęskniłam się za wami :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SZAROOKA 0 Napisano Czerwiec 23, 2007 DZIENDOBEREK WSZYSTKIM KOCHANYM DZIEWCZYNOM ja od 15 minut na chodzie i przy porannej kawusi... miodzio... sprawdzam własnie poczte , czy nie mam wiadomosci od brata , ale niestety puchy.... wczoraj miał problemy z polączeniem i nie tylko on ale i duzo ludzi, wiec wziol pod pache laptop i opjechał na track-stop gdzie jest duzy przekaznik satelitarny i jakos rozmowa na szczycie przebiegła bez zakłócen ...ale za to z atrakcjami ...brat zauwazył jak z lasu wychodza kojoty zapolowac na zajace ...zdjął kamerke z laptopa i cała akcje oglądalismy jak film na dyscovery... ja oczywiscie krzyczałam \"zając uciekaj , nie daj sie lisowi\".. nie wiem jak zakonczyła sie akcja , bo pognały w las , a świtło z parkingu juz tam nie dochodziło..a kamerka mogła pokazac obraz tylko z 5-6 metrow pozniej obraz był zamazany .. tam była jakas 1-sza w nocy... to sa uroki rozmow z roznica 8-mu godzin i zawsze albo Janusz jest niewyspany , albo ja... ale njwazniejsze , ze sie widzimy i słyszymy... nie wyobrazam sobie teraz, zeby zabrakło mi koputera ... chyba macie juz dosc moich opowiesci... wiem, długie wpisy czyta sie niechetnie.. wiec całuje was mocno i wskakuje na szmate wpadne pozniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alisaria1 0 Napisano Czerwiec 23, 2007 Witam Wszystkie BABKI!!! Szarooka, Ty ranna ptaszynko Dzis DZIEN OJCA Wszystkim TATOM, TATUSKOM zycze milego dnia! Moj Tatus juz nie zyje od 26 lat, ale pamiec o nim w moim sercu wciaz trwa:) http://kartki.wp.pl/k.html?kid=317&k=8187538_137b0b5f78 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Czerwiec 23, 2007 Alisario a u nas byl Dzien Ojca cos wczesniej chyba.. Moj tatulek juz 2 lata jak nie zyje.. Mial 93 lata ale duchem to chyba mial 33.. Jeszcze rok przed smiercia juz mial spakowane walizki aby do nas jechac.. Bilet w reku.. Niestety zaczal porzadnie niedomagac no i juz nie przyjechal.. :-( Moj tata .. Jestem podobna do niego z twarzy jak dwie krople wody.. i z charakteru tez sporo.. Moglabym o nim napisac ksiazke ale nawet nie wiem od czego zaczac.. Miesiac temu nareszcie mi sie przysnil.. Tak dlugo na to czekalam.. Czy myslicie ze nasi mili musza u Boga miec jakas \"przepustke\" na to aby przyjsc do nas w nocy?? Szarooka Olenko... jestes cudowna z tym twoim bratem i kamera ktora buszuje po kanadyjskich lasach!!! To kurcze sie nazywa POSTEP. Czy kiedykolwiek chocby 10 lat temu moglibysmy sobie wyobrazic ze prywatne osoby beda mogly cos takiego robic? Moze tylko jakas skomplikowana maszyna na Marsie. :-) W kazdym razie ja tez trzymalabym za zajacem he he he, nie dlatego zebym nie chciala aby kojot mial kolacje ale dlatego ze moje serce jest zawsze za tym co \"ucieka\" a nie za tym co \"goni\" Caluje was i ide na \"garage sale\" Jak wroce to wam powiem co upolowalam hi ih ihihi :-D Zofinko Juz sie o ciebie martwilam.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Czerwiec 23, 2007 Kruszynko powiedz chociaz czy jestes po tej samej stronie siwata co ja?? Nie rozumien co tak dlugo nie ma Nojki?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alisaria1 0 Napisano Czerwiec 23, 2007 Zgadza sie Belvo, u nas tez juz byl Dzien Ojca! Alle dla mnie w sercu, to zawcze najwazniejszy bedzie ten dzisiejszy:) Ja tez kochalam bardzo mojego tate, zreszta z wzajemnoscia:) Moj tatus juz od 26 lat nie zyje, ale mysl o nim ciagle zyje w moim sercu:) Belvo u nas w rodzinie mowia, jak corka podobna do ojca to bedzie miala w zyciu powodzenie:) Ja jestem podobna do mojej babci ( mamy mojego taty) Moze dlatego bylam zawsze jego oczkiem w glowie!? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SZAROOKA 0 Napisano Czerwiec 23, 2007 witajcie ponownie moje kochane .. Belvus mysle, ze ten szarak miał szczecie a kojot zadowolił sie marchewka :D:D:D tak, masz racje jeszcze 10 lat temu takie wydazenia były mozliwe w TV i nazywało sie telekonferencja ... moj Boze ,chwała tym ludziom , ktorzy wymyślili takie cudo techniki... kidykolwiek stoi Janusz na track-stopie to kamerą pokazuje mi okolice , tak, ze byłam juz za jego psrednictwem w Missisipi,Kalafiorni, Vancuver nad oceanem spokojnym , oglądałąm gaj kaktusowy przy meksykanskiej granicyi widziłąm jak leci stado pelikanow na łowiska, cos fantastycznego ,wiem ze to robi dla mnie bo mnie bardzo kocha i teskni za mna .. jest kochany Nasz Tatko już nie zyje 18 lat, ale był najkochanszy na świecie , zył tylko 63 lata, jestesmy oboje z bratem podobni do Tatki, ale wydaje mi sie , ze Janusz jest jak dwie krople wody , ja chyba troche mniej, ale tylko ciut, do urody dołozła sie troche Mamuska.. pamietam jak zawsze nam czytał bajki M. Konopnickiej pt. \"szkoła pani Matusowej\"o neisfornych kotkach, Boze ile bym dała , zeby sie chociaz na kilka sekund przenisc sie w tamte czasy, i zeby choc na chwile być razem ...no niestety rodzice juz patrza na nas z nieba... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SZAROOKA 0 Napisano Czerwiec 23, 2007 wiecie co- pomylilam sie , ta bajka nazywa sie \"szkolne przygody pimpusia sadełko\"własnie znalazłn ja w internecie i cztam ja sobie, az mi sie łezki zakreciły Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Róża .. 0 Napisano Czerwiec 23, 2007 W tą noc, w taką noc nie mogę nie przywitac się z Wami. Szerooka,Alisario, Belvo, Zofinko, Kruszynko Dzisiaj szukamy kwiat paproci,,, może ktoraś z nas znajdzie? Życzę tego każdej z Was. Nojeczka49....wracaj bo dziewczyny tesknią i oczywiście ja. Dobranoc kochane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zofinka 0 Napisano Czerwiec 23, 2007 dobry wieczór , babeczki najmilejsze !! :) obudziłam się około 9 rano , co jest rzeczą jak dla mnie niesamowitą !!! Zwykle wstaję około 7:30.... A o godz, 13 znów byłam w pozycji horyzontalnej i udawałam że czytam.... trzy linijki z gazety i.... obudziłam się o18..... Doszłam do wniosku , ze stara jestem. I podróze samochodem , bez wypoczynku po długiej trasie są koszmarem.A ja tak zrobiłam , w ciągu 36 godz trasa Wrocław-Warszawa-Wrocław, jeszcze całe okolice Warszawy bo rodzina rozrzucona i odwiedzić ją wypadałoby.... :) doszłam do siebie już i zdążyłam już wszystko wyczytać , co pisałyście :) Belvo Warszawa na swoim miejscu, miałam szczęście , że nie musiałam wjeżdżać w jej wnętrze, poruszałam się po obrzeżach... :) No własnie? gdzie Nojka? :) Dobrze , że jesteście , moje miłe , całuję was wszystkie i pozdrawiam cieplutko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alisaria1 0 Napisano Czerwiec 23, 2007 Ja tez wpadlam Sie pozegnac Z Wami Belvo ! Mysle, ze ta pisenka Ci sie tez spodoba:) http://www.wrzuta.pl/audio/jJAgP7gsm9/05-wila_wianki Noojkaaaa! Wraaaacaj czekamy z niecierpliwoscia Dobranoc BABECZKI http://www.interklasa.pl/portal/dokumenty/kolorowe_strony/d36.htm Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SZAROOKA 0 Napisano Czerwiec 24, 2007 witajcie moje kochane babeczki Belvus aliasia zofinko roza kruszynko 4 mendelki coperta mojka- reszcie wracaj i podpisz liste i waszystkim , ktorych nie wymieniłm Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SZAROOKA 0 Napisano Czerwiec 24, 2007 Zofinko -przepraszam, twoj kwiatek nia wyszedł, dostanisz za to dwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zofinka 0 Napisano Czerwiec 24, 2007 SZAROOKA za te kwiatki masz :) Witajcie moje miłe , obiadek już się gotuje, zapraszam na rosołek z kluseczkami , potrawkę z kurczaka , ziemniaczki z koperkiem , do tego młoda kapustka lub mizeria, co kto woli... po południu jadę do mojego stareńkiego taty Jana, (ma 92 lata) , najstarszy w naszym rodzie , jeszcze sprawny fizycznie chociaż intelektualnie bardzo obnizył loty, jest jak dziecko.... ale jest :) Za oknem piękna pogoda choć na niebie kłębią się przepiękne chmury w kilku kolorach , od białego jak bita smietana do szarego , lub burego , jak stare szmaty!... Pieknie jest, chce się zyć!!! Zostawiam klucz pod wycieraczką , która na obiad to proszę , tylko pozmywać po sobie nie zapomnijcie , czujcie się jak u siebie :) Całuję was wszystkie , do wieczora panienki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alisaria1 0 Napisano Czerwiec 24, 2007 Kochane Babeczki o Was tez nie zapomialam:) Pozdrawiam Was serdecznie i po Zofinki pysznym obiedzie zapraszam na deser:) Stawiam na stoliczku do poobiedniej kaffee chaleczki ktore dzisjaj upieklam:) zycze smacznego!!!! http://i82.photobucket.com/albums/j277/hugohu/100_2510.jpg Stawiam tez kwiatuszki zeby bylo przyjemniej http://i82.photobucket.com/albums/j277/hugohu/100_2392.jpg Moze dzis juz Nojka wroci?- to bedzie weselej:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nojka49 0 Napisano Czerwiec 24, 2007 ...Witam Was kochane dziewczyny....tak, wróciłam ale nie jestem pewna czy będę aż tak wesoła...zawsze niestety po powrotach okazuje się, że są powody do zmartwień.Teraz rozpakowuję się.Za jakiś czas napiszę więcej.Serducho dla Was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Czerwiec 24, 2007 Nojka!!! Nojeczka!!! Nojunia!!!! Jak dobrze ze jestes!! Juz mi sie humor poprawil :-) Juz mialam wam napisac o strasznej nocy jaka przezylam z winy wczorajszej balangi i mojego lakomstwa... ale nie opowiem.. No moze opowiem tylko na co sie polakomilam.. na sterte muli w bialym winie i szampana.. Och ten zapach wakacji na plazy :-) Mniam mniam poczulam sie mloda boginka ... Niestety odbilo sie to na nieprzespanej nocy.. z dziwnymi sensacjami.. Strach dokonczyl reszte... Dzisiaj mam dwa obowiazki ( zawsze musze sie w cos wkopac) Moja sasiadka jak juz wam wspominalam bedzie wystawiala dom na sprzedaz dzisiaj.. Musze jej pomoc go upiekrzyc i \"dog-sitorowac.. Lece nazbierac swiezych kwiatow dla niej jak obiecalam.. Wmowolam jej ze plastikowe kwiaty sa BE i teraz musze dac jej z ogrodu te swieze, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nojka49 0 Napisano Czerwiec 24, 2007 belvo...belvuniu kochana, bratnia duszyczko...moje przekochane koleżanki...stałe i nowe...witam...legwanka...kruszynkę...tętniącą energią i humorem ZOFINKę...cieplutką i figlarną Alisarię...słoneczka copertkę, szarooką, mendelka, różyczkę, koleżanki rzadziej piszące, te czarne i pomarańczowe nicki...które potrafią się z nami bawić. parę słów o plenerze a raczej o spotkaniu towarzyskim...bo tym razem prace mamy tylko dla siebie.Namalowałam 4 ale są niedokończone..ze względu na przerywniki typu oberwanie chmur i dość słabe światło w chacie...nie pozwalające kontynuować malowania... W związku z tym spędzałam w takich chwilach czas na pitraszeniu, zmywaniu garów, sprzątaniu...piciu kolejnych kawek, gaworzeniu, biesiadowaniu.Niestety nie umiałam zasnąć...jak robiła to reszta...na zamówienie....zamykali oczy np. po obiedzie...i już śpią a za godzinę znów malują.Zazdrościłam im tego...bo ja ani w dzień ani w nocy. Te odgłosy chrapania...wybudzały..a koreczków nie miałam i tak mało drzemki a sporo pracy.Raz byłam na grzybach...ale z prędkością światła zwiewałam z wysokiej góry gdzie pioruny waliły jak oszalałe. Byłam na wylot mokra...a w koszyczku parę okazałych szatanów i kurek....no i jeden prawdziwek...został wkrojony do jajecznicy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nojka49 0 Napisano Czerwiec 24, 2007 Poza tym wypadem na grzyby i dwóch spacerach po okolicach...właściwie nie opuszczaliśmy chatki i dzikich ogrodów wokół...bo aura ciągle się zmieniała...a my to takie trochę nie pierwszej młodości przyśpieszenie mamy w razie deszczu...ale miejsce było urokliwe...więc nawet nie chciało nam się chodzić. W tej chacie już raz byłam...w tej chwili...jest nowy piec...wygódka nazywa się \'\'WARSZAWA\"...a miejsce na którym usadawiamy szanowne 4 litery...nazywa się \"bank\"i na noc jest możliwość zapalenia światła...a to już postęp. Spaliśmy pokotem na połączonych tapczanach w \"izbie nowożeńców\"...tylko najstarszy kolega...za karę, że jest rannym ptaszkiem...spał na strychu...gdzie miejsca jest na 50 osób. Obeszłam resztę pomieszczeń...tam czas zatrzymał się po wojnie.Stare narzędzia...maślnica...siekiery....kosy....sanki z zakręconymi płozami i podobnież narty, cały zestaw do majsterkowania...skrzynie...kilka kartonów porcelany....pożółkłe książki...całe sterty.Skupiłam się na gazetach...wzięło mnie na postaci...w jednym obrazie...a nie miał kto pozować...musiałam się zainspirować...i podeprzeć prasą.W starych szafach...ciuchy na przebranie...wypożyczyłam sobie za duże buty na te grzyby...podejrzewałam, że lunie a miałam za porządne własne buty i na pewno nie nadające się do lasu.Las obrósł pobliskie góry...tak więc z moją astmą...nasapałam się zanim wlazłam na szczyt i pilnie się rozglądałam na boki...żeby zapamiętać drogę powrotną....bo byłam sama. Brak amatorów na takie strome wspinaczki po grzyby.Poza tym jestem w tym dość biegła i na szczęście dowidzam bez okularów na tyle...żeby w razie czego...dostrzec grzyba i rozróżnić...czy dobry. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kruszynka... 0 Napisano Czerwiec 24, 2007 Nojeczko,jak pojasnialo w klubie.Dziewczyny robily wszystko,aby zapelnic Twoja nieobecnosc---nie dalo sie.Rozumiesz to? Bo ja tak i to doskonale.Nie umniejszam nikomu Bron Boze.Masz w sobie duzo madrosci,ciepla i przyjaznych gestow.Dlatego tak bardzo wszystkie tesknilysmy za Toba.A teraz juz jestes i pisz--jestesmy spragnione Twoich postow.Zamieniam sie w sluch.Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nojka49 0 Napisano Czerwiec 24, 2007 Wyczytałam, że szarooka była na wycieczce rowerowej...bravo...napisz coś więcej mendelku gratuluję zdolnemu synowi obrony...dobrze mówię? copertko...ja 1 lipca {niedziela} na plenerze w Prochowicach...Powrót 8 lipca.JAK ten termin pasuje...to liczę na odwiedziny.:D Różyczko...ty już po kursie? Alisario...ktoś Cię kocha...pomarańczka(?)...my też. Belvuś....Masz ruch w swoim królewstwie...i myślę...że czujesz się tam świetnie....spełniasz się jako kobieta...gospodyni...przyjaciółka...i inspiratorka zabaw...cudownie jest mieć kogoś takiego pod ręką...wyciągam ją po ciebie....i co?...i nic:-(.... Zofinko...może dołączysz...i razem z copertką....:D Mnie chcą zabrać pracownię...widać ktoś przepłacił.Ciekawe czy dadzą mi 3 m-czne wypowiedzenie....a poza tym na balkonie mam gniazdo os...z królową.Jak się tego pozbyć? ...dla Was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nojka49 0 Napisano Czerwiec 24, 2007 kruszynko...ciebie pominęłam nieumyślnie...za co przepraszam i daję ...oraz wiele buziaków Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach