Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gabrysia55

Klub pan po 50-60-tce...

Polecane posty

chciałam krótko, sensownie i satyrycznie.Następne życzenia będą takie jak herbatki miętowej....ładne:) Ja przybieram stół, bo mam dziś gościa jak wrócę z wigilli u mamy i siostry.To mój kolega, który został sam w młodym wieku.Rodzice zginęli w wypadku, siostra zmarła a dalsza rodzina za daleko.Już drugi raz go zapraszam.Później pójdziemy na pasterkę:)Dziś ma być deszczowo a więc wezmę parasolkę....taki psikus świąteczny...prawda ? :) Całuję Was mocno....wszytkie istotki,piszące i czytające jak również te, których ostatnio nie ma z nami.Niech im się wiedzie....niech nam się wiedzie:)))👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1zl ten co z gumo jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczynki w ten wigilijny wieczór. Z okazji świat Bożego Narodzenia życze wam kochane wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, pomyślności, spełnienia marzeń Ora wszystkiego co najlepsze. W Bożego Narodzenia czs, niech miłość będzie w nas, niech pokój wokół panuje , a dobro nad złem króluje ! Wesołych świat! Dopiero teraz trochę się odrobiłam po kolacji i szykuję się na pasterkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również byłam na pasterce choć co chwilę przysypiałam w domu. Święta z moją rodziną trwały około godziny niestety tak mi się przykro zrobiło a wszystko przez prawdopodobnie przez moją amnezję....szukałam klucza, żeby wyjść na wigilię i jak znalazłam to był już prawie wieczów a pod domem mamy czekał już ten kolega przyjezdny i znów mi się przykro zrobiło, że nie poproszono go do środka.Wiem każdy w ten dzień woli wśród rodziny....ale i tak mi przykro. Byliśmy wczoraj w trójkę na 3 godzinnym spacerze po lesie.To był taki mini rajd.Znalazłam grzyba o cudownym zapachu ale go nie zjem, bo nie wiem co to za grzyb.Życzę Wam pogody ducha w te słoneczne dni świąt.U nas jest na plusie i ciepło jak na wiosnę:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krysia____
Witam wszystkich 🖐️ Czy mogę się przyłączyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli można, to też się chętnie przyłączę. Natknęłam się na Was przypadkiem i....zatrzymałam się.... Od paru dni przyglądam się Wam . Miło tu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny-Krysiu . Kore - bardzo byśmy sie cieszyły gdybyście naprawde zostały i duuuużo pisały. Wchodziło do nas kilka kobietek ale kończyło sie na jednym wpisie . Było nam troche przykro. Zawsze mamy nadzieje że nowe koleżanki wejdą tutaj do klubu i zostaną z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :) Miło mi, że jestem tu mile widziana :) Trudno jednak tak od razu zacząć pisać i "wpasować" się w rozmowę.... Do tej pory odzywałam się trochę na innym topiku, któremu zresztą chcę pozostać wierna. Jestem na etapie poszukiwań siebie w sobie... Mam mnóstwo problemów, z którymi staram się mierzyć..... Życie mnie nie rozpieszcza, ale się nie poddaję. Próbuję zmieniać się aby nie doznawać ciągłych rozczarowań i wyzbyć się poczucia żalu... :) Pozdrawiam :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kore- ten topik w aktualnej postaci istnieje od pażdziernika tego roku- Dziewczyny wcześniej stworzyły cudowne miejsce , ale nie wiedziec dlaczego była spora przerwa w pisaniu. Wydawało sie że to tylko letnie wakacje ale trwało jednak nieco dłużej. Potem jednak reaktywowało sie - i dobrze . Ja pisze chyba od września . Aga tez . Nojka jest ze starej gwardii i belva . Więc nie miej takich obaw że jestes nowa - ja tez jestem tu od niedawna. Napisz coś o sobie- po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane dziewczynki no i świeta ,świeta i już po świętach tyle się napracowałam przed świetami no i w same święta bo miałam bardzo dużo gości i to przez wszystkie trzy dni , ale warto było bo wszyscy byli zadowoleni , no i ja się cieszyłam bo było bardzo gwarno wesoło, wszystkim wszystko smakowało a to dla mnie najważniejsze . Wracam teraz już do swoich obowiązków i tej ciszy która nmie nieraz przeraża ale tak musi być. Widzę,że mamy nowe koleżanki aby tylko zagościły tutaj na dłużej, będzie nam weselej. Najeczko zazdroszczę ci,że masz gdzie wychodzić na spacery bo masz blisko las, a ja gdy wychodzę na spacer to tylko spaceruję po ulicach .Muszę się ruszać bo przez te świeta tak mi przybyło,że nie wiem kiedy to zgubię muszę się w końcu wziąść za solidną dietę bo nie z tego nie będzie niedługo bym się nie uniosła na nogach. Narazie tyle pozdrawiam wszystkie dziewczynki życzę dobrej nocki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie wszystkie moje koleżanki:) Witajcie nowe koleżanki....cieszę się, że was poznam i mam nadzieję, że się zadomowicie...czego Wam życzę. Napisałam tu przed chwilą całe opowiadanie i wywaliło mnie z systemu, bo komp robił nowe aktualizacje. Nie mam siły pisać od nowa więc jeśli się nie pogniewacie....zastosuję skrót telegraficzny tego co się działo....wyjdzie może z tego proza:)))?....ale najpierw odniosę się do wpisów. Pokazała się Krysia na pomarańczowo....jeśli to nasza Krysia to cieszę się podwójnie i proszę popisz tu z nami a jeśli nowa Krysia to również się Cieszę i zapraszam. Aga50+może jak się wszystko dobrze potoczy to Cię zaproszę ale u mnie małe mieszkanko i jak dojedzie jeszcze któraś kobieta lub dwie to jedna musiałaby spać ze mną a druga z tobą:))):))):))) a i owszem do lasu niedaleko ale i nie za blisko....zależy z której strony miasta się idzie.To wspaniały spacer.Ja ostatnio chodzę znów na takie 2,5 godzinne i po nich jestem cudownie dotleniona i od razu ładniejsza na twarzy....przez różowe pysie.Nieraz biorę jeszcze kawkę w termos i w lesie na mchu super smakuje.Jedzenia biorę mało a w to miejsce biorę owoce surowe lub ususzone.Zdarza się jednak, że jest baton lub ciasteczka....he he. A teraz ten skrót: - wigilia u mamy (ja, siostra i mama)....uwaga zniknął mi dalszy wpis więc napiszę na raty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....pod domem mamy czekał już ten kolega artysta malarz z którym znamy się z 15 lat i zawsze mu mówiłam, że pasujemy do siebie jako przyszywane rodzeństwo....marzyłam i snułam wizję jak robimy wspólne podróże i jeszcze zarabiamy na obrazach.On nie jest ideałem więc wiele razy były kłótnie i gniewania....może to nas tak zbliżyło....nikt nikogo nie udaje....jestem przy nim sobą czyli całą mieszanką cech dobrych i złych.On chciał coś innego kiedyś więc nasze drogi się rozeszły a teraz w wigilię u mnie....powiedział do mnie siostrzyczko....ale super się poczułam, mówię wam a i ten mój M już nie jest o niego zazdrosny i w końcu odzyskam kogoś do kogo się przywiązałam a nie mogłam się z nim spotykać, bo M był zazdrosny i ja to rozumiem....niestety z M nie mam prawie żadnych wspólnych tematów...za to pomaga mi i jest ładny więc mam na kogo popatrzeć....albo się przytulać....kobieta powinna mieć kilku partnerów...kto powiedział, że mężczyzna jest stworzony do kilku żon ten nie wie wszystkiego....my też zlepiłybysmy z kilku panów jednego ideała:)))....rozmarzyłam się....za dużo pojadłam....potem przyjechała na chwilę psiapsiółka z innego miasta z facetem i zaprosiła mnie na Sylwestra ale zastanawiam się....na drugi dzień strułam odchorowałam za dużą ilość spirytu ale tak na prawdę wypiłam niewiele....zaszkodziło....udało się jednak spakować parę rzeczy i wyjechaliśmy w trójkę na wieś....do dobrych znajomych...na ich zaproszenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostaliśmy przywitani szerokimi uśmiechami....jak ja to lubię....bezinteresowność...znamy się jak łyse konie....nieraz planowaliśmy stworzenie na wsi gtakiej komuny, żeby wspólnie coś tworzyć jak na plenerze z tą jednak różnicą, że nie włazilibysmy sonie do życia ani do pokoju bez pukania....jeszcze może się okazać, że jest to realne odkąd moja młodsza psiapsiółka wyremontowała kilka pokoów w tym wielkim rodzinnym domu a moje towarzycho nie przepada za życiem w mieście i są to osoby wolne z wyboru lu takie, które mają dzieci i są albo rozwiedzione albo nie miały ślubów....nie jest to regułą ale tak jakoś pozbierałam ostatnio wnioski....chcą sprzedać stodołę....zama się zdziaiłam , że wykrzyczałam, żeby nie sprzedawali to ja to przebuduję na emeryturze dla siebie na małe co nieco na stare lata....znów pomyślałam, że każdy w tym towarzystwie ma taki sam cel....zawsze mieszkanie można wynająć i sprzedać...uzbierać do emerytury na ewentualne remonty....zobaczymy....nie na darmo afirmuję się od lat....nie chcę żyć tu sama bez ludzi też nie chcę dlatego nie planowałam domu na wsi...ale teraz zaświtała myśl na dom twórzy, gdzie można zapraszać cudownych ludzi, tworzyć z nimi, pomagać sobie wzajemnie i żyć własnym światem.....ech....muszę wyleczyć swe obolałe ciało za wszelką cenę....:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....a podświadomość czyni cuda...przykładem jest mama moich psiapsiółek....chorowała....a teraz tryska zdrowiem na tej wiosce a palenie rzuciła w wieku 70 lat....i ma zamiar dożyć z pomocą Bożą 120 ale podziękuje za każdy przeżyty rok...ma wiele energi....jest pracowita i wesoła....pośpiewałyśmy razem kolędy i pośmiałyśmy się.Pojadłam ich specjałów prawie bez soli...bo one żyją zdrowo i jedzą wszystko z osobna przez co są zgrabne jak łanie...trzy bliskie sercu moje kobiety...z którymi też wypiłam beczkę soli ale warto inwetować w ludzi i czekać aż nasze poziomy się wyrównają, bo wtedy przepływa wymienna energia....tzw nirwana....wyrasta coś czego nie jest się w stanie określić słowami...byłyśmy niedoskonałe ale jedno nas łączyło: wzajemne przyciąganie i na szczęście to w dobrym znaczeniu.....ciekawostka....wszyscy w tym towarzystwie malują....znają się na masażach i masują a mają cudowne dotykanie ....nie mylić z sexem....ja bardzo lubię ich masaże a oni moje....bujam w obłokach ale z tego bujania....kiedyś....coś mocnego wyrośnie....i dla tej chwili postanowiłam żyć i nie poddawać się.Póki co przejadłam się z tej gościnności a jeszcze sama nawiozłam tam własnego jedzenia i dostałam na 3 godzinnym spacerze bóli nerek....trzymają mnie do dziś....cierpię już będąc w domu....M właśnie pójdzie do mojej firmy wyrobić i podbić książeczkę....a miałam malować....moje kochane koleżanki....może i tu zasiane ziarenka wzejdą kiedyś....wyrosną z nich mocne zboża a nasze uczucia będą w nich habrami i makami....taka starość to coś:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaale jestem zła napisałam długiego posta i mi wcięło. ale napisze jeszcze raz. Postanowiłam od dzisiaj wziąśc się do pracy - zamówienia mam więc pieniązki będa -tylko muszę się przyłożyć . Kochana jest ta moja pani z galerii -potrafi sprzedawac obrazy- jest właściwą osoba na właściwym miejscu. Zreszta to jest tez jej zarobek- mówi że pobiera jakies 30 procent prowizji . Byle sprzedawała -nie moją sprawą jest ile na tym zarabia. Niech zarabia duzo to ja tez skorzystam bo będzie jej zależeć . A poprzednia osoba z którą współpracowała twiedziła że martwe natury słabo się sprzedają --ha ha . Kochane - ja mam do lasu jakies trzy minuty drogi - na drugą strone ulicy i juz jest las . Poszliśmy wczoraj żeby złapac troche powietrza , najwyższa pora bo Święta przesiedziałam w domu. Nasz las jest bardzo górzysty - wzgórza polodowcowe - tak to się nazywa. Bardzo mało płaskich dróg , trzeba sie natrudzic żeby uskutecznic spacer. Ale nie wspinam sie bo juz serce słabsze i zadyszka. Jak budowano w Gdyni Trasę Kwiatkowskiego to przecinano te wzgórza i tworzono wielkie wąwozy w których puszczano drogi. Obwodnicą jedzie sie jak przez Bieszczady. Taki bardzo górzysty teren - a w dole Gdynia -ładne widoki. Może teraz nie stracę tego posta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu będę ale musicie już same sobie kliknąć pozostałe filmiki bo warto zobaczyć.Ode mnie to 300 km...ale ponieważ najpierw zaliczę Beskid Niski, wysoki, Tatry to ten akwen zaliczę w późniejszym terminie najpóźniej za dwa lata...bo jak tam wejdę to na cały dzień a to kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to moje miasto...najlepsze jest na końcu...jak wygląda teraz rynek, bo nasze władze nie współpracują tylko zwalczają się.Mieszkam blisko ale na szczęście koło mnie jest ładnie http://www.youtube.com/watch?v=-zWCJ_pZeRk&feature=related a teraz nowość u nas kupiłam tam drogie kosmetyki, kapelusz i sukienkę.....na razie a kiedyś....?:) http://www.youtube.com/watch?v=AKZKNf8X7DU&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to moje miasto...najlepsze jest na końcu...jak wygląda teraz rynek, bo nasze władze nie współpracują tylko zwalczają się.Mieszkam blisko ale na szczęście koło mnie jest ładnie http://www.youtube.com/watch?v=-zWCJ_pZeRk&feature=related a teraz nowość u nas kupiłam tam drogie kosmetyki, kapelusz i sukienkę.....na razie a kiedyś....?:) http://www.youtube.com/watch?v=AKZKNf8X7DU&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.youtube.com/watch?v=LD8LWj2ZaqI&feature=related Dałam rade obejrzec tylko część . Ale zadziwi mnie filmik z Bukowiny - czy to jest na wolnym powietrzu?. Bardzo mi zię podobał. Chyba nocą? Takie niezwykłe. Obejrzała tez cały filmik z Lubina. Też mi sie podoba. Ja wkleiłam naturalną imprezę na wodzie- czyli parade żaglowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×