Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dolce Vitaaa

Życie może być lżejsze !!!

Polecane posty

dobra mam chwile przy tym kąsumowaniu kolacji to jestem.... mówiłam że ma problem bo mój organoizm sie buntuje, odchudzam sie od poniedziałku wien na razie to że ubyło 2 kg to normalne. teraz bedzie wolniej szło - znam sie zaczne na dobre chudnąć po miesiącu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musimy ;) Ja jutro mam wf Jak komus powedziec to sie smieje ze na studjach jeszcze wf uczą Ale niezły wycisk daje biedamy przez 30 min a potem jakies cwiczenia drugie 30 min miesnie to mi po ostatnim wf to czyba z 5 dni bolały ;/ Mam nadzije ze nie padne z osłabienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufinka_ słyszałam o skuteczności diety nie łączenia. Tylko ta wytrwałość... Dolce, ile ja bym dała by miec znów wf i pobiegac te godzinę lub pograc w kosza... W grupie jakoś łatwiej o mobilizację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dolce niby to smieszne że wf na studiach, ale z drugiej strony zmuszaja do ruchu...więc w sumie ten wf wyjdzie Ci tylko na dobre. Buziaki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właściwie to 1 - 1,5 kg tygodniowo to i tak dużo a przy 1 tygodniowo jest mniejsze prawdopodobieństwo powrotu do poprzedniej wagi a te zasady: - jedz częsciej a mniej - przerwa między nie dłuższa niż 3 h i nie krótrza niż1,5 h -przewaga warzyw w diecie - raz w tygodnu wołowinka lub cielęcinka - 2 razy w tygodni rybka - co dwa, trzy dni jajeczko - max 1 owoc na dzień - nie jeść pomiędzy 19 a 21 - ostatni posiłek minimum 3 godziny przed snem - nie używać smalcu i zwykłego oleju - nie jeść słodyczy 2 - 3 razy w tygodniu coś zbożowego np kromka chlebka razowego ( na śniadanie) ta chyba tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam Wasza wytrwałość przy głodówce... ja nie potrafiłabym :( Najnormalniej w świecie nie wytrzymam :( mnie się zaraz robi słabo, nie mówiąc juz o tym, ile mam siły...albo ile jej nie mam ... Ja się dziś zapijam czerwona herbatą... Zjadłam tylko bułke razową z twarożkiem i połową pomidora, potem jabłko, a na obiad kalafiora. Na dzis wystarczy. No i plus dwie kawy. Ale głodówki nie przetrwałabym. Podziwiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powinno łączyć się w posiłkach węglowodanów z tłuszczami ot cała zasada diety rozdzielnej jak ktoś chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margolec ... super, tylko wiesz, co jest w tym wszystkim najgorsze i jednoczesnie najśmieszniejsze? - że prawie każda z nas zna te zasady ... i co z tego... Ważne co tu zrobić by sie ich trzymać. A nie myslicie, że MŻ + ruch codziennie ok. 1 h to najlepszy sposób? przynajmniej na utrzymanie wagi. A na chudniecie? jakas sprawdzona dieta + RUCH ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem przeciwnikiem głodówek na dłuższą metę można góra 2 dni ale to i tak przesada... takie moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muffi - rzeczywiście przy głodówce robi sie słabo, nawet niedobrze, brak energii - ale to tak jest pierwsz 3 dni - bo organizm pozbywa sie toksyn. Im bardziej masz zanieczyszcony organizm tym gorzej sie czujesz. A potem idzie łatwiej i człowiek dobrze się czuje i ma sporo energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mż to ok najlepiej zastąpić czymś swoje złe nawyki to tak jak z kawą, chcesz oduczyć się jej pić zastępujesz zbożową -(trzeba przyzwyczaić się do zmiany) zamiast wieczornej pysznej chrupiącej, gorącej pizzy z roztopionym serkim - talerz ważyw zamiast lodów, słodkiej rozpływającej się w ustach czekolady nadziewanej marcepanem, chipsów do piwka - suszony owoc coś za coś trzeba sobie tak wmawiać... heheheh apetytu narobiłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo a co, kiedy ktoś nie je tej pizzy, lodów i czekolady a i tak waży dużo za dużo? :( nie mam z czego zrezygnować :o Tylko ruchu za mało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muffi dokładnie. Mi się wydaje, że ruch to podstawa - tylko żeby tak sie chciało codziennie...jak tu sie zmobilizować? Chyba najgorzej na poczatku - jak sie załapie bakcyla to juz jakoś leci... przynajmniej tak sie pocieszam :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie objawy dobrego samopoczucia i energi po 3 dniach ma się na każdej diecie pozbawionej praktycznie węglowodanów.z tym że pierwsze trzy dni są mniej bolesne że tak powiem a na tych stronach byłam już wcześniej i ok są tacy co to preferują ale nie ja. Niedawno 3 dni terz stosowałam głodówke tyle że piłam wodę z niewielką ilością miodu i bulion takie ok ale przez trzy dni to wystarczy a warzywa nas oczyszczają i woda podczas diety najgorszy jest cukier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muffi skoro tak mało jesz i nie chudniesz nawet bez ruchu to może masz coś nie tak?? robiłaś badania??? może tarczyca??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra ja lecę do domciu (kompa uzywam u brachola). Trzymajcie sie dziewczyny w swoich postanowieniach > Buźka papa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufinka- co zrobić, by efektywnie zacząć i wytrwać ? :p Ok: deklaruje się, że codziennie seria ABS na nogi i brzuch, potem 10 minut na wioślarzu a na koniec 10 minut na twisterze... Tylko, czy słowa wystarczą? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolec właśni sęk w tym, że tarczycę mam chorą . Jestem po operacji usunięcia i po niej przytyłam 20 kg :( Hormony się wahają non stop, więc widzisz, u mnie troszkę trudniej... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolec biore Euthyrox 150 , dosyc sporą dawkę ze względu na dużą niedoczynność. Endokrynolog średnio 2 razy do roku. A Ty tez sie leczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ale moi rodzice tak mama nie ma tarczycy i bieże letrox ok 2 lat dochdziła do stałego poziomu chormonów, Jeżeli masz duże wahania to niewiele da ci odchudzanie a i powinnaś częściej chodzić do endokrynologa ze 4x w roku jak masz takie wachania i co 2 miesiące robić badania... może spróbój zmienić lekarza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po lekach hormony powinny utrzymywać się w granicach normy wiec skoro leczysz się już 4 lata to coś jest chyba nie tak skoro nadal masz z tym taki problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam o tym. Właśnie w przyszłym tygodniu jadę na wizytę. Chciałam już jechac do nowego lekarza, ale ciężko o terminy. Przyszły rok zacznę od wizyty u nowego, bo w tym będzie cieżko o skierowanie. Ja od 4 lat nie moge dojśc do normalnego poziomu hormonów... Ale moi lekarze nie bardzo soe tym przejmuja... Ale nie jestesmy tu po to, by narzekac, tylko by zrobić coś ze swoimi kilogramami. Musi byc jakis sposob:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×