telesforka 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 Hej dziewczyny! Malolepsza ze zdjeciami pomysl super-musze pogmerac w kompie to cos znajde i wysle;)U nas pogoda wariuje-wczoraj chlodno i deszczowo-dzis juz cieplo i tak w kolko. Ja od rana wskoczylam na chwile do pracy-potem z mezem na pchli targ,potemdo sklepu komputerowego bo zamykaja wiec szansa na wyprzedaz ,teraz przerwa na obiadek a potem jeszcze wyskoczymy do sklepu zeby poszukac czegos do ubrania dla mnie na przyszly tydzien na komunie.W drodze powrotnej zaczepimy o mojego brata bo bratowa na sernik zapraszala i juz po sobocie. Co do odchudzania to tez by mi sie kilka kilogramow przydalo stracic,na wikcie mamusi sie przybralo;(Ale juz kiedys 8 zrzucilam na diecie nielaczenia to i teraz jak mniej to tez sie zrzuci. Ciekawe jak tam Jagody na weselu? Mojemu mezusiowi marzy sie syn-proponowalam mu lekture zywotow ale juz woli siekiere;) Ryba-lufa twoj rozklad zajec bardzo przypominal mi moj wlasny-az sie rozesmialam. Agnes-w kupie razniej. Buziaki dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milka_ 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 Hej Dopiero teraz siadam do kompa. Wczoraj miałam zbyt dużą dolinę, dzisiaj cały dzień ogród itp., ale to i nawet lepiej, bo mniej myślałam o dziecku. Miałam ostatnio nawet niezły humor, ale byłam u mojej Pani gin. i cały optymizm szlag trafił :( Dotarło do mnie, że mogę nie mieć dziecka. Do tej pory wierzyłam, że to jest kwestia czasu, jak nie w ten miesiąc, to może za dwa, pięć, dziesięć, ale na pewno kiedyś się uda. A tu gin. oznajmiła, że nie będzie już moim lekarzem i mam iść do klinki leczenia niepłodności, tak po prostu, od razu! Po pół roku starania się o dziecko, pomijam fakt, że nie miałam żadnych badań, i nie brałam leków. Dlatego też tak niewiele rozumiem, gdy piszecie, że bierzecie to czy tamto... A dla M. dała skierowanie do badania nasienia. A wogóle stwierdziła, że już jestem stara i mam mało czasu! I coś tam jeszcze gadała o in vitro, ale do mnie już nic nie docierało. Jestem przerażona, nie wiem gdzie mam iść, jak się zachować, nikomu nic nie mówiłam :( Mój M. coraz gorzej to znosi, a ja nie umiem udawać, że się nie martwię. Sory, że tak cały czas biadole o sobie, ale nie mogę myśleć o niczym innym. Dobrze, że mam was, całuję mocno. Dobrej nocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Kwiecień 29, 2007 Cześć....Chyba mi sie skrzynka zwiesiła, bo jakoś nie dochodza te zdjęcia. Cóż trudno - podajcie mi adresy to ja wam swoje wyślę i objawię swoje oblicze ;) A ja w dobrym humorze, wczoraj na teście owulacyjnym pojawiły się dwie grube i wyraźnie krechy, więc szybko chłopa do łóżka, a dziś rano tempka poszybowała o 4 kreski w górę! Wniosek - owulacja na bank. Na dodatek jajo przestało kłuć, a właściwie dwa, bo w tym cyklu kuły dwa. Milka, nie rozumiem takich lekarzy !!! Owszem, czasem trzeba pacjentowi prawdę powiedzieć, ale czemu najczęściej lekarze to takie konowały !!! Ile się musimy naszukać zanim znajdziemy kogos odpowiedniego. Z kliniką niepłodności to w sumie niezły pomysł, ponieważ masz na miejscu wszystkie badania i są tam z reguły specjaliści właśnie od naszych problemów. Ale póki nie zrobiłas żadnych badań nie wiem czemu masz myśleć od razu od in-vitro. Może przyczyna niepowodzen jest błacha i niewiele potrzeba a zajdziesz w ciążę. Życze ci żebys wogole nie musiała nigdzie chodzic, oprócz połoznika :) Jeszcze jedno - nie wiem ile masz lat, ale w USA wiele kobiet zaczyna myslec o dziecku jak maja 35 wzwyż. I to jest tu traktowane za normalne. Oczywiście po 40 tez się znajdują i nawet takie stymulują. A swoja drogą w moim ubezpieczeniu medycznym jest przepis, że pokrywaja koszty leczenia niepłodności dla ludzi w wieku 21-44 lata - skąś sie to chyba bierze! Telesforka, ty mamę odesłałaś w tym tygodniu, ja swoja odsyłam w poniedziłaek. Wreszcie trochę odetchnę ;) Ryba lufa małolepsza ma rację z tymi testami - przed terminem spodziewanej @ często zawodzą. Poczekaj :) Agnessz witaj,miło poznać :D Napisz cos więcej i odwiedzaj nas jak tylko możesz :) Małolepsza, a skąd to takie teorie o płci :D Ja kiedyś czytałam, że poniewaz męskie plemniki sa szybkie ale mniej żywotne, natomiast żeńskie długo żyją ale nie umieja się tak szybko poruszać, seks w sama owulacje lub tuz przed najczęściej kończy sie poczęciem syna, natomiast dzień, dwa dni przed owulką będzie dziewczynka. Moja siostra się do tego zastosowała i ma parkę według planów :D Mój chłopina chce dziewczynkę, ale wczoraj i tak go zbajerowałam...Ja wolałabym synka ;) Ale tak naprawdę to zupełnie obojętne, żeby tylko miec dziecko całe i zdrowe. Jagody, miłych szaleństw. Pewnie już padasz o tej porze....chociaz staranka tez muszą byc skoro jajnik szaleje. Pozdrawiam was gorąco :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Kwiecień 29, 2007 witam nie moglam sie oprzec, zeby jeszcze do was nie zajrzec przed praca:D MIlka____ty sie kobieto nie zalamuj tylko pedz o innego gina albo kliniki, bez badan co tam mozna powiedziec,przestan....no bo pomysl sama...macice masz, no masz, jajniki masz no masz, jajowody masz, no masz, wiec kto powiedzial, ze nie bedziesz miala dzieci, no i nie zalamuj mnie z tym wiekiem kobieto, przeciez ja mam 32 lata i wcale nie uwazam sie za stara babe, nigdy w zyciu!!!! kochana, moj gin artysta podjal sie mojego leczenia, przechodzimy wszystkie etapy jakw klinice nieplodnosci, wszystko po kolei, stymulacja, laparo, akle jak sie nie uda sama pedze wyzej do jakies dobrej kliniki, wiec prosze mi sie tu nie mazac tylko dzialac....na pewno sie uda i to jest kwestia czasu moja droga Surfitka_____z tym planowaniem plci to taki zart:D:D:D:D, wiadomo, ze kobiety sa silniejsze co juz dowiedziono w zywotnosci plemniorow....trzymam kciuki za ciebie, jak wroce sprawdze poczte:D Telesforka_______czekam na fotki:D u nas zimno,brrr, nie chce mi sie wychodzic, a czeka mnie robota do 18:(, ale jestem arcy szcesliwa,bo niezaleznie od tego czy sie uda, a na to nie licze mam w koncu dobry sluz, takiego jeszcze w zyciu nie widzialam, wiec mogr przypuszczac, ze w koncu jest jakosciowa owu:D:D:D:D i z tego juz nalezy sie cieszyc:D dobra lece, do zobaczenia wieczrkiem, pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ryba_lufa 0 Napisano Kwiecień 29, 2007 No ja przejrzałam zdjęcia, ale żadne nie zostało zakwalifikowane do wysłania :) Zresztą, choć mam w komuterze setki zdjęć, to ja jestem może na kilku z nich z wiadomych względów. Chyba muszę to zmienić i sama sobie będę pstrykać. Czasami to robię, jak jestem na przyklad na zwolnieniu, to zamieniam mieszkanie w studio i cały dzień pstrykam sobie zdjęcia. Ostatnio nawet sesję rozbieraną sobie zrobilam (nie żaden hard core - żeby nie bylo :) ), ale te się nie nadaja zupełnie do publicznego eksponowania :) Jak się zdecyduję na jakieś inne, to wyślę :) Z tym testem to z pewnością racja. Jakbym zrobiła w poniedziałek, to w środę też, dlatego też dopisalam, że szkoda mi kasy :) Na razie mój organizm nie daje mi żadnych sygnałów i trudno mi nawet myśleć o tym. Bo normalnie, to jest tak: zaboli mnie brzuch i wtedy, w zależności od nastroju: a). na pewno jestem w ciaży, b). na pewno dostanę @. Albo jest mi trochę niedobrze i opcje do wyboru takie same. A teraz od dwóch dni jakaś taka cisza. Choć nie jestem bardzo doświadczona, to Milce jednak poradziłabym zmienić lekarza. Mój poprzedni nie robił mi żadnych badań, ostatnio byłam u niego w grudniu i nie chciał nawet zrobić cytologii i usg, a jak mówiłam, że chcę zajść w ciażę i nie mogę to przeprowadzał ze mną pseudopsychologiczne pogadanki w stylu: proszę się nie obwiniać, jest pani stuprocentową kobietą, proszę źle o sobie nie myśleć. No i pożegnałam się z tym samozwańczym lekarzem dusz. Jakbym go słuchała, to do dzisiaj nie wyszłabym z depresji. Teraz chode do dobrego gin i oprócz tego, że mam wrazenie poważnego traktowania to nie słucham takich bzdur. Pozdrawiam i zabieram się za celebrowanie niedzieli. dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Kwiecień 29, 2007 Witajcie Moje Drogie :D Agness to dla Ciebie na dobry początek Bardzo dobrze, ze się odważyłaś napisac – razem mimo trudności jest łatwiej. Milka – zmieniaj tego konowała. Jak można bez specjalistycznych badań powiedzieć coś takiego. Według mnie to specjalista z bożej łaski który prowadzi książkowe ciąże i pacjentki, bez co to raz w roku przychodzą na „przegląd techniczny” Ryba___lufa – czemu ma się w tym miesiącu nie udać? Nawet tak nie myśl, optymizm jaju jest potrzebny ;). A test sobie na razie odpuść. Nie wiem czy się ze mną zgodzicie ale nadzieja, ze jest się w ciąży jest przyjemnym uczuciem, nie warto zbyt wcześnie go porzucać. Malolepsza – mimo pracy zaliczyłaś otwarcie krzaka :D Zatem ten weekend nie jest tak całkiem stracony. Telesforka – skoro mąż wybrał siekierę to znaczy że konkretny z niego facet ;) Nie ma jak „praca” fizyczna, po co męczyć umysł ;) Wie co ‘dobre” i w sumie to mu się nie dziwię :D Surfitka – bardzo dobre wiadomości, teraz trzymam kciuki za efekty :D To tylko dwa tygodnie, szybko zlecą. Też czytałam ta teorię o szybkich męskich plemnikach i wolniejszych żeńskich. Jedna z moich koleżanek przetestowała i się sprawdziło ma parę. Gdybym miała wybierać to najpierw chłopak potem dziewucha – zawsze to lepiej mieć starszego brata, może będzie miał fajnych kolegów ;) Mi niestety to nie było dane, same baby w domu, dlatego tata kupił psa, żeby mieć z kim po męsku „pogadać” :D:D Omega – skoro się nie odzywasz to są dwie możliwości albo odpoczywasz po ostatnich wojażach albo zginęłaś wśród papierów. Justyna, Mimi mam nadzieję, że odpoczywacie i wrócicie do nas z w pełni zrelaksowane :D Wesele – rewelacja. Wytańczyłam się po wsze czasy. Nóg nie czuję ;) Zaraz się trochę ogarnę i jedziemy na poprawiny. Ostatnio kuzynostwo męża widziałam 7 lat temu na naszym weselu. Rany ale się pozmieniali. Jedni na lepiej drudzy tak sobie. My jak się widzimy na codzień to takich zmian nie zauważamy a wystarczy mała przerwa i proszę. Nie mówię już o dzieciakach – w ogóle nie mogłam dojść ładu, co czyje ;) Śmiechu z tym było co niemiara, ale to nie tylko my, działało to we wszystkie strony :D Poniżej przytaczam morał z oczepin :D:D:D Najkrótsza bajka świata Była sobie raz młoda dziewczyna, która zapytała pewnego chłopca - czy chciałby ja poślubić? Chłopiec odpowiedział: Nie! I dziewczyna żyła szczęśliwie, bez prania, gotowania, prasowania...Często spotykała się z przyjaciółmi, spala z kim chciała, zarabiała na siebie i wydawała pieniądze na co chciała.... *KONIEC* Problemem jest w tym, ze nikt nigdy w dzieciństwie nam nie opowiadał takich bajek. Za to wsadzili nas w g... po uszy z tym cholernym księciem z bajki!!! :D:D:D Miłego dnia WSZYSTKIM życzę i pozdrawiam serdecznie , pa, pa, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agness28 0 Napisano Kwiecień 29, 2007 Witajcie Dziewczyny!!! Moj cykl średnio trwa 33 dni dzis jest 45 dzien cyklu a ja nadal nie dostałam @ !!!! nie pamietam aby tak mi sie spoznial....W 42 dc zrobiłam test ciążowy i nic jedna różowa samotna kreska :( Dodam tylko ze za mną bardzo stersujacy czas i mysle ze to wynika z tego jestem bardzo nerwowa i wszystkim sie przejmuje... Dwa tygodnie ciągłego stresu.... az zchudłam z tego !! A raczej chudnąć nie mam z czego ... bo przy wzroście 164 moja waga to 48-49kg. Myśle ze brak @ spowodowany jest stresem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ryba_lufa 0 Napisano Kwiecień 29, 2007 Jagody __ świetna bajka. Lepsza niż te o śpiących królewnach-mimozach i kopciuszkach :) Ja też myślę, że to ładowanie nas stereotypami w przeróżnych formach: bajek, powiedzonek, uwag, to poważne źródło problemów. Najbardziej mnie wkurza: \"Złość piękności szkodzi\". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Raissa Gorbaczowa Napisano Kwiecień 29, 2007 sorry, ale ile razy widze ten topik stwierdzam, ze staraczka brzmi co najmniej jak sraczka, bardzo nieefektowne sformulowanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milka_ 0 Napisano Kwiecień 29, 2007 Hej Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Wiem, że macie racje, musze zmienić gina i tyle! To dla was wszystkich Ja już po kościółku, u nas strasznie zimno dzisiaj, więc zaraz lecę na ciepłą herbatkę. Grila u znajomych chyba sobie też odpuścimy, może przełożą na jakiś dzień w tygodniu, oni też mają urlop :) Jagody Bajka jest extra, znałam ją wcześniej i często cytuję ;) Agness trzymam kciuki! Narazie, lece bo paluchy jeszcze mam skostniałe, pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Kwiecień 29, 2007 witam ze slonecznej hiszpanii!!! pogoda jest suuuuperancka! nie moglo byc lepiej! sloneczko w pelni, leciutki wiatrzyk, swietnie! hotel bajera, z widokiem na morze, tyle ze prosilam o 5pietro a mamy osme i troszke sie boje ale tak to jest ok! zdarzylam juz przypalic sobie nosek:) wpierniczam makarony jak durna:) a brzusio i reszta cialka sobie rosnie:) pobrodzilam w morzu i zlapalam 4 rybki 2malunie i 2wieksze, jedna z malych zdechla, zabralam je do hotelu i jedna ta mala zle sie chyba czula, wiec juz ja wypuscilam, pozostaly dwie duze:) mam nadzieje ze bedzie z nimi ok, wieczorem pojde wymienic im wode:) jak narazie te dwa dni spedzilismy w tym samym miejscu, jutro wybieramy sie do Mijas i byc moze na Giblartar o ile zlapiemy prom:) 3majcie sie moje drogie! pozdrawiam was wszystkie i zycze miluchnej niedzielki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Kwiecień 29, 2007 witajcie wieczorkiem Justynka____ jak milo,ze sie odezwalas, wypoczywaj sobie, pamietasz jak rozmawialysmy o tej Hiszpani jak sobie ja rezerwowalas, spekulowalysmy, ze musisz jechac bo jakby sie udalo w ciaze zajsc z dzidzia to niewiadomo kiedy teraz po swiecie pojezdzisz, ale cudownie to wykrakalysmy, pozdrow Byka ode mnie no i brzusio od cioci:D Jagodka_____ bajka w deche:D, tak juz wlasnie bywa z rodzinka,ze najczesciej to na weselichach sie spotyka, no i cale szczescie bo inaczej to w ogole ciezko ze spotkaniami, wtedy jakies zdjecie sobie mozna zrobic a jak wiadomo z rodzina to sie dobrze na zdjeciach wychodzi:D Agnes______nie chce cie straszyc moja droga, ale......jesli ci sie @ spozni dluzej niz dwa tygodnie to idz do gina, rzeczywiscie stres moze przedluzyc cykl,ale chyba nie az tak dlugo, nie bede tu spekulowac co moze byc tego przyczyna, najlepiej jak lekarz to stwierdzi, szkoda, ze to nie ciaza.......ale spokojnie i tak predzej czy pozniej na peno sie uda Milka____no widzisz krzyknelysmy z dziewczynami zgodnym chorem, zmiana gina jest konieczna, dobrze,ze juz lepiej z twoim stanem duchowym.....masz i dla ciebie Surfitka____no gdzie to zdjecie, sprawdzam na poczcie i nie ma, moj mail pod nickiem. pieknie napisalas na topiku\"policystyczne jajniki\" odnosnie podejscia do dzieci, jestem tego samego zdania, ja wrecz otaczam sie dziecmi,aktywnie uczestnicze w ciazy mojej najlepszej przyjaciolki i przynosi mi to niesamowita radosc, nie wyobrazam sobie inaczej, nie powiem ze to latwe, ale jesli los nie obdarzylby mnie potomstwem to przeciez nie wyjade na bezludna wyspe, podobnie jak ty, narazie jestem na etapie dzialania, jesli juz wszystko zawiedzie, pomysle o adopcji, ale to tego rzeczywiscie trzeba byc gotowym i w pelni przekonanym, ale zakladam taka opcje...poki co trzymam kciuki za ciebie , no i po cichu za ten moj cykl, [jestem pod wrazeniem tego mojego sluzu] Ryba_____a moze przeslij mi jednak jakies foto swojej osoby na maila, na pewno cos znajdziesz Nowa___a ty gdzie??? MImi____ pozdrawiam was serdecznie, padam 10 godzin w robocie, ajutro znowu to samo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agness28 0 Napisano Kwiecień 29, 2007 Witajcie Kochane !! U mnie @ jak nie było tak nie ma !! i nawet nic na to nie wskazuje ,nawet mnie piersi nie bolą :(... Mam nadzieje że to nic wielkiego...Poczekam do środy i zrobie ponownie test... powoli trace nadzieje i az chce się wyć jak widze te szczesliwe mamy lub przyszłe mamy gładzące sie po brzuszkach..Słodki widok, no ale cóż dziewczyny musimy sie uzbroić w cierpliwość... Uda nam sie !!!! Pozdrawiam gorąci i słodkich snów papa :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupuu Napisano Kwiecień 29, 2007 gratuluje pomysłu na tytul topiku - ja go odczytuję odruchowo i niezmiennie "Czy jest tu jakaś SRACZKA..." i nic na to poradzić nie mogę. Bardzo zgrabne określenie :D:D:D:D A może to taki zamysł autorki ? :D:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 Witam Dziewczynki :D Agness – sporadycznie ale się zdarza, ze test ciążowy „oszukuje” . Brak bólu piersi tez o niczym nie świadczy. Jednak jak w ciągu najbliższych dni nic się nie wyjaśni to dobrze byłoby się skonsultować z ginem. Justyna – ale niespodzianka, myślałam że odezwiesz się do nas dopiero po powrocie. Czyżbyś swój instynkt macierzyński chwilowo przelała na rybki i będziesz się nimi opiekować? ;) Miłego zwiedzania i wracaj do nas. A pogody To Ci trochę zazdroszczę u nas może jest słonecznie ale lodowaty wiatr wszystko psuje :( Malolepsza – zdjęć napstrykaliśmy ile się dało. Co prawda ja się jeszcze nie dorobiłam aparatu cyfrowego ale jest to tak powszechne teraz, że większość kuzynostwa była w nie zaopatrzona. Młodzi to musieli się momentami czuć jak obserwowani przez stado fotoreporterów - wszędzie flesze. Z czasem zapewne zkompletujemy wszystkie fotki – przynajmniej mam taką nadzieję. :D Co do śluzu – to dobrze, ze jest go sporo, dowodzi to niezbicie poważnych zamiarów jaja. Sądzę, ze wytrwasz w swoim postanowieniu i nie pobiegniesz na kolejne usg. Będziesz mi dotrzymywała towarzystwa w niepewności o efekty ;) Zresztą nie tylko mi bo w tej kolejce na maj to kilka nas stoi ;) Swoją drogą te dwa „ostatnie” tygodnie cyklu strasznie się wloką. Początek jakoś szybciej mija. A może to tylko mi się tak wydaje. Dziewczynki ja wracam do Codziennych obowiązków, pranie nastawione, papiery się do mnie uśmiechają zapraszając do czytania ;) Także życzę W S Z Y S T K I M miłego dnia i zmykam do piekarni - trzeba zaopatrzenie zrobić na kolejne trzy dni :D Buziaki , pa, pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 A i jeszcze jedno - pomarańczowy kolor zdecydowanie nie pasuje do tego topiku. Natomiast serdecznie zapraszamy panie w czerni :D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 Nowa83 - Ty jesteś oczywiście pomarańczowym wyjątkiem ;) Odezwij sie do nas - co u Ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 Nowa - miało być jesteś pomarańczowym wyjątkiem :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa83 Napisano Kwiecień 30, 2007 Witam kobietki. Wiem , wiem długo mnie nie było , ale mam gorący okres... Na uczelni same zaliczenia , związane z moim wcześniejszym zaliczeniem sesji i wyjazdem do ukochanego :) . Ja podobnie jak Jagody w sobotę byłam na weselu i praktycznie całą niedzielę regenerowałam siły...Widzę , że dużo się u Was wydarzyło przez te kilka dni...Ja dziś mam jakiś nie najlepszy humorek. Przeważnie mam tak w połowie cyklu :/ . Wszystko mnie denerwuje i złości... Agness28- ja również witam Cię serdecznie na forum , zawsze to "w kupie" raźniej i problemy mniej straszne :) Jagody - dla Ciebie mój następny wpis będzie już w kolorze czarnym , ale bardzo mi miło , że zrobiłaś dla mnie wyjątek :) Malolepsza- dla Ciebie oczywiście pozdrowienia i muszę Ci się przyznać , że już torszkę się stęskniłam za Wami :) Pozdrawiam Was Wszystkie i miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nowa83 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 A zpomniałam Wam o czymś powiedzieć...Jak już pisałam staraliśmy się o dzidziusia na początku kwietnia ( pierwsza próba - w dni płodne ) , później niestety dostałam okres , ale był jakiś dziwny i różnił się od wcześniejszych - raz , że dostałam 20 dnia cyklu lekkie plamienie , 2 dni przerwy i później okres , ale mniej obfity niż zawsze i krew jaśniejsza . Od zakończenia okresu dużo sypiam , jestem ciągle zmęczona i nie mam siły na nic . W sobotę jak założyłam sukienkę, w któej szłam na wesele , to aż nie mogłam uwierzyć , że od słodyczy zrobił mi się taki brzusio.Nawet moja siostra powiedziała , że wyglądam jakbym była w ciąży...I jeszcze jedno praktycznie od @ do tej pory mam dosyć nabrzmiałe piersi i biały , raczej gęsty śluz , choć z moich obliczeń wynikałoby , że powinnam mieć już dni płodne.Do tego jeszcze dziś doszedł ból pleców. Czy któraś z Was może tak miała?? Nie wiem co o tym myśleć. ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nowa83 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 Jagody już nie jestem pomarańczowym wyjątkiem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 Nowa - lepiej zrób test ciążowy, bo chyba przez przypadek zajełaś kolejkę w kwietniu ;) Oby :D:D I szybciutko napisz co i jak bo nas tzn. mnie ciekawoś zje. Nie chcę nikogo nakręcać bo mam świadomośc, żę wszystko można sobie wmówić i wiele objawow zdjagnozować ale ...............no właśnie coz tym ale? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nowa83 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 Jogody - jutro zrobię test z rana ... Bardzo bym chciała, aby raczej o tym nie myślę , bo jednak miałam coś jakby @. I specjalnie się nie nastawiam... Jak tylko zrobię test od razu napiszę . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 Ok. uzbrajam się cierpliwość. Ale z @ to różnie bywa. Na studiach mieszkałam koleżanką, która o tym że jest w ciąży dowiedziała się w trzecim miesiącu bo normalnie w terminie miesiączkowała. Rany co za pogoda, jeszcze teraz deszcz zaczął padać. Nie idą mi dzisiaj zupełnie papierzyska, molasy przytoczyć plan dnia opisany ostatnio przez Rybę___lufę, normalnie wszystko już rozbiłam wyjątkiem tego co powinnam. Na szczęście maż niedługo wraca z pracy to mnie odetnie od kompa może wtedy coś pożytecznego zrobię bo dotychczas…. ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 jakie \"molasy\"???miało być mogłabym. Ewidentnie prace biurowe są dzisiaj nie dla mnie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milka_ 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 Hejka Nowa i ty dopiero teraz o tym piszesz. Ja już sie nakrecam, ale poczekam do jutra :) A mi spokojnie upływa urlopik, pogoda typowo Irlandzka, ale całkiem przyjemna, bo narazie nie pada. Wstałam koło południa ;) Teraz sobie z M. porządkujemy stryszek tzn. malujemy okna. Zabrakło farby więc M. pojechał do miasta, a ja mam chwilę żeby zajrzeć na topik. Ja już od dobrych paru lat nie potrafie pracować w domu, zawsze na weekendy brałam tone papierów do domu i z taką samą wuchtą wracałam w pon. do pracy. Teraz już tak nie robie. A po wyjściu z pracy przestaję o niej myśleć (tzn. staram się). Jak nie wyrabiam to zostaję dłużej w pracy. Jeszcze do was zajrzę, pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 Milka – to ja musiałbym pracować 24 godz. Normalnie jak mam zajęcia tonie ma szans żeby coś poczytać. Poza tym stale ktoś przychodzi, czegoś chce – w moim przypadku papiery to tylko w domu :( Przynajmniej na razie mogę sobie na to pozwolić. Zobaczymy co będzie jak s się powiększy rodzina ;) Powinnyśmy rozpisać konkurs, kto jutro pierwszy na topiku ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nowa83 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 Milka - napisałam dopiero teraz , bo jakoś tak nie przywiązywałam do tego uwagi , ale tak dziś na spokojnie sobie przeanalizowałam to wszystko i nawet myślałabym , że to ciąża , gdyby nie ten okres i mój zły humor .Na przemian wściekam się i płaczę , a tak mam w połowie cyklu i to przeważnie sygnalizuje zbliżającą się @. Czytałam o Twoich problemach z ginekologiem i powiem to co reszta dziewczyn, jak najszybciej zmień!!!!! I główka do góry - bez badań raczej nic nie można konkretnego powiedzieć. WIęc trzymam za Ciebie kciuki i oczywiście za resztę starających się :) Jagody - mi też jakoś dziś ciężko zrobić coś konkretnego i zamiast siedzieć w książkach cały dzień przechodziłam , przespałam i przesiedziałam na necie. Ty przynajmniej jestes w lepszej sytuacji niż ja , zaraz mezus oderwie Cię od papierów , a mi co najwyżej będzie musiała wystarczyć krótka rozmowa telefoniczna ... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 witajcie nareszcie w domu:D ladnie popisalyscie,az milo sie wchodzi na top, na ktorym cos sie dzieje:D jestem skonana, wiem i monotematyczna,ale te trzy dni w pracy daly mi poalic, ale nic to jutro mam jeden dzien wolnego to jakos to odespie, odchoruje, odpoczne....niestety 2,3,4 maja pracujace.... Nowa83_____kobieto biegnij po test.....i zaraz po wyniku wchodz i nam obwieszczaj wynik, Mamy jeszcze kwiecien, bylaby niezla statystyka:D a tak serio...... trzymam mocno kciuki, Jagoda____ wiem o czym mowisz, mnie tez zawsze ta pierwsza czesc cyklu leci jak z bicza, a druga polowa ciagnie sie nieublaganie.....u mnie to ostatnie starania przed wyjazdem M, no coz rzutem na tasme, albo sie uda, albo we wrzesniu..... MIlka_____ Surfitka_____wleziesz w koncu do nas czy bede cie musiala sledzic na innych topikach:D???????? Justynka____jeszcze pare dni w Hiszpani, korzystajcie, mam nadzieje, ze pogoda wam dopisuje:D Ryba____co tam u ciebie? Mimi____jak samopoczucie? Omega_____kobieto, daj znak zycia w koncu! Agnes___uszy do gory, bedziesz i ty sie juz niedlugo gladzic po brzusiu:D Telesforka____rozpoczelas strone i zwialas.....prosze o raport mialam wczoraj ubaw z mojego M, gdies przeczytalam na necie, ze przy staraniach mezczyzna powinien wypic szklanke coca-coli przed, poniewaz przyspiesza to \"chlopakow\", oczywiscie nie podeszlam do tego zbyt powaznie. ale wczoraj patrze a moj wchodzi z szesciopakiem coke w puszce....dostalam ataku smiechu, widac sie ze sie przejal ten moj chlopina, mowi mi,ze skoro ja sie mecze i lykakm prochy to on sobie juz lyknie te szklanke, ....:D, ale laskawca....ale wiem jakie miala intencje, udowodnil mi,ze mnie slucha cwaniak:D:D:D:D:D:...tak o tym pisze, bo wlasnie sobie otworzylam te puszke zajrze jeszcze do was wieczorkiem....M wlasnie wuchodzi na nocke...pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Kwiecień 30, 2007 Czesc, no jestem, przeciez bylam tez i wczoraj :D Czytam was zawziecie :D Nowa trzymam kciuki i czekam na wiesci. Malolpesza - dostalas zdjecia? ja twoich nie mam :( U mnie calkowicie wszystko bez zmian. Mi jakos nigdy czas ise nie dluzy - moze dlatego, ze nie czekam. Co ma byc to bedzie. Ba, nawet dzis bylam zaskoczona jak mi komp. podal ze mam juz 19 d.c i jestem 3 dni po owu. czas szybko leci. ryba lufa tez sie bedzie sprawdzac, wiec jutro naprawde ciekawy dzien :) trzymam kciuki za was wszystkie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach