omega3 0 Napisano Sierpień 15, 2008 Justyna - wielki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Sierpień 15, 2008 Witajcie babolinndy to musze wzniesc pochwale na swojego M, przez pierwsze dni wparwdzie treoche niezgrabnnie szlo mu zajmowanie sie mala, ale teraz ma sprawnosc harcerska w tej kwestii, mama wprawdzie najlepiej i najszybciej ubiera, robi porannna toalete, jest niezbedna jak dziecko ma czkawke bo do cyca tata nie przylozy, ale napawde moglabym M zostawic na caly dzienm z dzieckiem i kompletny luz, tylko musialabym mu naciagnac mleka, z reszta juz dwa razy wyszlam do ludzi na 2 godzinky a sikoreczka zostrala z tatulkiem. Chociaz i gafy sie zdarzaja, o malo nie padlam trupem z esmiechu, jak rano kiedys zobaczylam jak tatus przebral mala w nocy, bo sie dziecku ulalo, nie wiem skad wygrzebal bodziaka na 74 zapakowal w to dziunie, a na to zalozyl najmniejszy jaki mialam pajacyk na spacerki z polaru zakladany tylko z gory albo z dolu, :D:D:D:D:D jak rano mala rozbieralam to wylam jak glupia:) W kazdym razie M jest super tata, dzisiaj po nocy jak wrocil do domu przejal mala, a mama pospala sobie 4 godziny czuje sie jak mlody BOG:) Justi_______gdybym byla sama w tej przychodni inaczej bym sprawe zalatwila, ale z dzieckiem na reku mi nie wypadalo:Pjak widac cierpliowsc poplaca, to moze juz niedlugo bedzie rodzenstwo dla naszego kochanego rozbojnika:) Surfi____skarbie przeciez fajnie wygladasz, waga spadnie na pewno....ja dopiero mam jakies 10,12 w dol, gdzie tu do wagi sprzed ciazy, narazie w ogole o tym nie mysle......hm.....a z ta wola nieba:D:D:D:D:Dkto wie, kto wie Jagodka____nie wiem jak u ciebie, ale u mnie leje jak z cebra, mam nadzieje,ze Twoj spacer bedzie bardziej udany i lepszej aurze Voltare____kciuki zacisniete Rybka___super!! juz drugi II, Boze jak ten czas leci, szok! Omega____Ty jestes lepsza niz poczta Monis ____witajcie w domku!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Sierpień 15, 2008 malolepsza, no to rzeczywiscie twoj M sie sprawdza ;)..ach gdybym ja tak mogla wyjsc :( Nawet mama zostaje z nia tylko gora na godzinke zebym mogla do spozywczaka skoczyc :o .Bogu dziekuje, ze mam grzeczne dziecko i spimy sobie razem cala noc :D z przerwami na karmienie, bo jakby bylo inaczej to padlabym przy nich trupem ;) A z wygladem chodzi o to, zeby ubylo a nie przybylo..bo sie znowu roztyje jak smok :( A marzylo mi sie schudnac podczas karmienia. Tylko ta dieta z mala iloscia warzyw, a wieksza weglowodanow mi zdecydowanie nie sluzy. Jak tylko odstawie mala od cyca zabieram sie za siebie. Jutro moja mama musi dluzej zostac bo jade na badania - bede sprawdzac cukrzyce , troche sie boje ze nadal cos bedzie nie tak...mojej babci wlasnie po ciazy zostala cukrzyca, a miala zaledwie 30 lat :o Super, ze Monis wraca :) Czekamy na zdjecia. Za tydzien planuje dluzszy wypad na zakupy, bo jak pojde do pracy nie bedzie w co sie ubrac. Spodni co prawda mam duzo, bo sie w nie nie miescilam w ciazy ;) , ale bluzki mi sie pokonczyly. Mam nadzieje, ze mama zostanie, jak nie to biore mala ze soba :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Sierpień 15, 2008 jestesmy:) malolepsza :) ale sie usmialam 74 :D:D ja z rodzenstwem musze poczekac, zobaczymy zastanowimy sie za rok:D a ze dziewczynki sa grzeczniutkie to marcelinka moze miec szybciej braciszka:) surfitka no jak tak czytam to widze siebie z przed kilku miesiecy..albo z malym albo nigdzie, dobrze ze mama ci chociaz tyle pomoze...moja byla jeszcze 2tyg po porodzie i jak wyjechala to plakalam caly dzien, ty na szczescie wracasz do pracy ja tez takiej mozliwosci nie mam, w sumie to jednak mam ale nie do wykorzystania...takze wprowadzaj plan jak najszybciej:) a czytalam co pisala fasolka, nie wiem kazdy ma inne zdanie ale ja bym sie chyba wsciekla jakbym sie obudzila w nocy i zobaczyla ze moj gole dupy oglada a co dopiero jakby z nimi pisal - won za drzwi z marszu!! rozmuniem ze wszystko jest dla ludzi bo jest ale bez przesady..ciekawe jak on by zareagowal jakby sie obudzil a tam jakis facet z fujara przed oczami i ty jeszcze bys z nim sobie czatowala, nie wiem faceci maja nasrane....jakis film erotyczny ckm, playboy czy cos w tym stylu spoko i chyba ja nawet chetniej ogladam w naszym przypadku:P wg mnie moglby sobie podarowac albo ogladac wiedzac ze tego nie zobaczysz, w ciazy to bym chyba byla jeszcze bardziej o to drazliwa...no ale kazdy ma tam swoje. jagoda biedulko to sie nameczysz chyba bedzie mala jagodka:) mnie tak maly nie meczyl, no dal popalic zgaga przy koncowce:) voltare 3mam kciukasy!!! teraz za ciebie zaraz za ani!! milka jak tam u ciebie? odezwij sie! pozdrawiam was wszystkie a bo juz nie wiem komu gratulowalam a komu nie wiec: skladam najserdeczniejsze gratulacje, mamusiom, tatusiom i dzieciom:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Sierpień 15, 2008 Cześć:) Ale u mnie dzisiak leje - cały dzień - burza z piorunami na zmianę z ulewą:( Ani się nigdzie z domu ruszyć ani nic. Na dodatek boję się siedzieć z włączonym kompem, żeby mi jakiś piorun po kablach nie popalił wszystkiego... Malolepsza - no dobrze, że Marcela się jeszcze nie potrafi wypowiedzieć na temat swojego wyglądu:P to M. może sobie trochę pofolgować w doborze garderoby:D Ja pamiętam jak byłam mała (z tym, że już tak ok. 3-4 lata - ale w pamięci mi to utkwiło), to mi mama kupiła spódniczkę. Ale ta spódniczka była taka za kolana, a ja przyzwyczajona byłam do krótszych i w domu było nieziemskie larum, bo w żaden sposób nie pozwoliłam jej sobie założyć:P A znów mój brat miał taki stary \"roboczy\" dresik - bardzo już wysłużony. I mama nie pozwoliła mu już go ubierać, bo to aż wstyd. Nieopatrznie powiedziała przy nim, że trzeba go już będzie wyrzucić, więc mój brachol, żeby ustrzec ubranko przed wyrzuceniem, łopatką zakopał w ogródku:D:P Oj - muszę na chwilę się odłączyć, bo pioruny znowu biją coraz bliżej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Sierpień 15, 2008 i burza poszła dalej...:) Teraz siedzę i znowu z uporem maniaka wpatruję się w telefon - dzisiaj prawdopodobnie dowiem się jak przedstawia się sprawa dzielenia się zarodeczków... Surfitka - a swoją drogą u chłopów to ciekawe jest to podejście do opieki nad dzieckiem... Najpierw robią wszystko, żeby to dziecko było, a potem migają się od zajęć. Aż sama jestem ciekawa jak będzie to wyglądało u nas;) K. się deklaruje, że pomagał jak najbardziej będzie, ale kto go tam wie jak się zachowa jak stanie przed faktem dokonanym;) Jak do czegoś jest daleko to wszystko jest w stanie obiecać, a potem to już tak różnie bywa... Od zawsze powtarza mi że chciałby być przy porodzie, a ostatnio przed głupią punkcją jak zobaczył położną z zestawem narzędzi i anestezjologa przy aparaturze, to zrobiło mu się gorąco i chciał się po cichu ulatniać - a przecież tutaj jeszcze nawet nie musiał wchodzić do środka:P malolepsza - zapomniałam napisać - dzisiaj moi teściowie pojechali się porelaksować do Twojego miasta;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Sierpień 15, 2008 Witajcie kochane! Widzę, że temat M na tapecie :) Mój od początku robił przy małej wszystko. Kąpie ją to dej pory sam, chyba że ma no noc do pracy. Mogłam bez problemu wyjść i nie martwić się o małą, tylko mleczko musiało być odciągnięte:) Poza tym mój M jest bardzo ugodowy-nigdy nie \"marszczył{ się jak nie było obioadu, czy był bałagan. Ja na początku też chciałam być idealną matką i żoną. Chciałam mieć posprzątane ugotowane i do tego jeszcze ładnie wyglądać. Ale wierzcie mi, że tak się nie da i tzreba z czegoś zrezygnować. Ja małej już nie karmię cycem, sama się \"odstawiła\" jakieś trzy tygodnie temu. Zaczęło się od tego, że dawałam jej na noc mleko sztuczne z kaszką. Robiłam tak, żeby dłużej spała. Potem o 5 rano dostawała cyca. W dzień nie chiała piersi wcale. No i tak z dnia na dzień zaczęła dłużej spać i nie chciała piersi. Ostatnio miała ciężką noc, chyba sie jej coś śniło bo płakała i łkała przez sen. M powiedział żebym dała jej cyca na uspokojenie ale nawet nie chiała go wziąść do buzi. Co do postępów to chodzi sama trzymając się mebli, raczkuje za mną po całym domu, gada po swojemu. Jest przecudowna!!!!!!!!!!! Do pracy nie idę bo nie wypaliło. Z jednej strony cieszę się, że pobędę z małą w domu. Będę szukała jakiegoś zajęcia do robienia w domu. I tu prośba do Justynki napisz proszę na mail czym się zajmujesz? Ostatni tydzień byliśm z M i teściową na działce. Super powietrze dla małej ponieważ działka jest położona w samym środku lasu. Jedę tam jeszcze na tydzień w poniedziałek. A zapomniałam Natalce wyszedł kolejny ząbek górna dwójka! Mężatka mały jest cudny Moniś czekam na zdjątka i gratuluję Voltare super wynik! Kciuki nadal zaciśnięte! Uciekam bo mała się obudziła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
milla77 0 Napisano Sierpień 15, 2008 Dziewczynki ja tylko na momencik:-) mam wieści od Fasolki- jest już 3 dzień na swoim , jutro jeszcze jedzie po reszte rzeczy do swoich rodziców. Nie wie kiedy uda się jej miec neta bo teściowa nie chce zrezygnować z komputera ( ma uwowe na internet )mimo że jest własnością m. Wszystko u niej dobrze , gabrys szaleje w brzuszku , wszystkie pozdrawia serdecznie. Ja już mykam spać - dobrej nocy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Sierpień 15, 2008 Hejo Jagody, nie wolno ci myslec negatywnie. Wszystko bedzie dobrze i juz w marcu bedzie na swiecie malenka rozowa boroweczka :D Malolepsza, od razu przypomnialo mi sie jak moj M przywiozl do szpitala ubranka. Poprosilam go o jakies spiochy dla malej bo mi dziecko marzlo ( strasznie klimatyzowali) a on nie dosc ze przywiozl pol szafki ;) to jeszcze wlasnie znalazl takie na rozmiar 68 i 74 :D Dobrze ze przywiozl wiecej to bylo w czym wybrac i ubrac dziecko. Justynko, niekoniecznie Jagodka, moze Jezynek, bo Ninka tez mamusi nie dokuczala...a moze ja po prostu zlapalam od ciebie taki super brzuszek bezproblemowy ;) Rybka chyba tez nie narzeka ;) Mimi, ale fajna juz Natalka taka duza jak sobie chodzi..ciekawe kiedy moj smieszek zacznie. Na razie smieje sie coraz szerzej i zaczyna wydawac przy tym dzwieki, grucha i bawi w lozeczku :) i lapki wyciaga do zabawek, ale nie umie jeszcze trafic w nia. Dobra, uciekam bo lezy wlasnie sama i bawi sie...niech sie nacieszy mamusia poki jeszcze z nia jestem. :) Dobranoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Sierpień 16, 2008 hej Kochane! No niestety zadnego brzuszka nie przechwycilam-widocznie jestem oporna na czary i w zwiazku z tym podjelam decyzje o wycofaniu sie z tabelki-nie oznacza to ze nie bede pisac ale czuje ze za chwile zostalabym w niej sama,a poza tym mnie frustruje:D Jutro jade na pobranie krwi-nawet dobrze sie zlozylo ze to moj 3 ci dzien cyklu to od razu porobie niemal wszystkie + tarczyca. Dziewczyny sorki ze nie pisze do kazdej ale wlasnie jak usialdam do kompa to zaczyna sie burza wiec zmykam-tylko wszystkie cieplo pozdrawiam staraczki Nick________Wiek_________ilość cykli_________data @ Voltare...............31........................75...... .................???? Milka..................33........................20..... ..................02.07 Ani77.................31........................14...... ..................16.07 Martuniadiablica...31..........................4........ ................28.08 mimi1981............27..........................1....... ..................26.07 Ciężarówki Nick_______Wiek_____tydz ciąży_____data BETTY83..........25...........39............(Natalia).. 30.08.08 Fasolka81........27...........29............(Gabriel) 19.10.08 Agness28.........30...........28............(Roksana) 19 .10.08 milla77............30...........29............(Maciuś) 02.11.08 Ryba_lufa........33............12............(Sonia/Bory s) 22.02.09 Jagody...........33.............9............(Jagoda/Mic hał) 6.03.09 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... .......08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..........04.12.07 Surfitka...........Nina ..........................3490.............16.06.08 Aisza..............Bartuś ........................2750.............03.07.08 Malolepszaa.....Marcelinka....................2480...... ........20.07.08 Mężatka..........Kubuś.........................2800..... ..........08.08.08 Moniś-27.........Konrad........................3570..... ..........12.08.08 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ani77 0 Napisano Sierpień 16, 2008 telesforka- co Ty opowiadasz?? jaka sama?? nie zostawiaj Nas!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Sierpień 16, 2008 Cześć:) Ja już po porannych zakupach i właśnie zabieram się za obiadek:) Właśnie obejrzałam sobie co w nocy burza zrobiła w moich okolicach - szok!:O A ja sobie tak smacznie spałam - fakt tłukło gdzieś za oknem, ale żeby tak jakoś szczególnie to raczej nie. Telesforka - oj coś mi się widzi, że Cię nie ma kto do pionu sprowadzić!:P Co to za pochopne podejmowanie decyzji?! Jak tam sobie chcesz z tą tabelką, ale z codziennych meldunków nikt Cię nie zwalnia!:P Zmykam, bo mi się buraczki dogotowują - trzeba do nich teraz dorobić jakiś obiadek;) Odezwę się później Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Sierpień 16, 2008 acha - i kupiłam sobie dzisiaj następne papryczki ozdobne - no bo mi tych poprzednich, które musiałam wywalić było żal jak nie wiem! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Sierpień 16, 2008 Witam :) Wczoraj był taki fajny dzień, praktycznie większość dnia spędziłam u rodziców a dzisiaj od rana katastrofa :P No cóż nie można mieć wszystkiego, fakt pozostaje faktem, ze wystarczy jeden dzień dobrego samopoczucia a potem strasznie ciężko funkcjonować jak jest nawrót atrakcji. Voltare - uparta jesteś :) ale może tym razem papryczki się spiszą na medal i będzie co podziwiać. Justyna - ja taki plan wprowadziłam w dniu ślubu i sprawdza się rewelacyjnie :D zobaczymy jak to będzie jak się urodzi dziecko? ale ja nie zamierzam M odpuszczać ;) Moja koleżanka, matka 3 dzieci zawsze mi powtarza porodu będziesz się bała zawsze, czy minie rok czy dziesięć pewnych przeżyć się nie zapomina tylko w pewnym momencie chęć przytulenia takiego maluszka weźmie górę nad strachem, chwila zapomnienia a potem nie ma wyjścia :P Apropos atrakcji ciążowych to ja przejęłam brzuszek po Aiszy i coś sobie nie przypominam żeby Bartuś dawał jej popalić, on się tylko rwał na ten świat, mam nadzieję, ze moje dziecko nie będzie tak się spieszyć. Aisza - jak możesz to sięgnij pamięcią wstecz i zdradź jakie miałaś samopoczucie na początku ciąży? Może na zasadzie dedukcji wykombinujemy kto mi zapewnia takie atrakcje ciążowe :P Betty - jak się złapie bakcyl wolności w aucie to nawet piraci drogowi nie straszni ;) oczywiście żartuję bo nieodpowiedzialność użytkowników dróg zawsze mnie przeraża, jednak mimo to nie wyobrażam sobie być uzależniona na dłuższa metę od M w tej kwestii. Surfitka - ja wczoraj weszłam na wagę u rodziców i mina mi zrzedła :O:O +2kg ładnie się zaczyna :D ale chwilowo mam to w nosie, potem się będę martwić. Po obiedzie u rodziców trzeba było rozpiąć spodnie ;) Poza tym mam chyba jakąś fobię, ze ubranie dusi mnie w brzuch :O jednak na pierwsze ciążowe zakupy wybieram się dopiero po wizycie a do tego czasu trzeba sobie jakoś radzić :P Jak po wizycie? Omega - Ty jak zwykle jesteś nieocenionym łącznikiem pomiędzy światem realnym a kafe Moniś - jak znajdziesz chwilkę czasu, pochwal się synkiem. buziaki od e-ciotki Mężatka - wczoraj Kuba skończył tydzień i pewnie coraz większy słodziak z niego :D Malolepsza - skoro Marcelinka nie marudziła to znaczy, ze koncepcja stroju wybrana przez tatusia jej się podobała :D Mimi - trochę szkoda pracy ale nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło, masz czas dla Natalki. Gratulujemy kolejnego ząbka. Skoro mała chodzi już przy meblach to tylko patrzeć jak śmignie w samodzielną podróż :D Fasolka - czy my aby nie mamy wspólnej T :P:P Wyobrażam sobie jak Ci dobrze na swoim, a skoro Gabryś tak fika to też mu się pewnie podoba. Milla - jak się miewa Maciuś :D Telesforka - trochę Cię rozumiem. W każdym razie nawet nie próbuj zniknąć z kafe bo sprawimy lanie :O. Co prawda może nie osobiście ale sposób znajdziemy :P Mam nadzieję, że badanie hormonów coś wyjaśni, ja jednak trzymam się teorii, że do trzech razy sztuka - przynajmniej tak było u mnie. W trzecim cyklu licząc ten z hag okazało się, ze jestem w ciąży, potem tak samo było po laparohistroskopii. Także musisz uzbroić się w cierpliwość. Ani - u Ciebie dalej nudy ;) mam chyba sklerozę i znowu nie pamiętam od kiedy ruszasz ze stymulacją. Betty - M nie dopuszcza Cię do kompa czy może córcia postanowiła się z Wami przywitać przed terminem? Pozdrawiam wszystkie niewymienione Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Sierpień 16, 2008 jestem! m dzis w domu.obiadu nima-nie robie! półka jest powieszona a i do tego trzeba bylo poprawić karnisz bo spadl. dzidziolek jeszcze nie chce wyjsc na swiat.kopala malutka a wczoraj wieczorem to chyba sie burzy wystraszyla ze jak sie zaczela krecic to momentalnie mnie zabolalo podbrzusze. cala noc byly u nas burze a zeby bylo jeszcze malo to znów mamy robotę z dachem(stary dach krokwy i deski pokryty papa czy czymś tam) dziury sie porobiły i to co ostatnio m podstawil bylo juz za malo a nasz żyrandol to jak m powiedział korek spustowy ze strychu. juz wlepial swoje galki i czytal co do was pisze. telesforka-szkoda ze zmykasz z tabelki (moze ci to pomoze) ale nie uciekaj od nas. ja bym chciala karmic cycem i tylko cycem ale z tego co slysze to dzieci w szpitalach dokarmiaja butla a potem cyca nie chce.-tak chyba nie powinno byc moja kolezanka juz urodzila wczoraj corcie 3850g i 56 dl o 12 w nocy przed wczoraj zlapaly ja bole i jak ja zbadali to miala juz zielone wody.wczoraj o 18 urodzila.a dzis minol by jej 2 tydz po terminie. i znow tak mialam ze mi sie duszno zrobilo i zimne poty mnie oblaly,nogi jak dynie jak na nie patrze to az sie swieca. to ja uciekam bo m saraz mnie zgoni.a wczoraj ogladalismy fajny film co dopiero wczodzi do kin powiem wam ze super i mimo ze musielismy przerwac ogladanie przez burze bylo warto.no znow wczoraj pierdyklo w transformator i nie bylo jednej fazy. nie pisze do kazdej z was ale obiecuje ze nastepnym razem sie poprawie :) pozdrowienia i caluski dla wszystkich staraczek(tych w tabelce i poza nia:) ),mamus 2 w 1,mamus i ich dzieciaczki,jak i babcie topikowe.-a tak w szczegolnosci to znow cisza,juz nie moge sie doczekac powrotu fasolki bo jeszcze ona czesciej zagladala.:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Sierpień 16, 2008 i od jutra zostalo 13 dni do terminu porodu.ciesze sie i zmuce ciesze bo juz nie moge sie doczekac jak juz bede ja miala w ramionach smuce-ze to tak szybko zlecialo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Sierpień 16, 2008 Voltare-co u Ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Sierpień 17, 2008 Witajcie gaduły :) Betty - w takim razie już w każdej chwili może nastąpić powitanie mamy z córcią :D Oby szybciutko i bezboleśnie. Voltare - dzisiaj Wasz wilki dzień, zabierasz swoje dzieci do domu :D Kciuki stale zaciśnięte a od jutra zaczynamy wielkie odliczanie. Surfitka - zakładam, ze nie dałaś znaku życia bo padłaś po wczorajszych zakupach, ale dzisiaj koniecznie zamelduj co z cukrzycą, co powiedział lekarz? Ja wczoraj wieczorem wpadłam na genialny pomysł i najadłam się arbuza :P:P Pięć razy wstawałam do toalety, jak to kobieta w ciąży potrafi sobie ułatwić życie :D Już jestem po śniadanku ale chyba trzeba będzie jakąś drzemkę sobie uciąć bo niezbyt przytomna jestem ;) Miłego dnia Wszystkim życzę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Sierpień 17, 2008 Jagody jakich zakupach ??? Jade za tydzien dopiero. A i to nie na 100% pewne. Nina marudzi odkad miala te szczepionki, utrzymuje jej sie stan podgoraczkowy. Nie wiem ile dni tak moze sie trzymac :o A co do cukrzycy, to dopiero robilam badania glukozy z obciazeniem. Wyniki wysla do lekarza a oni sie ze mna skontaktuja. Nie mam pojecia kiedy. Musialam wypic swinstwo o smaku pomaranczowym i dobrze, ze spojrzalam na etykietke, a tam jak byk kwasek cytrynowy..juz raz Nina miala wysypke po kwasku :o Zjadlam jablka prazone ze sloika, i mialy dodany wlasnie kwasek. Biedulka miala caly brzuszek czerwony. No i odciagalam wczoraj mleczko. A dzis rano Nina nie chce jesc cyca..ale bede ja przymuszac, wkoncu sie skusi ;) Possala kazda piers moze 5 min i musialam dac flaszke, bo dziecko glodne. Betty, no leci szybko ten czas, to fakt :) Voltare ???? Telesforka, glowa do gory. Wierze, ze wkrotce wpadniesz na topik z radosna nowina jak Agness...wlasnie, ciekawe gdzie sie Agnes zgubila? Milej niedzieli zycze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Sierpień 17, 2008 witam wszystkie ja dzis jakas podminowana jestem wszystko mnie w.... m robi obiad dzis w nocy mialam sen ze mi taki jakis duzy czop wyszedl w ksztalcie wkladki higienicznej i koncowka byla grubosci 2 cm....i wogole takie glupoty z tym zwiazane. juz bym chciala byc po wszystkim. pozdrowienia dla wszystkich i milej niedzieli,moze jeszcze pozniej zajrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Sierpień 17, 2008 Cześć Baby moje kochane:) I już po wszystkim - zabraliśmy dzisiaj nasze dzidziusie do domu;) Mieliśmy 2 śliczne blastusie Jutro dowiemy się czy mamy śnieżynki, bo jeszcze 2 zarodeczki były ładne i się ewentuanie kwalifikowały, ale nie osiągnęły jeszcze stadium blastocysty - troszczkę im brakowało, więc została podjęta decyzja, że do jutra zostaną przetrzymane i dopiero wówczas się okaże co dalej:) Idę się pobyczyć na wyrku;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Sierpień 17, 2008 czesc to znow ja chcialam wam tylko napisac ze dzis mnie pobolewa podbrzusze ale tak bardzo delikatnie choc zaczyna coraz mocniej i boje sie ze do jutra moge nie wytrzymac do wizyty u ginkologa albo ze jeszcze szpital bedzie zamkniety.juz po wizycie u gina moglabym jechac do szpitala albo we wtorek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Sierpień 17, 2008 voltare-to po raz kolejny powodzenia i niech te 2 zostana i powodzenia.:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Sierpień 17, 2008 Betty - ja Tobie życzę jeszcze raz szybkiego i bezbolesnego porodu - oczywiście w tym szpitalu który sama sobie wybierzesz;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Sierpień 18, 2008 no nie mogę co za pustki :( Voltare - w takim razie zaczynamy wielkie odliczanie, tylko czy 26 to nie za wcześnie? Surfitka - no ja jak zwykle coś namieszałam z terminami, ech :O głowę niedługo zgubię. Mam nadzieję, ze z Ninką lepiej? te szczepienia są jednak okropne :( Betty - te koszmarne sny to chyba normalna w końcówce ciąży, dziewczyny też pisały jakie im się cuda śnią. Jeżeli wytrzymałeś do wizyty to daj znać co powiedział gin. Znowu zostałam ciocią, tym razem dziewczynki :) Moja kuzynka przez cc urodziła Maję :D Od ranna boli mnie głowa już przetestowałam wszystkie domowe sposoby na pozbycie się tego paskudztwa ale nie działają, pewnie wszystko przez tą koszmarną pogodę. Wczoraj było tylko 20 C i wiało a dzisiaj od rana upał. Miłego dna Wam życzę i odzywać się proszę bo niedługo to sama ze sobą będę rozmawiać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Sierpień 18, 2008 Witam Muszę nadrobić czytanie, bo jestem kilka stron do tyłu Narazie opowiem co u nas a jak już was przeczytam to napiszę do każdej z osobna :-) Jeśli chodzi o poród to zaczęło się u mnie dokładnie o 2.30 kiedy poszła do WC zrobić siku.Kiedy już zrobiłam siku i chciałam iść spać zaczęło ze mnie coś cieknąć-wtedy to okazało sie, że to właśnie odszedł mi ten czop śluzowy i pomalutku sączyły sie ze mnie wody (które w całości odeszły dopiero jak rodziłam już Kubusia). Pojechalismy do szpitala dopiero ok.6 rano i lekarz stwierdził, że toi fałszywy alarm, ale na wszelki wypadek zostawią mnie na obserwacji. Po dwóch badaniach KTG wyszło, że nie mam surczy, ani bóli (a ja już pomału zaczynałam się zwijać z bólu). I tak z godzinki na godzinkę wszystko zaczęło się rozkręcać, tak juz ok.11-12 to juz bardzo bolało ale byłam dzielan i nie krzyczałam, mój M był cały czas przy mnie i dzielnie mnie wspierał :-) Potem gdy już toczyła się akcja porodowa moje skurcze były w cały świat, raz były szybko a raz czekalismy i czekaliśmy, ale w końcu o 15.30 Kubus raczył w końcu pokazać sie mamusi :-) Ogólnie dało się przeżyć, było ciężko, ale dało radę :-) W szpitalu spędziłam tylko ustawowoe 3 doby , Kubuś przeszedł żółtaczkę bardzo słabą, więc nie było problemów. W domku małemu poprzestawiał się dzień z nocą i pierwsze dni (właściwie to noce)mielismy koszmarne, bo w dzień spał a w nocy szalał, ale już od dwóch dni budzi sie w nocy tylko na cyca i spi słodko dalej, oczywiście sli z nami :-) W łóżeczku samemu mu sie nie podoba-muszę go tego oduczyć póki jest mały :-) Karmię go cały czas piersią, nie dokarmiam,pod koniec tego tygodnia idziemy się zważyć i zobaczymy czy ładnie przybiera na wadze, a jak nie to pewnie trzeba będzie go posilać jakimś Bebikiem :-) Ogólnie Kubuś jest cudowny, kochany i nie oddałabym go za żadne skarby świata.... Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Sierpień 18, 2008 witam! prawda pustki straszne :( mnie tez od rana boli glowa choc wczoraj tez bolala. jak wroce tylko od ginekologa to dam znac ide z Asia wiec pewnie bede znow padnieta(m do pracy na poludnie) ma byc moja kolezanka to najwyzej zostanie z nia w poczekalni a jak nie to poprosze jakas kobitke o przypilnowanie mojego lobuza. chcialam zascielic jej lozko,podnosze koldre a tam plama-nasikala gwiazda. :{ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Sierpień 18, 2008 mężatka-fajnie ze masz juz to za soba i mozesz sie juz cieszyc swoim malenstwem.niestety to jest przede mna i zaczynam sie coraz bardziej tego ponownego bolu obawiac :( ale jakos to przecież bedzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
milla77 0 Napisano Sierpień 18, 2008 Tydzien mija i kolejny się zaczął...ale fajnie - 30 tka:-) staraczki Nick________Wiek_________ilość cykli_________data @ Voltare...............31........................75...... .................???? Milka..................33........................20..... ..................02.07 Ani77.................31........................14...... ..................16.07 Martuniadiablica...31..........................4........ ................28.08 mimi1981............27..........................1....... ..................26.07 Ciężarówki Nick_______Wiek_____tydz ciąży_____data BETTY83..........25...........39............(Natalia).. 30.08.08 Fasolka81........27...........32............(Gabriel) 19.10.08 Agness28.........30...........28............(Roksana) 19 .10.08 milla77............30............30............(Maciuś) 02.11.08 Ryba_lufa........33............12............(Sonia/Bory s) 22.02.09 Jagody...........33.............9............(Jagoda/Mic hał) 6.03.09 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... .......08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..........04.12.07 Surfitka...........Nina ..........................3490.............16.06.08 Aisza..............Bartuś ........................2750.............03.07.08 Malolepszaa.....Marcelinka....................2480...... ........20.07.08 Mężatka..........Kubuś.........................2800..... ..........08.08.08 Moniś-27.........Konrad........................3570..... ..........12.08.08 A że fasolka jest z dala od maila to zmieniam jej tez , wiem że jest 2 tygodnie przede mną Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
milla77 0 Napisano Sierpień 18, 2008 Mężatko - gratulacje jeszcze raz, dobrze że to wszystko już za Toba, My dalej w poczekalni. betty - powodzenia u lekarza, trzymaj sie ciepło. teraz twoja kolej na bobaska . Nie bój sie wszystko się uda zobaczysz. Voltare - trzymam kciuki za łodkie 2 bobaski jagódko - jak leżałam w łóżku 3 miesiące to też głowa mi ciągle pękała..pamiętaj możesz wziąć zawsze leki przeciwbólowe jeśli ból bedzie okropny.np apap. Moje dzieci wróciły po wakacjach do domku i dlatego mało do was piszę , ale jestem duchem i sercem :-) Całuski MIŁEGO DNIA! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach