Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

Surfi---ja nie z tych, zeby besztac 🌻 - chciałąm poznac wasze zdanie to poznałam...a co do tych badan jak to opisłaś \"paluchami\" to ja też słyszałam, a raczej podczytałam na tym forum gdzie dziewczyny nie wiedza nawet co to KTG, z tego co one tam pisza własnie takie badania ich lekarze im robią - pchaja paluchy :( i ze je to boli :( .... ja nie miałam takich badań ... Jagódka---tak Gabryś ma charakter - chyba bedzoe indywidualista jak ja :P dziś miaąłm cześciej skurcze - ale niestety nadal są przepowiadajace bo jak zmieniam pozycje - to one mijają.... a moja kuzynka urodziła dzis córeczkę :) swoją upragnioną - bo ma już 3 synków :) zmykam poczytac cos i wypic mietę, bo mi cos dziś mdławo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak po ogien! Justa____👄 slonko wracaj do Pl, nie ma jak mama przy boku, czlowiek robotem nie jest! tez musi swoje zycie miec, troxszke chociaz prywatnosci. Z tym wisielczym nastrojem to sobie reke mozemy podac, ja mam jakiegos mega dola od kilku dni, dolacza sie do tego tego mega niepokoj i gdyby za grosz nie lezaloby to w mojej naturze olalabym sprawe, a tak zaczelam sie martwic, jutro robie tarczyce i lece do lekarza, podejrzewam, ze biore za silne dawki lekow i rzutuje to na moja mozgownice! zastanawiam sie kiedy ja sobie tak siade i do kazdej napisze... ech moze kiedys..... na nk dodalam fote misia po kapieli:) to lece dalej🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"i gdyby nie fakt,ze nie lezy to w mojej naturze" taka miala byc skladnia odnosnie nastroju! Boze zdania sklecic nie umiem dzisiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko, ja tez sie boje porodu w Polsce, zdaje sobie srpawe, ze na 99 % porod Ninki zakonczylby sie cesarka gdyby mial miejsce w Polsce. I ze znieczuleniem tez pewnie bylyby jaja...ale o czym ja mowie, ja nawet normalnej @ nie moge dostac, a co dopiero znowu w ciaze zajsc :o Cos czuje, ze mi sie ta ciaza trafila jak slepej kurze ziarno ;) i Ninka bedzie rozpieszczona jedynaczka :P Malolepsza, glowa do gory. Kiedys siadziesz wreszcie i napiszesz do kazdej z nas..w koncu masz grzeczna dziewczynke ;) Buziaczki dla niej. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellow! co to???nikt nie otworzyl dnia na kafe??? tak wiec otwieram nasz program juz:P!!!!...... Marcelinka obok w koszu stroi do mnie miny, dallej wali zielone kupy, ale coz musi sie wszystko przyzwyczaic do mleka i w ogole zaczac funkcjonowac jak nalezy, jutro jade do bydgoszczy to moze cos poradza w tej kwestii, chociaz szczerze watpie, pewnie samo sie uruguluje, byc peduatra to ci dopiero zajecie, polega na wiecznym gdybaniu, a mnie cholera bierze, bo wole konkretne odpowiedzi!😠 wczoraj po kapieli ubralam w szlafrok z kapturkiem i chyba sie dziecku cos pomylilo bo myslala,ze na spacer idziemy i z miejsca zasnela, pierwszy raz od jakiegos miesiaca, tak mnie codziennnie gardlo boli od spiewania:D:D:D:D:D ale slodziak z niej jest coraz wiekszy:D:D:D:D dobra kosz sie znudzil i miny, trzeba jakas inna zabawe wymyslic, bo do spacerku jeszcze troche! 👄 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam I znów mam zaległości na kafe, no ale w ostatnim czasie miałam duużo uoczystości, chrzciny, potem rocznica slubu rodziców, nasza rocznica a dzis mam urodzinki :-) Nie się już z czego cieszyć, coraz to starsza jestem U nas dobrze, chociaż mam czasem takie doły, że myśleć o niczym nie chce. Ostatnio byłam z małym na szczepionce i lekarka go zbadała i powiedziała mi, że mały ma chropowata twarz bo pewnie jem za duzo nabiału i kazała mi na 2tyg odstawic wszystko o białe, dziewczyny, na zupie i suchym chlebie sie nie da. Mój pokarm słabnie, mały sie drze bo głodny a ja chudne na potęgę 😭 Kupiłam małemu Bebiko i czasem go dokarmiam9raz, góra 2 razy dziennie), ale z jednej strony chciałabym karmić piersia a z drugiej chyba już nie. Przytyłam w ciąży 16 kg i szczerze powiem myśłam i chciałam, żeby mi z 10 zostało a tym czasem ja schudłam te 16 kg już dawno 😭 boję się wchodzić na wagę, wiem to że nie ważę juz nawet 50 kg 😭. No ale po czym ja mam tyć, po zupach i gotowanym mięsku??? 😭 Sama nie iwem co mam robić, szczerze powiem jestem zdołowana tym wszystkim 😭 Moja psychika nie pozwala mi przestać karmić piersią, bo mam wyrzyty sumienia, że mały przez to bedzie chorował że będzie miał kolkę itp. 😭😭😭 M. mówi, że jak juz dokarmiam butlą to żebym dała sobie spokój z cycem, ale wiecie, matka myśli inaczej.... Wyżaliłam się wie, że was zanudzam, ale mi ulżyło, że się wygadałam... Póki mały spi to poczytam wczesniejsze strony , pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężątka !!!!! Urodziny dzień radosny, Pełen kwiatów zapach wiosny. Dziś chcę złożyć Ci życzenia, Szczęścia, zdrowia, powodzenia. Niech Ci słońce jasno świeci, I w radości dzień przeleci. Niech odejdą smutki troski, By nastąpił dzień radości. Te życzenia choć z daleka, Płyną niby wielka rzeka. I choć skromnie ułożone, Są dla Ciebie przeznaczone. Wszystkiego naj najjjjjjj 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !! A mnie dopadło przeziębienie 😢 !!! Od wiieczora kicham i prycham i na dodatek poce sie jak cholera Mam temperature, pije herbate z miodem i cytryną... Jutro przylatuje mamusia i przywitam ja w domku a nie na lotnisku,mój sam po nią pojedzie. Uuuuu okropnie się czuje taka wypluta :( :( :( papapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężatka - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :D 👄 No i jak tu dogodzić kobiecie, jedna nie chudnie to źle, druga chudnie na potęgę i też źle ;) Agness- kuruj się kochana bo musisz być zdrowa na powitanie córci. Malolepsza - no to zrobiłaś Marcelince numer ;) jak tak można zwodzić własne dziecko? Dziewczynki przepraszam, ze tak zdawkowo ale padnięta jest po pracy. Idę chyba sobie uciąć małą drzemkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężatka------dla ciebie👄🌼 Każdego roku o tej samej porze każdy Ci życzy co tylko może ja korzystając z tej sposobności życzę Ci szcześcia wiele radości to tylko o czym marzysz by się spełniło a to co kochasz by Twoje było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Mezatka - wszystkiego najlepszego !!!!!! Jedz ciasteczka zbozowe, herbatniki i drozdzowki z jablkami ;) Ja na tym niestety nawet 2 kg podczas karmienia przytylam :( A wczoraj chyba sobie @ wykrakalam, albo Justynka mi podeslala, bo dostalam w koncu !!! :D:D:D:D:D:D A w domu nie za ciekawie, moja mama wychowuje Nine sposobem babcinym..tzn. jedzenie rowno co 3 h i zadne odstepstwa nie obowiazuja :( Potrafi ja rano wybudzac zeby jadla o 9, bo oprocz tego, ze co 3h musi to byc o 9, 12 itd..:( A jak w nocy mi nie wstala o 6 tylko o 5 i jej dawalam wczesniej to jeszcze pretensje do mnie o to. Ja jej, ze co, mam ja nosic godzine, i czekac na 6, nie spac bo ona chce zeby Nina o 6 jadla, skoro jest juz glodna o 5 ? No ale zmierzajac do setna sprawy, wczoraj Ninka padla mi o 7 wieczor, nie zjadla kolacji i obudzila sie o 1.30, wiec dostala flache. Zrobilam jej 150 ml i zjadla wszystko bo byla bardzo glodna, obudzila sie rano o 6, i tez zjadla 150, no i rano maz mi opowiada, ze babcia robila wszystko by dziecko o 9 wstalo, ledwo oczy otwarla mama jej wpakowala butle, a ona zjadla tylko 40 ml, bo nie byla jeszcze glodna. No i zadzwonila do mnie, ze dziecko rozpycham ( zwykle zjada 120 ml ) i ona nie bedzie sie nia zajmowac, jak Nina nie bedzie jadla. Jak jej powiedzialam, ze dziecko to nie robot to trzasla sluchawka :o A tlumaczenia, ze z czasem dziecko zaczyna wydluzac sobie przerwy miedzy posilkami, je wiecej, tak zeby miec 3 glowne posilki, to nie dociera. Zaraz zaczniemy wprowadzac stale pokarmy to przerazaona patrzy, jak to? Bede musiala jej zupki gotowac? I nie wiem co ja mam zrobic :( Prawdopodobnie moj maz bedzie jednak z mala. Sama nie wiem co lepiej....A z pracy nie moge zrezygnowac, bo moj maz starcil swoja 😠. Jak sie wali to na calej lini....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjeżdżam na kilka dni do mamy...Mam dosyć nie wyrabiam psychicznie. Nie bardzo wierzę w to, że ten wyjazd coś pomoze ale przynajmniej nie będę go musiała oglądać... Jetsem załamana:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Męzatka ---zajrzyj na pocztę - coś tam ode mnie masz :) na urodzinki 🌻 i nie płacz - ja ci kilogramów odstapię jak chcesz i to z miłą chęcią Skarbie ....ja po porodzie bym bardzo chciałą tak szybko wrócic do wagi jak ty i to bez zadnego wysiłku - i jest milion takich kobiet które by tak chciały - chociazyby nasza Betty i Aisza - i nie miej wyrzutów, że dokarmiasz małego - skoro nie najda sie twoim mleczkiem to chyba lepiej dokarmic niz ma spadac na wadze mały - i nie bój sie to co miałaś mu dac wraz ze swoim mleczkiem dostał na pewno....nie miej wyrzutów do siebie że masz mało pokarmu ....tak widac chce natura...i uwierz w to ze wcale to nie znaczy ze mały bedzie chorował.... moj koleznka urodziła 2,5 miesiaca temu córeczkę przez cesarkę - miała jakies komplikacje i nie mogła karmic piersia wcale na poczatku a jak chciałą to małą juz nie chciaał ssac , wiec została na mleczku modyfikowanym - jak sie urodziła miał 3,6 kg obecnie ma 6 kg i jest okazem zdrowia....zreszta powtórze to poraz setny chyba ja tez nie byłam karmiona piersia ( a 27 lat temu ) nie było mlek modyfikowanych - i nigdy nie chorowałam nadmiernie - wiadomo ze dziecko i tak musi odchorowac swoje zwłaszcza w okresie przedszkolnym ale przed tym to nawet mleczko mamusi nie uchroni ...tak że Mężatka - usmiech kochana - iesz sie swoim maleństwem, swoja rodziną - i nie przejmuj sie takimi rzeczami ..... Jagódka --odpoczywaj - Borówek musi miec tez spokoju troche... Surfii-----no rzeczywiscie jesli ty pracujesz a M. nie to nie mozesz sobie pozwolic na odejscie z pracy, a M. jak sobie radzi z małą?? moze to nie jest zły pomysł zeby tylo on sie nią narazie zajął a jak znajdzie prace - to zawsze mozecie zatrudni nianię ....tym bardziej ze bedziecie juz niedługo wprowadzac pokarmy stałe... jak ja byłam niania - z mamą małego miałam tai układ - ze ona wieczorem ugotowała zupkę dla małego, a ja w dzien mu odgrzewałam i warzywka i miesko drobiłam na miazgę i tak go karmiłam, nie mielismy z tym problemu zupka dla małego była zawsze w małym garnuszku i jemu strczała na 2 dni - sniadania sam mu robiłam i podwieczorek tez sama mu robiłam ale wczesniej miaałm uzgodnione co zrobic mu na sniadanie czy na podwieczorek - tak ze nnie musiaąłm latac po sklepach i wymyśla cudów.... babcue niestety czasem sa nadgorliwe ( tu ukłon szacunku i uzania dla naszych babc - Omegi i Nelci 🌻 🌻 za ich wzorowosc) - ale sa osoby którym nie da sie nic wytłumaczyc....dlatego ja tak bardzo chciałm mieszkac sama - zeby mi sie nikt nie wtracał i zeby mi nikt na siłe nie Hodował dziecka - ty dobrze robisz ze dajesz jej jesc wtedy kiedy sam chce i jest ona głodna - w koncu to jej organizm i wie najleiej kiedy potrzebuje jesc a kiedy nie - mimo ze nie umie mówic wiecco jest dla niej dobre - i nie mozna karmic na siłe - bo dziecko jeszcze sie traumy nabawi zwiazanej z jedzeniem na siłe...i dopiero bedzie problem .... ja mam dzis wieksze skurcze niz wczoraj - ale chyba to jeszcze nie dzis...moja mama dzwoni codziennie i pyta jak sie czuje :) i sama sie smieje z siebie ze ona siedzi jak na szpilkach i poki co to narazie ona sie bardziej stresuej niz ja :P heheh - no w koncu pierwszy jej wnusio :) to niech sie steresuje za mnie .... a mój M. nasłuchał sie opowiesci kuzyna jak to jego zona po zjedzeniu świażego ananasa miesiac przed terminem urodziła...i dzis mi przytargał do domu takiego włąsnie ananasa :) i mówi ze to taka \"wiagra porodowa\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milla - widziaąłm ze popytałąś dziewczyny z forum pazdzienikówek - ales dostała wyczerpująca odpowiedz...nie ma co - ale juz od kilku dni obesrwuje tamto forum i nie maja tam dziewczyny pojecia o praktycznie niczym - jak cos je pytasz....wiec nie warto .... co do czopa - moja kuzynka która wczoraj urodziła - kilka dni predz miaał odejscie czopa i odchodził jej codziennie po troche ....tak to opisywała mi, jak z nia na gg klikałam: XXX(26-09-2008 15:37) a mi wczoraj zaczol odchodzic czop, i wkoncu wiem co to znaczy i jak wyglada :) XXX (26-09-2008 15:38) jest przzroczysty bez krwi wiec jeszcze o niczym nie przesadza Asia (26-09-2008 15:38) a to jest takie sluzowe Asia (26-09-2008 15:38) ?? Asia (26-09-2008 15:38) czy bardziej zwarte i geste?? Asia (26-09-2008 15:38) bo ja nie wiem XXX (26-09-2008 15:39) tak, dosyć gęste i zwarte, troche inaczej wyglada niz uplawy, taka galaretka , u mnie przezroczysta Asia (26-09-2008 15:40) a duzo tego masz ? XXX (26-09-2008 15:40) raz mialam na majtkach troszkę a drugi jak sie podtarlam , tak z calą lyzkę stolową Asia (26-09-2008 15:40) bo ja miaąłm taka galaertke ale raz tylko i malusienko było XXX (26-09-2008 15:40) bo mpoze odejsc jednorazowo albo po troche ---------------------- xxx (26-09-2008 20:13) cos mnie brzuszek mocniej boli, mam straszne parcie na szyjke ale powiem szczerze ze niewiem czego sie spodziewac, chwilami sie boje ze sie zacznie:) juz nawet do adama mówie ze cos nie tak jest, ale moze przejdzie, dziwne bo ja nigdy niemialam jakis bóli przepowiadajacych czy falszywych alarmów, tylko bóle odrazu co minute xxx(26-09-2008 20:14) moze teraz jednak bedzie inaczej, bo niejest to typowy ból tylko takie srednio przyjemne uczucie -------------------------------------------- xxx (27-09-2008 13:13) hej Asiu, wczoraj w nocy mi przeszlo, ale dzis znów mnie pobolewa, czly brzuch, plecy, tylek i uda, no i odchodzi mi sluz podbarwiony krwią, takze myslę ze to moze byc kwestią godzin, jestem podenerwowana i mam dziwne uczucie :) -------------------------- xxx(29-09-2008 6:46) czesc Asiu prawdopodobnie dzis juz urodzę ;), w nocy o 3.00 obudzil mnie dosc mocny skurcz, od tamtej pory niespie, skurcze mam dosc regularne ale niezbyt bolesne, jednak mysle ze to juz jednak TO, oczywiscie jestem naszykowana na 100%, jak cos to puzniej sie odezwe, albo wysle smska, buziaczki ---------------------- xxx (30-09-2008 10:23) asiu, ja ciagle w domu, skurcze mam caly czas ale nie bolesne, najbardziej odczuwam dyskomfort przy strasznym twardnieniu brzucha, i ogromnie bolą mnie plecy, ale jeszcze chodze xxx (30-09-2008 10:23) malej sie widocznie nie spieszy jeszcze choc juz 2 dzien daje oznaki ze to już a ja sie tylko wkurzam --------------------------- xxx(1-10-2008 12:39) hej,asiu, dzis od 9 rano mam rególerne sredniom co 30 minut skurcze, takie srednio bolesne i nie przeszly, chyba niedlugo bede sie zbierac domszpitala, bo choc dzidzia od 2 dni robi sobie jaja i mnie straszy dzis to juz chyba napewno, puzniej najwyzej wysle smska, trzymaj kciuki;) ---- no i tyle - tam jest że najpierw miaął przeźroczyste a potem juz taka glaretke podbarwioną krwią, wiem ze niektórym odchodzi cały od razu a nie ciagnie sie przez kilka dni .....moja kuzynka tak walsnie opisywała swoje kika dni przed porodem, a dodam ze to jej czwarte dziecko - i czopa miaął dopiero pierwszy raz w zyciu .... Millo- mam nadzieje że cokolwiek ci to pomogło :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka, bardzo Ci dziękuję!Dzis moja położna mnie będzie badała to może podpowie co z tym śluzem mam, czy ty juz może ten czop? To faktycznie się ciągnie jak galaretka już 2 dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milla, mi tez odchodzil bardzo pomalu, taka galareta przezroczysta. U mnie nie bylo podbarwione krwia, bo pewnie do konca nie odszedl, bo porod byl wywolywany. Ale wygladalo to podobnie jak u kuzynki fasolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesze sie że na cos sie przydałam Milla - jak połozna stwierdzi na bank co to - to napisz na kaffe - zebym miała większa wiedzę :) u mnie tak jak pisałam raz była taka mała galaretka ale to na wielkoś łyzeczki małej do lodów - a potem już nic....i to było juz tydzień temu to chyba jakis mały kawałek mi odpadł ....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfi - u mojej kuzynki jak widac zaczał odchodzic na 5 dni przed porodem ...czyli tez reguł nie ma .... cholerka - a byłoby tak pieknie jakby u kazdej z nas wszystko identycznie szło - to by człwoek sie tak nie stresował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide cos wszamac - bo czuje mały głod - a oststnio mam kompletny brak apetytu - jak zjem śniadanie tak nie moge patrzec potem na jedzenie - dzis tez tylko na sniadaniu - jak próbowałm zjesc obiad z moim M. to mnie pogoniło do wc i nie dałąm rady :( - ale teraz czuje juz ssanie weic moze sie przyjmie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolko, no niestety, u kazdej musi byc inaczej. Dlatego nikt, nawet najbardziej doswiadczony lekarz nie jest w stanie przewidziec porodu. A tobie zapomnialam pogratulowac dobrego lekarza. Bo skoro nie waha sie na nfz robic ci tylu badan, to mam nadzieje, ze go nie zlamia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poogladalam zdjecia. Milla - wygladasz bosko w ciazy. Naprawde sliczny brzusio. Fasolka, ty rowniez. Kwitnaco 🌻 Faktycznie to prawda, ze od kobiety w ciazy promienieje takie piekno :D A dzieciaki cudowne :) Konrad maly przystojniak. Bartus coraz wiekszy i slicznie sie usmiecha. Marcelinka taka dluga - jak modelka :D Jest sie czym zachwycac, a mamy maja sie czym chwalic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemanerko laski! u mnie dol cd...:( troszke mniejszy no ale:( komp mi litery wcina, nie bede poprawiac bo mnie to juz leczy!!!!!! sorry! jest o tyle lepiej ze moj m wrocil wczesniej z pracy i zajmuje sie malym i sprzata a ja pisze do was - choc zaraz sie rusze bo to mnie tez wkurza:O tzn lezenie oczywiscie! mezatka kochana! sto lat sto lat!!! ja malego praktycznie wcale nie karmilam bo w cyckach pusto a chlop z niego jak dab- 12kg! fasolka u mnie czop zaczal wylazic na 4dni przed porodem, galaretka w kawalkach raczej malo tego, na poczatku czysta a dzien przed zlekkimi nitkami krwi, moja mama byla u nas (dzis dokladnie mija rok jak przyjechala:)) i tez stresowala sie bardziej niz ja i moj :) malolepsza no tak to jest z tymi naszymi szkrabami:) mam nadzieje ze sie szybko marceli kupki unormuja:) surfi nie przejmuj si mama, moje tez maja jakes tam swoje normy wychowawcze ale i tak uwazam ze znam moje dziecko najlepiej! choc na bank nie ma lepszej niani niz babcia - podobno wnuki kocha sie bardziej niz dzieci!! zobacz jak ja o tobie mysle brzuch ci przekazalam, @ tez, mow co bys jeszcze chciala to jak mam to sie podziele:)) jagoda nie przemeczaj sie kobieto!! pisz jak tam twoja grzeczna dzewczynka sie miewa:) pozdrawiam was wszystkie babolki serdecznie i ide choc kaszke przygotuje temu mojemu draniowi jak tatus juz kapcia. ps mimi kochana 3maj sie!!! jestesmy z toba!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka :) Justys..niech pomysle, moze jakas liste zrobie :P Oby tylko Ninka nie wziela po Adrianku dokazywania ;) Poki co figle i psoty wyjatkowo ja rajcuja :D A jak widzi ojca ostatnio to od razu na glos "heeeeee" i rogal na twarzy. Wystarczy ze kilka dni z nia spedzil. A tak na serio, jak zajdziesz w druga ciaze, to ja tez zaczne sie szykowac do lapania brzuszka ;), bo ten po tobie wyjatkowo mi pasowal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC DZIEWCZYNY. chyba Natalke przechwalilam i teraz juz nie wiem w co mam rece wlozyc a jak juz mam troche czasu to staram sie jezdzic na rowerze.dzis to i tak tylko godzine jezdzilam oczywiscie w 2 ratach. mam pewne podejrzenie ale nie wiem czy to jest mozliwe moze wy bedziecie cos wiedzialy i mi poradzicie....???? ogolnie to dosc czesto pije czy herbate,kawe(mleczna,inke)ale teraz jak jest chlodniej to mi sie tak nie chce pic i nie pijam juz wody mineralnej oczywiscie niegazowanej i tu mam pytanie czy mozliwe ze przez to mam mniej tego mleka w cyckach? bo tak mi sie cos wydaje ze to moze od tego czasu bo wczesniej wypijalam po 1.5 litra wody mineralnej i 1-2 herbaty. pytam bo jednak jeszcze troche mam tego mleka choc dzis juz malej dawalam mniej cyca i na obiad zjadlam ogorka kiszonego i juz cyca nie dawalam.pytam bo moze jest jeszcze nadzieja na samego cyca!-POMOCY!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mężatkaa-WSZYSTKIEGO NAJ,NAJLEPSZEGO -a czego to ty sama wiesz:) widze ze masz taki sam problem co ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty, sadze ze to moze byc od tego. No coz..woda jest podstawa laktacji. A te dwa litry na dzien to zdecydowanie za malo, tyle powinnas wypic dla samej siebie, a gdzie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×