Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

coś nie tak z tym linkiem:/ no w każdym razie taka miałam odpowiedź - u mnie sa cykle róznej długośći - policzyłam ostatnie 5 cykli: to wyglada tak: 31, 24, 30, 25, 29. jak z takimi cyklami mam sobie obliczyć dni płodne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalkulatry sprawdzaja sie tylko u kobiet z idealnym cyklami fasolko...a kazda z nas jest inna :) A moze poki co to ty nie licz dni plodnych, kochajcie sie co 2-3 dni i dzidzia sama sie pojawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak koniecznie chcesz policzyc to od najdluzszego i najkrotszego cyklu odejmij 14 dni..i wyjdzie przedzial kiedy mozesz miec dni plodne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
surfitka może i masz rację...nie będę liczyć...(wpadłam w chwilową schizę) to dopiero 2 cykle minęły u nas... kochamy się nie co 2-3 dni ale częsciej...więc powinno zaowocować :) jak nie...to za 4 cykle o ile nadal nie będzie dzidzi - pojdę się przepadać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka -a ja lubię wszystkie pączki, ale ze względu na kalorie nie będę przeginać (na te Wasze z zaproszenia się jednak skuszę, więc sobie nie myślcie:P ), zwłaszcza, że po duphastonie muszę wojować z kilogramami:O a mój gin tak namiętnie mi go za każdym razem przepisuje, że jak tak dalej potrwa a dzidzi nie będzie - to będę niedługo bez ciąży wyglądała jak słoń! Co do dzidzi - to pewnie i przy jednej było by wystarczająco pracowicie;) dlatego przy ewentualnym in vitro zdecydowałabym się chyba na podanie max. 2 zarodeczków. Tak sobie tylko "gdybam";) Fasolka - ja tam też nie wierzę w kalkulator - tam wszystko tak "matematycznie" jest wyznaczane, a jeżeli chodzi o zależność ciąży od działań matematycznych - to temat wałkowałyśmy wczoraj!:P U mnie sprawdza się pomiar tempki - chociaż teraz olałam to już całkowicie - no ileż w końcu lat można witać każdy poranek z termometrem w...:P Mierzyłam ostatnio przed IUI żeby sobie sprawdzić czy zastrzyk na pękanie odpowiednio zadziałał, a tak na codzień to już dałam sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co dzialan matematycznych to jednak obstaje przy mnozeniu.. 1 kom jajowa * 1 plemnik = 1 dziecko :) Zdarzaja sie wyjatki w postaci blizniat jednojajowych..ale to wyjatki potwierdzaja regule :P Fasolka, a ja cos mysle ze w lutym bedziemy mialy znowu okazje do swietowania na topiku :) pojawi sie jedna fasolka..a moze wiecej. Oby 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
surfitka kochana optymistka z Ciebie - ściskam cię za to mocniutko :) Mój T. mówi, że nie będzie już okresu w lutym...a jak będzie to się postaramy żeby następnego już nie było ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty_______jakby faktycznie była to ta choroba to masz po prostu pecha bo nam lekarz powiedział że na nią w 90% chorują mężczyzni więc nie mam się obawiać że ją odzedziczę.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i dbaj o dzidziusia,głaskanko po brzusiu od babci topikowej.❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka - spontaniczność, to chyba najwazniejsze w zachodzeniu w ciąże, wiem to trudne ale sprobuj wyluzowac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka - skoro 17 dc i dość masz dość długie cykle to co ty jeszcze robisz przy kompie????? Owocnych staranek :D Voltare - 600 km to bardzo daleko w sumie trzeba mieć dzień na podróż do kliniki i kolejny dzień na powrót. Jednak są pary, które pokonują taką odległość bo ważny jest cel i efekt. Obyś nie musiała jeździć tak daleko 👄 Betty - to faktycznie się narobiło :( Mama nadzieję, ze leki, które dostałaś przynajmniej złagodzą objawy. W sumie to jest szczęście w nieszczęściu bo gdyby atak pojawił się wcześniej kiedy jeszcze nie wiedziałaś czy jesteś w ciąży to dopiero byłby problem :( Ani - myślę, ze dwa blastusie powinny wystarczyć :)Chociaż powiem Ci, ze takim emerytkom jak my to często podaje się więcej żeby zwiększyć szanse. Aczkolwiek wszystko zależy od tego co powie gin. Surfitka - ja zawsze bardzo chciałam mieć bliźnięta ale w związku z moimi rogami to wolałabym żeby tak się nie stało. Już dla jednego malucha będzie mało miejsca a co mówić o drugim. Na razie jednak do tego daleka droga, pożyjemy zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda - emerytkom piszesz... hmmm... tak - niedługo awansujemy na babcie topikowe:P:P:P Nie będę jeździć tyle km - stres i zmęczenie tak by namotały w organizmie, że i tak by z tego nici były! Wokół jest kilka dobrych klinik - tylko dla takiej niezdecydowanej baby jak ja to powinny być 2 i wtedy byłoby po kłopocie - a tak to najchętniej jeździłabym na każdą wizytę do innej, żeby tylko szybciej cel osiągnąć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare - podobno w każdym szaleństwie jest metoda ;) Cóż najmłodsze to my już nie jesteśmy ale za to w pełni doświadczone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! mozecie mi odpowiedziec czy jest mozliwe abym kochala sie z moim facetem od roku bez zabezpieczenia, ale nie do konca we mnie i abym nie byla w ciazy przeciez w jego sluzie tez moga byc pelmniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda - pewnie tak:) A wiesz, że ja dzisiaj rano tak stałam sobie i czekałam na autobus i jechały dzieciaki do szkoły, a mi głupiej zaczęły krążyć takie myśli po głowie - za jaki czas takie dzieciaki przestaną mnie postrzegać jako młodą ;) kobietę a zaczną o mnie myśleć, jako o "starszej pani" :P:P:P Człowiek jak się nie wyśpi porządnie to mu potem czasem na jawie odbija:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalelka28 - powiem Ci tak - myśmy najpierw myśleli, że mamy szczęście, że nie ma "wpadki" a teraz już wiem, że to nie było szczęście. A Tobie życzę, aby ciąża pojawiła się u Ciebie dokładnie wtedy, kiedy to sobie zaplanujesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
voltare tez bym chciala aby ciaza pojawila sie u mnie gdy zaplanuje dziekuje za mile slowa pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny niebiore zadnych lekow,bede wiecej wiedziala po badaniu krwi i wizycie u gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny - sorry za chwilowe milczenie...dostałam natchnienia...niestety nie do pisania pracy dyplomowej...ale namalowałam obraz nowy...a dkoładnie 2 - ten gorszy to rozgrzewka taka mała... są już na fotosiku... to link do rozgrzewki - http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8df231bf4dbd526b.html a to już moje cudeńko :) [ ale skromoność] http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f965e4481b8387c9.html Jagody - no co ty :) zanim T. poszedł dziś do pracy to nie siedziałam przed komputerem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej! Widze ze juz wszystie niemal po paczkach a u mnie dopiero sie smaza-Surfitka wpadaj po pracy zalapiesz sie akurat na takie swiezutkie-z powidlami i roza.A ja wlasnie z budyniem nie lubie. Betty-kurcze nieciekawa sprawa z ta dna-no ale najwazniejsze zeby malenstwo bylo ok. Surfitka-nos do gory-jutro bedzie znacznie gorzej bo ma caly dzien lac to dzis kozystaj z ladnej pogody. Jagody-oby Bialystok przyniosl Ci szczescie. Voltare🌼 Malolepsza-co tam hipopotam-grunt zeby usmiech na twarzy byl to bedzie taki wesoly hipcio z Ciebie;) Aisza-brzuchalek masz w tej chwili taki najfajniejszy-juz sie mozesz cieszyc ze go widac itd a jeszcze nie bardzo przeszkadza. Fasolka-jak czytam co mowi twoj T to jakbym swojego slyszala-oby w Twoim przypadku te slowa sie sprawdzily-bo moj nareszcie dal sie przekonac ze to nie tak latwo i w przyszlym tygodniu na badanka sie wybiera. A ja dzis jeszcze do szkoly a potem juz 3 dni wolne od nauki.Za to do pracy w sobote-ale nie narzekam bo na krotko. Ok,smacznego dla wszystkich. Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
telesforka - no to stronka Twoja, a snu jakiegoś szczególnego nie miałaś?:P fasolka - obrazy bardzo ładne:) Że ja też nigdy żadnego twórczego olśnienia nie doświadczyłam...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare-zabij mnie a nie pamietam co mi sie dzis snilo.Ale ja juz wszystko interpretuje na zasadzie wszystkie drogi prowadza do dzidziusia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi klinikami to mam i ja, dzisaj znowu poczytałam niezbyt pozytywne, umówołam się do drugiej i czuję się jakbym \"zdradzała\" tę pierwszą, ehh nakręcam się :( tracę cierpliwość, chciałabym już, teraz, najpóźniej zaraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani - to gdzie teraz uderzasz? telesforka - może Cię naprowadzę z tymi snami::P Cóżby Ci się mogło śnić...hmmm... może jakaś AKUSZERKA: http://www.zioła.parapsycholog.com.pl/sen_a.htm albo może "DRUżBOWAłAś" przypadkiem w nocy na czyimś ślubie?: http://sennik1.webpark.pl/d.html :p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani - i nie wyrzucaj sobie niczego - tutaj nie ma miejsca na sentymenty - jedź tam, gdzie się będziesz pewniej i śmielej czuła, w której skuteczność będziesz bardziej wierzyła - liczy się przede wszystkim efekt końcowy! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz chodzę do novomediki w Mysłowicach, zapisałam się do Katowic do Provity. Pojadę, zobaczę, może zostanę. W każdym razie się skonsultuję. Jak nie wyjdzie to pomyślę o Warszawie. Taki mam plan, chociaż średnio raz na kilka dni go zmieniam :( codziennie odliczam dni, bo moze się pomyliłam i może wyjdzi mi jakoś inaczej, ludzka psychika to jednak pokręcona mocno, a może nie ludzka tylko moja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani - no i masz a kto mi wczoraj kazał nie czytać !!!! Jedno jest pewne im więcej czytania tym większy mętlik w głowie. Ja też już bym chciała żeby przyszła kolejna @ :D ot przewrotność losu. W tym wszystkim najgorsze jest czekanie. Telesforka - a ja tam na mały pączuś się skuszę - przecież to wirtualny i mi na pewno nie zaszkodzi ;) Dopilnuj żeby M wytrwał w swoim postanowieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×