STYCZNIOWE STARANIA 2007

Skorpionko, ciesze sie ze tak do tego podchodzisz. Bravo! Ale to dziwne ze ci tempka nie spadla.... A moj zapis w tabelce jest oki :)

uciekam do domciu

Dzis temp. w miare podwyższona, ale za to wczoraj mialam 36,1 i 36,2 :( Ech... niby się czuję o.k., znaczy psychicznie przyjęlam to dobrze, ale szkoda mi trochę. :( I coś postanowilismy z mężem :) Bo mamy jeszcze ubraną choinkę w domu (w sumie to dość mala choinka, ok. 1m). Postanowilismy wczoraj, że rozbierzemy ją, gdy zajdę w ciążę :D I już mam plan, że tak mu wlasnie powiem o mojej ciązy. Po prostu rozbiorę choinkę ;) i jak przyjdzie z pracy pewnego dnia, to się ostro zdziwi.

Hej Skorpionko, szkoda ze nie udalo sie tym razem, ale dobrze ze tak do tego podchodzisz. A z ta choinka to bardzo fajniutki pomysl:-) Mama_Zuzi - mam male pytanko...jak dlugo Twoja Coreczka budzila sie w nocy na mleczko? Moja ma 18 miesiecy i domaga sie butelki w nocy. Chcialabym powolutku przerwac te moje nocne wedrowki po butle, bo czasem schodze do kuchni na wpol spiac. Z drugiej strony jak ma ochote to moze nie powinnam? Buziaki dla Zuzi:-) Pozdrawiam:-)

wiecie co coraz wiecej nas na tym temacie a coraz bardziej sie obijacie:( jutro rano lece na badania i zapisac sie do gina

ja tam się nie obijam :) dzisiaj od rana znowu pełno pracy....

Ja też się nie obijam....ciężko pracuję:)

No ja niestety też ! Dziś będe wiedzieć co i jak z tym Poznaniem. Czy na oddział czy tylko wizyta. Tylko żebym nie szła znowu pod nóz! Jakieś czarne myśli mam ale musze wierzyć, że bedzie OK i tego się trzymam! :)

witajcie dziewczyny! ja staram się już od roku i nic :( ale w niedziele powinnam dostać @ i nie mam.... miałam w poniedziałek i wtorek jakieś dziwne upławy tylko z rana i nie wiem co o tym myśleć? do lekarza ide dopiero we wtorek, brzuch mnie boli, ale @ nie mam - pierwszy raz mam tak dziwnie, zaraz będę robić test - trzymajcie kciuki :) mam nadzieje, że w koncu się udało (choć niepokoje się tym bólem). Później się odezwe - miłego dnia wszystkim. Pozdrwionka

Jeżeli ide do internisty po skierowanie na badania \"przedcišżowe\", to może wiecie dziewczyny, które z nich sš platne. Zaczynam od badań a póŸniej poszukam gina. Przeprowadziłam się do innego miasta (za mężem:-)) i jeszcze nie upatrzyłam sobie gina (robię wywiad gdzie mogę). Teraz chce wiedzieć czy stan zdrowia jest ok.

Misia oby się udało, bo ja nadal siędzę tu sama z \"brzuchem\". A ja jutro do lekarza, ciekawe co będzie mi robił.....hmmm...powiem mu że najprawdopodobniej jestem w ciąży bo dwa testy pozytywne i co dalej? ciekawe czy będzie mnie badał, nie wiem czy ma u siebie usg....

musisz się zapytać lekarza które badania są płatne,

Chciałam Ci tylko napisać, że kiedyś czytałam, że spadek temperatury można odnotować podczas implantacji zarodka także może jeszcze nie wszystko stracone:) Zyczę powodzenia

wszystkie badania zalecane sa darmowe!!!!!!!! ja nie mam zamiaru za nic placic wczoraj bylam sie dowiedziec ile badania kosztuja prywatnie to sie strasznie zdziwilam ze az tyle.Np toxo jakie 2 rodzaje badania ok 35zl jedno razy 2 to jest 70zl:( ja dzisiaj robilam krew i mocz.Sam dzisiaj sobie zrobie cukier bo mam aparat to cukru.Pojde do gina po inne skierowania.Na royczke chyba nie bede sie badac po lekarz mowil ze moje roczniki mialy te szczepienia.Mysle o zoltaczce i Wzb ale jeszcze nie wiem.Wzb jedna szczepiona 35 zl a musza byc 3

Jejku, tez musze sie przejsc zrobic badania na krew i mocz!!! Donna leng - nie wiem jak to jest z rozyczka. Ja nie chorowalam i nie bylam zaszczepiona (akurat gdy szczepiono kolezanki z mojej klasy ja lezalam chora w domu) Moj lekarz tez mi powiedzial ze moj rocznik byl szczepiony i powinno byc w porzadku. Gdy zaszlam w ciaze zrobiono mi badania krwi i okazalo sie ze nie mam przeciwcial. Przez cala ciaze sie denerwowalam, potem gdy urodzilam malutka pielegniarka zaszczepila mnie na rozyczke gdy przyszlam do szczepienia z dzieckiem. Podobno rozyczka sie juz teraz nie zdarza dlatego ze wprowadzono te szczepienia, ale nigdy nic nie wiadomo, paskudna choroba gdy trafi sie na poczatku ciazy.

Hej wszystkim. Jestem w 2dc, więc za bardzo nie mam nic do powiedzenia :( Jeszcze trochę i sie zacznie nerwówka nad staraniami :)

Hejka! ja tylko na moment! W poniedziałek jade do Poznania i może nawet zostanme w szpitalu. Szczerze to się boje jak cholera ale dobrze, że tak to szybko wszystko!!! ale nie ukrywajmy, gdyby nieznajomośći łaadnie bym pewnie poczekała!!! Pozdrawiam!

Moluś - ale dobrą stroną tego wszystkiego jest to, że najprawdopodobniej wlasnie po tym szpitalu pojawi się dla Was ogromna dawka nadziei nac dzidziusia! To wszystko dla niego przecież! Za pewne wynagrodzi Ci ten smutek i płacz swoim pojawieniem się już w przyszlym miesiącu ;) Ja sobie postanowilam, że w tym miesiącu postawię na testy owulacyjne, obserwację śluzu i mierzenie temp. Może pomogą te wszystkie rzeczy, bo nie robilam ich w tamtym miesiącu (wtedy tylko wyliczylam kiedy powinnam mieć owulację). Jesli tym razem się nie uda, jeśli te metody zawiodą - w przyszlym cyklu - odpuszczam fora, mojego bloga, nie robię żadnych pomiarow, nie śledzę nic, nie czytam nic, znikam z netu jesli o temat ciązy chodzi. Jak nie tak, to może tak się uda. Zobaczymy która metoda lepsza :)

Skorpionka dzieki -poryczałam się :(

ja dzis miałam okropnie trudny dzień... życze Wam spokojnej nocy i odezwę się jutro:) buźka:)

Buniu, ja Zuzie odstawilam od cyca jak miala 9 miesiecy, i od razu dalam butle, ale tylko wieczorem a potem dopiero rano. A w nocy dawalam jej tylko smoczek w buzie i juz. Kilka nocy mi sie wiercila, budzila co 15 minut z placzem a ja spokojnie bez brania jej na rece , glaskalam ja , mowilam spij i dawalam smoka. po jakis 3-5 nocach spala bez pobudki od wieczora do rana. Wtedu wypijala mi 250 ml mleka lekko zageszczonego kszka kukurydziana, albo ryzowa. Dopiero wtedy odetchnelam. :) tobie moze byc gorzej, bo malutka starsza i madrzejsza, ale powodzenia i nie daj sie :) Jak raz ulegniesz i dasz to po Tobie :)

jak to dobrze żę piąteczek dzisiaj. Może się w końcu wyśpię, bo jak do tej pory to za nic w świecie nie mogłam się wyspać w tygodniu, albo się budziłam kilka razy w nocy , albo nie mogłam zasnąć, eh... nie wiem czy to z nerwów czy praca tak mnie dobija. Pewnie wszystkiego po trochu jeszcze tylko 8 h i do domu :)

Dzien dobry:-) Ale fajnie, dzis piatek, weekendu poczatek! Mama_Zuzi - bardzo dziekuje za odpowiedz i rady. Wiesz, to jest chyba wlasnie moj problem, ze nie jestem konsekwentna i...czasem ulegam mojej Niuni:-) Dzis byla pierwsza noc z proba odstawienia butli. Nie bylo az tak zle, dawalam Jej smoka i ulubiona przytulanke, budzila sie czesto, dzis boli mnie szyja i jestem niewyspana, ale weekend przed nami wiec mam nadzieje ze uda mi sie z ta butelka:-) Ewapiano - mam nadzieje ze sie porzadnie wyspisz w czasie weekendu. Jak sie czujesz? Mecza Cie poranne mdlosci? Milego dnia i owocnej pracy, pa:-)

Witam. Ja też cieszę się z piątku. Szkoda, że zwykle tak szybko mija, ale i tak że jest co 5 dni a nie rzadziej ;) Mam nadzieję, że ten miesiąc przyniesie choć jedną ciążę wśród nas, takie minimum! ;) Życzę więc nam wszystkim, byśmy okazały się wystarczająco zdrowe do tego, by wlasnie w tym miesiącu oznajmić wszystkim, że będziemy mialy dzidziusia Mam dziś 3dc, więc u mnie na razie przestój ze wszystkim :-0 Ani starania teraz nie pomogą, ani nic. Po prostu jeszcze nie czas. Za ok. 5-6 dni zacznę robić testy owulacyjne, by ją zaatakować jak przyjdzie. A jak u Was? Kto testuje? Kto się stara? :)

A ja się dziwię bo nie mam żadnych mdłości, gdyby nie dwie kreski na dwóch testach to bym nawet nie wiedziała że jestem w ciąży, czasem coś zakłóje lekko w dole brzucha lub poburczy, ale to nic niezwykłego. Idę dzisiaj do ginekologa zobaczymy co powie, ale dopiero na 19.50 , niema terminów niestety.

Buniu, GRATULACJE!!! Trzymaj sie kochana! Moja jedna kolezanka chciala swoja corcie od butli odstawic i zaczela jej dawac jak sie budzila kilka lykow wody , hehehe, to sobie udogodzila!!! Teraz zamiaast podawac butle na spiaco musi doic core woda z kubeczka co pol godziny. przerabane.... skorpionko, ja mam teoretycznie 1 dzien do testowania... Ale poczekam do przyszlej srody, czwartku gdzyz jak przypuszczam mialam owu przesunieta... Poza tym nie mam testu w domu, musze jechac do apteki a Zuzia chora i nie mam jak sie ruszyc. Zreszta po zeszlomiesiecznym malym rozczarowaniu nie spieszy mi sie tak do tego testowania.... Lepiej pozyc czasem nadzieja :) Ewapiano , ciesz sie ze nie masz innych objawow? A piersi Cie nie bola? Napisz koniecznie jak po wizycie!!! Molus, Aniolku, Agnese, eMilka, co u Was?

Aha, ewuniu, ja dostalam mdlosci w drugiej polowie 2 miesiaca ciazy i trwaly do konca trzeciego. I mialam je tylko wieczorem i pomagalo na nie tylko jablko :) Na samym poczatku jedynym objawem bylo u mnie : powiekszenie i tkliwosc piersi oraz czestsze ganianie siusiu.

Piersi mnie tylko lekko pobolewają jak mocniej dotknę, ale mniej nawet niż na okres innych zmian nie zauważyłam. Może tylko to że jestem bardziej głodna niż zwykle.Ale nie wiem czy to od ciąży czy od zimy :)

Moja mama mówiła mi, że i ze mną jak byla w ciąży i z moim bratem, to gdyby nie brak okresu, to by nie wiedziala, że w ciąży była :) To fajne, też bym tak chciala. Jak widać niektóre kobiety przechodzą ciążę niezauważalnie. Super! Tylko pozazdrościć. mama_zuzi - możesz kupić testy na necie. Ja wszystko kupuję na necie, bo jest dużo taniej. Testy kupilam na Ebayu. Tanio i do domu Ci przyjdzie za parę dni.

Skorpionko - wzielas sie do pracy pelna para:-) Trzymam kciuki!:-) U nas na razie spokojnie, bez pospiechu. Zobaczymy kiedy sie uda. Ciekawa jestem ktora z nas bedzie oznajmiac ze spodziewa sie Dzidziusia? Ja na razie nie testuje...czekam, @ na 27.01... Ewapiano - podobno apetyt to bardzo dobry znak w ciazy:-) Mnie meczyly od samego poczatku potworne mdlosci, budzilam sie o 5.00 rano, otwieralam okna i pilam wode niegazowana. Bylam wyczulona na wszelkie zapachy, najgorzej bylo z otwieraniem lodowki, czasem w autobusie zastanawialam sie czemu niektore kobiety musza sie tak mocno psikac perfumami:-) No i bolaly mnie piersi i czesto biegalam na siusiu. Daj prosze znac co powiedzial lekarz. Mama_Zuzi - mam nadzieje ze Zuzia szybko wroci do zdrowia, usmiechaszek dla Twojej Corci:-) Nie wiem jak mi pojdzie dzis w nocy z butelka, mam nadzieje ze bede sie trzymac i nie ulegne:-) Marzy mi sie zeby sobie troszke pospac w sobote...po tej nocy oczka mi sie dzis zamykaja przed komputerem.