Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agnese_26

STYCZNIOWE STARANIA 2007

Polecane posty

ja juz mam wszystko na oku wozek,lozeczko i inne gadzety.Boje sie ze sie nie uda bo jak sie cos planuje to czesto nic z tego nie wychodzi:( Musze mojego Miska troszke pospieszyc bo widze po nim nie boi sie ze nie damy rady-finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnese_26......Aga.......26.....Sosnowiec............ 0........17.XII Moluś............Asia.......29....... Koło................. 2........19.XII mama_zuzi......Kasia......26.....Göteborg............1.........26.XI Aniołek28.......Marta.....25.......Kielce............. 1.........za 3 dni Skorpionka81...Iwona.....25....Southampton........ 0.........22.XII eMiLka..........Basia.......28.....Bielsko-B............ 0.........9.XI Donna leng.....Magda.....24......Poznan.............. 0.........29.XI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donna - nie masz jeszcze dzieci, nie jestes w ciąży, a już masz wszystko na oku? :) Nie, że coś w tym złego, ale.. powiem Ci, że ja też bym najchętniej już zaczęla się rozglądac, bo mnie za kazdym ciągnie do takich sklepów, ale mój mąż mnie stopuje. ZAwsze jak sie zatrzymuję przy jakichś wózkach, czy innych gadżetach dla dzieci, to się śmieje i mówi, żebym se dala spokoj, bo jeszcze nawet w ciąży nie jestem i że będę miala 9 miesięcy by sobie wszystko upatrzyć czy kupić. A ja tak lubię oglądac te rzeczy i wyobrazac sobie, że moje dziecko się tym bawi/ w tym jeździ/ na tym siedzi, itp. :P Nieźle - powiem szczerze, że jesteście świadkiem wielkiej przemiany we mnie samej. Ja bylam zawsze zwolenniczką nie posiadani dzieci, a jeśli już, to w poźniejszych latach. Zawsze mowilam, że dziecko ograniczą swobodę, że życie się zmienia o 180 stopni i że wówczas wszystko trzeba robić z myślą o dziecku a nie o samym sobie. A teraz? Zaczął się we mnie proces, któreo wczesniej, przez 25 lat życia nie bylo nawet na moment. Zajście w ciąże jest teraz moim największym marzeniem... Nie spodziwalam sie, że to powiem, ale powoli to sobie uświadamiam i Wy na tym forum, jestescie tego świadkami :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o rzeczy dla dziecka to mam bardzo duzo kupowalam jak widzialam jakas przecene mam rzeczy do ukonczenia przez dziecko conajmniej roczku:). Wiadomo najdrozszy bedzie wozek ale slyszlam ze jest zwyczaj ze babunie i dziadunie dziecka kupuja wozek jesli nie kupia to na 100% dadza do niego pare zlotych.Chcemy kupic ten Mutsy o ktorym wczesniej wspominalam ale nie drozszy zestaw niz 2500zl.U mnie w rodzinie nikt nie wie ze chcemy miec dziecko.Dowiedza sie ja bedzie juz widac brzuszek. A u Was jak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli o nas chodzi, to już rodzice wiedzą. Kiedyś Jesteśmy po ślubie 3 lata (parą jestesmy dużo dłużej), a więc raz po raz któreś z naszych rodziców przebąkiwało coś o dziecku; że kiedy, czy już... ? :) Ale my nie chcielismy na razie, wiadomo - najpierw chcielismy się \"dorobić\", to znaczy mieć trochę \"swojego\". Teraz raz, że sytuacja nasza się trochę zmienila, dwa, że myślenie nasze nieco też. I po jakimś czasie doszlismy do wniosku, że... chcemy miec dziecko! To dość dluga historia, nie będe nikomu nią glowy zawracać, ale..... jak tylko tę decyzję podjęlismy - ja zaczelam o tym mowić niemal komu popadnie :D I tym sposobem powiedzialam bratu, potem rodzicom, mąż powiedział swoim... ale na razie, że chcemy mieć dziecko w listopadzie (moja mama z tego wszystkiego powiedziala już w pracy, że będzie babcią, choc ja nawet jeszcze w ciązy nie jestem!!) :D. Nie potrafilismy zachować tego dla siebie, poza tym - wolalabym, żeby wiedzieli, żeby też się oswajali z tą myślą, a nie zostali poinformowani już jak będzie widać. Myślę, że wtedy by mówili \"A czemu nic nam nie powiedzieliscie?!\" - mysle, że może by im bylo przykro (caly czas o rodzicach mowię). Poza tym - na ich miejscu, też bym wolała wiedzieć wczesniej. I plusem wg mnie jest to, że skoro już wiedzą, że się zaczelismy starac (bo w sumie juz zaczelismy) :P - możemy o tym z nimi gadać, wymienić poglądy, posluchać rad doświadczonych ludzi (byle nie za dużo i nie za często). Pewnie jak pojedziemy na Swięta do nich, to wiele czasu spędzimy na rozmowach o tym :) Fajnie. A Wy czemu nie chcecie nikomu powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy razem ponad 5lat.Nie wiem w jakij Wy jestescie sytuacji ale My mieszkamy z rodzicami nie mamy mieszkania i narazie sie nie zapowiada abysmy mieli.Kupilismy auto i splacamy raty a ja nie mam stalej pracy. Rodzice chca abysmy mieszkali z nimi.Oni chca sie budowac wiec bysmy mieszkali razem w domu ale osobne wejscia.Moja mama nie pracuje wiec by mogla siedziec w domu z dzieckiem jak ja znajde prace.A nie chce sluchac mojej madrej tesciowej z ktora sie nie lubimy jej wywodow.Moja mama by chciala abysmy mieli dziecko zna mnie i widzi ze tego chce pomimo ze nic jej nie mowilam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka 79
witam, chcę się przyłączyć,bo my też planujemy zaczac starania od lutego a konkretnie pod koniec stycznia,podobnie jak wiekszosc z was decyzje ta odkladalismy juz iles tam czasu, a bo to studia pozniej praca,mieszkanie itp.ciagle nie ten czas,a teraz nie ma juz odwolania w lutym START.Ja mam 27 lat i mysle,ze w 100% dojrzalam do tej decyzji i moj maz tez,i mam nadzieje,ze w nastepne swieta bedzie juz nas 3. Acha,tez biore folik i planuje jeszcze przed zrobic badania na toxopl.i cytomeg. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnese_26......Aga.......26.....Sosnowiec............ 0........17.XII Moluś............Asia.......29....... Koło................. 2........19.XII mama_zuzi......Kasia......26.....Göteborg............1.........26.XI Aniołek28.......Marta.....25.......Kielce............. 1.........za 3 dni Skorpionka81...Iwona.....25....Southampton........ 0.........22.XII eMiLka..........Basia.......28.....Bielsko-B............ 0.........9.XI Donna leng.....Magda.....24......Poznan.............. 0.........29.XI cytrynka79.................27................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka 79
juz podaje: Gosia,Sopot,cykl starań 0 bo zaczynamy od stycznia,data owulacji 30 XII,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpiona81 napisz jak to sie stalo ze mieszkasz zagranica?jak dlugo tam juz jestes?gdzie bedziesz rodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnese_26...... Aga....... 26..... Sosnowiec..........0........ 17.XII Moluś............ Asia....... 29....... Koło.................2........ 19.XII mama_zuzi......Kasia...... 26.... .Göteborg...........1.........26.XI Aniołek28....... Marta..... 25...... .Kielce............. 1.........za 3 dni Skorpionka81...Iwona..... 25.... Southampton.......0.........22.XII eMiLka.......... Basia.......28..... Bielsko-B............0........ 09.XI Donna leng..... Magda..... 24...... Poznan..............0.........29.XI cytrynka79.... Gosia...... 27...... Sopot................ 0........30.XII trosze bardzie wyprostowalam tabelke inf mnie o zmianach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnese_26...... Aga....... 26..... Sosnowiec..........0........ 17.XII Moluś............ Asia....... 29....... Koło.................2........ 19.XII mama_zuzi......Kasia...... 26.... .Göteborg...........1.........26.XI Aniołek28....... Marta..... 25...... .Kielce............. 1.........18.XII Skorpionka81...Iwona..... 25.... Southampton.......0.........22.XII eMiLka.......... Basia.......28..... Bielsko-B............0........ 09.XI Donna leng..... Magda..... 24...... Poznan..............0.........29.XI cytrynka79.... Gosia...... 27...... Sopot................ 0........30.XII

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez żyje myślą o dziecku,ciągle bym o tym rozmawiała tylko moj mąż ma dosyć i mnie straszy, że jak jeszcze tak mu będe zamulac to się rozmyśli,oczywiście zartuje,ma poprostu inna charakter,ja wszystko bardziej przezywam, zauważyłam nawet ze jest to moja pierwsza mysl zaraz po przebudzeniu i od razu lepiej sie czuje, mimo że zaraz do pracy trzeba isc,ubranka,wozki tez juz sobie ogladam i juz nie moge sie doczekac... miłego niedzielnego popołudnia życze Szanownym starającym się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim witam serdecznie Cytrynke :) Ja tez caly czas rozgladam sie za rzeczami dla dzidzi. Co prawda duzo ciuszkow mam po Zuzi, ale one sa w Polsce wiec chyba bede i tak kupowac od nowa. Poza tym pociuchutku calkiem i gleboko w serduchu licze na chlopczyka, aby parka byla. Wozki ogladam i sie waham pomiedzy Mutsy a Quinny, okaze sie pozniej na ktory sie zdecyduje. Mieszkam w duzym miescie potrzebuje zwrotnego i wygodnego wozeczka a te spelniaja te kryteria. U nas w rodzince i poza rodzinka nikt nie wie. W pierwszej ciazy bylo tak ze wszyscy od poczatku wiedzieli, komentowali, radzili, trzesli sie nade mna i tylko obaw dodawali. Wtedy mieszkalismy z moimi rodzicami wiec czasem bylo ciezko. Teraz chcemy ta ciaze przezywac razem, i sie nia cieszyc, wiec powiem o niej dopiero okolo 3-4 miesiaca . Przynajmniej tak sobie mysle :) A ja zaraz ubieram choinke :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My na 100% kupimy Mutsy.Ty ubierasz choinke a ja sprzatam.Mam juz dosc tego remontu.Sciany jeszcze nawet nie sa pomalowane nie mowiac o plytkach na podlodze i scianach.A we wtorek jeszcze meble przyjada i trzeba je poskladac:( kupilismy jeszcze ten szkalny stol ktore lezy w karonie bo nie wiem czy do swiat go bedziemy uzywac zbyt szybka go zamowilam. Ide robic obiad ale w tym balaganie zbytnio mi sie nie chce. Pozdrawiam bede pozniej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choineczka ubrana, ciepelko w serduchu sie zrobilo :) Zuzia wykapana zaraz myka do lozka a ja sobie zrobie grzaneczki, mniam...i laba :D Donna leng wspolczuje remontu, obys sie z nim uporala do Swiat, choc troszke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane:) nie było mnie bo kolejny raz musiałam być w pracy w sobote... a dziś pół dnia odsypiałam a potem biegaliśmy z mężem za prezentami i tak jakoś zeszło... Mam złą wiadomość- nawaliłam tym razem i mój pierwszy cykl ze wspomaganiem skończył się do niczego!!!!! w sobotę dostałam@ smutno mi, ale wiem, że z drugiej strony bedę mogła postresować się trochę wpracy i zaskoczyć na nowym stanowisku.. Agnese- co u ciebie? Mama zuzi- mam nadzieję że Ci się udało Witaj Cytrynka:) Donna leng- pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie starające się :):):) Jak i nową koleżankę:) No i rozpoczął się kolejny tydzień pracy:( Weekend minął na sprzątaniu i zakupach. Dziś trzeba dokupić brakujące prezenty i ani się obejrzę i będą święta:) O moich planach związanych z dzidziusiem wiedzą już wszyscy z rodziny...Nie mam powodów ku temu aby nie mówić im o tych planach a później o pozytywnym wyniku ciążowym... Aniołku szkoda, że maleństwo nie zagościło teraz u Ciebie...miałam nadzieję, że się udało:( Ale nie poprzestawaj na staraniach!! I nie stresuj się w pracy!! No i życzę powodzenia w adaptacji do nowego środowiska na nowym stanowisku:) Pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znowu poniedziałek i znowu ta praca ale się pocieszam, ze za 3 dni wolne, bo od czwartku az do 1.I. wzielam sobie urlop. U nas choinka stoi juz od piatku,miala byc pozniej ale nie moglam sie doczekac i ją w piatek wystroilam.Jeszcze tylko jakies sprzątanko, gotowanko i Święta Uwielbiam tą świąteczną atmosferę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helllo! Ja dziś mam wolne :classic_cool: Jutro id ena pare godzin i urlopik :) Ale sie ciesze!!! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja sie melduje :) Tez sobie zrobilam wagary od zajec :D chyba ogarnia nas wszystkie Swiateczne lenistwo... ;) Pewnie pisalam ze od piatku mam kotke w domu, jeszcze duzo wczesniej obiecalam kolezance ze sie nia zaopiekuje , no wtedy nie myslelismy o dziecku. I teraz choc wiem ze kotek jest czysciutki i nie powinien mnie poczestowac toksoplazmoza, raczej omijam go z daleka. A jak juz sie zdarzy jakis kontakt to potem myje rece jak szalona no i mu kuwete w rekawicach po lokcie sprzatam. Nie wiem czy nie przesadzam czasami... Ale zawsze jakies obawy sa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide zmywać po wczorajszej imprezie. Zajmie mi to chyba ze 2 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Praca pracá, fakt, ale my pracujemy tez w innym sensie. Juz 3 noc z rzédu \'aktywna\' :D Niby owulacjé mialam juz dawno, bo kilka dni do okresu zostalo, ale jednak mam cien nadziei, ze moze... akurat..? :P Ech.. marzenia sciétej glowy.. (A mialo byc od stycznia):P Co do naszego mieszkania za granicá. Jestesmy tu 15 miesiecy. Wyjechalismy jak skonczylam studia. Nie ma dla mnie miejsca w kraju (pedagog), poza tym nie od dzis wiadomo, ze w Anglii jest lepszy standard zycia niz w Polsce i latwiej sié zyje. Dlatego wyjechalismy. Jest o.k. - i tak jak zamierzalismy od poczátku - zostajemy tu. Nie nalezymy do tych, co pojechali sie oblowic, a potem wrocic do kraju. Po co wracac, skoro tu jest lepiej. Podjelismy decyzje, ze nei wazne gdzie, w jakim kraju zyjemy - wazne by bylo nam dobrze, a tu wlasnie tak jest. Rodzic bédé pewnie tu, no bo gdzie. Nie pojade przeciez specjalnie do Polski rodzic. Tu jest bardzo dobra opieka dla kobiet w ciázy, wiec nie bojé sié. U nas choinka juz obrana od kilku dni. Symboliczna, mala, sztuczna - ale jest. I wygláda jak polska ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpionka, witaj w branzy, ja tez pedagog a w Szwecji na nich zapotrzebowanie duze :) Ja sie w ogole nie dziwie ze ludzi wyjezdzaja. Ja tutaj na dzien dobry mam zasilki w wysokosci 2000 zl za samo siedzenie w domu, darmowe studia (pozniej nawet za nie tez doplacac beda) no i mieszkanie. Moj maz stala praca i perspektywy na awans. Czego chciec wiecej??? Dlatego wkurzam sie tak bardzo jak ogladam polska batalie polityczna, bo w zasadzie od lat jest tak samo. Nikt nie zagwarantuje mlodym ludziom szans na normalne zycie (bo czy praca i mieszkanie musi byc luksusem???) Znow sie wkurzylam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my mieszkamy w Polsce i narazie nie narzekamy,raz lepiej raz gorzej,jak wszedzie. A tak wogóle to ta pogoda troche dołuje,jest szaro i ponuro, moglby spasc jakis sniezek,prawda?A przynajmniej na Święta W lutym oprócz milych staranek czeka nas tez cos troche mniej milego,postnowilismy sprzedac nasza kawalerke i kupic mieszkanie 2 pokojowe,wiec zachodu bedzie co niemiara,najpierw znalezc chetnego na kawalerke a pozniej wyszukac jakies sympatyczne M 2,takze nowy rok zapowiada się calkiem interesująco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×