Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psełdonim

Konkurs kokietowania cd...

Polecane posty

Gość Wtorek Popielcowy
:-) Dobre sobie. Coś tam istnieje dlatego, że ktoś jest o tym przekonany. Najlepiej obie strony przekonane. Ubawiłaś mnie Ryba. Kiedy ktoś nie jest przekonany, to sprawa nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
Rybko kochana, nigdy i nikogo nie przepraszaj, kiedy nie jesteś winna. (ale czy Ryba kiedykolwiek skorzystała z mojego doświadczenia?) :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
Nie przeinaczam, Ryba, ale je czytam. Posiadłem we wczesnym dzieciństwie czytania po polsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
No dobrze, zadam pytanie wprost, Ryba, mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli coś jest białe, ale ktoś się uprze, że to coś jest różowe, to choćby nie wiem jak bardzo mu tłumaczyć, że jednak biel jest właściwym kolorem, on nadal będzie widział róż. Z innymi zjawiskami jest podobnie. Z przyjaźnią damsko-męską też - jeśli obie strony uważają, że jest możliwa i chcą ją pielęgnować, to będą do tego dążyły. Jeśli tylko jedna strona będzie uważała to za możliwe, a druga będzie się upierała, że nie jest to możliwe bez podtekstu erotyczno-seksulanego - rozminą się w rozumieniu, podświadomych dążeniach i oczekiwaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
Tak jest, Ryba, słońce jest, ponieważ wszyscy tak uważają :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
U. taka była. Dla U., jednego razu 2x2 było 4. Innym razem 6,5. A jeszcze innym razem dwa milony sześćset dziewięćdziesąt osiem tysięcy trzysta dwadzieścia cztery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
(I pół :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie umiem jaśniej wytłumaczyć. :-) Ona jest. Ale jeśli ktoś uważa, że jej nie ma, to jej nie zobaczy. Nawet, jeśli się o nią potknie, to i tak powie, że to kamień. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
Tak sobie myślę, że i kobieta, i mężczyzna, którzy nie dostrzegają we wzajemnych relacjach kontekstu erotycznego, powinni się porządnie nad sobą zastanowić a nawet udać po poradę do specjalisty :-) Oczywiście, Rybko, zaraz zasugerujesz, że facet, który się napala na pierwszą lepszą ekspendientkę w sklepie powinien się zacząć leczyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
Skoro "ona" jest, Ryba, to zaproś mnie w sobotę na kolację. ? No?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
A w czasie kolacji pozostaniemy przy własnych zdaniach. Ty będziesz twierdziła, że ona jest, a ja będę się upierał, że to kamień... Może być? Czyż to nie jest propocyzja zdrowego kompromisu? Cin-cin? Czy jakoś tam podobnie? Słaby jestem w zagranicznych językach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
Nie sądzę, Ryba, żebyś wymagała leczenie w związku z brakiem napalenia na pierwszą lepszą ekspedientkę. Chyba nawet ja takiego leczenia nie wymagam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
Dobra. W sobotę wieczorem możemy nimi zostać, Ryba. Przynajmniej na czas kolacji. No i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
:-) na to wygląda, Melanio. Nie tylko ja zresztą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sasza, no nie wiem, może jednak nie jesteś masochista, tylko upatry człowiek. A upór jest w cenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
Sądzisz? Ja jestem chyba specjalistą od rzeczy beznadziejnych, Melanio :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
Melanio? Ty jadasz zamacerowaną, tłustą słoninę na surowo? Mogę podesłać razem z płytką. Moim zdanie, surowa słonina jest smakoitsza, od wędzonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty szutniku :) Żadnych smakowitych prezentów. Co do płytki, to jeszcze myślę, bo gryzie mnie w sumienie ta praworządna Melania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
Melanio, trzeba korzystać, skoro jest słoninka. O płytce pomyśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorek Popielcowy
Mniej więcej, Melanio, tak jak łosoś :-) Mogę podesłać i wędzonego łososia :-) Jak deprawować, to na całego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sasza, łosoś ma się inaczej, wszak to ryba, nie nasza, ale ryba. A na takie podarkinie mam zamiaru narażać Cię z całą pewnością. Dzięki jednak za \" ciepło \" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmysłowa Sasza
:-) No wiadomo, że Ryba. Ja łososia jadam w dni postne, znaczy w piątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×