Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość s0nia
julaula nie odpisuj mi na moje pytanie.Aleksandra udzieliła mi wystarczającej odpowiedzi:).Dzięki Wam obu za rady prawne:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
Ja tez mam postanowienie ze wezme sie do pracy nad soba po porodzie ale niestety wszystkiego nie naprawie :( moje piersi juz nie beda wyglasdaly tak jak wczesniej, ale moze przynajmniej chodz troche zbledną rozstępy. mimo ze mocno sie starałam nawet przed ciążą żeby ich nie mieć to i tak zaraza sie pojawiła :/ planow odnoscie siłowni jeszcze nie mam ale juz zaopatrzyłam sie w pas poporodowy ponoc pomocny jest. Co do reszty narzekac nie bede, bo ciąża nawet mi służy w opini innych. Tylko takie jedno pytanie mam czy juz jak przestanie się karmić piersią to stan brodawek wraca do swojego pierwotnego czy zostaja one juz takie "duże"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
brodawki wracaja do stanu przed-mogą ciut sie róznić od tych wczesniejszych ale to będzie dostrzegane tylko przez Ciebie.Z córką chodziłam bardzo brzydko w ciąży-obwisłe nabrzmiałe piersi,nogi jak balerony,straszna nadwaga.Rok po urodzeniu zaczęłam wracać do normy:).Po plazy chodziłam w odwaznych strojach kapielowych i wygladałam rewelacyjnie:).Więc nie ma sie co martwić obecnym wugladem i tym co nam, bedzie wisieć po urodzeniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
To akutar bardzo miła wiadomość :) od razu poprawia humor:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
dziewczyny damy radę :) w pierwszej ciąży przytyłam 30kg a jak syn miał 6 miesięcy i okazało się że jestem w ciąży i lekarz kazał mi się zważyć to już nie było 20kg :) a dodam jeszcze że nie karmiłam piersią bo przy karmieniu też lepiej się podobno wraca do formy w tej ciąży od początku przybylo mi jak na razie zaledwie 8kg wiem ze niektóre kobiety tyle przybierają ale dla mnie po tamtych 30 to jest niebo a ziemia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Przytyłam już około 14 kg,a przed ciążą około 10 kg.Musze więc zgubić około 30 i wiem,ze dam radę.Dwa lata temu w jednym miesiącu gubiłam 15kg.Bardzo przytyłam .Moja waga to około 92 kg.Zaczęłam chodzic na siłownię.Trzy miesiace później osiagnełam 52 kg:).Wiem,ze jak się chce to mozna zrobic wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
az poszłam sie zwazyc, mnie tez przyszło 14 kg na plusie. Pozbedziemy sie tego dziewczyny a najlepsza gimnastyke bedziemy miały przy dzieciach one na pewno nie pozwolą nam za dlugo stac w miejscu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
Za wczasu bede Wam Dziewczynki życzyć milusinskiego weekendu, bo za chwilke zbieram sie zeby dopilnować ekipy sprzątającej w naszym mieszkaniu bo wlasne remont w koncu zbliża sie ku końcowi jupi i bedzie można sie wprowadzać na dniach:) Odezwę sie na początku przyszłego tygodnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Oki julaula:)Spotkamy się wszystkie w poniedziałek:).Jestem sama do god 18,a potem już będę z moim Kochaniem:).Uważajcie na siebie i dzidziunie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
moje kochanie wróci pewnie znowu w nocy :( i tak siedzę i patrze na tego mojego kochanego synka i płaczę że nie mogę go wziąć na ręce :( do poniedziałku kochane i trzymajcie nogi razem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Cześć dziewczyny:) Weekend minął mi na robieniu zakupów i gotowaniu potraw nadajacych sie do mrozenia.Czuje się ocięzale i do niczego. AleksandraN gratuluję Ci z całego serca-donosiłaś ciążę:)własnie mija jak dobrze pamiętam 36 tyd. Mi został jeszcze tydzień i trzy dni:). julaula mam nadzieję,ze porządki w mieszkanku masz już z głowy i jeszcze przed świętami zdąrzysz się wprowadzić na nowe salony:) gosik 82 mam nadzieję,że lada dzień wrócisz do domu.Trzymam za Ciebie kciuki i czekam na wiadomości czy juz wszystko jest oki:). madzia-wawa jesli będziesz mogła to napisz com u Ciebie.Jestem wytrwała i nadal czekam na jakieś pare słów.Interesuje mnie tylko czy już urodziłaś i czy wszystko w porządku:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
W nocy nie mogłam spać,a teraz gdy wszyscy są poza domem tez nie moge usnąć.Czuje sie jak padlinka.Zaraz wstaję i ide do miasta po zakupy.Ledwo żyję,ale może mroźne powietrze troche mnie ożywi:)Coś nie piszecie-mam nadzieję,ze nie urodziłyscie w weekend:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Cześć kochane s0nia dzisiaj mam dokładnie 35tyg i 6 dni :) jutro będzie 36 :) i może pojadę na jakieś małe zakupy :) daję głowę że magda_wawa urodziła bo długo się nie odzywa :) pewnie nie może się napatrzeć na swoje maleństwo i ani jej w głowie komputer :) dziewczyny powiedzcie mi co sądzicie o piciu kawy w ciąży? mój lekarz powiedział żeby się tym nie przejmować i spokojnie mogę sobie pić bo przecież w meksyku czy hiszpanii kobiety piją i to bardzo mocną i rodzą zdrowe dzieci oczywiście wszystko z umiarem jednak to było przed tym jak mi się szyjka skróciła a później jakoś tak sama odstawiłam i już nie zapytałam ale teraz im bliżej rozwiązania to sobie czasem taką słabą zrobię bo bardzo lubie do tej pory od założenia krążka to piłam inkę no i mi smakuje ale wiadomo że to nie jest to samo napiszcie proszę co o tym myślicie miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
s0nia ja marzę chociaż o małym spacerku albo żeby chociaż przed dom wyjść ale nie mam z kim małego zostawić :( ale jak tylko mąż wróci to się ubiorę i chociaż na ławkę wyjdę na chwile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra odpisałam Ci szczegółowo na pytanie i rozpisałam sie o róznych rzeczach.Gdy wysłałam wiadomośc nastapił błąd i wszystko mi wykasowało.Teraz napiszę w skrócie.Możesz pić kawę.Od miesiąca też pije .Czasami nawet dwie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
he he złośliwość rzeczy martwych :) też tak czasem mam że się napocę przy pisaniu a później nic z tego i nie chce mi się już drugi raz pisać wszystkiego od nowa :) ja już też czuję się ociężała i już ledwo się ruszam ale staram się chodzić bo przyjdzie do porodu a okaże się że mi się wszystko zastało :) tym bardziej że teraz już jestem coraz spokojniejsza o moją Anię :) coś mi się wydaję że razem będziemy jechać na porodówki przywitać nasze dziewczynki :) jeśli nie będę miała głowy napisać to poproszę męża żeby skrobnął kilka słówek że już jesteśmy w czwórkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra te parę słów po porodzie jest potrzebne dla innych dziewczyn.Gdy kiedyś wejdą na to forum to m oze po przeczytaniu naszych postów poczują ulgę,że mimo zagrożonych ciąż i ciągłego stresu urodziłysmy zdrowe dzieci.Zresztą będe w miarę mozliwości wchodziła na forum aby Gosia 82 miała wsparcie do czasu porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Teraz panuje straszna znieczulica.Stałam w kolejce za paroma plasterkami wędliny.Robiło mi sie goraco i momentami niedobrze...nikt mi nie zaproponował zakupów poza kolejką.Ludzie udają,ze nie zauważają zaawansowanej ciąży:(.Cholerne państwo katolickie-biegają do koscioła co niedzielę,a są nieczuli i niechętnie nastawieni do pomocy innym.Ech...szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra fajnie by było gdybyśmy urodziły tego samego dnia:).W nocy pofiglowałam trochę z moim partnerem ,a potem miałam delikatne twardnienia brzucha przez dłuzszy czas.Przeczytałam na forum,ze to nic groźnego:).Czuję,ze po zdjeciu krążka ,gdy dojdzie do normalnego sexu to zaraz po nim trafię na porodówkę.29 może bedę miała zdjęty niebieski plastik.Z miłościami poczekam do sylwestra,aby Marysia nie urodziła się w starym roku:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Ja z sexikiem chyba też poczekam do sylwestra ale nie wiem czy wytrzymam ;) krążek ściągam 27.12 to nie wiem jak to będzie żebym się nie rzuciła na męża :) jak na razie figle figlami ale ja też już potrzebuję czegoś więcej... :) co do znieczulicy w poprzedniej ciąży miałam przypadek że kobieta w tramwaju zrobiła mi awanturę że jej nie ustąpiłam!!!! co prawda byłam w 6 czy 7 miesiącu ale był straszny upał i było mi po prostu słabo a brzuch już miałam bardzo duży (taka moja uroda)a ta kobieta nawet nie była jakąś starsza osoba bo miała góra 45lat i na mnie z buzią że ta młodzież niewychowana bo ona tylko chciała skasować bilet i chciała tam usiąść gdzie ja usiadłam! paranoja! nie wytrzymałam i powiedziałam że nie będę w ciąży stać za dwoje żeby mogła sobie usiąść w końcu ludzie zaczęli jej zwracać uwagę że to ona mi powinna ustępować miejsca i żeby mi w końcu dała spokój i zrobiło jej się głupio i wysiadła po jednym przystanku jak napisałaś szkoda słów... a Anię też bym chciała urodzić w nowym roku no ale jak postanowią nasze dziewuszki to nikt tego nie wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
jeszcze chciałam nawiązać do kraju katolickiego... mamy z mężem ślub cywilny a kościelnego po prostu nie chcieliśmy i niestety jesteśmy czarnymi owcami w rodzinie... nasi rodzice jakoś to przetrawili ale ciotki... ech nawet fryzjerka jak mnie czesała do ślubu który był dla mnie naprawdę ważnym dniem mimo że w urzędzie powiedziała "eeee cywilny TYLKO to jak nie ślub" zrobiło mi się bardzo przykro że ważny dla mnie dzień obróciła w zwykłą sobotę niewartą niczyjej uwagi tylko dlatego że nie braliśmy ślubu w kościele ludzie opanujcie się bo małżeństwa cywilne i ludzie którzy chcą żyć beż ślubu też są szczęśliwi i mają do tego pełne prawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Ja juz nagadałam Marysi,że ma czekać do nowego roku,a w dniu porodu szybko wychodzić z brzuszka.Może kiedyś obie nasze dziewczyny spotkaja sie np.w Kołobrzegu na plaży:). Znowu mnie zamula na spanie.Oby jakoś dotrwać do wieczora:). Aleksandra nie jset wazne jaki masz ślub.Liczy się jacy jestescie dla siebie z mężem:).Po kościelnych się rozchodzą z wielkim hukiem,a po cywilnym żyją do śmierci.Na to nie ma reguły. Co do nocnych figli to chyba było mojemu Kochaniu dobrze,bo od rana wisi na telefonie cały w skowronkach:).I jak tu zaniedbać partnera>?Dla nich całkowity celibat to istny koszmar:). Marysia też od rana skacze po brzuszku.Czasem ma bardzo mocne i bolesne kopniaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
Dzień dobry kobietki:) Wlasnie kłade sie spać a wy pewnie ranno odczytacie dopiero posta. Co do sprzatania po remoncie to koszmar prawie juz za mna jeszcze tylko troche na jutro zosalo zeby jakos ogarnac a tak naprawde skonczy sie sprzatac jak dzidzia sie urodzi bo juz brak mocy i chyba przesadziłam bo mocno źle sie czuje(krzyże bola, brzuch twardy i tez pobolewa:( ) oby tylko do stycznia dzidzia poczekała. Na temat traktowania kobiet w ciąży to jakas porażka w naszym kraju, czasem można sie poczuć że trędowatą sie jest a nie cieżaróweczką :) większość udaje że nie widzi, tak byle by miejsca w autobusie nie ustąpić czy w kolejce minuty dłużej nie czekać. A czasem obdażą takim spojrzeniem że w pięty może pojść. Polska rzeczywistość:( A ślub powinno sie brać dla siebie a nie dla rodziny moim zdaniem oczywiscie wiec czy ten wazny dla Nas dzień bedzie w kościele czy w urzędzie nie ma wiekszego znaczenia ważne że przysiega składana jest z miłości i ta chwila ma dla Nas magiczne znaczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
julaula poszalałaś z porządkami tak jak ja tydzień temu.Niby robimy to oszczędnie,a wieczorami czujemy skutki.Wiem,że święta i poród za pasem i nie ma czasu na leżenie,ale postaraj się trochę dzisiaj odpocząć:).Nas wszystkie tak jak gosię 82 powinni tedraz zamknąć w szpitalu i puścić dopiero w piątek do domciu:) 29 grudnia będę musiała jechać autobusem do pracy,aby zawieść zwolnienie lekarskie-masakra.Teraz na tym odcinku robią remont ulicy i panują korki:(.Mam nadzieję,że będę miała miejsce siedzące i jakoś to przeżyję:).Mąż będzie w pracy i nie ma możliwości zawiezienia mnie samochodem. Wczoraj byłam padnięta.Szybko usnęłam,ale się obudziłam i myślałam,że już po spaniu,a jednak po 30 minutkach usnęłam ponownie i spałam do rana:). Aleksandra i co byłaś wczoraj na tym spacerku(ławeczce)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
s0nia w końcu nie wyszłam znowu z domu :( zanim mąż wrócił z pracy, zjedliśmy obiad itp to już nie miałam siły się ruszać. Ostatnio tak mam że ok godz 19 najlepiej bym się położyła i juz nic nie robiła a cholera nie da się tak :( zawsze coś do zrobienia się znajdzie chociaż wczoraj z porządków nic nie zrobiłam i skutek tego taki że dzisiaj się przewracam o rzeczy do prania uważaj na siebie i jak nie będzie miejsca siedzącego w autobusie to powiedz że nie dasz rady i żeby Ci ktoś ustąpił. przecież musi znaleźć się ktoś komu się zrobi wstyd jak głośno powiesz że potrzebujesz usiąść julaula Ty też uważaj na przemęczenia bo teraz to już nie przelewki jak się zacznie to już nic nie zatrzyma dzidzi jak będzie wychodzić poleż sobie dzisiaj żeby brzuszek się odprężył :) dzisiaj nawet trochę pospałam w nocy ale i tak jestem jakaś taka nie do życia... pewnie przez ten bałagan w domu. na okna już patrzeć nie mogę ale obiecałam sobie że nie będę szaleć i muszą poczekać do wiosny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra daj sobie spokój z myciem okien.Moje będą myte na wiosnę.Teraz i tak nie bedzie widać mycia,bo jest mróz i pogoda do niczego:).Ostatnio też mnie cały czas zbiera na spanie i wieczorkiem czuję sie strasznie padnieta...podobnie rano.Nie chce mi sie wstawać z łóżeczka:).To juz wysokie ciąże i nie bedziemy już czuć sie lepiej.Pomimo zmęczenia mam zapewne tak jak każda z Was problemy ze spaniem. Aleksandruniu moze spacerek odłuz sobie na swieta.Mąż będzie w domciu.Nie bedzie nic do robienia,więc idealna pora na wyjście:).Tylko nie licz na dłuższe wyjście ,bo bedzie z tego lipa.Ja już nawet nie chodze nad morze,a mam je dosyć blisko.Musze tylko przejść przez wiadukt.Powodem tego jest szybkie męczenie się,a na dodatek potrzeba siusiu:). julaula ,a Ty chyba znowu sprzątasz,bo nie piszesz na forum...nu,nu,nu...niegrzeczna julaula:).Kurcze,ale ja mam tak samo.Gdy jest cos do zrobienia to nie uleżę.Zaraz dostaje jakiegos nerwa i musze wstac i zrobić to co mam do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
Hej dzis juz sie oszczedzam :) dzieki dziewczynki. Nie pisalam bo noc nie nalezala do przyjemnych wszystko mnie tak bolalao ze pojechalam na kontrole do szpitala, na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo i nawet nie chcieli mnie zostawic, tak jak to ostatnim razem bylo. Dowiedzialam sie tez ze fenoterol mam odstawic 25 grudnia a jesli dotrzymam to krażek zostanie mi wyjęty 31 stycznia :D:D teraz siobie troche poodpoczywam bo zmeczenie daje o sobie znac i pozniej sie odezwe :) Uwazajcie na siebie tez dziewczyny i oszczedzajcie sie :) mam nadzije Soniu ze znajdzie sie jutro jakas dobra istota i ustąpi ci miejsca w autobusie a jesli nie to smialo sie o nie upomnij niech sie ludziom glupio zrobi!! A ty Aleksandro powstrzymaj sie z oknami to i tak przy tej pogodzie wiekszego sensu nie ma zaraz beda wygladac tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Oknom dam spokój :) widze że po kolei nam będą ściągać krążki :) nawet się nie obejrzymy a będziemy z maluszkami w ramionach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
To fakt:)Chcę już doczekać tej chwili...wolę pisać z Wami o kupkach dzidzi niż jak teraz o ciągłych dolegliwośiach:).Znowu czuję zęczenie i przysypiam.Jutro idę na pobranie krwi,aż się boję o wyniki z morfologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
julaula 31 stycnia?!!Tak długo planujesz nosić krążek?!!Hi,hi...jak słoniątko:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×