Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. V NOWOROCZNA SZCZĘSLIWA

foli to tylko się ciesz :) ja końcówkę ciązy znoszę naprawdę źle, mega zgaga, opuchlizna taka, ze o obraczce, to nawet nie mam co myśleć, mam problem włożyć szerokie tenisówki ... biodra bolą mnie strasznie, śpię głównie na siedząco ... no cóż, lekko nie jest :P w każdym razie, chciałabym juz urodzić :)

Foli, ja rodziłam miesiąc wcześniej (bylo podejrzenie hipotrofii małego) wiec nie wiem, co to wyczekiwanie, ale podobno pomaga wysilek (na przykląd wiosenne porządki), chodzenie po schodach albo seksik :) NIe wiem, na ile to prawda... Chyba raczej jestem zdania, ze co ma byc, to będzie, ale moze warto spróbować :) To prawda, dieta matki karmiącej to sprawa indywidualna i warunkuje ją tylko dziecko. Ale wydaje mi się, ze Pedagog ma rację - lepiej jesc wszystko od poczatku w rozsądnych ilościach i ewentualnie odstawić, jeśli coś się dzieje - bo jak na początku bardzo ograniczy się menu to poźniejsze wprowadzanie nowosci moze przyniesć wiecej szkody niż pożytku. A swoja drogą... Organizm chyba sam sie o wszystko troszczy jak należy, bo na początku raczej nie ma czasu na jedzenie :D

Pedagog, to rzeczywiście ciężko ci musi być. Mnie tak przez 2 tygodnie dzidzia na nerw usiskała koło 15.00 i 24.00 i to był ból trudny do zniesienia, to też miałam dosyć ale minęlo. moze choć ty urodzisz troszkę wcześniej, choć parę dni ,zawsze to coś :)

Pedagog, to jesteś nastepna w kolejce ;) Ech, ale sie teraz posypie maluszkow...

Anka, ja też na siłę, nie chcę wywoływać porodu, uważam że jak dziecko będzie gotowe to samo się zdecyduje :) ale chodzę na spacerki i tańczę sobie troszkę w domku :) żeby mieć choć trochę ruchu

foli mogłabym rodzić nawet dziś :) wg usg termin przesunła mi się na 21.03, więc w sumie już jets bezpieczny okres na poród :) anka, seks nie działa :) a porządki ... robię w domu to co robiłam do tej pory bez szaleństw i też nic :) mała chyba sama zdecyduje kiedy wyjśc :) choć spacery an mnie działają, wczoraj poszłam do mamy, to w połowie drogi dostałam takich skurczy, że się wystraszyłam :P ale jak się położyłam u mamy, to przeszło :) cóż, widocznie mała ma jakies plany jeszcze do zrealizowania w brzuszku :) albo jednka wystara się o to by wyjśc bokiem, bo narazie tego próbuje :P

W kazdym razie juz lada moment... Ale bylby numer, gdybyscie we 4 urodziły jednego dnia - bo w zasadzie Pedagog też już może :D

Witajcie Kochane. W DNIU NASZEGO ŚWIĘTA ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIEGO DOBREGO, STARAJĄCYM-UPRAGNIONYCH FASOLEK, A ZAFASOLKOWANYM-DUŻO ZDRÓWKA I LEKKICH PORODÓW:) MAMUSIĄ ŻYCZĘ DUŻO CIERPLIWOŚCI I POCIECHY Z MALUSZKÓW:) A u mnie dalej nic, Nadka nie chce wyjść, ciągle ktoś do mnie dzwoni i pyta jak się czuję i czy już rodzę, już nie chce mi się nawet odpowiadać. Pożadki i ruch nie pomagają, wczoraj popracowałam nawet trochę w ogródku ale widać małej się podoba w brzuszku i nawet mój wysiłek jej nie przekonuje do wyjścia. Cóż czekam dalej :) Pozdrawiam gorąco.

Andzia, widzę że jednak Nadka będzie :) fajnie :) a mnie biorą jakieś skurcze jak na @ ale narazie mało bolesne ale fakt, że odczuwam je inaczej niz zwykle, moze coś tam się dziać zaczyna, choć ja jestem tak wsłuchana w moje ciało, ze już nie wiem czy to nie wyobraźnia :)

Foli- będzie Nadka tylko jeszcze nie wiem czy Nadia czy Nadzieja:) Może u Ciebie już się coś zaczęło:) Mnie w nocy bolał brzuch jak na @ ale rano jak ręką odjął. Mój teść ma swoją teorię co do narodzin dziecka, twierdzi że dziewczynki zawsze rodzą się ok dwóch tygodni wcześniej a chłopcy są przenoszeni ( w ich przypadku tak było ) Cały czas mi wmawia że to wcale nie będzie dziewczynka. Strasznie mnie to denerwuje i mam wrażenie że on jakieś modły odprawia żeby to jednak był chłopak. Ale mam ochote mu dogadać , już kiedyś mu swoje powiedziałam, że skoro tak mu się nie podoba ze będzie dziewczynka to może jej nigdy nie zobaczyć , ale widzę ze nie pomogło. Niektórzy ludzie są beznadziejni.

witam no nareszcie jakies ruchy na topiku:-D fajnie Was było poczytać, ja tak szybciutko sklecę parę zdań bo dziś mam młyn w pracy projekt robię a i dziś ekg do odebrania i usg -specjalistyczne do zrobienia mam i po wyniki jadę z hiv itp. zawrót głowy..... i w dodatku bolą mnie dziś jajniki, ale zobaczymy co tam jest na usg(dziś 19dc) pewnie znowu cykl sie wydłuży, cholercia jak ja tego nie lubię witam foli widzę, kochana że na wróżkę sie nie nadaję a moje przeczucia to o kant d..py można walnąć, najlepiej jak nic nie będę pisać, bo ze mnie wrózbitka jak z koziej d...py trąba :-P obyś jak najszyciej rozsypała się i małoboleśnie, i szczęśliwie Pedagog oj jak dawno cię tu nie było, witaj racja odnośnie tych wstydliwych tematów, mój mężuś na szczęście pójdzie wszędzie by tylko nam wszystko ułatwić:) Zabajona, bardzo robawiłaś mnie tym pyrkaniem Oli :-Dhihihihihii strasznie sie uśmiałam, no to gratuluję figurki, faktycznie niezła dieta:-) no i czekamy na kolejnego dzidziusia, może tym razem synuś:-), fajnie że napisałaś nam tu wypracowanie beti ja sie tylko smutkam jak Was tu nie ma, bo ja nie mam z kim pisać, wiem, że czasem nic może sie nie dziać w życu-przynajmniej nam sie tak wydaje, ja tez przecież nie zawsze tu pisuję, ale czytam codziennie:-D JA TEŻ ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA KOBIET, DUŻO ZAFASOLKOWANYCH BRZUSZKÓ W TYM ROKU :-) kasiula, każdy z nas był kiedyś nowy na topiku, myślę, ze poznamy się szybciutko, bo ja ostatnio widuję cię praktycznie codziennie tutaj, ja proponuję zrobić betę i będzie jasne, testy często nie pokazują prawidłowego wyniku, czekam niecierpliwie na wynik wysokiej bety......i kciukaski trzymam gosiaczek ale fajnego kwiatka zrobiłaś, super:-D ja też wierzę, ze ten szczęśliwy dzień nadejdzie dla każdej z nas, nie ważne jak się do tego przyczynimy:-) anka25 fajnie że twój maluszek już pełza i dobrze sie rozwija i pewne wygląda jak mały króliczek z tymi ząbkami:-)hihihih, szybko zaczyna gadać widzę, bo mój chrześniaczek skończył roczek 26 lutego i nie mówi, ale chyba dlatego że mamusia sie nie stara, jakby chciała by sie sam wszystkiego nauczył, bo on nawet nie raczkuje, a wolała jeżdzić z nim na ćwiczenia bo mówiła ze jej sie w domu nei chce z nim ćwiczyć-dziwne to troszkę no ale cóż. buźka Andzia obyś tez już sie rozpruła:-p teraz będę Wam chyba krakać bo wróżyć nie umiem :-P a malutkiej chyba naprawdę podoba sie w brzusiu.... ciekawe co u silve? Sabra odezwij sie cholercia chyba znowu wypracowanie napisałam, a miało być małe szybciutkie przywitanie:-P

Andzia, no właśnie mi też może za chwilkę przejść i nic z tego. szkoda że terminu porodu nie można określić b. precyzyjnie.Teściowi przejdzie jak zobaczy wnuczkę :) tego jestem pewna Emika, trzymam kciuki za wyniki :) odezwij się jak odbierzesz.

Sabra, ja robiłam usg (fałd karkowy) i badanie z krwi, nawet nie myślałam żeby to robić ale w Gamecie po in vitro masz za darmo genetyczne jak cię zakwalifikują do programu i lekarz z usg od razu z zaskoczenia wyslał mnie na badanie krwi, dlatego robiłam. Wyniki wyszły ok. Potem mogłam jeszcze raz robić z krwi test w późniejszym okresie ale już nie pojechałam bo ten test i tak był mniej pewny niż to co robiłam wcześniej więc stwierdziłam że po co narażać się na stres dodatkowy i jechać specjalnie do łodzi. Widzę, że maluszki zdrowo rosną :) ciekawe kiedy poznasz płeć :)

Co do badań to mój mąż powiedział mi że on woli pierwszy się przebadać bo po co mam przechodzić przez te wszystkie inwazyjne badania skoro u niego jest to łatwiejsze do zbadania i mniej bolesne. I takteż zrobiliśmy tyle że u \"kompetentego\" dr Żaka w Poznaniu jego wyniki wyszły więcej niż idealne no i to nas na trochę zmyliło. Na szczęście dzięki temu że tyle czytałam o niepłodności i jej leczeniu domyślilam się że ten lekarz nie powinien wykonywać swojego zawodu a badania w łodzi kilkakrotnie to potwierdziły

Sabra, nie pamiętam dokładnie chyba w 5 lub 6 miesiącu, musiałabym sprawdzić, pierwsze robiłam w 12 tygodniu

Sabra, Między 10 a 14 tygodniem ciąży- test PAPA-A Między 14 a 16 tygodniem ciąży- test podwójny Między 17 a 20 tygodniem ciąży- test potrójny

test Papa ma 90 % skuteczności, test potrójny - 60%

ja miałam test Papa w 12 tyg +2 dni

Witajcie Dziewczyny, dziekuje za miłe przyjęcie i tak fajnie czytać o Waszych maluszkach , które już wkrótce sie pojawią. Jednak ten topik jest szczęśliwy i wierzę,że i nam się uda. Kupiłam dziś olej z nasion wiesiołka. Tyle się o nim tu naczytałam i postanowiłam spróbować, bo u mnie śluzu jak na lekarstwo. Choć jak byłam u ginekologa na monitoringu owulacji i na badaniu to gin powiedział ,że mam dużo śluzu właśnie takiego płodnego i był wtedy śliczny pęcherzyk i endometrium odpowiednie. Teraz sprawdzam owulację mierząc temperaturę i skoki temperatury zauważam i w drugiej fazie cyklu rzeczywiście temperatura jest wyższa. Więc sądzę ,że jednak owulacja jest. Zobaczymy jak to będzie w tym cyklu. Może trochę nie na temat piszę , bo teraz niektóre z Was już ten etap mają za sobą, ale wciąż jeszcze nie wszystkie. Pozdrawiam Was.

Witam wszytkich jestem tu nowa i tez sie starajaca jak na razie bez rezultatu a minelo juz 4,5lat jak sie staramy.Ale wierze ze sie uda mocno w to wierze.

Cześć :-) Widzę, że naszym mamusiom maluszki nie sprawiły niespodzianki na Dzień Kobiet :-D Ale - kto wie- do północy jeszcze mamy trochę czasu. A ja mam mały dylemat - mąż powiedział, że jakbym chciała wracać do pracy to może mi właśnie załatwic coś fajnego u siebie - praca mało stresujaca, nieźle płatna. Dylemat polega na tym, że chciałam z małym spędzić jeszcze lato i do pracy wrócić najwcześniej we wrześniu. Chcę zrezygnować z obecnej pracy i szukać czegoś nowego, ale w sumie to nie wiadomo ile bym szukała nowej pracy, za jakie pieniądze itd. No i nie wiem co robić :-O Mam z kim zostawić Pawełka, tylko jeszcze chciałam z nim troche pobyć. Nie ukrywam, że pieniądze jakieś też by sie przydały, ale to nie aż tak bardzo. Muszę się chyba z tym przespać :-P Widzę, że pojawiły się nowe koleżanki. Witam serdecznie - piszcie dużo - każda z nas była tu kiedyś nowa a teraz to czekam na poród Foli, Andzi i Silve jakby to miały rodzić moja najbliższe przyjaciółki :-) Zabajona - fajnie masz z tym chudnięciem. Zazdroszcze :-P Dobrze, że Ola jest takim \"uporządkowanym\" maluchem i daje Ci w nocy chociaż troche pospać. Wyślij jakieś zdjęcia malutkiej - tym razem do mnie nie zapomnij bo znowu będę musiała prosić się z miesiąc o fotki :-P Enigma - dobrze, że sie pojawiłaś. Jakoś tak smutnawo było bez Ciebie. Rozumiem,że chwilowo masz dość myślenia o staraniach itd, ale pisz co u Ciebie nawet nie w temacie ciążowym :-) W temacie Pawełkowym - wysyłam Wam kilka najnowszych zdjęć mojego \"małego\" synka :-D Ostatnio jakaś kobieta pytała sie mnie do jakiego przedszkola chodzi :-D Całuski i głowa do góry - przecież kiedyś musi sie udać :-)

czesc Kobietki, wszystkiego naj naj naj z okazju naszego swieta!!!! Ja wiem ze trzeba czasu zeby sie poznac,dzieki za cieple slowa i trzymam kciuki za Nadchodzace Bobasy!!!!!!!!! U mnie bez zman -29dc i nadal nie ma @,a ja glupia sie ludze,ale niech mam chwile szczescia;),nawet jak @ nedejdzie... Najbardziej sie ciesze ze moj mezus juz dobrze zaczyna chodzic,powoli juz przestaje kulec!!!!Niby chodzenie to taka naturalna czynnosc,nigdy nie przypuszczalam ze bede sie cieszyc jak gupek do sera z tego ze moj Pawel chodzi!!!!A tu widzicei,nigdy nie wiadomo :) Poza tym u mnie zima,sniegowe zaspy na 3 metry:((takie po odsniezaniu),serio,czuje sie jak na biegunie.A w naszej kochanej Polsce juz wiosenka,suuupeer,bardzo wam zazdroszcze.Ale moze juz niedlugo i ja bede sie rozkoszowac krajowym powietrzem-oby!!!! Pozdrawiam wszystkie Mamule!!!!!

Witam po 2 dniach chorowania i lozkowego leniuchowania Witam nowe kolezanki:):):) Estelka-dobrze ze ten dolek juz za Toba. Wiesz, ja tez z mezem \"umowilam\" sie na czercowa rozmowe na temat adopcji. nadal, choc byc moze to ostatnia deska ratunku, nie jestm zdecydowana do in. v. Tak jak mowia dziewczyny, do tego trzeba dojrzec. Foli-jednak sie juz chyba nie uda miec kolezanke urodzona 31 lat pozniej :) No, ale moze dzis sie rozsypujesz:) Czego Ci zycze. Jaki termin wybieramy na spotkanie w W-wie? Kto chetny?

Nadwiślanka, no niestety termin przeczekałam, teraz to już chcę wytrzymać do poniedziałku aż mój lekarz wróci, bo wyjechał na weekend. ćmi mnie brzuch jak na @ cały czas i wydaje mi się, że niedługo się zacznie ale kiedy to kto wie? Do czerwca jeszcze trochę czasu, może się właśnie uda, tego ci życzę :) Aga, trudna decyzja przed tobą, nie dziwię ci się, ze chciałabyś być z Pawełkiem jak najdłużej (tak przy okazji dzięki za jego słodkie jak zwykle zdjęcia :) ) Ja jeszcze teraz liczę na jakieś przedłuzenie macierzyńskiego choć o kolejne 2 tygodnie. Ale być może to jest okazja na fajną pracę, która się nie powtórzy i szkoda jej przepuścić.

witam dziś wielki dzień mojego skarba-zostanie prawnikiem i dlatego odezwę sie wieczorkiem, bo teraz zupełnie nie mam czasu..... nadwislanko, przepraszam, ale wczoraj pisząc moją wypowiedź myślałam o tym by nie zapomnieć złożyć Ci najserdecznejsze życzenia no i oczywiście słoń trąbalski zapomninalski jak wpisałam hasło to już poszło:-( wstyd mi:-( teraz za to Ci złożę, byś zawsze była uśmiechnięta, by spełniły się Twoje najskrytsze marzenia i byś była zdrowa i szczęśliwa, resztę da sie kupić:-D odnośnie moich badań to ekg oki, usg- specjalistyczne wyszło oki, co lepsze okazało się że endo ma 8mm-dr powiedziała że jest ok, i jest dominujący pęcherzyk ma 19mm, więc jutro może być owulacja:-p ale gorsze jest chyba to że znowu cykl sie wydłuży do 35dc i isci przesunie się na początek maja taki los, nie wiem czy novum jest czynne 1 i 3 maja, obym tak nie trafiła:-( dziś dzwonię do dr Starosławskiej to dowiem sie o wyniki wcześniejsze, bo ta dr nie wiedziała zbytnio które, więc nie chciała się mieszać w prowadzącego lekarza, wrócę do Was podwieczór lub wieczorkiem, miłego dnia, słoneczko świeci wiec zapowiada sie wspaniały dzionek foli, silve, Andzia dla Was i trzymam kciuki za rozwiązanie podobno boćki przylatują już do nas:-D łapmy tych cwaniaków za te chude nogi i za dziób:-P

Aga dzięki za zdjęcia Pawełka. Śliczny chłopczyk i ma już TYLE ząbków. Mój Mati to ma dopiero 2 zębole. A ja chora, na 12.00 ide do lekarza. Mam nadzieję, że moje słonko nic nie podłapie. Foli to w takim razie życze Ci abyś wytrzymała jeszcze do poniedziałku.

witajcie laseczki...jak tam po dniu kobiet? ja spedzłam miły wieczór z mężem, dziękuej Wam za wszystkie serdeczne słowa...Kasiula Kula moze jednak ta wstręciucha nie przylezie, trzymam kciuki!!!!...Sabrunia ciesze sie że sie odezwałaś ooooo i Anka napisała do nas...Aga dzięki za śliczne zdjątka Wielkoludka kochany ten Twój syneczek....Suzinko życzę szybkiego powrotu do zdrówka a nam wszystkim ciepłej wiosny która przyniesie rewewlacyjne nastroje...no i może w końcu przylecą hurtem boćki no nie heheheheheh...Emiczko gratluje Twojemu ężowi sukcesu i życzę udanego świętowania...widze ze i beti i Nadwiślanka obudziły sie ze snu zimowego...Zabajonek dziękujemy za relację...ja całyczas czekam na kolejne w kolejce do porodu i życzę Wam lekkiego porodu i tylko pozytywnych wrażeń - buziaki dziewczyny

Emika, gratulacje dla męża :) Może dzidzia czekała na ten moment aż tatuś zostanie prawnikiem :) Suzinka, szybkiego powrotu do zdrowia :)

Cześć kobietki Wpadłam zeby powiedzieć że u mnie dalej nic. Foli to trzymaj się do poniedziałku:) ja też w poniedziałek idę do szpitala, co prawda na początek na oddział patologiczny ale mam nadzieję że dadzą mi jakąś prowokację i będzie po wszystkim;)

Andzia a czemu idziesz do szpitala w poniedziałek?