Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Cześć dziewczyny, witam po długiej przerwie. Świetnie, że wszystkie jesteście w dobrej formie. Niunia, napewno wszystko jest o.k., ryzyko poronienia przy aminopunkcji wynosi 0,5 %, ale ja chyba też podjęłabym taką decyzję jak ty. Ja pierwsze badania miałam w 11 tyg. i wyszło 1:350, ale w 16 tyg. miałam drugie i czekam na wyniki. To, że 1 wyszło o.k. nie oznacza, że drugie też będzie takie, więc też się boję. To, że testy się mylą też jest prawdą zarówno w jedną jak i drugą stronę, oczywiście to nie wina testów tylko ludzi, którzy je wykonują. Wierzę, że wszystkie urodzimy zdrowe dzieci, niezależnie od naszych obaw, które są czasem podsycane przez lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Kajach witaj! Jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji. Ja latem kończę 35 lat, mój synek skończy dziesięć i termin mam wg usg na 1 października. Ja dalej mam mdłości, ale mam zamiar nie brać już więcej torecanu, może wytrzymam. Bardzo szybko się męczę, Wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Kajach, dobrze trafiłaś tu są super dziewczyny i szybko poczujesz się jak w \"domu\". :) Ja nie dzwigam nic, nawet jak idę do sklepu to mój 6-letni Patryk idzie ze mną i niesie reklamówki z chlebem. Ostatnio poszliśmy po sok do sklepu pod domem i zapomniał wziąć odemnie torbę w sklepie i dzwoniąc do domu mówi do mnie \"mamusiu dawaj szybko tą torbę, i nie mów nikomu że zapomniałem, więcej sie to nie powtórzy\". Ale sie roześmiałam i mówię do iego że nic sie przecież nie stało :) Kochane te nasze dzieciaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Sisterone, ja dyszę jak staruszka, chodzę powoli, straszliwie się męczę. Mąz się ze mnie śmieje :) ale rozumie sytuację i sam mnie kontroluje, żebym się nie przemęczała. Przed Świętami trochę przegięłam z pracą domową, sprzątaniem itp., cały dzień na nogach - okupiłam to silnym 3-dniowym bólem kręgosłupa w okolicy lędźwiowej. Trochę najadłam się strachu, bo podobny ból towarzyszył mi podczas pierwszej ciąży, która skończyła się źle - ale wtedy miałam jeszcze masę innych złych objawów. Podobno taki ból to norma, mało tego, bedzie przybierał na sile... stąd trzeba się oszczędzać. W dodatku od ponad tygodnia strasznie łupie mnie czaszka, mam taką migrenę, jakiej dawno nie przezyłam. Apap pomaga na chwilę, a innych leków brac nie mogę, więc siedzę w domu i w pracy w męczarniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azazella mnie bardzo bolą plecy, tzn mięśnie, ciężko mi się z łóżka wstaje. Z głową myślałam, że mi już przeszło, bo od kilku dni nie bolała, ale dziś znowu, cały dzień mnie ćmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam migrenę w okolicy potylicznej, po prostu masakra, boli tak, jakbym dostała kijem - promieniuje do prawego oka. Po prostu nie do życia jestem. Podobno niektórzy migrenowcy mają nasilenie objawów w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Brzuchatki 🖐️ Dzis postanowilam wykorzystac wiosenna pogode i wyciagnelam mame, na spacerek, tylko ze tak fajnie nam sie szlo, szlakami i polami, ze zeszlo nam na to 2 godz. Czulam sie dobrze, wiec nie przeczuwalam, ze moze byc cos nie tak, jednak jak poszlam do toalety, zobaczylam, ze mam plamienie - nie wielkie, ale jednak. Przestraszylam sie i teraz lezalam jakies 3godz. Czuje sie dobrze, ale najadlam sie strachu. Brzuch mnie niby nie boli, ale od kilku dni, mam wrazenie, jakby kulo mnie cos w prawym boku. Oczywiscie jesli sytuacja sie powtorzy, jak najpredzej udam sie do lek. bo nie ma zartow. Przypisuje to przeforsowaniu, ale nigdy nie wiadomo, jaka moze byc tego przyczyna. Jesli chodzi o bole plecow, to tez juz mi sie daja we znaki, szczegolnie, jak dlugo stoje na nogach. Glowa tez od dwoch dni daje sie we znaki. Niby tak tylko cmi, a jednak. Niunia zobaczysz, bedzie wszystko dobrze, podjelabym taka sama decyzje jak Ty. Nie robilam badan prenatarnych, poniewaz wierze, ze moje malenstwo jest i bedzie zdrowe, a nie chcialam narazac sie na dodatkowe stresy. Badz dzielna! A Twoj synek, to prawdziwy mezczyzna, juz od malego, wie jak dbac o kobiety. Tylko pozazdroscic takiego szkraba :) Kajach witam 😍 POZDRAWIAM 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shiva24 uważaj na siebie (plamienia to nie żarty) tym razem to pewnie nic poważnego ale nie nadwyrężajmy się. Ja to juz jestem przewrażliwiona. Staram sie na każdym kroku jak najwięcej odpoczywać i nic nie robić - dziewczyny za dużo mamy do starcenia. ja też byłam na spacerze - w parku. Nie wiem czy tylko ja ak się męczę ??? Podobnie jak azazella i Sisterone męczę się szybko i bardzo, czasami zastanawiam się co bedzie w 8 czy 9 miesiącu i to jeszcze w lato. A co do pleców - u mnie masakra \"kość ogonowa\" i kości w pośladkach bolą mnie do tego stopnia że mam trudności w stawaniu i siadaniu. A jak sie nachodze to już nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie babeczki i ciezaroweczki:) juz po swietach i znow mozna posiedziec na forum i poplotkowac:) wszystkie na cos caly czas czekamy:) a to na pozytywny test ciazowy,a to na pierwsza wizyte u lekarza,na pierwsze usg,na poznanie plci,na pierwszy ruch,na brzuszek.......az w koncu na dzieciaczka:)ciaza jest wlasnie takim czasem wspanialego oczekiwania:)w rezultacie ...........na CUD:) to jest piekny czas w zyciu kobiety i czasem jak uswiadomie sobie czego wlasnie doswiadczam to goraco robi mi sie na sercu bo jeszcze niedawno podczas staranek mialam watpliwosci czy kiedykolwiek uda mi sie dolaczyc do grona szczesliwych ciezaroweczek(nie zebym starala sie jakos dlugo bo za 4 razem sie udalo ale takie mysli pojawiaja sie bez zaproszenia;) ) ,mysle sobie czasem o kobietach,ktore nie moga i nie beda mialy nigdy dzieciaczkow i peka mi serce jak niesprawiedliwy jest ten swiat,ktory odmawia im spelnienia w roli MATKI ,do ktorej zostalysmy powolane ,dla ktorej zostalysmy stworzone i ktora nadaje sens naszemu zyciu :( pomodlmy sie wiec czasem za nie,by BOG wynagrodzil im to w inny mozliwy sposob a my cieszmy sie tym blogoslawionym stanem i kzadym jego dniem bo doswiadczamy CUDU!!!!!! no to wam wywalilam epopeje :) mam nadzieje,ze nie posniecie ale wlasnie myslalam sobie o ty tym wszystkim i poczulam potrzebe sie tym z wami podzielic bo czasem narzekamy,jeczymy i stekamy zamiast sie cieszyc i doceniac przyczyne tych dolegliwosci jaka jest nasze malenstwo,mam nadziej,ze mi wybaczycie te wywody bo waidomo jak kazda ciezarowa mam 1000 mysli na minute i gdzies musze dac im upust teraz lece podojadac pysznosci ze swiat bo w brzuszku mi burczy:) pozdrawiam was wszystkie goraco i przypominam naszej blogowej opiekunce,ze mojego synka tez mozna juz wpisac do tabelki i niech tam dotrzymuje towarzystwa pierwszej wrzesniowej dziwczynce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam na imie karolina a synek najprawdopodobniej natan dopoki maz tego nie zmieni:) nie wiem co jeszcze potrzeba do tabelki bo nie potrafie jej za zadne skarby swiata otworzyc niestety:( wiec jakbys jeszcze jakies dane potrzebowala to sluze i jesli moge cie prosic o skopiowanie tabelki i wyslanie mi jej na maila to ladnie prosze:) pozdrawiam-karolina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greta - imię też zaraz będzie dodane. Może nie mogłaś jej otworzyć, bo ja ją modyfikowałam. spróbuj jeszcze raz. Jeśli nie to wyślę Ci ją... no ale ona ciągle jest modyfikowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec nie otwiera sie ale to pewnie dlatego,ze nie mam wlasciwego programu,ktory by ja otwieral:( jak wroci moj maz to pomoze mi sie z tym uporac a poki co poprosze na maila bo chce chociaz zobaczyc jak ona wyglada i jakie dane tam zamieszczamy postaram sie podeslac rowniez moja fotke ,bedzie to slubna bo najbardziej aktualna-styczniowa dzieki za fatyge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie. Ja co prawda piszę bardzo rzadko, ale wydaje mi się, że Samara never sleeps (chyba taki ma nick) jakoś dawno nie pisała :( Chyba obudził się we mnie migrenowiec, paracetamol pomaga mnimalnie. Kurczę, a nigdy przed ciążą nie narzekałam na bóle głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peppetti-fotki wyslane a tabeleczka jeszcze nie doszla kiedy idziesz do lekarza nastepnym razem zeby mogl ci powiedziec plec???masz jakies przeczucia???chcialabys teraz coreczke czy drugiego synka? a wy dziewczyny macie jakies przeczucia albo preferencje co do plci malenstwa????napiszcie to potem bedzie fajnie poczytac co kto chcial a co dostal od losu:) o mnie juz wiecie-miala byc dziewuszka a bedzie chlop:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dzisiaj chyba jaksaś zaraza wisi w powietrzu :( Łączę się w bólu z tymi, którym pęka głowa - ja ledwo żyję.... :( Ale za to maleństwo się rozhasało na dobre :) To jest cudowne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peppetti-tabelka doszla-dzieki,musze powiedziec,ze bardzo elegancko i przejrzyscie zostala zrobiona-dobra robota:) jeszcze data ostatniej@ 20.12 i bede miec komplet danych a co wy na to zeby tam dolaczyc jedna rubryczke z waga???nasza oczywiscie i to nie koniecznie ile wazymy ale ile kazda w danym momencie ma juz na plusie,np. +3 zeby kazda mogla sie porownac do reszty i poczuc sie lepiej widzac ,ze wszystkie wolniej czy szybciej idziemy w gore:) zastanowcie sie nad tym i napiszcie co wy na to bo ja chetnie swoje plusy wpisze:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łącze się z migrenowcami, już drugi dzień pęka mi głowa..ale nie chce brać tabletek, smaruje skronie amolem i zimny okłąd na głowę - trochę pomaga, już drugi dzień boli mnie brzuch :( nie cały czas....ale czuje go oby do piatku do wizyty jakoś wytrzymać rzeczywiście samara dawno się nie odzywało.. z resztą dużo jest dziewczyn, któych dawno nie było. Greta co do płci, to jeszcze nie wiem i obojętnie nam jest to czy będzie dziewczyna, czy chłopak - bo chcemy mieć trójke dzieci..wiec za któymś razem na pewno będzie parka :) ale mam przeczucia, że będzie to chłopiec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno :) imie na pewno będzie polskie - nie jakieś tam wymyślne...mam sąsiada Jonatana i Alana (na dodatek bracia)- chłpoaki maja 8 i 10 lat i koledzy patrzą na imię jak na dziwactwo i śmieja się z nich...więc po co to komu? :) my z męzem mamy okrojony wybór bo tylko litera M :) my mamy imiona na M to i dziecko :) a W y już wybrałyście? musimy powiększyć naszą tabelkę o płeć i imię,...ewentualnie wage ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan-przepiekne imie:) mnie podobaja sie krotkie orginalne imiona,ktorych nie nosi polowa miasta;) mialam w klasie 3 moniki,3 marcionow i 3 magdy-porazka,nie zrobie tego swojemu dziecku;)moja siostra ma na imie nina i byla tylko jedna w szkole i nawet nie musiala uzywac nazwiska bo kazdy wiedzial od razu o kogo chodzi:) moze i male dzieci sie smieja bo same maja pospolite imiona jak polowa dzieciaczkow na osiedlu ale jak dorosna to docenia wage ich wyjatkowosci i orginalnosci,ja uwazam,ze imie w jakis sposob ksztaltuje nasza osobowosc i jak ktos przez cale zycie sie do nas tak pieknie i wyjatkowo zwraca to musi to nas samych tez jakos upiekniac:) to jest jednak tylko moje zdanie i kazdy ma prawo miec swoje wlasne i je wyrazac bo dzieki temu,ze tyle ile ludzi tyle opinii ten swiat jest taki roznoraki i kolorowy:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greta78 - każdy ma prawo do swojego zdania... :) a dla dziecka jego lata szkolne są najlepsze i nie potrzeba by był odmieńcem...poza tym masz racje imię kształtuje człowieka - a jakieś wymyślne - jaki kształt charakteru daje człowiekowi? skoro napisałam , że razem z mężem mamy imię na M - to odrazu wyśmiałaś imiona -na M monika, marcin i magda - moze dla Ciebie porażka..ale dla nas nie i jesteśmy dumni z naszych imion

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagocha333
Mnie się podoba od jakiegoś czasu imię dla chłopca Jakub. Już to widzę jak mówię do mojego maleństwa Kubuś. A co do dziewczynki jak się poznałam z mężem i rozmawialiśmy o dzieciach obojgu podobało się imię Wiktoria. Teraz z biegiem czasu widzę jak dużo jest dziewczynek z tym imieniem. Jest jeszcze trochę czasu ale nie wiem czy coś zmienię. Pozdrawiam Miśka 26 nie przejmuj się. Ja też uważam że imiona na literkę M są najpiękniejsze. Sama ma Małgosia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miska-nie wysmialam imion na M bo ty napisalas,ze macie tak na imie tylko napisalam kogo mialam faktycznie w swojej klasie i jak poszkodowane byly te dzieci,ktore sie prawie wszystkie w tych rocznikach tak samo nazywaly i ciesze sie,ze jestescie dumni ze swoich imoin bo malo kto wybral by dla siebie to samo imie ,ktore nadali mu rodzice-jak widac trafili w wasze gusta:) ja osobiscie lubie swoje imie tylko dlatego,ze przywyklam do niego przez 28 lat i cale szczescie nie bylo pospolite;) ale gdybym mogla sama o tym zdecydowac nie wybralabym karoliny:) a na pytanie jaki ksztalt nadaje imie wymyslne ?odpowiadam-orginalny czyli daleki od pospolitego,wyjatkowy,jedyny w swoim rodzaju,jakiego nie ma co drugie dziecko w klasie czy szkole czy na osiedlu,cos co sprawia,ze jest sie innym od reszty i zapada sie ludziom w pamiec tak jak alanek od sasiadow,ktorego wszyscy znaja i nigdy nie pomyla ani nie zapomna jego imienia:) prosze cie rowniez miska zebys nie odbierala mojej wypowiedzi jako ataku na siebie bo nie taki byl moj cel,wrecz przeciwnie-takie jest moje zdanie i nigdy nie lubilam \"pospolitosci\" pod zadna postacia wiec rowniez teraz sie nie nagne ;)nikogo rowniez nie potepiam za jego odmienne poglady bo odmienne poglady sa ciekawe przepraszam jesli cie urazilam ale gdyby wszyscy lubili i uwazali tak samo to by bylo nudno;) trzymajcie sie babeczki a ja lece do lozeczka bo wlasnie wrocilam z pracy i padam z nog u mnie dobrej nocki a u was dzien dobry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZesc dziewczyny! Peppetti ma całkowitą racje, nie wolno podnosić żadnych cieżkich rzeczy, nosić zakupów, najlepiej żebyśmy ODPOCZYWAłY Od poniedziałku byłam przeziebiona, ale we wtorek to już była tragedia. Od razu przypomniala mi sie ta moja znajoma z roku, która w ten sposób własnie poroniła.MIałam 38,2 stopni gorączki. Gin przyjechała i przepisała paracetamol, przeciwgorączkowy syropPyrosal,czosnek w tabletkach -Aliofil . Ogólnie leże sobie w łóżeczku i głowa mi pęka. chociaż i tak jest lepiej niż wczoraj. i goączka spadła do 37 więc musze sie jakoś wykurować dla mojej dzidzi . ***niunia*** masz słodkiego synka. moja 6letnia kuzynka ostatnio powiedziała że \"przyjedzie do mnie i bedzie pilnowac żebym nie chodziła po schodach na piętro to wtedy może szybciej sie urodzi dziewczynka\" Misia, my z meżem też ostatnio mamy sentyment do literki M i bardzo nam sie podoba imie Marysia. a dla chłopczyka Maciuś. (co nie zmienia faktu, że od zawsze chodziła nam po głowie Natalka i Oliwer)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greta- wcale nie uważam, że każdy musi mieć takie samo zdania..i tak też napisałam....ale ze słowem porażka poprostu przesadziłaś - bo takie jest Twoje zdanie, co nie oznacza, że wszyscy mają się z nim godzić...my to na forum opisujemy siebie i swoje emocje - ale nikomu niczego nie narzucamy ... :) a odnośnie alana- to tak, cały blok wie, który to i łatwiej jest donosciś rodzicom, bo nikt nie zapomni imienia największego rozrabiaki i szkodnika :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soophiee - biedactwo kuruj się, teraz jest najgorsza zdradliwa pogoda....ale idzie ku lepszemu ma być już 20 stopni :) Mnie jakoś przeziebienie dzięki Bogu omija - ale za to od dwóch dni męczy mnie brzuch :( dziwne uczucie, nie boli tak jak wcześniej..tylko go poprostu czuje i takjaby ciągnie..mam nadzieje,że to przez to, że dzidzia teraz ma okres największego przyrostu....jutro idę na wizyte i baaardzo się boje :( czy wszystko ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany u mnie sąsiedzi zaczęli coś wiercić na balkonie - trzeba uciekać z domu.. :) MIŁEGO DNIA BRZUCHATKI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja dziś od 5 na nogach. Spać nie moge, bo boli mnie głowa. Czasem mam ochotę urwać tą łepetynę :( azazella - też tak słyszałam, że migrena w ciąży może sie nasilić. U mnie niestety to się sprawdziło. :( :( Shiva - żeby to było ostatni raz!!!!!! Odnośnie dziewczyn, które dawno się nie odzywały to poza Samarą zauważyłam jeszcze brak aniołkajg, wiśniowa też dawno się nie odzywała, Pola40, Irysek też milczą... no i wiele innych dziewczyn. Z doświadczenia wiem, że część z nich już nigdy nie napisze :( greta - fotki już są. Zaraz wrzucę je na bloga. Ja do lekarza idę 18 kwietnia, ale usg będę miała robione troszkę później. Zżera mnie ciekawość, kto mieszka w moim brzuszku.... ale nie chcę wiedzieć. Urodziłam już dwóch chłopców... w ostatniej ciąży gdy dowiedziałam się, że to chłopiec to jak głupia przepłakałam kilka nocy, że to nie dziewczynka...., a teraz oddałabym wszystko by ten chłopiec był przy mnie. Teraz najważniejsze dla mnie to to, by dzidziuś był zdrowy i szczęśliwie się urodził. Odnośnie dodatkowej rubryki - zdobyte kilogramy jestem za!!! Podoba mi się ten pomysł! Co na to reszta dziewczyn?? Miśka - no nie koniecznie - moze być trzech łobuzów, albo trzy księżniczki :) tabelka ma płeć i imię! W sprawie imion już pisałam swoje zdanie. Niech będzie imię małopopularne, ale polskie!!! Chyba, że rodzice mieszkają poza granicami kraju lub jedno z nich jest obcokrajowcem. Ty Greta masz większe pole do popisu, bo nie mieszkasz w Polsce. Uważajmy jednak przy wyrażaniu opinii na ten temat, bo może dojść do niepotrzebnych kłótni. Nigdy nie będzie tak, że dane imię spodoba się wszystkim. Nigdy nie zgramy się w tym temacie. Najlepiej jak nie będziemy komentować jakie imie komu się nie podoba. To przecież sprawa rodziców, ich tradycji i gustu. A są gusty i guściki i o nich się nie dyskutuje!!!!! My dla dziewczynki wybraliśmy imię - Kinga, a dla chłopca mamy dylematy - może Kacper. Nie wiem. soophiee - zdrowiej szybciutko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×