Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Witajcie dziewczyny! Naprodukowałyście tyle stron, że nie wiem kiedy nadrobię. Na razie przeczytałam ostatnie 3 i widzę, że dzielicie sie początkami ciąży. My z mężem też staraliśmy sie trochę, choć nie tak długo jak niektóre z Was. Tabletki odstawiłam w marcu zeszłego roku i po cichutku wierzyłam, że może coś z tego będzie ale do ślubu w lipcu nic sie nie stało. Wtedy ,po ślubie już zaczęliśmy specjalnie celować ale jakoś to nie dawało efektów. Wreszcie nadszedł 6 grudnia- Mikołajki.Zrobiłam romantyczną kolację zakończoną oczywiście w łóżku.I wtedy żadne z nas nie myślało o dziecku.Potem okazało sie, że nie mam okresu ale czasem mi się spóźniał, więc nie liczyłam za bardzo na bejbika. Aż w Wigilię nie wytrzymałam i zrobiłam test myśląc, że był by to najpiękniejszy prezent gwiazdkowy.No i tak się stało!!!!!!!!To były najpiękniejsze święta Bozego Narodzenia z kolędami o dzieciątku i świadomością, że ja sama też niedługo będe mieć taką kruszynkę. I to już niedługo;-) Spóźnione ale szczere życzenia imieninowe dla wszystkich Mart i Ań na naszym forum. Wszystkiego najlepszego kochane🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiak zgadzam się z Tobą :-D Miśka uważam, że wpadałaś na fajny pomysł , który wart jest jak najszybszego zrealizowania.Zaraz wyślę Ci swój tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska_26 chciałam wysłac ci numer mojej kom ale mi nie pójdzie wiadomośc nie wiem dlaczego może na jakis inny email bym mogła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć 🖐️ Fajnie, ze tak duzo piszeceie jest co poczytac. ja włśnie wróciłam od mojej kuzynki ze szpitala, terin miała na 19lipca i dopiero dziś o 7rano odeszły jej wody. ma śliczną córeczke i razem płakałyśmy ze szcześcia, ze wszystko dobrze sie skończyło. powiedziała mi ze ma sie nic nie martwić, ze te bóle wcale nei sa takie straszne i ze jak tylko zobacze dzidzi o wszystkim bólu sie zapomina. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Brzuchatki 🖐️ super pomysl z tym telefonem, bo bardzo sie martwie o Dzidzie ktora przepadla bez wiesci. NINKA78 musze przemyslec dokladnie ta Polna i obgadac to z moja lekarka 27.08 na wiz bo przy cc pewnie i tak ona bedzie malagocha333 u mnie tez pogoda do d... i tak juz od paru dni, nawet nosa nie ma co z wyrka wychylac :o aneta76 🌻 Miśka_26 🌻 Konwalia10 🌻 aniolekjg 🌻 eve81 🌻 ksemma 🌻 Kasiak 🌻 Kaska0110 🌻 Dotex82 🌻 moze Peppetti dorobi w tabelce na blogu miejsce na nr tel a my przeslemy jej nr i dopisze, wtedy bedziemy wszystkie dopisane??? i buziaki dla Was wszystkich i dla tych ktorych nie ma 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! ja po wczorajszym gadulstwie dzisiaj nastawiam sie na czytanie :D Po wpisach Miski widze ze nie tylko ja z anja zabijam nude ślęczeniem przy kompie. Przeczytałam Wasze historie i wszystkie sa wzruszjące, tak jak pisalam wcześniej ja raczej nie mam co opisywać (moze poza zaskoczeniem ze od razu sie udało), u mnie z zachodzeniem nie bylo problemów, gorzej później z donoszeniem. Tak sie zastanawiam czy jest sens wklejac tutaj tą naszą tabelkę, pamiętam ze porzednio też byly z nia problemy bo jedne dziewzyny wpisywały sie wg. daty porodu, inne miesiączki jeszcze inne kopiowały nie ostatnią tylko wcześniejszą, panował ogólny bałagan, tabelka sie rozciągała i mozna by mnozyć problemy , dlatego zdecydowałyśmy się na tabelke na blogu do której w sumie jest dostęp nawet bez wchodzenia na blog z linka który ma w stopce peppetti. Wszystkie nowe dziewczyny mogłyby sie dopisać do niej. Ale to tylko taka moja lużna uwaga, jesli chcecie wrócic do starej tabelki to juz sie nic nie odzywam. Pozdrawaim Was goraco i na pewno jeszcze tu zajrze bo jestescie obecnie moim jedynym nałogiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneto a dobrze napisałaś adres? Bo powinnaś go skończyć na com.pl. Podpowiadam, bo mój mail poszedł do Marty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ho, ho ale nas tu dziś dużo :-D to-tylko- ja super ,że kuzynka już się cieszy córeńką u boku. To jeszcze jeden dowód na to ,że nie trzeba przywiązywać zbytniej wagi do terminu porodu. Dzieciątko i tak przyjdzie kiedy będzie chciało :-) irysku pisz i sie nie wykręcaj :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meila podaje jeszcze raz: martes@martes.com.pl dostałam numery od - aniołekjg, kasiak*, anety podpisujcie się nickami :) żeby nie bylo zamieszania - powklejam je wsystkie do tabelki i wyśle jej na meila Pepetti, irysku - przypomniałam tą tabelke - bo dużo dziewczyn z niej nie pisze, a dużo na niej też nie jest wpisanych- to była nasza pierwsza lista i fajnie sobie ją troszkę przypomnieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to-tylko-ja - super że u kuzynki wszystko ok :) i że maleństwo jest już na swiecie... ciąża donoszona to 37 tydzień - więc już zaraz może zacząć się rozwiazywać woreczek :) ja jeszcze mam 4,5 tygodnia do 37 tc - ale chciałabym bardzo urodzić przed 40 tygodniem :) gdzieś tak w 38 :) hehe jutro idę do ginki , to chyba czas najwyższy porozmawiać z nią o porodzie, do tej pory nie myślałam o tym - ale ja od dziecka przyjmowałam bardzo dużo zastrzyków i mam przykurcze miesni biodrowych - niby na codzień niezauważalne i nie dokucza- ale przy porodzie może to być jakiś ogranicznik - sama nie wiem, wtedy może musiałabym mieć cc? zapytam jej jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irysek, Anja, Aniołek ❤️ Misia - wysłałam i ja sój numer. Uważam, że pomysł genialny :) To tylko ja - buuuuziaki wielkie dla kuzynki i córeńki. Cudownie, że wszystko jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny🌼 widze,ża kazda z nas bardzo pragneła swojego maleństwa i jednej udało sie odrazu zrealizować swoje pragnienie drugiej zaś przyszło troszke poczekać.Ze mną nie było wesoło,pragneliśmy niuni,ale jakoś los nas nie oszczędzał,nie bede sie rozisywać bo była to dla nas bardzo długa i wyboista droga bo aż 5lat starań,tak więc wiele łez,kolejnych rozczarowań itd.ale w końcu los sie do nas uśmiechnoł i nawet nie potrafie opisać co czułam jak sie dowiedziałam że jestem w ciąży.Nie potrafiłam dojść do domu ze szczęścia.Tak więc teraz wiem,że zawsze trzeba mieć nadzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja już jestem w 36 wiec teoretycznie rozwiązanie mam tuż za progiem. Ciekawe kiedy bo brzuszek mam jeszcze wysoko a słyszałam, że przed porodem się obniża. Ale i tak juz mamy coraz bliżej......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukrecja to moje pół roku w porównaniu do Twoich 5 lat starań to nic. Ale bardzo się cieszę, że udało się Wam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołek to ja zauważyłam, że mój brzusio obnizył się. Widze to po biustonoszu wcześniej bardzo mnie uciskał jak siedziałam a teraz czuje luz poza tym znajomi mi mówią, że już zaczyna spadać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×