Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Hello:)

Cześć Kajzerka :) Jak dziś nastrój?

Dziekuje dziewczynki....czern jest tez moim ulubionym kolorem ;-) Ale tak naprawde ten nick wcale do mnie nie pasuje, mam znajomych, przyjaciol, lubie ludzi...jednak zakladajac wtedy ten topik mialam okropnego dola....jak to czasami bywa. Nawet nie sadzilam wtedy, ze bedzie taki odzew:D. Dzieki Wam gotowa....tez mam nadzieje, ze ten stres w pracy minie. Wiem, powinnam byc szczesliwa, ze pracuje, i ze niektorym wydaje sie to niemoralne, co mowie;-). Lubie moja prace, ale czasami czuje sie tym wszystkim zmeczona i najchetniej wyjechalabym gdzies bardzo bardzo daleko...:D. Do tego moje studia podyplomowe, tez jestem w trakcie pisania dwoch prac, wiec nie jestes sama:D bialo-czarna.....tez mam okropnego lenia, wracajac do domu nic mi sie nie chce, a mieszkanie pozostawia wiele do zyczenia:D, wypadaloby sie w koncu za cos zabrac:D. Maja wkrotce przyjsc wymienic zawory:D?? Ciekawe, kiedy sie pojawia:D??? Znajac zycie, napewno jak juz minie okres ogrzewania:D. Taka nasza dzisiejsza rzeczywistosc....

Nadal myślę, ale mam wokół babskie wsparcie więc jakoś dochodzę do siebie. On ciągle do mnie wydzwania, smsmuje, a jednoczesnie mi mówi, że kogoś ma, więc ja nie rozumiem jego zachowania. Podły kutafon, tylko mnie psychicznie rozbija:(

Czesc Kajzerka....jak sie dzis czujemy:)??

Poza tym pojawiło się kilka innych problemów, o których nie mam siły tu pisać, bo mnie przerastają. Piję własnie sobie herbatę o nazwie \"z prądem\":-) Smakuje jak grzane wino i ma nawet 0, 5 % alkoholu:D Może uda mi się nastukać:-) Cieszę się że na topiku tłoczno jak rzadko kiedy:-)

Kajzerka----to rzeczywiscie palant, sorry, ale z tego co piszesz... Nie mozesz urwac z nim kontaktu?? Wiem, ze moze byc ciezko, i napewno bedzie, ale to najlepsze rozwiazanie, zeby sie od niego uwolnic.... No to zdrowko , ja wlasnie sacze biale winko:p

Urwałam, zablokowałam, wyłączam komórkę, ale jego to chyba bardziej jara:) Zagroziłam mu zgłoszeniem na policję jego telefonów i smsów i od wczoraj się nie odzywa, chyba go ostudziłam:)Nie będzie ryzykował \"szczęsliwego\" związku z inną ;D

dziewczyny, jak się dostac do swojego profilu? Chciałabym dodać stopkę:-)

Już mam:-)

samotna > cieszę się, że z tym leniem nie jestem sama ;) zawroki wymienią w piątek ...o ile kierowniczka się nie rozmyśli i nie cofnie pozwolenia na późniejsze przyjście do pracy... Kajzerka> ten Twój były to jakiś palant! sam nie wie czego chce! a żeby dodać stopkę musisz wejść \"preferencje\"

Już wiem:) Bo ja to samodzielna kombinatorka jestem:-) Mam zasadę - \"zrób to sama\" a w pracy mam zasadę \" zrób to sama i nie czekaj na innych\", koledzy są zażenowani moją postawą, wiecie- taka zosia-samosia energiczna:D A co tam, wiecznie czekac aż się łosie domyślą, jak nie nakładziesz do łba to się nie domyśli, strasznie mnie to wkurza:)

A gdzie są te testy? Masz jakiś link? Uwielbiam psychotesty:)

a ja doszłam do wniosku, że czasem nie warto pokazywać, że coś się potrafi ... czy, że mogę sama ... W drobnych sprawach wyręczam się kolegami ....mam gadane ;) i rzucam np takie teksty: Zośka no co Ty? sama będziesz to niosła ...no zobacz jak Piotruś chce to zrobić ... Piotruś pomożesz Zosi? - jeszcze sie nie zdarzyło, żeby ktoś odmówił ;) Albo często rzucam piękne :Zrobisz coś dla mnie.....? - i wiecie co? robią! To tyle jeśli chodzi o kolegów ....bo jeśli chodzi o związki - to porażka. Na co dzień niby taka przebojowa a jak co do czego to \"wymiękam\" Pokręcona ta moja wypowiedź nie wiem czy coś zrozumiecie....

Gotowa - ja nie wiedzieć czemu przypomina Zosię z M jak miłość ...Anioł Dobroci ;)

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,67545,1773536.html

Dajcie te psychotesty, proszę:)

toż dałam Ci link :) ;)

Gotowa > już sobie poradziłam ...a Kajzerka jak uwielbia psychotesty to wsiąknie nam na dłużej ... wyszło mi Twój typ - czarujący kochanek jak Don Juan De Marco (w tej roli Johnny Deep). Twoje serce może podbić tylko amant z krwi i kości. Ktoś, kto zna się na kobietach i znajdzie wszystkie klucze do twojej duszy i ciała. Ktoś, kto zaspokoi twoją... próżność: zabiegając o ciebie, zasypując cię komplementami, kwiatami, prezentami. Dobrze robisz, że nie opierasz się swojemu sercu. Wierzysz intuicji i jesteś przekonana, że gdzieś tam na świecie jest mężczyzna tobie przeznaczony. Ale ostrożnie! Działa na ciebie szczególnie niebezpieczny typ. To urodzony kochanek. Tak jak bez większych kłopotów znalazł wszystkie klucze do ciebie, tak może skompletować podobny zestaw otwierający mu drogę do miłości innej kobiety. Nie pozwól więc, by on otworzył wszystkie drzwi. Zostaw coś dla siebie - bądź dla niego jak forteca, którą trzeba zdobywać każdego dnia na nowo. Wtedy odda ci swoje serce - choć prawdziwy Don Juan chyba nie potrafiłby tego zrobić... No, ale w końcu nie spotkał ciebie! W pierwszej chwili przeżyłam szok, że mój typ to jakiś don juan ....no ale coś w tym jest!

Że niby przypominam Agnieszkę z Klanu:D Jestem naprawdę 100 razy ładniejsza. Ale w opisie coś jest, że niby jestem rezolutna, jestem podporą dla innych, zawsze coś wymyślę, ale nie potrafię pomagać sama sobie, nieustannie wpadam w tarapaty życiowe i zawirowania miłosne:(

ale tak sobie myślę, że gdyby mi wyskoczył Red jak i dla Ciebie ...to też bym powiedziała, że coś w tym jest....

A typ faceta- William grany przez Hugh Granta w Nothing Hill:-) Trafiłam na 100% Uwielbiam takich uroczych, zagubionych intelektualistów:-) Pozornie nieśmiałych, przytłumionych a pod spodem takie wulkany namiętności, jak się rozkręcą:-)

Gotowa ... a propos Don Juana to musze przyznać, że coś w tym jest. Uwielbiam być adorowana ;) komplementowana itp. A prpops związków to w żadnym poważnym nigdy nie byłam, bo zawsze trafią mi się jacyś don juani :(:( ...a na dłuższą metę to nie ma sensu :(

no a zrobiłam jeszcze psychotest czy imprezy to mój żywioł i prosze co wyszło: Uwielbiasz spotkania z ludźmi, zabawę, dużo tańca i śmiechu. Bawisz się zawsze dobrze, o ile masz przy sobie zgrane towarzystwo i nikt ci nie truje, żebyście już wracali do domu. Cenisz komfort i fajna atmosferę - stroje, makijaże i specjalne zabiegi upiększające nie są dla ciebie istotne. Zabawa to zabawa. Mimo to zawsze wyglądasz dobrze i jesteś ubrana odpowiednio. i to by się zgadzało, ale zabiegi upiększające też lubię w końcu kobita jestem nie? ;)

Wiecie jak ja mam śmiesznie. Zawsze mi się podobali tacy intelektualiści subtelni, w okularach, obłożeni książkami, delikatni, elokwentni----ale oni nigdy nie zwracali na mnie uwagi. Ja natomisat zawsze jestem podrywana przez \"łobuzów\", erotomanów, niegrzecznych chłopców itd.... Strasznie pokręcone:-)

Kajzerka > też mam ten problem podobają mi się inni niż ja im a w tym ambaras żeby dwoje chciało na raz Dziewczynki Kochane ja na dziś spadam! Miłej nocki Wam życzę ;) Kolorowych snów ...niech Wam się przyśnią faceci Waszych marzeń :D

Albo do erotumanów:-)

Dziewczynki, sorry, ale przegadalam 2 godziny przez telefon :P!! Zaraz nadrobie zaleglosci, no i zrobie sobie ten psychotest:D, uwielbiam takie testy, chociaz wiem, ze trzeba traktowac je z przymruzeniem oka...;-) Gotowa, pytalas, co studiuje? Ekonomie.....

No nie, wyszla mi Marcysia, ze Zlotoposkich, ale jaja :D. Czesciowo sie zgadza, ale napewno nie jestem ozdoba kazdej imprezy:D, lubie sie powyglupiac, ale napewno nie lubie dominowac w towarzystwie. Przypominasz Marcysię ze \"Złotopolskich\" Nie dasz się zjeść w kaszy! Potrafisz dbać o swoje interesy, ale czasami tracisz przez to przyjaciół. Mimo to na brak powodzenia towarzyskiego nie możesz narzekać - wesoła, dowcipna, wygadana jesteś prawdziwą duszą towarzystwa i ozdobą każdej imprezy. Ale chociaż lubisz zabawy i rozrywki, w głębi serca marzysz o prawdziwym domu, a oczyma wyobraźni widzisz siebie w roli strażniczki domowego ogniska. Gdybyś tylko potrafiła czasami powiedzieć komuś o tych marzeniach... Nie bój się zaufać komuś, kto jest obok ciebie i stara ci się zawsze pomóc. Być może on też chciałby zbudować z tobą prawdziwy dom, tylko twoja energia po prostu go onieśmiela. Pozwól mu przejąć dowodzenie. Może okaże się, że tego zawsze pragnęłaś?

Finanse i bankowosc??uuuuu podziwiam, nie wiem, czy dalabym rady, nie moja dziedzina, nie lubie liczb...:D Kochane, wybaczcie, ja tez juz znikam....ide spac, jutro znowu skoro swit...:( buuuuuuuu.... Do jutra. Kolorowych snow