Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

I słusznie, słusznie... Trzeba wyluzować, bo się za szybko zestarzejemy :):) A te włoski to masz tak naturalnie? Loczki normalnie... zazdroszczę :):) Nie wiem, co dzis począć ze sobą... Niby powinnam iść spać, bo jutro praca, ale jakoś mi się nie chce... Zjadłabym coś dobrego :P

I słusznie, słusznie... Trzeba wyluzować, bo się za szybko zestarzejemy :):) A te włoski to masz tak naturalnie? Loczki normalnie... zazdroszczę :):) Nie wiem, co dzis począć ze sobą... Niby powinnam iść spać, bo jutro praca, ale jakoś mi się nie chce... Zjadłabym coś dobrego :P

I słusznie, słusznie... Trzeba wyluzować, bo się za szybko zestarzejemy :):) A te włoski to masz tak naturalnie? Loczki normalnie... zazdroszczę :):) Nie wiem, co dzis począć ze sobą... Niby powinnam iść spać, bo jutro praca, ale jakoś mi się nie chce... Zjadłabym coś dobrego :P

I słusznie, słusznie... Trzeba wyluzować, bo się za szybko zestarzejemy :):) A te włoski to masz tak naturalnie? Loczki normalnie... zazdroszczę :):) Nie wiem, co dzis począć ze sobą... Niby powinnam iść spać, bo jutro praca, ale jakoś mi się nie chce... Zjadłabym coś dobrego :P

I słusznie, słusznie... Trzeba wyluzować, bo się za szybko zestarzejemy :):) A te włoski to masz tak naturalnie? Loczki normalnie... zazdroszczę :):) Nie wiem, co dzis począć ze sobą... Niby powinnam iść spać, bo jutro praca, ale jakoś mi się nie chce... Zjadłabym coś dobrego :P

I słusznie, słusznie... Trzeba wyluzować, bo się za szybko zestarzejemy :):) A te włoski to masz tak naturalnie? Loczki normalnie... zazdroszczę :):) Nie wiem, co dzis począć ze sobą... Niby powinnam iść spać, bo jutro praca, ale jakoś mi się nie chce... Zjadłabym coś dobrego :P

I słusznie, słusznie... Trzeba wyluzować, bo się za szybko zestarzejemy :):) A te włoski to masz tak naturalnie? Loczki normalnie... zazdroszczę :):) Nie wiem, co dzis począć ze sobą... Niby powinnam iść spać, bo jutro praca, ale jakoś mi się nie chce... Zjadłabym coś dobrego :P

ło matko, a co to sie stało????

loczki naturalne. kiedys chcialam miec proste wloski, ale mi przeszlo i ciesze sie, ze sie kreca jak u barana. wszyscy mowia, ze wlosy mam tak pokrecone jak charakterek :D i w sumie dobrze mi z tym :D

Dobry wieczór wszystkim. Wróciłam :D co prawda pociągiem bo jak jechałam w tamtą stronę to autko się zbuntowało, więc je zostawiłam w połowie drogi na stacji. Nieźle co? Ale weekend poza tym był cudowny, jak zwykle sie postarał ugotował nieziemską kolację i wogóle było miło. Szkoda tylko, że tak krótko :( Widzę, że też się nieźle bawiłyście.

Gosiaczkowa - hehehe :):) to kafe zaszalało ;) Malinka - cieszę się że weekend się udał ;) Sippel - to jakieś nieaktualne zdjęcia były ....teraz mam 5 kg do przodu! wiem już dlaczego miałąm taki humor zpieprzony ....i wiem skąd ten nadmierny apetyt!!! ...brzuch zaczął boleć :O i wszystko jasne!! a myślałam, że to jeszcze nie czas...

Echhhh chciałabym mieć kręcone włoski :):) Coś mi się z netem robi niedobrego A ja mam dziś owulację i... dupa :P:P Oj krwawo zapłacze moja zawiedziona macica za jakiś czas:P

czesc dziewczynki :) za chwilke jade w ta cholerna delegacja :/ nie bedzie mnie przez pare dni :( i pewnie po powrocie bede miec pare stron czytania :) ciesze sie bo sie juz do Was przyzwyczailam i jakos tak fajniej jest - lzej na duszy :) dobra lece bo bedzie afera ze ksiezniczki jeszze nie ma ;) hehehehehheehe milego tygodnia Wam zycze :) PS. moge sie zalozyc ze zamiast jakiegos fajnego wolnego mlodego biznesmena, to beda same stare zonate pryji :( buuuuuuuuuuuu

dzien dobry szara rzeczywistosc a za oknem bialo :D mimo, ze nie przepadam za sniegiem jakos tak wyjątkowo mi sie podoba dzis krajobraz zimowy... biala, gdzie ty tyjesz kobieto!! jakie stare zdjecia... chudzineczko ty gosiaczkowa- ty tez masz moja droga jakies smaczki...?;) sipp, jakie masz zarabiste włosy! zawsze chcialam miec kręcone, i nawet raz w zyciu moje marzenie sie spełnilo, zakrecilam sobie na studniówke... i to byl ostatni raz jak krecilam loczki.. dziewczyny.. wyglądałam koszmarnie! no ale sipp pasuje, usmiechnieta, fajna laska:) nie chce mi sie nic. len.. kawe ide zrobic sobie, za chwile mam jakies szkolenie.. a chetnie bym sie polozyla spac.. malinka.. a co z samochodem? zostawilas go w polowie drogi na pastwe losu?:) migotka,cadra,amelka,setunia

Smaczki to mi się dopiero zaczną:P Znów będzie wielkie obżarstwo, słodkie przeplatane słonym i takie tam. A później zrobię się ociężała od wody i w nic się nie zmieszczę.... Jak mi się dziś nie chce pracować!!!!!!!!!

Cadra uważaj tam na siebie :P:P Może jakiś miły też się trafi:P I będzie z kim spędzić wieczory:):)

witam wszystkie singielki! musze przyznac ze troche sie rozczarowałam czytajac pierwsze wypowiedzi na tym topiku, dlaczego single nigdzie nie wychodza i non stop siedza przed kompem? Moze dlatego ze wszyscy znajomi z ktorymi chcieliby wyjsc idą juz w "parze"? I tu chciałabym obalic tego typu myslenie. Ja jestem singlem z wyboru i jestem szczesliwa z tego powodu, chodze na imprezy, bawie sie ze wszystkimi, ubieram sie w co mi sie podoba, wogule jestem bardzo zadbana, atrakcyjna kobieta i bardzo mnie rajcuja pytania typu : "dla kogo ty sie tak stroisz?", "skad w Tobie tyle energii" itp. Ostatnio jak powiedziałam kolezance ze nie mam nikogo to wybuchła smiechem twierdząc "niemozliwe". No i dlaczego? Ludzie, wiecej radosci z zycia miejcie w sobie, to zobzczycie ze bedziecie "rozchwytywanymi" singlami i w tym cały urok.Pamietajcie ze optymizm to magnez ktory przyciaga innych naprawde.Zycze wszystkim z całego serca szalonego, radosnego zycia!

hejka dziewczynki maxi -- dzieki, moje wloski pasuja do mojego zycia i charakterku:) wczoraj, a raczej dzisiaj nie moglas spac do 4 rano, myslalam, ze zwatpie:O. teraz sie narkotyzuje kawa i pisze moja ukochana prace:( ale sie nei poddaje:) cadra-- dobrej zabawy biala-- opowiadasz nam tu jakies bajki, a my juz duze dziewczynki jestesmy ;) gosia-- z ta zawiedziona macica to dalas czadu, az sie poplakalam:) malinka-- jak to zostawilas samochod?? niezla z Ciebie aparatka...

Estera :D:D:D My tez chodzimy na imprezy ;) i nie dołujemy si e non stop tylko od czasu do czasu ;)

dziwnie tak pisać jakąkolwiek wypowiedź ....czając sie jak czajnik jakiś żeby inni sie nie zoorientowali, że robię coś innego niz praca.... i te ciągłe zwijanie netu do paska..... alez ja się musze nakombinować :) hehehe a z tej macicy to też się uśmiałam! :D

Cieszę się, że dostarczam Wam rozrywki Drogie Koleżanki:):) :P:) Mnie od rana bawi mój były:) Jest juz absolutnie przekonany, że jestem miłością jego życia :P i wystarczy nam jedno spotkanie, żebym i ja sobie to uświadomiła :):):) Normalnie ma się w sobie ten zwierzęcy magnetyzm :P

gonia:D stopka twoja mnie rozbroiła:D aaa!!!, jak mnie wkurwia ta robota!!!!

Oj tak... stopka to cała ja :D

Witam wszystkich Jutro jadę po swoje nieszczęsne auto. A jak je zostawiłam? normalnie, na stacji benzynowej :) Jak nie chciał współpracować to niech sobie postoi dwa dni sam

http://www.wykop.pl/ramka/31707/img-wesolych-swiat-na-agh to jest autentyczne zadanie domowe u wykladowcy z ktorym ja tez mialam pkm (podstawy konstrukcji maszyn)... jakies pytania? bo ja nie mam zadnych...

http://www.wykop.pl/ramka/31329/list-z-wojska padlam

heloo wszystkim singielkom i nie tylko !!..:).....wkoncu jestem znowu...zmęczona dniem i wieczorem :)ale co tam..Biała fajnie to ujęłaś Esterce...piszac..że my jesteśmy pozytywne..tylko czasami ..zdołowane :)...ojtam...czasami to wkońcu nie wciąż .prwda?:) ..dziewczyny...ja tak sobie myśle..że też bym bardzo chciala Was zobazcyć..wy już wszystkie się obejrzałyście..i wiecie z kim piszecie..a ja?! :(...ja też chce !!! :) :) ..oto mój adresik ..tak w kąciku sobie napisze...elka@wp.pl..jak coś...to bede bardzo wdzięczna za fotki ..naprawde :)..Gosia Maxi Sippel Setunia Cadra Malinkano i biała oczywiście

Amellka - mówisz? masz!!! :)

Sippel - też padłam!!! :D:D:D Pośmiejcie się :):) Student skarzy się włascicielowi stancji: - W moim pokoju są myszy. - Niemozliwe! - dziwi się własciciel. Więc student bierze wyciąga z kieszeni woreczek z okruszkami chleba i sypie po podłodze. Po chwili wychodzi z kata jedna myszka, potem druga, potem trzecia, potem wychodzi rybka, potem czwarta myszka i piąta. Właściciel baranieje: - ze co? Rybka???!!! - Zatem kwestię myszy mamy już załatwioną, teraz więc przejdźmy do wilgoci... Jedzie facet samochodem. Obok siedzi zona. Dopuszczalna prędkość 100 km/h. Facet jedzie mniej więcej z tą prędkością. Nagle żona rozpoczyna monolog: - Już Cię nie kocham. Po dwunastu latach po slubie chcę rozwodu. Maz nic nie mówi tylko przyspiesza do 110 km/h. zona mówi dalej: - Pokochałam twego najlepszego przyjaciela - Kazia. Mąż nic nie mówi tylko dalej przyspiesz do 120 km/h. Żona przystępuje do rozważania warunków rozwodu: - Chcę dzieci! Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 130 km/h. - Chcę dom i samochód! Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 140 km/h. - Chcę aby wszystkie karty kredytowe i akcje był na moje nazwisko. Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 150 km/h. - A czego ty chcesz? - Ja już mam wszystko co mnie potrzeba! Mąż przyspiesza do 200km/h. - A co masz?! Mąż skręca na przeciwny pas jezdni i cedzi przez zęby: - Poduszkę powietrzną!!!

Autentyczny list do jednego z czasopism poradnikowych: Pilne pytane. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z gory dziękuję. Jakis czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skad się dowiedzialem. No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z kolezankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po ksiazkę. Na pytanie \"z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka\", odpowiadala, że są to nowe przyjaciolki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksowkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wczesniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jaj komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak. Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy. Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?