Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

A z tymi funduszami... Jeden z moich byłych, po tym, jak zdecydowałam, że już przestaliśmy patrzeć w jedną stronę, zajął się funduszami i giełdą. Dorobił się nawet niezłych pieniędzy na tym :) Więc może Ty sama też sie powinnaś zająć swoimi funduszami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczkowa ja o tym nie mam zielonego pojęcia... jak mi zaczynają tłumaczyć to mi się uwaga wyłącza i myślę o wzorkach na tapecie ;-) Sa jacyś specjaliści co za jakiś procent to poprowadzą mi to i może bedzie jakaś kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała, co się nie odzywasz?? Wstaw zapiekankę do piekarnika i chodź do nas :) Nie przyzwyczajaj chłopa do dobrego jedzenia, bo sie rozłobuzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały czas siedzę przed kompem i obserwuję dyskusję ... na funduszach nic a nic się nie znam więc się nei udzielam :P za obiad jeszcze się nie brałam.... ale pójdę jeszcze bardziej na łatwiznę, nie będę zapiekać w piekarniku ...będzie coś na kształ spagetti wygrzebałam jakiś sos sycylijski w proszku, dam trochę wędlin, jakieś warzywa z mrożonki i będize git!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, nie mogę go przyzwyczajać do tego, że pichcę i gotuję, bo już mi tak zostanie.... na razie mnie to kręci, ale czuję, że szybko może się znudzić hehehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś nic nie gotuję :) Nie chce mi się dla samej siebie :) A dla chłopa, to czuję, że prędko gotowac nie będę. Nawet na ciasto trzeba już sobie u mnie baaaardzo zasłużyć. Myslicie, że kiedyś wszystkie będziemy szczęśliwe jednocześnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany Gosiaczkowa teraz to mi przypomniałaś... zaprosiłam tego mojego na kolację. W skrócie bardzo się postarałam, żeby było super i było dopóki nie powiedział "nie wiem czy cię kocham... nie wiem czy chcę z toba być... nie wiem kiedy bedę wiedział... musisz poczekac... nie chcę ci niczego obiecywać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz poczekać???!!! No to mnie chłop rozłożył na twarz :D:D:D:D:D Rozkazy to on może wydawać samemu sobie :P Znaczy co, już inna pannica na horyzoncie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że niby przez 2 lata nie okazywałam, że mi zależy to on się zaczął godzić z myślą, że nie będziemy razem... mi cały czas zależało, ale siłę żeby okazywać że mi zależy miałam jakoś na początku, bo on te okazywanie bardzo wykorzystywał - w sumie śmiał się z tego :/ więc dałam sobie spokój z okazywaniem, a on ma teraz pretensje...13 sierpnia jechał w góry z kolegami i zapewniał, że będzie się odzywał, że będziemy w kontakcie, że chce byśmy byli razem, a po powrocie taki odwrót... poryczałam dwa dni, pomarudziłam mu, ale w końcu uznałam że dosyć tego upokarzania niech spierdziela, no to on zaczął łazić za mną, ale ja juz nie mam ochoty na kontakt z nim - to się obraził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie, to ja myślę, że już niebawem będę szczęśliwa, ale bez faceta. Chodziło mi raczej o to, czy kiedyś nadejdzie taki dzień, w którym każda z nas będzie w związku i będzie to prawdziwy dojrzały i satysfakcjonujący obie strony związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, polozylam sie na chwil, a tu kilka stron przybyko do czytania :) co do zonatyh to tez mam z nimi przejscia, najbardziej sie mna interesuja tacy w wieku moich rodzicow, no bo kryzys wieku sredniego i by sie za mloda laske zabrac chcieli... no ale pomylili adresy ze mna... a do tego moj prince charming chyba przestanie byc moim princem, bo sie od poniedzialku nie odzywa. mielismy sie dzisiaj spotkac, ale chyba nic z tego nie bedzie, no bo gdzie? niby powiedzial, ze przyjdzie po mnie po moim treningu, ale nie wie dokladnie o ktorej koncze, wiec... gos-- olej kolesia, widac za malo tlenu ma w mozgu i mu sie cos na glowe rzucilo.. mania-- wiare w ksiecia z bajki mamy chyba wszystkie i chyba wszystkie nie potrafimy soie jakos wybic go z glowy i szukamy caly czas mimo, ze juz kazda z nas ma dosyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania - dobrze zrobiłaś. Jakiś niedorosły chlopinak Ci sie trafił. Przecierpisz kobieto, wypłaczesz, wykrzyczysz, ale w końcu uczucie zdechnie. Niestety, stawiam, że się jeszcze odezwie, może nawet powrót mu sie zamarzy... Taki typ... Znam niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miał racje Miller mówiąc, że faceta poznaje się po tym, jak kończy, bo oni wszyscy pięknie zaczynają. A teraz znasz już jego prawdziwą twarz i chuj mu w dupę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sippuś ❤️ może ksionże :) zajedzie karocą jednak pod salę do ćwiczeń fizycznych :) Ale nie zawracaj sobie rozmyslaniami o tym swej pieknej głowki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oklaski dla mamy :D A my w ogóle jesteśmy takie kółko fantastycznych babek i z nami wszystko jest łatwiejsze ;) Ja to pewnie gdyby nie Dziołchy ❤️ to bym oszalała, wydarła sobie włosy z głowy albo stoczyła się w kanał alkoholizmu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×