OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

UPS znów to samo, przepraszam i wklejam znów:) STARACZKI *********************************** Dominika_1981..Dominika.....Worcester.......28.04.81... .37..29.01 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...22....14.1 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....30....08.01 poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..18......22.12 kait..............Kaśka..........śląskie.........13.07.7 6......przerwa... ODPOCZYWACZKI ************************************ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1ICSInie ude andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.0780. ..nieudaneICSI, poronienie PRZYSZLE MAMY ************************************** asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 Menia21........Marzena........Edinburgh......21.07.1985 ..26.04.2009 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M...Ola....śląskie.....17.12.78...02.11.07...Łukaszek 3250kg,53 eulalia......Aneta....Białystok....19.06.80....30.12.07. ..Laura...399gr59cm brydziaa...Dominika...Berlin......24.01.79....15.10.08.. .Emilia...3000gr, 52cm

poziomeczko, Luxorku - modle sie by wasze kruszynki zostaly z Wami - i wierze ze tak bedzie ..... a moja nieobecnosc wybaczcie - tak mi sie lezki kreca bo jak wchodze na kafe to za kazdym razem temat styczniowek 2009 hdzies na pierwszej stronie i rzuca mi sie w oczka... bo to moj topik tez byl....:( i serducho boli... trzymajcie sie kochane ... mnie czeka pare "atrakcji" mi wyjazd do Omanu:D... a juz niedlugo drugie ivf...

Andzia doskonale Cię rozumiem, sama mam ochotę się gdzieś zaszyć i nie wychodzić z krzaczorów. Oman - brzmi egzotycznie, życzę udanej wycieczki, mega odpoczynku i wyluzowania . Ja postanowiłam się za się wziąć w końcu, bo ostatnie 2-3 m-ce to mi życie uciekało między palcami, nic nie robiłam, praca, obiad i nic..... czasem czytałam, większość czasu spędzałam przed kompem, popadłam w taki marazm że wczoraj stwierdziłam, ze trzeba to zmienić, bo jeszcze chwila i popadnę w depresję. Nie będę wprowadzać żadnych radykalnych zmian, ale mam pewne pomysły, i zacznę najpierw od drobnych rzeczy, musze wstać i ruszyć tyłek i zacząć żyć a nie siedzieć w 4 ścianach i użalać się nad sobą jak mi źle, i dlaczego inni są szczęśliwi tylko nie ja. To tyle, postaram się zaglądać, choć szczerze wolałabym nie, przynajmniej na jakiś czas.

Luxor trzymam kciuki ! O której masz usg? Ja uzupełnię tabelkę najprędzej po następnym usg, jak będę mieć pewność że wszystko jest ok. Co do Foliku i witamin to dwóch lekarzy mi powiedziało że mam brać razem, a folik do 22 tyg. Andziu całuje Cię mocno

STARACZKI *********************************** Dominika_1981..Dominika.....Worcester.......28.04.81... .37..29.01 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...22....14.1 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....30....08.01 poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..18......22.12 kait..............Kaśka..........śląskie.........13.07.7 6......0......26.01.. ODPOCZYWACZKI ************************************ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1ICSInie ude andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.0780. ..nieudaneICSI, poronienie PRZYSZLE MAMY ************************************** asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 Menia21........Marzena........Edinburgh......21.07.1985 ..26.04.2009 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M...Ola....śląskie.....17.12.78...02.11.07...Łukasz ek 3250kg,53 eulalia......Aneta....Białystok....19.06.80....30.12.07. ..Laura...399gr59cm brydziaa...Dominika...Berlin......24.01.79....15.10.08.. .Emilia...3000gr, 52cm

Czesc dziewczynki:) Dzięki za porady co do kosmetykó dla maluszka,ale i tak tutaj nie mam duzego wyboru bo jedynie firme kosmetyków znam to jest jonson&jonson reszta to dla mnie jakieś badziewie i chyba naparawde bede musiała poradzić sie położnej ja np.na jonson sama mam uczulenie i juz nawet zaczełam uzywać E45 wiec oby nasz maluszek nie był alergikiem. Widze Andziu i Ituniu ze macie powazne plany:)ciesze sie i trzymam kciuki z aspełnienie sie ich. Luxorku ja tez trzymam kciuki za wizyte:) I widze ze nawet Kait sie pojawiła:)

hej dzis na 20 mam jechac do szpitala na badanie. Mam nadzieje ze wreszcie moja trauma ygodniowa sie skonczy... dzieki za troske

jeśli któraś z Was nie podpisała to prosze o głos pod petycją do naszego rządu o zmianę projektu ustawy bioetycznej (regulującej kwestie zapłodnienia in vitro) www.petycje.pl/3700 dziękuję

Niestety serduszko mojego maleństwa nie bije :( nie rozwija sie juz... boli jak cholera... mamy zdecydowac czy ide do szpitala na zabieg czy czekam spokojnie w domu na poronienie :(

Luxorku... Trzymaj się... Tak mi przykro

Luxorku nawet nie wiem co mam powiedzieć ale jestem z tobą sloneczko kochane

Luxorku...tak bardzo, bardzo mi przykro Przytulam Cie tak wirtualnie tylko, bo inaczej nie moge, ale wiedz, ze myslami jestem z Toba.

Luksorku, myślałam o Tobie cały dzień,tak mi przykro ze aż sie popłakałam widziałam to w szpitalu jak leżałam, widziałam jak to boli, trzymaj się mocno, jesteśmy z Tobą!!!!

Luxor - naprawde, tak bardzo bardzi cie rozumiem i tak bardzo bardzo mi przykro ze ta ciaza tak sie konczy :(.... ...

Luxorku ogromnie mi przykro, że tak się stało

luxorku.....:( tak mi przykro...

luxorku, sciskam cie mocno..

Luxorku Tak strasznie mi przykro ... Nie wiem co napisać...

jutro jade do szpitala :(...nie chce juz dłuzej czekac, nie zniose...chce miec to wszystko jak najszybciej za soba, chce zeby to sie wreszcie skonczylo, dopoki nie bede spowrotem w domu nie zaczne "w miare" normalnie funkcjonowac :( a musze byc w pełni sił, i umysłowych i fizycznych, dla Olenki...teraz to tylko dla niej...tylko...niewiem co by było gdybym jej nie miała :( tak jak powiedziała dobra mi duszyczka, z która sie w pełni zgadzam, czuje sie teraz jak chodzacy grób... zapewne ciezka przeprawa przede mna...niekonczace sie łzy...których nie potrafie opanowac, mam tylko jedną cicha nadzieje, ze nie położa mnie po zabiegu z ciezarnymi z braku miejsc :(:(:( tak jak to zrobili z pewna kobieta która urodziła martwe dzieciątko w 8 miesiacu, gdy lezałam na patologii po terminie :(:( juz wczoraj niecałą godzine przed wizyta wiedziałam ze nic z tego :( kiedy to Olenka rozbiła sobie warge i strasznie krwawiła :( az mna wtedy szarpneło...wiedziałam ze to zły znak, bo dlaczego akurat wtedy...??? :( i do tego to był 13...nie wierze w "13" ale wierze ze nic nie dzieje sie bez przyczyny... a jeszcze jak zobaczyłam ta małą istotke na monitorze i ten "obrzek" wokół jej główki, o ile mozna to tak juz nazwac to lekarz nie musiał nic mówic... dziekuje Wam wszystkim i kazdej z osobna za ciepłe słowa, troske...jestescie moim azylem...wiem ze tu moge w kazdej chwili wpasc, wypłakac sie...ze nikt nie bedzie wodził za mna wzrokiem i ciągle pytał: " i jak sie czujesz???" co pol godziny :( bo jak niby do cholery mam sie czuc!! trzymajcie za mnie kciuki bym nie oszalała... i nie smutkajcie sie to moja tragedia, nie chce by stała sie tez Wasza ... nie chce tutajtej wymownej ciszy Andziu, Brydziu, Poziomeczko...dopiero teraz...dopiero do cholery! moge powiedziec ze wiem co czułyscie, co czujecie...jaka cholerna nieodwracalną pustke, gorycz i gniew takie doswiadczenie w Was wywołało...

Luxorku mi ciekły ja to przeczytałam, nie wiem co Ci napisać to musi być straszne, ta pustka, ta świadomość tego co się stało trzymaj się kochana

Luxor strasznie mi przykro. Naprawdę wiem co czujesz. Ale masz Oleńkę, to nie umniejsza Twojego bólu, ale jednak jest trochę inaczej, tak jak napisałaś. Ja gdy straciłam moje Maleństwo wmówiłam sobie że już pewnie nie będę miec dzieci. Wmówiłam to sobie skutecznie prawie na dwa lata. Nie wolno Ci tak myślec. I nie wolno Ci obwiniac Pana Boga. Sama musisz to jakoś przejśc. Tak, sama, bo chociaż będą z Tobą Twoi bliscy, to i tak będziesz sama. Niestety. Jeżeli masz jakies pytania dotyczące pobytu w szpitalu i zabiegu to chętnie odpowiem. Tyle mogę Ci pomóc. I chociaż wydaje Ci się że wszystko jest bez sensu, to zo kilka tygodni zaświeci słońce. Uwierz mi

a ja wróciłam od gina, nie ma go w przyszłym tyg więc owu sobie zmonitoruję testami owulacyjnymi, umówiliśmy się na wizytę w 16dc, aby zobaczyć czy pęcherzyki pękły i wtedy dostanę receptę na sterydy niestety, choć to ma pomóc w zagnieżdżeniu się zarodka. Dodatkowo dostanę cały zestaw badań do zrobienia (wszystkie brakujące mi przeciwciała, wymazy, ma pomyśleć do wizyty co jeszcze - koszt od 500-1000zł) no chyba ze coś robią na NFZ może któraś mnie oświeci np wymaz na chlamydię, ueroplazmę itp bo za posiew przed HSG płaciłam pomimo skierowania z państwowego gabinetu. No i taki jest plan na 2 najbliższe m-ce, a w marcu powrót do Invicty na iui choć leki i monitoring nadal u mojego gina. A czy mi z tą wizją lepiej to nie wiem. Boję się skutków ubocznych tych sterydów - gin ma się jeszcze zastanowić od jakiej dawki zaczniemy. Koszty też są spore i chyba muszę zmienić priorytety jeśli chodzi o kasę, ale to temat do obgadania, musiałabym zawiesić spłatę długu a nie wiem czy da radę

Luxorku nikt nie jest w stanie wytłumaczy dlaczego takie rzeczy sie przytrafiają, dlaczego każda ciąża nie może zakończy sie szczesliwym rozwiązaniem ??? Trzymaj sie , dla Oli, dla siebie. Mam nadzieje że masz wsparcie w mężu, w bliskich.. Napewno masz wsparcie w Nas

Witajcie Kochane wreszcie mnie wypuscili...ufffff...moge pomału wracac do normalnosci :( to co sie dzieje w szpitalu to koszmar...nie wiem czy Wam opisywac...czuje potrzebe podzielenia sie z Wami, bo z nikim innym nie umiem o tym rozmawiac prócz M. dziękuje za wsparcie, wielkie Wasze serducha i ciepło

Cześć Luxorku Ciesze sie bardzo ze już wróciłas do domku:) I poto tutaj jestesmy zebyś wszystko wyżuciła z siebie:) Buziaczki dla ciebie słoneczko

Luxorku dobrze że juz po wszystkim. Pisz o wszystkim co musisz z siebie wyrzucic, jeśli nie tutaj to na maile Trzymaj sie Kochana

STARACZKI *********************************** Dominika_1981..Dominika.....Worcester.......28.04.81... .37..29.01 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...22....14.1 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....30....08.01 poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..18......22.12 kait..............Kaśka..........śląskie.........13.07.76......1......26.01.. ODPOCZYWACZKI ************************************ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1ICSInie ude andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.0780. ..nieudaneICSI, poronienie PRZYSZLE MAMY ************************************** asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 Menia21........Marzena........Edinburgh......21.07.1985 ..26.04.2009 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M...Ola....śląskie.....17.12.78...02.11.07...Łukasz ek 3250kg,53 eulalia......Aneta....Białystok....19.06.80....30.12.07. ..Laura...399gr59cm brydziaa...Dominika...Berlin......24.01.79....15.10.08.. .Emilia...3000gr, 52cm

Luxorku jestem z Tobą!

hej babolki.... na pzdziernikówach opisałam co mnie spotkalo w szpitalu :( nie chce ponownie tego pisac... jesli któras chce i ma mocne nerwy to tam przeczytajcie... ciązarnym zabraniam!

Witajcie Luxorku... przeczytalam na pazdziernikowkach jaka traume przezylas. Nawet nie potrafie sobie wyobrazic co teraz czujesz. I przyznam, ze nie wiem co wiecej napisac. Tak trudno napisac cos madrego w takiej sytuacji. Masz swojego malego promyczka. Moze dzieki Olce czas szybciej zaleczy rany. Myslami jestem z Toba kochana