TERAZ MY!!!

juz jestem w bb:) na razie na stercie kartonów , ale jest oki :) no moze poza mega zmeczeniem :) a Ninka jak sie okazało jest uczulona na pampesy :P ma hugisy i zero odparzeń :) a przetestowałam wszystkie juz masci :) zostaje przy weledzie ;) - garni podziekuj swoim kolezankom z mar cowek bo was kiedys podczytywałam i własnie jedna z nich polecała welede - u nas to strzał w 10 :) buziaki dla wszystkich :)

jeszcze tylko ninka wazy juz 5200 :) i urosła całe 5 cm chodzimy juz w roz. 62 - i bardzo lubimy ubranka od cioć :) a dzisiaj było szczepienie - i popłakujemy sobie :( pa pa :)

Celuś, fajnie że już nei będziesz miała tej rąbniętej sąsiadki. No i w dodatku łatwiej Wam będzie urządzac mieszkanie. A teraz czekam z niecierpliwością na kolejne zdjęcia Maleństwa :) Dziewuszki Kochane - miłego piątku :)

Aaa Serduszko, Ty weź nei świruj tyulko napisz jak tam wieczorek zapoznawczy z rodzicami? Jak przeżyłaś? :D

Witam z rana.

witam u mnie piękne słońce za oknem ..............a ja próbuje się zebrać do kupy wybieram się do US-ów ( nie ma jak VAt) . Potem zamierzam się uczyć ,uczyć ,uczyć ................................... Ps. niestety nie należę do szczęśliwców z ekonometrii - muszę podejść w normalnym terminie

Wiecie co? Przeglądałam sobie nasz stary topic i obecny pobieżnie od początku. Jejku ale się nam pozmieniało. Natknęłam się na wpis Celi, gdzie pisze że Emma i garni narobiły jej ochoty na dzidziusia i że wolałaby córeczkę niż synka, bo boi się żeby nie został sztygarem ;) Garni była jeszcze z Kubusiem w brzuszku. Ninke psiak uciekł w tym czasie. Wiecie, że piszemy już od 2 lat!!!! Jak ten czas leci.... I taka mnie refleksja naszła,że nawet nie spotkałyśmy się przez te dwa lata, a jakoś nie wyobrażam sobie życia bez Was :D Trzeba by w końcu zrobić spotkanie - z \"dzieciami\", mężami, psami, kotami czy kto, co tam ma. Akurat topickowe brzdące podrosną nieco i można będzie zrobić wypad z nimi w Polskę. A tak poza tym ciekawe co tam u Emmy, Czerwonych Korali i reszty, która była lecz się zmyła. dla każde z was i waszych skrzatów :)

Umarłam. Dzisiaj przezyłam koszmar. Zakonczyłam ta chora znajomosc. Wyprowadzam sie do rodzicow. Jaka ze mnie matka zeby dziecku tak zycie zmarnowac... umrę przysięgam. nie bedzie mnie długo zapewne. trzymajcie się!

Hej, niniejszym składam Wam reklamację za pomijanie mnie w zbiorówkach. U mnie znów gorąco, mało czasu;) Celi, jaki był sen na nowym???? I super, że nie będzie już więcej rąbniętej administratorki. Daj mi zdjęcie większej już Ninki:) Jo, spoko luzik....będzie, co ma być!!!!!! Znaczy będzie dobrze:) ściskam wszystkie :)

Hej, niniejszym składam Wam reklamację za pomijanie mnie w zbiorówkach. U mnie znów gorąco, mało czasu;) Celi, jaki był sen na nowym???? I super, że nie będzie już więcej rąbniętej administratorki. Daj mi zdjęcie większej już Ninki:) Jo, spoko luzik....będzie, co ma być!!!!!! Znaczy będzie dobrze:) ściskam wszystkie :)

Jo, z Ciebie jest super mama:)

Jo* ??? podpisuję się pod Anouk, żadnych zbiorówek od Was nie dostałam, tylko tyle co na kafe, a wiecie, że w pracy kafe niet, a w domu tyranie i nauka więc czytam Was tylko wieczorem Whim nie łam się :) ekonometrię poprawisz :) ja zdałam zerówkę z filozofii - nie wiem co mam, ale już za mną jutro exam z angielskiego NIC się nie uczyłam - masakra jednym słowem Celi a nie mówiłam? :D że to uczulenie? no i co Ci się śniło? Serce & Groszek ciesze się :D utnę sobie komarka bo zdycham

Witam. wczoraj napisałam do Was długasnazbirówkę, zżarło mi ja. Kilka dni nie będzie m nie w necie, więc pozdrawiam. Jo* i buziaki dla całej reszty

dziewczyny ja jeszcze na wynaj ętym jestem, co prawda nowym , ale jeszcze nie swoim :O nadal nie mamy aktu notrialnego :O juz mnie to dobija :O a sen......... cóż ........ Ninka dała popis :O a poźniej było szczepienie i znowu cała nocka bez snu :O dobrze ze dzisiaj miałam więcej czasu wiec malutka w dzień była zabbawiana a nie lulana i zamiast ciiiiii syszała grzechotki i bajki z książeczek :P a teraz smacznie śpi :D do snu - trzymajcie kciuki, abyście we wrześniu ponownie nie zostały ciotkami :P - czyli snu zero :D:D:D:D:D zdj. nowe mam ale w aparacie - nowym oczywi scie bo tamten to nie do zdj. malutkiej :P tylko trzeba przenieść je do kompa, a ja nie potrafię do J. aptopa, bo boję się ze coś mu pokręcę. \\ Na razie stacjonarne kompy są w pudełkacch a ja korzystam z iPusa :O ale do przodu ;) Jo będzie dobrze :) a palantunio chyba w końcu musiał dostac po głowie :O myśle, ze życie ci się jeszcze ułoży po twojej myśli :) a mamą jestes rewelacyjną :) masa morderczych całusków dla ciebie i Mili ;) Whimcia buziaczki :) Yennka ściskam i tule z całych sił :) napisz coś więcej ;) tylko nie tak jak kiedys babka - \"coś\" Ani ;) Groszku kofany - zapomniałam o tym sztygarze na śmierć :D:D:D:D:D musze dobrac się do skrzynki, aby poczytac co tam u was ;) bo mam straszne tyły :( Mumi ;) ty to masz nosa :D:D:D:D:D ale nie tylko pampersy nam paprały sprawę :O przeszłam na mleko HA i jest lepiej i odstawiam to cholerne żelazo :P oj pozmieniałam malutkiej co się tylko dało nawet proszek do prania- ale jest lepiej ;) Ściskam was wzystkie bardzo mocno ;) ps jak ja tęsknię do czasów sprzed andrychowa :P marzy mi się takie beztroskie życie :P zero pieluch :P wyparzania, sterylizowania, odmierzania, :P ale Ninke kocham nad życie :D:D:D:D:D:D:D:D:D tylko chciałabym chociaz przez 5 min. byc taka nierozgarnięta jak kiedyś :P

Jednak kurwa żyje ;-) Matrix nie tak łatwo da sie unicestwic.. wtajemniczeni wiedza w czym rzecz.. ;-) Wiecie co-zapraszam nad morze ;-) przyjedzcie !moze czas sie zobaczyc na zywo ;-) Bo jednej to musze wlać a drugiej podziekowac za telefon co mnie uspokoił-Dziekuje po stokroc ;-) Pani de Lux pa Żuczki

poszły foty i filmik z Mili na zyczenie gdzie słychac jak rżę jak Koń Ed ale ona mnie osłabia po prostu ;-)\ a film to jakis ciemny nie wiem whyyyyyyyyyy

hejka dzieweczki nie jest źle .....................wczoraj miałam urozmaicona niedzielę -z rana koło ( jest Ok dostałam 4) a potem pojechałam w Polske a dokładniej do Konina ( moja pierwsza dłuższa trasa ) . A dzisiaj od rana z Niedźwiedziem do ZUS ...............ale jest OK -jedzie do sanatorium . Teraz siedze w pracy i kombinuje jak zarchiwizować dokumenty żeby sie nie narobić a zrobic , no i żeby potem łatwo je było mozna odszukać :-P. Jo ...............Mili obejrze w domu tu nie mam wszystkich programów do ogladania :-(.

Witam. Ale trafiłam, Jo* jest. A komu masz wlać??? :-) I gdzie reszta dziewczyn???

No nareszcie dopadłam kompa :D Jo, tyś silna kobita więc dasz radę. Będziesz szczęśliwa, kochana do szaleństwa i wogóle wszystko będzie dobrze. Chyba coś o tym wiem :P

groszek chyba ja mam u jo....lanie gwarantowane! hehee

Joł Jo*...ależ Ty masz tembr głosu, taki głęboki, mrrrroczny, ajjjj super ;)... żadne tam rżenie konia :D Trochę się zgapiłam... z resztą u mnie to normalne w ostatnim czasie bo ja kroczę gdzieś wysoko w obłokach... tak banalnie szczęśliwa jestem, ze o rzeczach banalnie przyziemnych zapominam... No i cholera jasna tym sposobem właśnie czekają mnie dwie poprawki w sesji ;) Ale ja nie o tym miałam... Jo* zgapiłam się no i wstyd mi, ze nie spieszyłam w twoim kierunku z jakimkolwiek słowem pocieszania... Natomiast cieszę się, że żyjesz jednak ;) I że te moje pocieszycielskie słowo i tak już potrzebne nie jest. Nie wiem, co tam się u Ciebie wydarzyło,ale wierzę, ze ze swoją siłą i świadomością swoich potrzeb wygrasz ze złym losem i odwrócisz go na dobrą stronę ;) Groszek :) Kolacja się nie udała... Ale nie dlatego że ktoś nawalił... po prostu nie wyszło ;) co nie oznacza, ze nie poznał mój luby moich rodzicieli ;) Poznał mamę... Taty już nie zdążył, bo tata wyjechał:( Ale wróci niebawem i wtedy pozna... Celi, cierpliwości jeszcze trochę i będziesz na swoim. Grunt że już jesteś z dala od wiochy... A tego przecież bardzo chciałaś. Yenny Pozdrawiam was wszystkie!

Nie mowcie tak..wcale silna nie jestem. Ale zadzwonila przyjaciolka i sie zmarszczyła na to co usłyszała. Kazała działac. i bede choc niektórzy mi nie wierzą ;-) Podobno jak jest cien nadziei to trzeba walczyc -u mnie sa zgliszcza ;-) Ale nie tak dawno mowilam do Groszka ze wyjdzie słonce i co-NIE MYLIŁAM SIĘ. Obym wytrwała w wierze w to ze robie dobrze ze ludzie sie nie zmieniaja i ze zasługuje na szczescie.prawdziwe. Yenny--> Garni--> Serducho--> Groszek-Slimoszek ;-) Pa!

Jo, jakbys kiedyś w to zwątpiła, że zasługujesz na szczęście bez balasta, to ja Ci pierwsza wciry dam :D

Aaaa... to powoli zaczynam łapać o co chodzi... Głównie bez balasta ma się szanse na szczęście... Tyle, że szczęście to pojęcie względne jak wszystko zresztą... Najważniejsze to być szczęśliwym w swoim pojęciu szczęścia i im mniej jest ono wyszukane tym łatwiejsze do osiągnięcia ;) No to się wymądrzyłam ;) Jo* ja wiem, że ze mnie młoda i mało wiedząca, ale jak będziesz miała chęć to skrobnij coś więcej o tym co się wydarzyło... Nie to żebym była wścibska tudzież ciekawska... Ale może jakimś cudem coś mi się w głowie zrodzi co mogłoby trochę dodać Ci energii do osiągnięcia tego podstawowego celu w życiu każdego człowieka, czyli szczęścia... A póki co trzymam mocno kciuki za Ciebie... Ps... gdybym była facetem to poleciałabym na Twój głos ;P I na to jakie mądre słowa on sobą ubiera... O wyglądzie nie wspominam, bo to chyba oczywiste, że zajebista babka z Ciebie :)

Witam. Ja znów mam mega dołek, nawet nie chce mi sie pisać o tym. Chodzi o poronienie i cały ten cyrk, potem postaram się wam napisać na @. Wiem, wiem - obiecuję i obiecuję,ale w pracy nie bardzo mam jak pisać, a w domu od piatku nie mam neta, komp w reinstalacji. Pozdrawiam.

Yenka

Hej, przebrnęłam przez ciemny las zaliczeń, wpisów, teraz mam troche wolnego, więc jadę na narty...tyle tylko, że się pochorowałam....ale co tam do czwartku sie poprawi. Ostatnio też jechałam chora;) Teraz jedziemy jeszcze dalej :D Musi!!!!!!!!Zasłużyłam na te narty i pojadę, choćby z zapaleniem płuc. Jo, kochana, nie mam wiedzy tajemnej w Twoim względzie. Ale ZAWSZE wychodzi słońce. Tyle tylko, że to zawsze może być później niż wcześniej. A tak bardzo chcemy już. :( Jo, trzymam za Ciebie kciuki z całych sił. I będzie, co ma być. yenka, jedźcie na urlop, wypocznijcie....myślę, że to niegłupi pomysł. Zaliczaczom - powodzenia;)

Boooo, zamykają Kalogródek:(

Ty mi Serducho nie tiutaj ;-) jak mowi jedna Niezła Dupa :-P Mroczny głos niczym Baba Jaga ;-) I wiem ze zasługuje na zycie bez balasta,wiem-ale za głupia jestem zeby sie wyrwac a tylko ostre ciecia sa dobre. Wolałabym zeby to on powiedzial koniec nie chce Cie-wiecie łatwiej jest choc trudniej wtedy ale nic juz nie zalezy od Ciebie. a tak..to ja musze znowu sie brac sztywno za siebie ..juz to kiedys robiłam. Powiedzialam wczoraj Tacie o mieszakniu,widzialam przerazenie w Jego oczach ,wie ze cos nie tak z R-czuje to juz od bardzo dawna... Pan doradca kredytowy jest very niceeee i ma ładne imie ;-)jak odmiana jabłek pewna.. Dziewczyny wiec cel jest taki wlasna dziupla nastepnie zakupy w ikea kupno autka typu silnik 1.2 diesel ;-) dla mnie i Milusi moze byc lyla róóóóóż ;-) i wtedy pomyslę!!!!! Pozdrawiam Was i ciesze sie bardzo że Was mam. To kiedy pijemy wspólna kawę-wizje mam taka....My tzn.Celi Garni i Ja lezymy do góry brzuchami na plązy i spimyyyyyyyyyyyyyyyy a reszta bawi dziatwe naszą... ;-) możet byc? Pa!

Tragedia trwa chwilę, reszta Twojego cierpienia to Twoje dzieło.Słowo, choć nie jest z kamienia, może rozbić kości i zmiażdżyć od razu.Tafla jeziora podczas deszczu jest jak Twoja świadomość kiedy płaczesz.Czas i cierpliwość zmieniają morwowe liście w jedwabną szatę.Nawet najdłuższa noc nie trwa wiecznie, przyszłość jaśnieje blaskiem świtu.Strach jest tym co cię niszczy; zapomnij o nim a zwyciężysz. Zawedziłam komus ze stopki -ale jest niezłe ;-)