Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

protest. zero wpisu od ninke widze!! zero!! kobito zniknęłaś?? jo mój tez pomidorowy jest!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak fajnie ....................dzieciaki rosną i są zdrowe co więcej chcieć :-D. Jo własnie się dopatrzyłam że moja córka jest od twojej starsza o 18 lat - dokładnie co do dnia :-D. A pomidorową lubiła od zawsze ...............do dzisiaj pamietam jak nie pozwoliła wziąść sobie łyzki bo jadła pierwszy raz w życiu pomidorową - miała 6-7 miesięcy i robiła to samodzielnie głośno mlaskając ale ani jedna kropla zupy nie spadla na sliniak - fajna była a teraz taka dorosła samodzielna ( podobno) i majaca własne zdanie ....................... ale tak naprawdę to zawsze dla mnie będzie moją małą córcią :-D. Male dzieci sa kochane i takie słodkie miamiusne ............. a mała Mili bardzo przypomina mi moją:-D. ps czekam na wyniki examu zerowego z ekonometrii - za model dostała 3 no cóż miała 21 punktów na 24 mozliwe :-P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja je z łyzeczki ale cale szczescie ze ja Ja trzymam ;-) Ale jak gaaada przy tym -poezja ;-) Marze kiedy bedzie jadła sama i bede miala dom w folii.... :-) Ale to jaka jest cieplutka po nocce..szooook.. Whim, Tez przezyłas bitwe pod grunwaldem 18 lat temu? Suuper! pozdrow Duza-Mała Mili-nie Mili ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo, dopraszam się o zdjęcia lub choćby króciótki filmik z Balerinką jedząca zupę pomidorową albo kulikająca rano :D Słyszyszzzz, dawac ciotce coś na osłodę tych deszczowych dni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toć Glucha zem nie jest... A Ty by moze słodyczy innej mi uzyczyla albo maila wysłała jakiegos haroszego dluzszego..jak juz zadowolona to słowem nie pisnie Bestyja Purcheryja jedna!;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balerinkowa Matulo, a o czym tu pisać? Żem szczęśliwa to jasna sprawa. A poza tym przecie nie napiszę ile razy ekhmm... no wiesz :P W sumei to nie dzieje się nic aż tak spektakularnego. Siedzimy i trzymamy się za rączki, spacerujemy, cieszymy się sobą więc nudą wieje :D Ale Słodziaku Ty mój kto wie co z tego będzie. A ja coś czuję, że uuuu będzie z tego większa afera jakaś :D Może i bąbelka zmontujemy takiego ślicznego jak wasze... W myśl hasła, które Miśkowi ostatnio baaardzo do gustu przypadło: jest ryzyko, jest przygoda. Żeby facet łapał kobitke na dziecko! Pfff tego jeszcze nie było, no ! ;) Pogiglaj Miluśke od zwariowanej cioteczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znakomicie pieknie groszku sie ciebie czyta jo...podziwiam ze masz taka radosc..i energie.. ja jestem zatyrana i zdołowana...marze o jednym dniu bez kupy po pachy w wannie wyspana bez bolacych rak bez miauczącego od bólu zebów kubusia... marza o pomocy od kogokolwiek :( no żesz.. ech juz nawet nie pisze by klimatu wam nie psuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielona Gówniaro! nawet nie wiesz jaka zem rada jak to czytam! raduje sie serce moje!!!!!Kochana! Garni-->no ja mam kierat pierwyj sort-praca, mała ,kapanie rece po pachy wisza ale to jak sie kapie -tego mozecie mi zazdroscic!To nic ze kregoslup mam wygiety niczym lucky luk to ze wlosy jak baba jaga i jorzin z barzin ;-) together wzięci!i to ze zasypiam na stojaco,ale jak gotuje zupki tej Małej Cudnej Istocie i to jak sie obudze i widze Ja jak ta żabe rozwalona na brzuszku moim cudnym to mam powera ze jeszcze krokiety zrobie i pieczarkowy krem a wczoraj to i zraza zem pierdykneła..co zapomnialam nadziac je wykalaczka i niektore dzisiaj mama reperowała ;-)ale podobno podatne byly... to by bylo na tyle.. Ale przyslali mi rabata z orseya chyba wiedza ze chodze jak \"idz stad\" ;-) to pojade i zrobie debeta.. Bo i tak Mili uczynila mnie bogata..znaczy sie na dniach .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was, Dziewczynki, cieszę się ,że Wy tu takie radosne. To fakt dawno nie pisałam. Mój nastrój nie był za dobry i nie chciałam smęcić. Teraz wreszcie odpoczęłam psychicznie , bo mój wyjechał na jakiś czas i widzieć będziemy się może raz , dwa razy w miesiącu na weekend więc mam nadzieję ,że i te weekendy będą spokojne i ,że nie będzie walki, udawadniania swoich racji. Chyba gdyby on nie wyjechał to ja by uciekła albo złożyła pozew. Związek nie ma być przecież męczarnią a ma przynosić radość, uskrzydlać, mogą pojawiać się też smutki ale we wszystkim niech jest równowaga. Nie wiem czy na wyjeździe mój przemyślał swoje zachowanie, ale wiem ,że jak on pewnych swoich nawyków nie zmieni to rozstaniemy się. To pozdrawiam Was serdecznie , dzięki za wszystkie zdjęcia, jak i maile. Jestem cały czas z Wami i mam nadzieję ,że w końcu będę mogła pisać z Wami o moich radościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mam od rana podniesione cisnienie ................. pani fakturzystka nie miała biedna czasu przez 20 dni sprawdzic co ma narabane w wystawionych fakturach - gdzies ma babola i ja nie moge zrobic Vatu - koszmar zastanawiam się czy ona jest taka tępa czy może chce pozbyć sie pracy:-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo świetnie się Ciebie czyta. Fajnie jest widzieć, żeś uśmiechnięta od ucha do ucha mimo, że obowiązków masz dziką ilość 🌻 dla Ciebie Matko Pracująca i 🌻 dla drugiej nieco bardziej wymęczonej Super Mamy :D Dzielne z Was kobiety! Ninke, życze Ci właśnie tego abyś pisała nam o szczęśliwych chilach i aby było ich jak najwięcej ❤️ Uciekam popracować :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł, mam nadzieję nadrobi zaległości...jestem z pierwszej cześci już obrobiona:D i cholernie szczęśliwa z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafe-expres: Celi wypytałam się koleżanek co to już daawno dzieciate i jedna powiedziała, że na odparzenia na pupie najlepszy jest LINOMAG ale MAść, a NIE krem ponoć śmierdzi straszliwie ale skutkuje :) u mnie sporo pracy, właśnie dziś biorę się za \"pracę domową\" w te 8 godzin nie jestem w stanie sie odrobić, zapomniałam co to przerwa na kawę i fajkę..nie wiem kiedy sie odkopię a wyników z egzaminu nadal brak :( mam schiza bo teoretycznie mega exam w sobotę..kiedy?? no, kiedy mam sie uczyć?? gar fasolówy nagotowany, a niech jedzą i pierdzą :D mnie sucharek starczy :P z jaśniepanem - przeboje :P zastanawiam sie czy to ma sens, czy ja - to ta właściwa, bo jak nie, to do widzenia, wiele słów ostrych padło (mój słowotok) ale nadal jest ze mną..kocha? wygodnie Mu? wiem, że pogodzę się z faktem..gdy się rozstaniemy..choć po cichu liczę ( o naiwności..gdybyś latać umiała....), że będzie dobrze obiecałam Mu szczerość, słowa dotrzymałam..a jaśniepan wybitnie milczący..jak zawsze zresztą a ja..słodka idiotka :P Was ściskam, przytulam, całusiam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana. Zrobiłam sobie kilka dni odpoczynku od kompa. Byłam na nagłym urlopie, zero odpoczynku, tylko załatwianie spraw róznych... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie tu. Groszek, fajnie się Ciebie czyta.:-) Garni, a Ty nie dawaj się smutkom. Pomyśl, co ma np, Jo* - i praca i dzidzia... Wiem, wiem, ona ma pomoc rodziców,ale niedługo Twój Kubuś będzie już na panny chodził. Dziś narzekasz, ze go za dużo, jutro ponarzekasz, ze go za mało... w locie będziesz go oglądac. wiem co mówię. Jak Ci kiedys mówiłam, to po prostu trzeba przeżyc. Taki urok macierzyństwa. Pomysl, ze mogło by go nie być. Cieżko - co? Ja powoli dochodzę do siebie, choć widok wózków na klatce schodowej chwilami boli i dołuje(wyż - trzy sąsiadki urodziły w ciagu ostatniego półrocza) Dlatego głównie nie piszę, bo smutne mam mysli. Staram sie, w domu uśmiecham sie - bo co młody i księć winni??? Ogólnie jest coraz lepiej,ale jak sobie przypomnę cały ten koszmar ze szpitala i zaraz po...najgorszemu wrogowi nie życzę. Wiecie co było najgorsze, oprócz swiadomości ze dziecko umarło? To, ze szpital jest w remoncie i na dwóch oddziałach kładziono wszystkie kobiety. Sala obok - matki z noworodkami. Dzieci płakały, a ja z nimi. Ze mną na sali leżała dziewczyna przed porodem. A że miała jakieś komplikacje, cały czas podłączona była do KTG. I całą noc po zabiegu słuchałam bicia serca jej dziecka. Ze swiadomoscia że mojego juz nie ma. To nie jest miłe wspomnienie. Dziś w nocy sniło mi się, ze dalej jestem w ciąży. Obudziłam się i przypomniałam sobie wszystko. Moze stąd dziś ten nastrój. Sciskam wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenka-->a te sprawy to takie urzędowe? ;-) :-P Bo jak tak to fajnie takie nagłe miec urlopy! A jak tam Młody na feriach czy jeszcze nie bo teraz pomieszali tym dzieciakom ostro ;-)Pewnikiem na dyski lata... pozdrawiam Cię❤️ Groszek-->a jedziesz na wczasy do Slimakowa?i bedziesz z wyzszych sfer?Pisz jak to fajnie byc szczesliwa bez balsta ;-)natchnie moze co poniektóra optymistycznie :-P Mili ma katar...i ida zęba al`a Kubus mamoooooooooooooooooooooooo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Yenka 🌼 co by nie mówić brakowało Ciebie na topiku . Pogoda mnie dobija .................nie znoszę takiej szaro-burej pogody kładę się z bólem głowy wstaję z bólem głowy ..............jakis koszmar . Dzisiaj jadę z córką odebrać jej prawo jazdy - ja nie do końca jestem jej potrzebna ale mój portfel jest jej niezbędny :-P. Uparcie czekam na wyniki z examu zerowego z ekonometrii ................a prof. Kufel uparcie ich nie podaje :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, mam nadzieję, że już nie za długo będziemy w komplecie pisać;) Ja powoli wychodzę na prostą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, mam nadzieję, że już nie za długo będziemy w komplecie pisać;) Ja powoli wychodzę na prostą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ekonometrie to ja mialam z Wiśniewskim profesorem ale Kufla też kojarzę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, ekonometria;););) Trzymajcie się;) Bosheee, jaka jestem śpiąca, drugi dzień z rzędu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani, pogoda albo... albo :P Yenka, dobrze Cie widzieć. Będzie lepiej, będzie dobrze. Zobaczysz. ja w to mocno wierzę :) Jo, nie wybieram się do Ślimakowa ale może po wielkanocy skoczymy gdzieś, gdzie ciepło. Może tam na południe? W planach są też góry we wrześniu ale nie jestem pewna czy życie nie zweryfikuje tych planów na nieco inne :D Ptaszki ćwierkają na miescie, że... psst :D Ja tam oficjalnie jeszcze nic nie wiem :P A życie bez balasta jest cudne. Celuś, daj znaka jak tam przeprowadzka. Buziam i całusiam wszystkie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszkowa, jak tak dalej pójdzie to wyjdziesz za mąż jeszcze przedemną. Bo u mnie wiecznie jest termin "wiosna" i powiem ze ... Nic nie powiem moze lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek, chyba pogoda, bo mój też jest mega senny;) Albo.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×