Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Noooo, moja twierdzi ze sikalam w wieku 10 m-cy i mowilam pelnymi zdaniami juz...w stylu:pojdziemy na przechadzke hahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja twierdzę, że mozliwe - moj jak skończył rok w listopadzie, to szybko nauczył się siadac na nocnik - na wiosnę już spokojnie na dwór mogłam wychodzić nie zabierajac zapasowych majtek. Oczywiście jeszcze na noc miał zakładane pieluchy - ale nauczył się załatwiać dosć szybko i i oprócz niego widziałam to samo u dzici kolezanek - np. taki Kubuś nie mówł prawie nic, ale jak miał ok roku i dwóch miesięcy to nauczył sie wołać sisisisisi właśnie jak chciał na nocnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, Ty się możesz śmiać,ale jak Cie poczytałam to zrobiło mi się głupio i przykro, bo ja nie miałam zmiaru Cię wyśmiewać, tylko wyrażałam zdziwienie. Niby tylko 13 lat a cała epoka - dla mnie szok, takich rzeczy nie było i nie miałam pojecia że istnieją, bo skąd??? A ze co kilka lat zmieniają się trendy to ja wiem, moja babcia wychowywała inaczej, inaczej matka a inaczej ja - spięcia były, oj były! A ze na tym co teraz jest "trendy" nie wiem, to przyznaję się bez problemu - w koncu to Was pytałam co na prezent dla roczniaka - a i tak jak w piatek weszłam do sklepu to zbaraniałam. Jak urodził się moj młody nie byłou nas mat edukacyjnych, i innych ineteraktywnych zabawek, wtedy hitem były karuzelki - i to raczej bez takich bajerów jak teraz są. Internet nie był powszechnie dostepny, nie było allegro itd. Wszystko się zmienia, bajery dla dzici też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie ma się co dziwić że dzieci w wieku 10-11 miesięcy , to indywidualna sprawa . Moja wołała jak miała 11-mcy , ale ja uzywałam tetrowych pieluch ( innych nie było ) więc było chyba łatwiej . Co prawda pamiętam jak moja córcia w wieku 11-m-cy zasuwała po dworzu bez pieluszek - ale ona wszystko robiła za szybko zęby miała jak miała 6-tygodni , łaziła w wieku 8 m-cy .................cholera wszystko szybko jakaś dziwna była - za mamą taka sprinterka ha ha ha .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nerwowo się porobiło. Nie chciałam wprowadzać zamieszania :( Wiedziałam, że tu mam doświadczone koleżanki więc nie chciałam zapisywać się na forum ciążowe. Jakoś nie mam parcia na rozpisywanie się o ciąży, o wszelkich jej objawach, codziennym samopoczuciu. No po prostu nie mam fazy na to, że jestem w ciąży i już poza nią świata nie widzę. A jak poczytałam tamte fora, to właśnie tak je odebrałam. Istne szaleństwo. Dodatkowo drażni mnie słownictwo tych dziewczyn typu: \"ciężarówka\", \"fasolka\" :o Nie jestem wielorybem, samochodem, a moje dziecko nie jest roślinką brrr. No tak mam i już :P A co do nocnika, owszem sikałam. Ale nie pytałam czy i jak wołałam o niego i czy za każdym razem mając 10 miechów sikałam tylko do nocnika... bo w to akurat raczej wątpię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym mam strasznego wqrwa... od kiedy dowiedziałam się o ciąży nie palę. Raz tylko... w dniu ślubu pół spaliłam. A wcześniej i później już nic... i wcale mnie nie odrzucało - jak niektórzy sugerują, że od kawy i fajek odrzuci. Guzik prawda! I mam właśnie mega kryzys :( Od jakichś dwóch, trzech dni, nawet śni mi się, że palę papieroska. Dotąd trzymałam się dzielnie, nawet bez większego wysiłku, po prostu nawet nie myślałam o tym. Buuuuu!!!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jednak zmieniam zdanie-bedzie Ci on SYN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku mój kochany slę dużo pozytywnych fluidków ❤️ a powiedz, co na rzucenie palenia twój gin i jego razy na dni kryzysowe? omawialas to z nim? czy uleciało przy oglądaniu USG ?? ;) ------- o co wam chodzi z tą tetrą bo nie łapię :O przez tydz mała była w tetrze różnicy w przewijaniu żadnej , poza kupskiem gdzie tetra lądowała w koszu :P jak zalożyłam jej pieluchę np o 12.00 to o 12.40 zdejmowałam i smigała 20 min bez o 13.00 kolejna pieluszka na pupę - tak samo robię z pampkami i nie łapię no nie łapie o czym wy piszecie cytat np \" ja uzywałam tetrowych pieluch ( innych nie było ) więc było chyba łatwiej .\" itp stwierdzenia ! oświećcie mnie bo nie kapuje :( co ma tetra do nauki sikania na nocnik ? ;) no i donoszę, ze moje dziecie nie wie że ma zwieracze :P przed chwilką baraszkowałam z nią na przewijaku i zrobiła siku nawet nie przerywajac zabawy :P więc poczekam sobie na nauke poczekam :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo - powiadasz, ze wqrwy sa na syna, a ciepłe kluchy na córkę ?? ta ? :D:D:D dobra czas poszukać owego obiecanego form, i wypucowac podłogi, wszak "mój misiu" jedzie do mnie :P raczej do swej córci, ale co tam do mnei też :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż Celi, 13 lat temu, jak były tetry :-P, to moje dziecko po zrobieniu siku w pieluchę po chwili zaczynało szarpać majty z pieluchą, zdejmować je - bo zwyczajnie siki piekły go w dupsko, było mu zimno, obcierało go. Podobnie było z kupskiem. I dość szybko pojał, że załatwienie się na nocnik uchrnoni go od tego ciężkiego i mokrego wałka miedzy nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Celi, Ty się możesz śmiać,ale jak Cie poczytałam to zrobiło mi się głupio i przykro, bo ja nie miałam zmiaru Cię wyśmiewać, tylko wyrażałam zdziwienie." yennka powiem wprost bo zaczynasz mnie juz irtytowac tym drążeniem tematu . pojechałas po całosci, odpłaciłam ci tym samym koniec kropka, temat zamkniety - oki? czy bedziesz przez kolejne 30 str udawać mega pokrzywdzoną czy rozkojarzona czy też rzekomo źle zrozumianą? napisałaś jak napisałaś , zostałaś odebrana jak zostałas i o czym tu dywagować ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie czuję się źle zrozumiana, bo nie miałam zamiaru krytykownia kogokolwiek za uzywanie nowości. Mozna czegos nie wiedziec prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni raz wrócę do tematu - cytuję swoje słowa : Groszkowa - Celi, Jo i Garni w sumie pomogą Ci lepiej niż ja - bo primo - niewiele już pamiętam, a secundo - teraz jest o wiele większy wybór niż 13 lat temu. Serio, jak przeczytałam o butelkach awent to zbaraniałam - a co to jest??? ... NIE ZGODZĘ SIĘ Z CELI TYLKO W JEDNYM PUNKCIE- co do smoczków - mój nie doił smoka i mimo to sutków mi nie ponadrywał. Ale za to pogryzł ostrymi zębami jak miał 9 m-cy. I wtedy skończyłam go karmić. i jeszcze Butelki tt i dr browns???????????????????? Antykolkowe???????????????????????????? Aspirator frida???????????????????? Ja miałam zwykłą gruszkę! W szoku jestem! Gdzie tu jest jechanie po całości????????????? Chciałam tylko wyrazić swoją niewiedzę i podziw dla ciebie, ze wszystko miałaś i lekką zazdrosć, ze wogóle takie rzeczy były! Chyba Jo* dobrze to ujęła, że słowo pisane nie ma intonacji i mozna je róznie odbierać. I koniec tematu - jak ktos nie rozumie, trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pomarańczy - nie wtykaj palucha między drzwi, bo ci go ktoś połamie :o O palenie nie pytałam ginekologa. On jest od macic, cipek i ciąż specjalistą, a nie od uzależnień. Zresztą o czym tu gadać :o Palenie szkodzi. A palenie w ciąży szkodzi podwójnie, mi i dziecku - koniec kropka. I nie wierzę w żadne inne teorie. Dla mnie to wyszukiwanie wymówek i sposobu by samą przed sobą usprawiedliwiać, że świadomie szkodzi się własnemu dziecku. Kontrowersyjne ... być może. Akurat w tej kwestii jestem gotowa poświęcić siebie dla dobra malucha. Z farbowania włosów nie zrezygnuję, z picia kawy z mlekiem też nie, z lampki winka raz w miesiącu też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wycięło mi... Dlatego jedyne co mogę zrobić to ponarzekać, że od czasu do czasu zajebiście ciężko mi się akurat w tej dziedzinie poświęcić. I "miętka buła ze mnie" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
khmm - to do tego powyżej :O Groszku, a moze jakas fajna książka, kapiel w babelkach itd ;) ooooooo albo jakieś ciacho ? :D słońce czasami gin wie co radzić, np jakies gumy czy plastry - ja ci nie doradzę bo nie wiem. jak mój wqrw był większy niż zdrowy rozsądek to .... - no wiadomo , a póxniej mega wyrzuty ehh dobrze ze to juz zamna :D a nalalkohol uważaj , poczytaj o fas - jeszcze bardziej człowiek jest wystrasznony niz widząc fajnki :O w sumie to ciaza niby nie choroba, a tych zakazów nakazów i steresu jest dużo za dużo :( a juz pamiętam mnie pomagało spanie w dzień jak spalam to spałam :D moze i tobie pomoże ;) no a nazewnictwo \"fasolka\" nie jest najgorsze :D:D zwłaszcza w połaczenu z twoim nickiem :D no uśmiechnij się i pomaluj se paznokcie ;) i co ma farba do włosów do ciąży ? pamiętaj maluszek siedzi w tobie sobie spokojnie chroni go plyn owodniowy i łożysko i w paranoję nei ma co wpadać. buziaczki wqrwiona mamo 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yennka podejrzewam, ze masz okres ? :D:D no więc dobrze ... sama tego chciałaś , czy używając tysiąca pytajników wyraża się podziw w necie - NIE ! wiec proszę nie odwracaj kota ogonem, bo robisz bardzo ciężką atmosferę - nie widzisz tego ? :O koniec. więcej juz na twoje zaczepki nie odpisze . nie mam w zwyczaju tracic czasu na sprzeczki o nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, fajnie że tak piszesz. Ech, dobrze wiedzieć że ktoś te męki też przeszedł i.... przeżył :D W takich chwilach włączam sobie wizualizację malca w kłębach dymu (choć wiem, że nie ma szans się przedostać i tylko z krwią krąży nikotyna), to pomaga mi przetrwać. Poza tym mało chodzę, pogoda jest bardzo niewyjściowa. Jak już się przemieszczam to autem, a przed ciążą co spacerek to fajeczka, więc minimalizuję spacery. Gorzej będzie jak zrobi się wiosna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wiosny-sosny ;-) minie ;-) chęć! Niby mi ginekolog mowil ze pol lampki wina do obiadu czerownego raz w tyg. to w pachę-ale ja jakos nie mogłam, miałam schize ze ona pijana od razu i nie piłam. A od kawy mnie odrzucilo-i dlatego mialam tez doła bo kawe kocham! Celi-->nie ze wqurw -tylko ze nie ma mdłosci i odrzutów żadnych ;-) tak tam sobie pitole...choc teraz rodza sie same girlsy ;-) mam wrazenie-gdzie nie spojrzysz-różowe futerko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różowe futerko powiadasz Jo... to mi podsunęło pewnien pomysł, tylko nie wiem jak mój M. zareaguje na to :P :D Ale przysięgam, że odliczam dni do kolejnego usg, gdzieś w styczniu pewno, aby dowiedzieć kto to :D A jak mi się zawinie i schowa, to chyba już nikt nie zdoła pocieszyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i w pełni zgęstniała atmosfera..... :( Mam przed sobą teraz kilka ciężkich dni, pogrzeb, masa spraw, MASA.... w pracy, ustalenia, obowiązki, nowe rozdanie...na szczęście jedna fucha odpadnie mi z przyczyn formalnych:D nawet kandydatem nie mogę byc...wiecie, jaka to ulga... Byle przebrnąc przez ten tydzień, potem wyjazd, święta, ferie... jakoś to będzie...a potem Nowy Rok...musi byc lepiej, jaśniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny dziewczyny......................po co te spory . Prawda jest taka , że za archaicznych czasów ( czytaj 19-lat temu ) nikt nie słyszał o butelkach plastikowych a co dopiero o antykolkowych . A pieluchy jednorazowe dostałam w prezencie od mojej bratowej , która pracowała w Niemczech . O czymś takim jak nocnik z muzyczką czy maty edukacyjne to nawet marzyc nie mogłam . Prawda jest taka, że gdyby mi teraz przyszło być mamą to miałabym nie lada zagwostkę co i z czym sie je:-D. Podziwiam waszą wiedzę i doskonale rozumiem Yenkę że sie dziwiła i pytała - sorry ale odczytałam jej intencję jako zadziwienie i brak świadomości w temacie małe dzieci .................. sama też jestem do tyłu w temacie noworodki a osiągnięcia przemysłu . Ps. wiecie co było najlepszym pudrem na odparzone dupsko w pieluszce tetrowej ....................... mączka kartoflana stary sposób moich babek :-D. Celi jak widzisz różnica jednego pokolenia bo tyle jest między moją córką a córką Jo a jakie zmiany ................po prostu kosmos :-D a to tylko 18-lat:-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwarantuje ze dałbyscie rade;-) bo az sie chce kupowac te cuda...różówe ;-) i nie tylko róózwe..te rzeczy az sie prosza by je kupic i sprzedawcy tez sie proszą ;-) :-P Takze nie przesadzajta!;-) !8 lat a mój raczek też szybki Whim ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yenka
Jako podczytująca ten topik obiektywnie mogę stwierdzić, że jesteś babką z klasą. Czytając go ani RAZU nie odczułam Twoich rzekomo złych intencji, które stały sie powodem irytacji wieśniaczej Celi. Wiesz...jej to słoma z butów wystaje a klasy w czymkolwiek ani za grosz.. W poprzednim miejscu pobytu mogła wyżywać się na Edi, sugerując, że to właśnie ona jest konfliktowa, zadziorna Teraz brak jest kozła ofiarnego "po sąsiedzku", wię próbuje swoje złe emocje przerzucić na Ciebie Musi przeciez gdzies znaleźc ich upust.. Ja jako czytelnik bezstronny również odebrałam Twoje posty jako wyraz zdziwienia, niewiedzy, bo jest to zrozumiałe, że kilkanaście lat temu produkty dotyczące niemowląt zasadniczo różniły sie od dostępnych teraz. I to była kwintesencja Twojej wypowiedzi. A Celi, jeśli szukasz kozła ofiarnego, to może znajdź go w osobie swego męża. Bo wydaje mi się, że jego brak pada ci już na główkę. Albo sobie zapal na balkoniku, tak jak to czyniłaś przez cały czas ytrwania ciąży. A może masz jakieś podejrzenia dotyczące kilkudniowych wyjazdów twego mężulka i to przeszkadza ci w trzeźwej ocenie czyjeś wypowiedzi??? Zastanów się nad sobą, zanim po kimś pojedziesz!!! Tym bardziej, że żadna z piszących tu dziewcząt nie odebrała postu Yenki tak jak ty, więc to raczej tobie coś dolega. Bez odbioru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kuba chory znów wczoraj dzwonili ze złobka- odebrac natychmiast 38,5 miał ... leży dzis lekarz mam dosc biedactwo moje taki pokładajacy goracy...własnie dostał czopka i spi mam zaległe zamówienia.. w piatek tez go zostawiłam w domu bo mi sie nie podobał...nic nie zrobiłam przy nim. w poniefziałek musiałam go zaprowadzic bo bym miała mega problemy za niewysłane paczki...ba nawet nie zrobione jo juz ma całkiem ciche dni bo zawaliłam i nie zrobilam jej co miałam czemu on tak choruje? złobek?? przetrzymamy moze jakos ten okres uodporni sie ponoc tak musi byc cholerka. nie wiem w czym konflikt był bo prawie nie czytam was.mam wrazenie ze pomaranczowe wpisy były bo jakos całość mi sie nie skleja ale trzymajcie sie babki a groszkowa kup se ksiazke co ci polecałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Yennyfer
BU HA HA Skasowałaś mój post, żeby siebie na pomarańczowo bronić ha ha Jesteś pusta ha ha Koleżanki wiedzą jak im dupę obrabiałaś na topiku o poronieniu bu ha ha. Gdyby wiedziały, już by cię tutaj nie było bu ha ha Poczytajcie warto przekonać się o klasie Yennyfer ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×